Skocz do zawartości

Tak! Dla skrajnego podwyższenia kar, kierowcom łamiącym przepisy ruchu drogowego w Polsce


Rekomendowane odpowiedzi

38 minutes ago, Orybazy said:

Wolność robienia bum kończy się tam gdzie zaczyna się własność innego człowieka. Tylko co to ma do dróg?

To, że wolność zrobienia komuś "bum" przy pomocy samochodu też kończy się, gdy w grę wchodzi inny człowiek i jego wolność.

Uprzedzając odpowiedź - jak petarda nie wybuchnie, czy nie stłucze okna (nie zabije psa itd) - to mogę nimi rzucać w somsiada? No właśnie. Brak ofiary nie oznacza bezkarności. Natomiast w swoją stodołę mogę rzucać bezkarnie, żadnego mandatu raczej nie dostanę nawet jak się zapali.

(Edit: to że ja widzę puste pole, nie znaczy że tam akurat sąsiad nie leży, więc nie mnie oceniać czy wolno czy nie - nie mój teren, nie rzucam. Nie mój tor wyścigowy, nie zapierdalam).

 

Nikt chyba nie dostał mandatu po tegorocznej serii urwanych palców itd po Sylwestrze. Ale za rzucanie w cudze samochody itd - raczej były.

38 minutes ago, Orybazy said:

Prywatnym po autostradzie jeżdżę max 130

Ostatnio jechałem 400km "tam" 110-120km/h, bo szkoda mi benzyny i w sumie nie chciało mi się rano bawić z TiRami - królestwo za spokój.

A z powrotem limitem, 140km/h bo bagażnik szczekał i rzeczywiście, im mniej czasu tym mniejsza szansa że rzygnie itd. Ale jednak poniżej limitu, no i bez gwałtownych przyspieszeń oczywiście. Nie ukrywam - gdybym jechał do weterynarza, to bym się nie przejmował, limiter wozu mam na 180 - "kto ratuje dobro wyższe...". Ale siły wyższej nie było, więc poniżej - moja potrzeba jechania prędko nie była aż tak konieczna w danej chwili, jak moja potrzeba pozostawania w zgodzie z prawem.

I dlatego nie chce rozumieć tych, co uważają że oni - to "dobro wyższe" zawsze i wszędzie. Czy polityków, czy "zwykłych ludzi" zachowujących się jak ci politycy.

Edytowane przez Kespert
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 1/13/2022 at 4:21 PM, Kespert said:

jak petarda nie wybuchnie, czy nie stłucze okna (nie zabije psa itd) - to mogę nimi rzucać w somsiada?

Tutaj go straszysz i jak najbardziej powinien cie mógł pozwać o odszkodowanie.

On 1/13/2022 at 4:21 PM, Kespert said:

Nikt chyba nie dostał mandatu po tegorocznej serii urwanych palców itd po Sylwestrze. Ale za rzucanie w cudze samochody itd - raczej były.

Twoje palce twoja sprawa. To by załatwił też brak NFZ. Gdyby twoje prywatne ubezpieczenie nie obejmowało własnej głupoty i byś musiał zapłacić kilka tysięcy za leczenie, to  pewnie byś nie ryzykował. Amerykański komik Doug Stanhope mówił że nie może się nadziwić ile jest bójek w Anglii i Szkocji. W USA spokojniej, nie dlatego że ludzie spokojniejsi, tylko perspektywa rachunku za leczenie (bo nawet najlepsze ubezpieczenie nie obejmuje bójek) studzi ludzką głupotę. 

On 1/13/2022 at 4:21 PM, Kespert said:

Ostatnio jechałem 400km "tam" 110-120km/h, bo szkoda mi benzyny i w sumie nie chciało mi się rano bawić z TiRami - królestwo za spokój.

Miałem takie objawienie lata temu. Weekend, jadę do muzeum i tradycjnie 80-90mph. Wyprzedzam Jaguara 3L spokojnie sobie pyrkającego 70mph. I myślę, to są ludzie, których stać by się nie spieszyć, po co ja tak gnam, mam weekend.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Orybazy said:

Tutaj go straszysz i jak najbardziej powinien cie mógł pozwać o odszkodowanie.

Wracając z tym zdaniem do sytuacji drogowej, jeśli ktoś przestraszy mnie, wyprzedzając z nadmierną prędkością (nie mówiąc o wyprzedzaniu na czołówkę), to mogę go pozwać o odszkodowanie, dostarczając Policji dowody na zachowanie tegoż osobnika. Niezależnie czy są, czy nie ma "ofiar" - a więc argument "nikomu nic się nie stało" upada.

 

2 hours ago, Orybazy said:

Twoje palce twoja sprawa.

Twój tor wyścigowy = Twoja sprawa ;)

Droga publiczna =/= tor wyścigowy.

 

2 hours ago, Orybazy said:

To by załatwił też brak NFZ.

To paradoksalnie nie poprawiłoby natychmiastowo bezpieczeństwa, a w długim okresie - też nie. Oczywiście myślę o braku OC.

Dlaczego? Krótkookresowo, ściągnięcie ze sprawcy wypadku kwoty rzędu 20-40 tysięcy jest bardzo czasochłonne, nie mówiąc o tym że często mogłoby sprawcę doprowadzić do bankructwa. Długookresowo, pojawiłaby się kategoria ludzi jeżdżących trupami za 2 tysiące, bez przeglądu, bez prawka, bez żadnego majątku czy dochodu ("młodych gniewnych") - i trzeba by ich zacząć wsadzać do więzień w celu odpracowania szkody uczynionej. Wtedy dopiero jazgot by się podniósł...

 

2 hours ago, Orybazy said:

W USA spokojniej

W UK masz restrykcje dotyczące broni palnej. W USA nawet w stanach z restrykcjami, masz szansę trafić na kogoś z "concealed carry permit" - mniejsze czy większe. Bójek na zlotach NRA raczej nie uświadczysz :)

 

2 hours ago, Orybazy said:

Miałem takie objawienie lata temu.

Będąc młodym, głupim szczeniakiem za kierownicą pierwszego własnego pojazdu o oszałamiającym przyspieszeniu 15,6 sekund do 100km/h, wyprzedziłem kiedyś Maserati. Bo ja jechałem w limicie 70km/h, a on może 50km/h. He he, on się zagapił, a ja jestem szybszy, sprytniejszy... Tylko że im dłużej na to patrzyłem, tym bardziej stawało się oczywiste, że jak tu się "cieszyć" z bycia najszybszym na drodze, przedłużać sobie przyrodzenie czy wyimaginowaną pozycję w stadzie w kontrze do MASERATI? No się nie da. On pozwolił się wyprzedzić, kropka.

 

I wtedy zrozumiałem, że skoro on nie potrzebuje się dowartościowywać "zapierdalaniem", to co JA właściwie robię? PO CO? I żadna z odpowiedzi mi się nie spodobała.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Kespert said:

Niezależnie czy są, czy nie ma "ofiar" - a więc argument "nikomu nic się nie stało" upada.

Myślisz tylko o stratach fizycznych. Gdyby tylko to się liczyło nie było by w KK takich rzeczy jak zastraszanie, czy odszkodowania w postępowaniach KC za straty moralne, wizerunkowe itd. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Kespert said:

5,6 sekund do 100km/h, wyprzedziłem kiedyś Maserati. Bo ja jechałem w limicie 70km/h, a on może 50km/h. He he, on się zagapił, a ja jestem szybszy, sprytniejszy... Tylko że im dłużej na to patrzyłem, tym bardziej stawało się oczywiste, że jak tu się "cieszyć" z bycia najszybszym na drodze, przedłużać sobie przyrodzenie czy wyimaginowaną pozycję w stadzie w kontrze do MASERATI? No się nie da. On pozwolił się wyprzedzić, kropka.

Kolega też od Poloneza zaczynał :). Ja się nie tak dawno chwaliłem w rodzinnie że dostawczakiem Lamborghini wyprzedziłem. Pytali czy stało zepsute na poboczu, mowie nie jechało ile fabryka dała w tym traktorze ... .

2 hours ago, Kespert said:

Bójek na zlotach NRA raczej nie uświadczysz :)

Tam jest porządek. 

2 hours ago, Kespert said:

o paradoksalnie nie poprawiłoby natychmiastowo bezpieczeństwa, a w długim okresie - też nie. Oczywiście myślę o braku OC.

OC nie powinno być obowiązkowe. Sprawne sądy + odszkodowania + wyroki odpracowania krzywd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.01.2022 o 16:21, Kespert napisał:

To, że wolność zrobienia komuś "bum" przy pomocy samochodu też kończy się, gdy w grę wchodzi inny człowiek i jego wolność.

 

 Wszystko pięknie, tylko chciałbym, aby to prawo dotyczyło wszystkich jednakowo.

Co w Niedorzeczu nie nastąpi...nigdy.

 

ot, garść przykładów :

- cwelebryta Najsztub potrąca na pasach emerytkę. Babci się zmarło po jakimś czasie niedługim, podobno bez związku. Najsztub jechał bez prawka.

Śmieszny wyrok to jak splunięcie w twarz.

- znana warszawska biznes-żonka, straciła prawko , tydzień po czym po pijaku zrobiła rozpierduchę i wjechała w przejście podziemne, cudem bez ofiar śwmiertelnych

Miała w dupie i tak śmieszne kary typu dozór policyjny, ale jej próba udawania chorej umysłowo bez konsekwencji udała się tylko częściowo, bo dostała obserwację.

- synalek ambasadora Arabii Saudyjskiej , pędząc 140 przez miasto, być może po narkotykach, spowodował w końcu wypadek, który uczynił z młodej dziewczyny warzywo. Rozgoryczony ojciec chciałby chociaż przepraszam.

Ambasada zawinęła synalka, o słowie przeprosin , a co dopiero odszkodowaniu - nie ma mowy.

- cwelebryta Kraśko - 6 lat jeździ bez prawka, pozuje na wyrocznię moralną, w końcu dostaje "wyrok" - kilka kafli, i płakusia w mediach że to prześladowanie.

- Durczoka to już nawet nie warto...

 

No i jak mój drogi się nie wkurwić, kiedy prawo w Pl nie jest dla wybranych ? Dlatego każde zaostrzenie prawa dotknie mnóstwo ludzi, ale akurat nie tych , których powinno.

 

Mi się bardzo podobają rozwiązania skandynawskie - kara proporcjonalna w %

Większość z powyższej listy powinno dostać po 500-1mln PLN kary, jak nie mają to natychmiastowa konfiskata majątku i licytacja.

A żeby świecić przykładem - to jeszcze ze 3 miesiące ciężkich robót dla cwelebrytów. Tak za bezczelne naigrywanie się z prawa.

 

Prawo jak płot - tygrys przeskoczy, żmija przepełznie, a bydło będzie stało.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Orybazy said:

Myślisz tylko o stratach fizycznych.

Myślę o przytaczanych w wątku argumentach w stylu "no jadę szybciej, ale przecież nikomu nic się nie stało".

1 hour ago, Orybazy said:

Kolega też od Poloneza zaczynał :)

Nie, było kiedyś w Polsce robione takie coś, gdzie w karoserię od Bertone wpakowano podwozie od Ascony, i aby całą tą masę poruszać, "moc" zapewniał 1,5l silnik z Kadeta. Żeby było zabawniej, miałem nietypowy egzemplarz z wersji rozruchowej FSO, jeszcze bez wspomagania, ale za to była klima i elektryczne szyby. Oczywiście używany i nabyty przypadkiem w cenie złomu - po tym jak robił za dostawczak w lokalnym sklepie, gdzie chyba połowa kucy pod maską oddała ducha w kulcie "auta służbowego". Ale wtedy dla mnie to było COŚ...

W ciągu pierwszych trzech tygodni, obiłem z trzech stron 😕

1 hour ago, Orybazy said:

Sprawne sądy

Bądźmy realistami - prędzej wszyscy zaczną na drogach przestrzegać znaków...

 

16 minutes ago, sargon said:

chciałbym, aby to prawo dotyczyło wszystkich jednakowo

Absolutnie się z tym zgadzam. Z jednym ale; to, że oni tak robią, nie jest żadnym usprawiedliwieniem dla tego, co decyduję się robić ja.

 

Edit:

16 minutes ago, sargon said:

Dlatego każde zaostrzenie prawa dotknie mnóstwo ludzi, ale akurat nie tych , których powinno.

Prawo drogowe "dotyka" zazwyczaj tylko tych, którzy dają się dotknąć. Nikt za nich im tego pedału gazu nie wciskał.

https://www.o2.pl/informacje/19-latek-z-wabrzezna-niedlugo-cieszyl-sie-prawem-jazdy-mandat-przeraza-6727270321400800a

 

Edytowane przez Kespert
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minutes ago, Kespert said:

Myślę o przytaczanych w wątku argumentach w stylu "no jadę szybciej, ale przecież nikomu nic się nie stało".

Jeśli nikogo nie narażasz, to tak nic się nie stało. Po to były kiedyś sądy by ktoś rozumny to ocenił. Teraz są sztywne, urzędnicze przepisy.

13 minutes ago, Kespert said:

Ale wtedy dla mnie to było COŚ...

W ciągu pierwszych trzech tygodni, obiłem z trzech stron 😕

Teraz też był by super klasyk z tego. Syndrom nowego auta, znam ból, latanie tu ryska tam wgniecionko :). 

14 minutes ago, Kespert said:

Bądźmy realistami - prędzej wszyscy zaczną na drogach przestrzegać znaków...

:) bo prawo trzeba uprościć i wprowadzić funkcję szeryfa.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, Orybazy said:

Jeśli nikogo nie narażasz, to tak nic się nie stało.

vs.

6 hours ago, Orybazy said:

Tutaj go straszysz i jak najbardziej powinien cie mógł pozwać

Więc może rozstrzygnijmy raz "wte czy wewte".

Na drodze prywatnej, torze itd "nikogo nie narażasz" - to nie ten temat dyskusji. Mowa o drodze publicznej, gdzie nie wiesz kto jeszcze na niej może się znaleźć.

Czy Twoja własna ocena że "nikogo nie narażasz", jest wystarczająca do uznania przez prawo, że nikogo nie narażasz?

 

4 minutes ago, Orybazy said:

Po to były kiedyś sądy by ktoś rozumny to ocenił. Teraz są sztywne, urzędnicze przepisy.

Teraz też masz sądy, od każdego mandatu nadal można się odwołać.

Tylko jak sąd może karę podwyższyć, i można "stracić" a nie tylko "w najgorszym razie jak przegram to zapłacę" - to "odwołujących się" znacząco ubyło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 hours ago, Kespert said:

Więc może rozstrzygnijmy raz "wte czy wewte".

Jak ktoś się przestraszył, to znaczy że go na coś naraziłeś nie widzę sprzeczności. Jestem fanem amerykańskiej kultury pozwów cywilnych i sędziów, którzy takie sprawy rozstrzygają. W pierdołowatych sprawach sędzią nie musi być ktoś kształcony na sędziego, ale osoba zaufania w lokalnej społeczności, jak szeryf.

17 hours ago, Kespert said:

Teraz też masz sądy, od każdego mandatu nadal można się odwołać.

Tylko jak sąd może karę podwyższyć, i można "stracić" a nie tylko "w najgorszym razie jak przegram to zapłacę" - to "odwołujących się" znacząco ubyło.

Właśnie się odwołuje od mandatu za maskę. Nie szedł bym do sądu, gdybym nie wiedział że podstawa prawna tych mandatów jest wadliwa.

Czego brakuje, to brak odpowiedzialności dla pozywającego. To znaczy jeżeli wygram policjant powinien zapłacić koszta sądowe. Wtedy też policja by zastanowiła by się czy warto. Tak jak z sytuacją, gdzie gość wygrał sprawę z mandatem za jazdę >50 w obszarze zabudowanym przez pola. Kilka wyroków, gdzie policjanci płacą koszta sądowe, a nawet odszkodowania i sprawa by znormalniała. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Orybazy said:

Jak ktoś się przestraszył, to znaczy że go na coś naraziłeś nie widzę sprzeczności.

Trochę pójdę w hermetyczny język, ale nie wiem jak to inaczej sformułować:

Prawo to zbiór tego, czego jako społeczeństwo chcemy uniknąć... tego, czego się boimy. Załóżmy więc, że jako osoba - jestem Prawem. Jako Prawo, obecne wszędzie i zawsze, "boję się" każdego, kto gdziekolwiek przekroczył prędkość, uznaną przeze mnie na danym odcinku za bezpieczną. Z tego wynika, że jakiekolwiek naruszenie prędkości jest narażeniem.

 

Rzeczywiście sprzeczności nie ma w tym, że wysokość mandatu powinna budzić proporcjonalny strach do tego, jaki wywoła spotkanie takiego egzemplarza na drodze.

https://www.radiokrakow.pl/aktualnosci/malopolskazachodnia/56-latek-zatrzymany-przez-grupe-speed-dostal-mandat-na-3700-zlotych-i-20-punktow-karnych

2 hours ago, Orybazy said:

ale osoba zaufania w lokalnej społeczności, jak szeryf.

Prędzej chyba w sprawiedliwe, niezależne i szybkie sądy uwierzę, niestety :( Bo już w Sodomie znaleźć 10 sprawiedliwych się nie udało.

Stąd, rolę "szeryfa" przypisałbym każdemu po równo. I wracamy do planu "25% za ściągnięty mandat, do którego dostarczyłeś dowód". W miesiąc - dwa mielibyśmy porządek na drogach.

2 hours ago, Orybazy said:

Czego brakuje, to brak odpowiedzialności dla pozywającego.

Bardzo drażliwa kwestia. Szczególnie w przypadku składanych "z automatu" doniesień o "pedofilii ojca", dołączanych do wniosku rozwodowego. Wielokrotnie postulowałem wprowadzenie zapisu o odpowiedzialności pozywającego równej odpowiedzialności za czyn wskazany.

2 hours ago, Orybazy said:

To znaczy jeżeli wygram policjant powinien zapłacić koszta sądowe.

To nigdy nie zadziała, bo nie może działać. Policja jako organizacja, zatrudniając osobnika X, przejmuje na siebie obowiązek i odpowiedzialność związaną z wykonywaniem poleceń służbowych (pomijając oczywiście skrajne przypadki złamania KK). Stąd odszkodowanie za podjęte działania najpierw ciąży na Policji, i dopiero ona może dochodzić zwrotu kosztów od danego funkcjonariusza.

Ale łatwiej jest zapłacić, to pieniądze podatników. I kółko się zamyka.

Edytowane przez Kespert
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Grubo lecą.

https://warminsko-mazurska.policja.gov.pl/ol/aktualnosci/90291,Weekend-na-drogach-Warmii-i-Mazur.html

 

1500 zł za 150km/h na ekspresówce;

2500 zł na łepka za próby zatrzymywania jadących samochodów;

1100 zł za wjechanie rowerem za znak "zakaz ruchu rowerów"

800 zł za przekroczenie prędkości o 30km/h

1500 zł za niedostosowanie prędkości do warunków na drodze i wjechanie do rowu

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Nie chcę z nikim wchodzić w dyskusję bo fanatyków nie przekonam, przykłady z mojej okolicy.

 

Kierowca źle się poczuł, wjechał na pobocze, walnął w jakiś wystawiony kosz przy posesji. Straty to kosz plus obite auto, za kosz zapłaci ubezpieczyciel. Mandat 1500.

Kierowca zawodowy późno w nocy popełnił gdzieś błąd po długiej trasie i stuknął inny wóz. Mandat 1500.

 

Życzę każdemu zwolennikowi takiego pierdolenia o bezpieczeństwie aby sam nieopatrznie brał udział w jakimś głupstwie, i zasilił budżet mandatem 1500 plus punkty na dwa lata. Nie, nie dostałem mandatu w nowym wale. Ale życzę wam, aby dopadły was konsekwencje waszych wyborów. Wystarczy że stuknięcie się lusterkiem na wąskiej drodze z innym pojazdem, i ten gość co zarabia stojąc przy drodze, pislicjant stwierdzi że to zagrożenie i obaj kierowcy po półtora i cyk pislicjant premia. 

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 hours ago, DOHC said:

Kierowca źle się poczuł, wjechał na pobocze, walnął w jakiś wystawiony kosz przy posesji. Straty to kosz plus obite auto, za kosz zapłaci ubezpieczyciel. Mandat 1500.

Nie mówisz kto wezwał Policję, i dlaczego. Bo jeśli właściciel kosza musiał się do tego posunąć, bo niszczyciel koszy stwierdził "źle się poczułem, za szkody nie zapłacę" to ciężko nawet takiego "źle czującego" skomentować tak, by nie złamać regulaminu Forum. Porządny człowiek raczej by wezwał karetkę, niż Policję. A jeżeli karetka nie była potrzebna, to wystarczyło się dogadać, kosz to przeważnie poniżej 200-300zł kosztuje... za kosz zapłacił ubezpieczyciel, naprawdę? Bo sprawca wolał mandat 1500zł? Znowu, ciężko skomentować.

 

12 hours ago, DOHC said:

Kierowca zawodowy późno w nocy popełnił gdzieś błąd po długiej trasie i stuknął inny wóz. Mandat 1500.

Tacho sprawdzone? Bo po to jest, by zawodowcy nie musieli jeździć do oporu, i mogli spokojnie odpocząć. Znowu, kto wezwał niebieskich, i dlaczego nie dali rady się dogadać - podpisać oświadczenia o sprawstwie i tyle? Brzmi jakby ktoś cwaniakował i usiłował się wykręcić nie tyle od mandatu, co od odpowiedzialności za swe własne czyny.

 

Piękne przykłady, takie... jednostronne. Więc pokażę inny, ciekawszy.

 

Ona: Biedna pani jechała sobie spokojnie drogą, na tej drodze leżał kamień, i aby go ominąć wpadła w płot domu.

Wersja z kamer: na drodze lokalnej pomiędzy domami, z ograniczeniem 40km/h, pędzi sobie Opel powyżej limitu, wpada w poślizg na prostej drodze i wpierdala się w płot. Z Opla wysiada pani, rozgląda się, wchodzi na sąsiednią działkę i z niej przetacza ok 20kg kamień na drogę. Następnie wyciąga telefon i dzwoni na Policję. Po przyjeździe tejże, tłumaczy się że "ona tylko chciała ominąć kamień, to nie jej wina". Szczyt kurestwa to była jej sugestia, żeby właściciela kamienia pociągnąć do odpowiedzialności, bo gdyby nie kamera, miałby problem - przez kurwę drogową, co nie chciała uznać swej winy i cwaniakowała.

 

@DOHC, w Twoich przykładach "on tylko źle się poczuł" i "on tylko był zmęczony po długiej trasie".

Poszkodowanego to **** obchodzi, walnął, wyciągać portfel i płacić za szkody jak mężczyzna, a nie jojczeć nad każdą złotówką! Wtedy 95% policji nie wezwie.

 

12 hours ago, DOHC said:

Ale życzę wam, aby dopadły was konsekwencje waszych wyborów.

I bardzo dobrze, tu się zgadzamy, jedno prawo dla wszystkich. Podane wyżej przykłady brzmią, jakby za swe własne wybory poniosły konsekwencje. A jeśli ja kiedykolwiek upadnę tak nisko, by nie przyznawać się do sprawstwa kolizji - niech taki mandat dostanę, howgh/amen! Do skutku!

 

Na marginesie, mogę określonego polityka za kradzież z OFE nienawidzić odruchowo, ale jednego mu nie odmówię - jak dostał mandat, to go przyjął i nie jojczał.

13 hours ago, DOHC said:

Życzę każdemu zwolennikowi takiego pierdolenia o bezpieczeństwie aby sam nieopatrznie brał udział w jakimś głupstwie

Byle nie jako poszkodowany. Ten, który zostaje sam, gdy "bojący się mandatu" sprawca na bezczela mówi, że on tylko źle się poczuł, a te znaki drogowe to ograniczenie jego wolności, więc on przecież nic złego nie zrobił. Wtedy, i raczej jedynie wtedy, do delikwenta fatyguje się Policja - bo sami po drogach to oni rzadko jeżdżą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, DOHC napisał:

Nie chcę z nikim wchodzić w dyskusję bo fanatyków nie przekonam

i tyle w temacie kolego @Kespert. Wasz cyrk wasze małpy, ja już nie wiążę przyszłości z tym krajem niewolników ale powodzenia. Poza tym mówisz o "jednostkowych przypadkach" a sam wstawiasz filmik jak gość się wbija w rondo, ale ile jest takich przypadków na miliony kierowców? A może zasłabł itd? Wyłączam się dyskusji, miłej zabawy w trzepaniu piany. Mogą być nawet kary milion złotych za stłuczkę albo kary śmierci, bez porządnej infrastruktury bezpieczeństwa nie poprawisz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 hours ago, DOHC said:

Nie chcę z nikim wchodzić w dyskusję bo fanatyków nie przekonam, przykłady z mojej okolicy.

Sam zacząłeś podawać "przykłady", choć takie bardziej dla mnie :). O ile mogę się z Tobą zgadzać w większości tematów, w tym nawet ze zwrotami per "kraj niewolników", czy o działaniach plandemiczno-maseczkowych Policji - o tyle tutaj nie zdołasz mnie przekonać; a przynajmniej nie w ten sposób. Ja w tym kraju chcę zostać, a nawet jeździć po drogach.

 

1 hour ago, DOHC said:

kary milion złotych za stłuczkę

I taka inflacja może być, szybciej niż nam się wydaje. Pamiętam banknoty po milion czy dwa...

1 hour ago, DOHC said:

albo kary śmierci

Kara śmierci to temat głębszy, ale ciężko o lepsze "załapanie na gorącym uczynku" niż wyciągnięcie sprawcy zza kierownicy, gdy krew jego ofiary spływa po zderzakach, a ślady krwi ciągną się 70 metrów od zwłok do znaku przejścia dla pieszych. Ile jest takich przypadków? Pojedyńcze. Może sprawca zasłabł, a może czytał SMS - temat dla sądu. Ale wyciągnięty z 5 promilami, może mówić co chce...

A jeśli na dokładkę zamiast się zatrzymać i udzielić pomocy - zwiał, to też pewnie przez zasłabnięcie...

 

1 hour ago, DOHC said:

bez porządnej infrastruktury bezpieczeństwa nie poprawisz

Porządna infrastruktura bezpieczeństwo jak najbardziej poprawi. Ale sama nie załatwi problemu, dopóki główny problem i źródło wypadków znajduje się w głowach ludzi. I tą "infrastrukturę mentalną" TEŻ trzeba zacząć zmieniać - a mandaty po 100zł tego nie osiągną. Parafrazując, ten "kraj niewolników" trzeba wychować. Małymi krokami, po jednym poście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

https://www.youtube.com/channel/UC1aMl_M42tWqgm_QPiJtaHA/community?lb=UgkxorP5aoDmsB-nw91oe1ALyjJOfeet3I3J

A za zwykły dzwon liczą teraz 5000 zł i 6 punktów.

23-letni kierowca samochodu volkswagen jadąc za samochodem hyundai nie zachował bezpiecznej odległości od samochodu jadącego przed nim i najechał na jego tył, w wyniku czego doszło do zderzenia, z 31-letnią kierującą hyundaiem.

 

Jak niechcący nie wyhamujesz to 5000, a jak ktoś Ci celowo zahamuje to tylko 2000 ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 hours ago, cst9191 said:

a jak ktoś Ci celowo zahamuje

Możesz takim wszystkim cwaniakom wypadkowym pokrzyżować plany i ich przechytrzyć.

Być lepszym niż oni...

Jak? Co to za wiedza tajemna, co pozwala uniknąć mandatu równie skutecznie jak immunitet?

Jedź w takiej odległości, by zdążyć wyhamować, cokolwiek zrobi ten przed Tobą.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Dwa tygodnie zajęło policjantom ustalenie potencjalnych (podaję za artykułem) sprawców wypadku na drodze ekspresowej, mimo że już wspomniane dwa tygodnie temu po internecie latało nagranie z zajścia z pięknie  nagranymi tablicami rejestracyjnymi sprawcy.

 

— Znamy adres osób, które mogły jechać samochodem. Auto zostało poddane oględzinom, a ustalone osoby, 37-latka i 33-latek, w najbliższym czasie zostaną przesłuchane 

 

https://www.onet.pl/informacje/onetolsztyn/sprawcy-bandytyzmu-na-drodze-znani-policji-zagrazali-dziecku-i-rodzicom/kyxsfex,79cfc278

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
MILIARD ZŁOTYCH Z MANDATÓW W 8 MIESIĘCY❗️
 
Ponad miliard złotych, taką kwotę zapłacili kierowcy do budżetu państwa w okresie od 01.01.2022 do 31.08.2022. Dla porównania w tym samym okresie ubiegłego roku do budżetu państwa wpłynęło tylko 491 mln zł.❗️
Najwyższe mandaty wystawiali Policjanci z Dolnegośląska 368 zł zaś najniższe Policjanci z Podlasia 285 zł. Dla porównania średnia za ubiegły rok to 144 zł.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minutes ago, brat mniejszy said:

Ponad miliard złotych, taką kwotę zapłacili kierowcy do budżetu państwa w okresie od 01.01.2022 do 31.08.2022.

Przypomnę tylko nieśmiało - pamiętajmy o różnicy między celami realnymi i deklarowanymi.

Realne - to jest to o co naprawdę rządom chodzi (tu - o pieniądz) a deklarowane to złoty papierek w którym sprzedaje się kacze gówno naiwnym. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 hours ago, Rnext said:

Przypomnę tylko nieśmiało - pamiętajmy o różnicy między celami realnymi i deklarowanymi.

 

Mam nadzieję, że widzicie różnicę między celami deklarowanymi (poprawa bezpieczeństwa) a rzeczywistymi (zwiększenie przychodów do budżetu z tytułu mandatów)

 

To jest jeszcze nic. Policjanci w wybitnie niezawoalowany sposób wyrazili swoją troskę o bezpieczeństwo użytkowników dróg i

stawiają sprawę na ostrzu noża: Jesienią zapanuje "psia grypa


W skrócie: Pouczenia zamiast mandatów jeżeli nie będzie podwyżek.
"W przypadku braku dialogu ze stroną rządową i służbową, w ramach protestu (...) w przypadku ujawnienia wykroczenia przez obywatela i wyrażaniu przez niego czynnego żalu zaapelujemy do funkcjonariuszy o pouczanie obywateli, a nie karanie mandatami." Innymi słowy mandaty to zwrot podwyżek do budżetu
 

Mam nadzieję, że widzicie różnicę między celami deklarowanymi (łapanie przestępców drogowych) rzeczywistymi (wykonywanie poleceń dowództwa).

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby naprawdę zależało na poprawieniu bezpieczeństwa to na drogach krajowych gdzie są przejścia, światła wybudzane na żądanie, podniesienie dozwolonej prędkości gdy są przy przejściu zamontowane światła. 

 

Poprawa oznakowania poziomego i wywalenie sporej części znaków pionowych.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.