Skocz do zawartości

Podli faceci, którzy nie chcą wiązać się z samotnymi matkami...


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 26.08.2020 o 18:50, marcopolozelmer napisał:

Ty tak poważnie czy robimy sobie jaja z pogrzebu?

Ilu chłopaków piszących w wątku o spierdoleniu samotnych matek, miało w swoim życiu jakikolwiek epizod związkowy z samotną matką?
Nie chcę się przypierdalać, ale serio momentami ręce opadają jak się czyta te wykwity radosnej twórczości oparte głównie na "bo gdzieś tak słyszałem".
To to jest poważne i traktowanie czytających z szacunkiem? Mitomańsko gawędziarskie opowieści z krypty i wzajemne klepanie się po pleckach jest poważne?

 

 

?
Piszę WYŁĄCZNIE o sobie i o swoich doświadczeniach i nic nie zmyślam ani nie wyolbrzymiam. Mam 49 lat i jako żywo nie miałem kontaktu z kobietami o których piszesz ze miały kryminalistów czy jakichś patoli. Myślę, ze WIĘKSZOŚĆ z osób tutaj nie miało takich doświadczeń , więc tym bardziej nie rozumiem do czego ten długi wykwit mam przypisać. Z nikim się tu nie klepie po plecach bo nie mam w tym żadnego interesu. Natomiast jako społeczność mamy interes w tym aby nasz głos był roztropny , wyważony, przydatny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.08.2020 o 12:46, mac napisał:

Samotne matki z dzieckiem od razu dają dupy, więc należą do najłatwiejszych towarów na rynku po odpowiedniej optymalizacji ? 

 

Ot to.

 

Panowie, szczególnie Ci którzy nie chcą się wiązać, tylko podziałać trochę tu i tam.

Przecież łatwiejszej ofiary na rynku nie ma i korzystajcie z tego zamiast marudzić.

 

Nie wiem jak Wy ale ja rączki zacierałem, jak tylko się dowiadywałem, że pani którą właśnie poznaje jest samotną matką. W teorii oznaczało to, że już siedziała bez majtek, trzeba było minimalnie dać coś od siebie, żeby się zrobiła miejsce na wejście do jamy rozkoszy ?. I tak też czyniłem, czego się absolutnie nie wstydzę. One sprytnie chciały mnie urobić dupką... ale ja byłem sprytniejszy, bogatszy o wiedzę i doświadczenie. Piękne czasy, polecam!

  • Like 7
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Januszek852 napisał:

Zapytam o Twoją "funkcję celu" - bo jeśli chcesz dowieść, że faceci bywają winni tego, że kobieta została samotną matką... to my to przecież wiemy. I nie czyni to samotnych matek atrakcyjniejszymi.

Wszystko zależy od perspektywy, która zmienia optykę na pewne sprawy i zagadnienia.

 

Jako stary dziadyga miałem już sposobność spotykania się z różnymi kobietami i tak jak wcześniej wspomniałem, jedną z kategorii, którą wspominam najgorzej

były bezdzietne panny w wieku +/- 40 lat i patrząc na to od tej strony, na podstawie własnych obserwacji, biorąc pod uwagę akurat moje osobiste preferencje,

każda rozwiedziona i samotna matka będzie lepszym wyborem niż bezdzietna panienka.

 

A to czego chcę dowieść, to jest całkiem inna para kaloszy, po prostu aż nieprzyjemnie się czyta jak tu wszyscy jadą te dziewczyny i kisną, chociaż moje pytanie 

- ilu z tak zajadle udzielających się w tym wątku miało kiedykolwiek jakąkolwiek styczność o podłożu związkowym z samotną matką - pozostaje bez odpowiedzi.

Generalnie wydźwięk dyskusji jest taki, że "no ja nie wiem dokładnie, ale tak słyszałem" i równanie z glebą. Jak banda kiboli rzucająca kamieniami w policjantów,

którzy chuja im zrobili, tylko są w pracy, która polega między innymi na zabezpieczaniu porządku publicznego i zapewnieniu bezpieczeństwa podczas meczu.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@marcopolozelmer rozumiem. Ale wiesz... taka jest funkcja celu forum. Miejsce, gdzie bez konwenansów i stada "obrończyń cnoty i honoru" kobiet możemy o nich porozmawiać. Bez usuwania naszych postów z uwagi "hate conent" (przez zradykalizowane środowiska amerykańskie typu reddit), bez dwudziestu walczących i agresywnych feministek cytujących nasze posty i poklepujących się nawzajem po plecach. Merytoryka w męskim gronie. Nie musisz być tutaj "adwokatem kobiet". Twoja funkcja celu jest sprzeczna z funkcją celu forum ;)

 

I nie chodzi o to żeby je poniżać przecież. Jakikolwiek hejt też jest niezgodny z funkcją celu forum. Chodzi jedynie o swobodę wypowiedzi. Jeśli nie chcę samotnych matek w roli potencjalnych partnerek, to ich nie chcę. Tak jak one nie chcą faceta <180cm. I wolno mi. Bo mi się nie podobają. Co więcej, nie muszę się z tego tłumaczyć, ani tego argumentować - i nie muszę przedstawiać związków z pietnastoma matkami z bomblami jako dowód na moje kompetencje. W "typowym" mieszanym środowisku kobiety/mężczyźni/cucki musiałbyś się z tego gęsto tłumaczyć. A tutaj po prostu mówisz, jak jest.

Edytowane przez Januszek852
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Personal Best napisał:

?
Piszę WYŁĄCZNIE o sobie i o swoich doświadczeniach i nic nie zmyślam ani nie wyolbrzymiam. Mam 49 lat i jako żywo nie miałem kontaktu z kobietami o których piszesz ze miały kryminalistów czy jakichś patoli. Myślę, ze WIĘKSZOŚĆ z osób tutaj nie miało takich doświadczeń

A ja myślę, że WIĘKSZOŚĆ nie miało żadnych doświadczeń w omawianej materii, a jedynie przepisuje za starszymi kolegami, bo tak wypada.

Kryminaliści, to był tylko przykład tego jak się zostaje samotną matką. Jeden z wielu, nie pamiętam dokładnie, ale było tego trochę więcej.

Jakoś nikt się nie pokusił o przykład kurwiarzy przyłapanych na zdradzie albo z własnej woli porzucających rodziny dla młodszych kochanek.

To też tylko jeden z przykładów, ale już niewygodny, bo uderza w mężczyzn, nieskalany gatunek nadludzi, którzy nie grzeszą i nie dopuszczają się kurestwa,

a jeśli się coś któremuś przytrafi, na przykład przepierdoli mieszkanie w karty z kumplami w burdelu... no to oczywiście ONA sobie takiego WYBRAŁA 

Ci co wyjeżdżają za granicę do pracy i "nagle nie wiem tak jakoś wyszło" że mają tam nowe dupy, a nierzadko nowe rodziny (sam jeździłem i widziałem)

to też jest wina tylko JEJ, no bo sama sobie tak WYBRAŁA. Jak zacznę tutaj opisywać co tam mężowie wyprawiają po zejściu z budowy (też widziałem)

to zaraz będę archem, albo kobietą, albo kurwa potworem z Loch Ness i konkluzja oczywiście taka, że SAMA sobie WYBRAŁA a w domyśle pan jest cacy.

 

Tak wiem, zaraz ktoś napisze, że nie zawsze, że wyjątki, że to tamto sramto, ale generalnie... jakie generalnie no proszę was, generalnie to by było wtedy 

jak na próbce populacji załóżmy 100 samotnych matek prześwietlić dokładnie ich życiorysy i wyszłoby, że statystycznie w 60, 70, 80 czy 90% przypadków

to one zjebały, a panowie są bez winy, to wtedy mamy generalnie. A tak to mamy "generalnie" opowiadane przez gości, którzy równie dobrze

mogliby być samotnymi ojcami, a nie są nimi tylko dlatego, że sąd przyznał opiekę matce, co jest im oczywiście bardzo na rękę, bo mogą sobie robić co chcą, 

latać na randki, ruchać inne samotne matki, a potem zasiadać sobie wszyscy razem w loży szyderców, rżeć radośnie i zgrywać alfy omegi jakie te madki są fu i be

strojąc się w piórka prawdziwych facetów, którzy gardzą ochłapami... Ha ha, poważnie chłopaki? Naprawdę chciałbym to kurwa zobaczyć, bez kitu ?

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Januszek852 napisał:

@marcopolozelmer rozumiem. Ale wiesz... taka jest funkcja celu forum. Miejsce, gdzie bez konwenansów i stada "obrończyń cnoty i honoru" kobiet możemy o nich porozmawiać. Bez usuwania naszych postów z uwagi "hate conent" (przez zradykalizowane środowiska amerykańskie typu reddit), bez dwudziestu walczących i agresywnych feministek cytujących nasze posty i poklepujących się nawzajem po plecach. Merytoryka w męskim gronie. Nie musisz być tutaj "adwokatem kobiet". Twoja funkcja celu jest sprzeczna z funkcją celu forum ;)

 

I nie chodzi o to żeby je poniżać przecież. Jakikolwiek hejt też jest niezgodny z funkcją celu forum. Chodzi jedynie o swobodę wypowiedzi. Jeśli nie chcę samotnych matek w roli potencjalnych partnerek, to ich nie chcę. Tak jak one nie chcą faceta <180cm. I wolno mi. Bo mi się nie podobają. Co więcej, nie muszę się z tego tłumaczyć, ani tego argumentować - i nie muszę przedstawiać związków z pietnastoma matkami z bomblami jako dowód na moje kompetencje. W "typowym" mieszanym środowisku kobiety/mężczyźni/cucki musiałbyś się z tego gęsto tłumaczyć. A tutaj po prostu mówisz, jak jest.

Jeśli mam być szczery, to nie bardzo się orientuję o co tobie się rozchodzi.

Ktoś ci tu ogranicza swobodę wypowiedzi albo jakieś posty usuwa czy nie wiem, co właściwie do mnie rozmawiasz...

Merytoryka w męskim gronie... a czego jej brakuje, no chyba forum z definicji jest miejscem służącym wymianie poglądów i myśli.

Czy to jedno jest jakieś specyficzne i odmienne, więc albo wchodzisz między wrony i kraczesz jak one, albo jesteś sprzeczny z funkcją celu forum

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, marcopolozelmer napisał:

A ja myślę, że WIĘKSZOŚĆ nie miało żadnych doświadczeń w omawianej materii, a jedynie przepisuje za starszymi kolegami, bo tak wypada.

Bzdury okropne chłopie piszesz. 

 

Nie chce mi się rozpisywać a więc tylko nadmienię-

Byłem w związkach z samotnymi matkami. Jeden z nich przepłaciłem traumą, zjebaną głową przez rok oraz cierpieniem emocjonalnym. Ledwo się pozbierałem. A że nie uczyłem się na błędach wchodziłem w związki z takimi paniami i każdy, powtarzam każdy kończył się źle. Tylko tymi razami byłem mądrzejszy i jak zauważyłem chorę jazdy lub inne lampy ostrzegawcze, zostawiałem temat w pizdu, najczęściej po angielsku. Dalej... Moi kumple... Kilku jest lub było w takich związkach. Jak sobie popiją, a co za tym idzie otworzą się to włos jeży się na jajach.

Dla tych samotnych matek jesteś tylko kurwa dostarczycielem dóbr, jej dziecko jest najważniejsze a ty jesteś trzeci lub czwarty w kolei. Po promocyjnym okresie (sex etc ) masz zapierdalać na utrzymanie bąbelka. I nie ma że boli.

Bracia.

Będę wdzięczny jeśli ktoś związany z samotną matką, powiedzmy minimum 2 lata, napisze z całą odpowiedzialnością że jest szczęśliwy. No proszę?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, trop said:

Będę wdzięczny jeśli ktoś związany z samotną matką, powiedzmy minimum 2 lata, napisze z całą odpowiedzialnością że jest szczęśliwy. No proszę?

Oj, nie ma się co debatować o rzeczach oczywistych. Samotne madki zrobią wiele, żeby zostać samotne. 

@marcopolozelmer to chyba baba, co troluje w męskiej części forum.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, trop napisał:

Dla tych samotnych matek jesteś tylko kurwa dostarczycielem dóbr, jej dziecko jest najważniejsze a ty jesteś trzeci lub czwarty w kolei. Po promocyjnym okresie (sex etc ) masz zapierdalać na utrzymanie bąbelka. I nie ma że boli.

A dla bezdzietnej panny myślisz, że kim jesteś, królewiczem z baśni tysiąca i jednej nocy?

Też jesteś dostarczycielem dóbr, tyle że innego rodzaju. I nie ma że boli, bo na twoje miejsce... co, nie znasz tej śpiewki?

Ona nie będzie się dla nikogo zmieniać, ona ma swoje przyzwyczajenia nawyki, ona ma koleżanki, kolegów, hobby, siłownię, psa kurwa kota

i tak samo jesteś czwarty albo ósmy albo jesteś tylko wtedy jak możesz coś zrobić, a potem strzała i nara, wracaj do siebie i czekaj na telefon.

3 minuty temu, donatello napisał:

Oj, nie ma się co debatować o rzeczach oczywistych. Samotne madki zrobią wiele, żeby zostać samotne. 

@marcopolozelmer to chyba baba, co troluje w męskiej części forum.

Nudny już z tym jesteś, normalnie jak baba. Napisałbyś coś z sensem albo chociaż w temacie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, marcopolozelmer napisał:

A dla bezdzietnej panny myślisz, że kim jesteś, królewiczem z baśni tysiąca i jednej nocy?

Też jesteś dostarczycielem dóbr, tyle że innego rodzaju. I nie ma że boli, bo na twoje miejsce... co, nie znasz tej śpiewki?

Co za koleś ???

 

Mimo rozbawienia odpowiem. To co piszesz to zachowania jakiegoś beciaka i białorycerzyka. Zapewniam Cię że jeżeli trzymasz nawet minimalną ramę w związku, a przede wszystkim masz inne opcje, te Twoje bzdury nie dotyczą ciebie nawet w procencie.

 

A odnośnie Twojego komentarza odnośnie SM to mi wszystkie członki opadły.

Wbij sobie do głowy-

Nawet jak jesteś białorycerzykiem, pizdeczką w rurkach to łożysz na swoje dziecko a nie na bąbelka jakiegoś kolesia. Na swoje geny!!! Łapiesz w ogóle o co w tym chodzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, trop napisał:

Co za koleś ???

 

Mimo rozbawienia odpowiem. To co piszesz to zachowania jakiegoś beciaka i białorycerzyka. Zapewniam Cię że jeżeli trzymasz nawet minimalną ramę w związku, a przede wszystkim masz inne opcje, te Twoje bzdury nie dotyczą ciebie nawet w procencie.

Które moje bzdury, możesz dokładnie zacytować o jakie bzdury konkretnie się rozchodzi?

Wspomniałem jedynie o tym, że dla każdej jednej laski będziesz dostarczycielem dóbr, a jakiego rodzaju, to zupełnie nieważne.

I możesz tą swoją ramę powiesić w kiblu na gwoździu, bo jak będziesz za dużo fikał, to panna zapali ci kopa i będzie po temacie.

Także nie wiem o jakich bzdurach mowa, bo chyba nie chcesz mi powiedzieć, że atrakcyjna dupa będzie się bujać z jakimś alfa sralfa bez sensu,

nadswawiać mu dupy i blokować sobie inne możliwości, żeby ostatecznie nic z tego nie mieć, bo on taki super i ma inne opcje...

Ile opcji by sobie nie miał, nawet po dodaniu tych wymyślonych, to ona ma tyle samo, tylko że pomnożone przez sto dwadzieścia osiem.

 

42 minuty temu, trop napisał:

A odnośnie Twojego komentarza odnośnie SM to mi wszystkie członki opadły.

Wbij sobie do głowy-

Nawet jak jesteś białorycerzykiem, pizdeczką w rurkach to łożysz na swoje dziecko a nie na bąbelka jakiegoś kolesia. Na swoje geny!!! Łapiesz w ogóle o co w tym chodzi?

Wszystkie moje komentarze odnośnie SM dotyczą układu, gdzie oboje ona i ja, mamy własne dzieci i oboje łożymy na własne dzieci. Na swoje geny.

Nigdzie nawet jednym słowem nie wspomniałem o łożeniu na bombelki jakiegoś kolesia. Łapiesz w ogóle o co w tym chodzi?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, marcopolozelmer napisał:

A dla bezdzietnej panny myślisz, że kim jesteś, królewiczem z baśni tysiąca i jednej nocy?

Też jesteś dostarczycielem dóbr, tyle że innego rodzaju. I nie ma że boli, bo na twoje miejsce

 

Godzinę temu, marcopolozelmer napisał:

ona ma swoje przyzwyczajenia nawyki, ona ma koleżanki, kolegów, hobby, siłownię, psa kurwa kota

i tak samo jesteś czwarty albo ósmy albo jesteś tylko wtedy jak możesz coś zrobić, a potem strzała i nara, wracaj do siebie i czekaj na telefon.

Oho, czyżby Pancia z bejbusiem już niewytrzymywała nerwowo jak to się podłe samce na nią nastroszyły i zaczęła potwierdzać jak jest? ;)

Niby dalej zachowując pokrętne pozory faceta, a jednak. :D

 

Cytując klasyka:

BEKA Z TYPA

  • Like 1
  • Haha 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Feniks8x

Chyba masz rację. To kobieta. 

 

Lub inne opcje skoro o nich mowa ?-

- koleś co siedzi w matrixie po samą szyję. 

- Janusz w związku z samotną matką. 

- kobieta @marcopolozelmer przejęła jego konto.

- przeprosił się z babą a raczej dała mu szansę ?

Innych opcji nie ma. 

 

Dobra @marcopolozelmer, samotne matki są najlepszą opcją dla faceta. ? Nie to co bezdzietne, nawet po 40-stce.

Powodzonka ?

  • Haha 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, trop napisał:

Dobra @marcopolozelmer, samotne matki są najlepszą opcją dla faceta. ? Nie to co bezdzietne, nawet po 40-stce.

No widzisz? I co, bolało? ?

 

I nie, nie mam teraz nikogo. Od 1,5 roku jestem sam i raczej nie prędko ten stan ulegnie zmianie.

Przynajmniej w dającej się przewidzieć przyszłości nie przewiduję wikłania się w żadne tematy.

Chyba już jestem na to za stary, prędzej czy później syf zawsze ten sam, tylko ryje się zmieniają...

Edytowane przez marcopolozelmer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, ja rozumiem, że można się nie zgadzać z opiniami @marcopolozelmer ale dajcie sobie siana z porównaniami do archa.

Ma swoje zdanie, odpowiada kulturalnie, można się z tym nie zgadzać ale nie przesadzajcie, bo robi się niesmacznie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Jan III Wspaniały napisał:

Panowie, ja rozumiem, że można się nie zgadzać z opiniami @marcopolozelmer ale dajcie sobie siana z porównaniami do archa.

Ma swoje zdanie, odpowiada kulturalnie, można się z tym nie zgadzać ale nie przesadzajcie, bo robi się niesmacznie.

Popieram. Jak mniemam, intencją @marcopolozelmer było tylko i wyłącznie zwrócenie uwagi na radykalizowanie pewnych poglądów na forum, bezrefleksyjne powtarzanie wyświechtanych sloganów i  coraz częstsze polowania na czarownice. Niestety sam coraz częściej to zauważam i coraz częściej jestem po prostu zniesmaczony treściami. Tych, którzy zaraz i mnie wyzwą od archów albo trolli odsyłam do credo forum.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, brońcie sobie tych biednych i uciśnionych samotnych matek, ale tak jak @trop spróbujcie związków z takimi i sami ocenicie. AMEN.

 

@trop ja to widzę jeszcze taki obrazek: 120 kg żywej Grażynki stoi nad wychudzonym 40 kg Brajankiem-szczurkiem (sorry Brajan-kocie, ten to akurat wykarmiony ;)) z wałkiem i tłuczkiem do mięsa i mówi jak ma być pisane, co bronione do upadłego, bo jak się jego Pańci nie spodoba to won i spanie na wycieraczce. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Feniks8x ja nie bronię nikogo, zwróciłem tylko uwagę, żeby nie dyskredytować użytkownika tylko ze względu na odmienne zdanie. Wypowiada się normalnie, stara się udowodnić swoje racje, ktoś inny się z tym nie zgadza. Od tego są dyskusje- mi akurat całość tematu przyjemnie się czytało, co ostatnio nie jest czymś oczywistym. 

1 godzinę temu, Feniks8x napisał:

ale tak jak @trop spróbujcie związków z takimi i sami ocenicie. AMEN.

Byłem w związku z matką- wdową. Po części każdy ma tutaj racje. Na pewno zgadzają się pewne stereotypy- nie da się tego nie zauważyć. Ja tam nigdy już w związek z taką nie wejdę (nie mając swoich dzieci).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Jan III Wspaniały said:

Panowie, ja rozumiem, że można się nie zgadzać z opiniami @marcopolozelmer ale dajcie sobie siana z porównaniami do archa.

Ma swoje zdanie, odpowiada kulturalnie, można się z tym nie zgadzać ale nie przesadzajcie, bo robi się niesmacznie.

Obraża męską inteligencję, robi kurwę z logiki i to jest niesmaczne.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, marcopolozelmer napisał:

Jakoś nikt się nie pokusił o przykład kurwiarzy przyłapanych na zdradzie albo z własnej woli porzucających rodziny dla młodszych kochanek

Złamać tezę czas.

 

(Z osobistej obserwacji) face to face.

 

Mąż mnie zostawił dla młodszej.

?

???

Gościu typowy polski podwórkowy mechanik.

Warsztacik(buda z blachy ryflowanej)przy domowy, pod blokiem kilko rodzinnym na obrzeżu miasta(dzielnica w rewirach patologicznych).

 

Faktycznie kuk na TYPA. Taki wiedzę po 40, ura bura stara 'cupeya'(audi Cabrio) i komura.

Karynka(typowa/brunetka/białe kozaczki)obok też już nie młoda....wedle moich wtedyk ocen.

 

O TERAZ STADO PIEJĄCYCH KOGUCIKÓW.

 

....wszystko fajnie do tego momentu bo ją zostawił.... jaka ona biedna.

....trele morele.

 

Ona na oko jak przyrównać do wzorca to dobrze po 50tce.

Wielki kaszalot, dosłownie łatwiej przeskoczyć niż obejść.

ZERO KOBIECOŚCI.

....O seksapilu zapomnieć.

TYLKO ROSZCZENIE bo on ją zostawił.

 

Typ na oko wyglądał na 40+...się trzymał/dbał.

Karynka na mocne 30+.

 

ZAKŁADAJĄC iż za młodu byli w jednakowym wieku, to co facet ma robić po wyjściu z domu młodych?

'Użerrrać' się z kaszalotem?

CZY kombinować jak dać dyla?

 

 

....A to, że warsztat miał pod domem to problem kaszalota, często musiała oglądać nową wybrankę/KARYNKĘ.

 

....Tak MniJ/WincyJ powstają typowe samotne 'madki'  w wersyii bo mnie się należy.....podobnych rozpierduch widXiałem setki, oraz wysłuchałem narracji u źródła.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Tornado
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Tornado napisał:

....Tak MniJ/WincyJ powstają typowe samotne 'madki'  w wersyii bo mnie się należy.....podobnych rozpierduch widXiałem setki, oraz wysłuchałem narracji u źródła.

Spoko, bywa i tak.

Nie dalej jak w niedzielę zabrałem młodego na pizzę do miejskiego parku. Siedzieliśmy sobie na ławce i komentowaliśmy okoliczności przyrody.

Pogoda zajebista, ludzi w chuj i nagle w pewnym momencie do mojego mózgu dotarła myśl, że od czasu jak tu siedzimy, a minęło dobre pół godziny,

nie widziałem jeszcze ani jednej laski, na której można choćby oko zawiesić na dłużej. Co więcej, przeważnie łaziły tam dwójkami albo trójkami,

każda z wózkiem albo z chodzącym bombelkiem za rękę, albo jedno i drugie jednocześnie. Cechą wspólną tych wszystkich lasek były gabaryty

przekraczające wszelkie możliwe dopuszczalne normy, a także napierdalanie jedna przez drugą na tych swoich facetów. W końcu straciłem apetyt, 

wyjebałem połowę pizzy do kosza i poszliśmy stamtąd w chuj, bo już mnie to wkurwiać zaczęło. I tutaj zgoda, bardzo często tak to wygląda, ale...

ale przecież o takich tutaj nie rozmawiamy, bo chyba żaden z nas nie gustuje w zapuszczonych pasztetach, jak ta żona mechanika z anegdoty powyżej. 

 

12 godzin temu, donatello napisał:

Obraża męską inteligencję, robi kurwę z logiki i to jest niesmaczne.

Znasz jeszcze jakieś modne tutaj hasełka czy to już koniec merytorycznych argumentów w dyskusji?

Jak tak bardzo chcesz zaplusować przed chłopakami, to może idź jeszcze nawrzucaj laskom w rezerwacie

zgodnie z definicją męskiej inteligencji oraz logiki jak najbardziej. Włazić w babskie wątki, tylko po to, żeby im tam dopierdalać.

Oach ach ech, jakie to męskie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, marcopolozelmer napisał:

chyba żaden z nas nie gustuje w zapuszczonych pasztetach,

Tutaj specialnie ROZgeneralizuje tezę UPADKU APETYTU.

 

WASZMOŚC  skupił się tylko i wyłącznie na aspektach FIZYCZNOŚCI, CO JEST inteferere te dla 20/30latków ważne.

Wiadomo rozrodczość.

Dziunia ładna, pała stoi.

 

Natomiast dla kasty 40+ już ta anatomia nie jest jedynym kryterium.

 

Bardziej bym skłamał się mi interpersonslnym wspólnym zajawkom oraz finansom. 

 

TU MAMY MEGA DYSONAS POZNAWCZY.

BO kaszaloty chcą i im się należy, za samo to, że są. Przecież upolowały FRAJERA.

 

ZASADNICZO to nacisk bym kładł na finanse.

Zawsze ich bombelek naj/faj/sraj.

 

Tylko mało który typ 40+ nie posiada swojego BOMBLOGENU.

To czemusz ma pakować hajs w studnię bez dna?!

 

Od dupy strony patrząc to takie typy po 40+ chcą tylko RUCHAĆ.

Panie chcą tylko HAJSU na bombelka.

 

KONFLIKT INTERESU Level HARD CORE.

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Tornado napisał:

Od dupy strony patrząc to takie typy po 40+ chcą tylko RUCHAĆ.

Panie chcą tylko HAJSU na bombelka.

 

KONFLIKT INTERESU Level HARD CORE.

Prawdopodobnie, może i w większości przypadków tak jest, nie mówię że nie.

Żona kumpla bez żenady oświadczyła kochasiowi, że jak chce ruchać, to najpierw ślub, a potem pełne przysposobienie bombelków, 

które wyszło na jaw, że nie są kumpla, tylko znajomych królika, syn i córka, facet załamka, bo od małego chował, ale nie o nim...

No więc kochaś z pizdą na oczach oczywiście zgodził się na wszystko bez szemrania, bo sztuczne cycki i dupa jak z okładki playboya

przesłoniły mu zdolność myślenia, wziął i się ożenił, te dzieciaki przysposobił, spakował całą wesołą gromadkę i polecieli do UK

 

Tam po roku czasu szorowania kibli w kasynie pani uznała, że chyba ma dość i zakręciła się obok jakiegoś kucharza czy tam kogoś

rozkochując go w sobie bez pamięci (cycki i dupa naprawdę jak z playboya) po czym spakowała walizki mężowi i odesłała go do Polski,

gdzie nie dość że nie mógł się rozwieść, bo ona się nie zgadzała, to jeszcze musiał jej posyłać co miesiąc alimenty na nie swoje dzieci.

W końcu po iluś tam miesiącach proszenia i błagania zgodziła się na rozwód, kiedy angielski kucharz zadeklarował, że się z nią ożeni,

ale hola hola panie misiu, alimenty będziesz bulił dalej, o rozwód to jedno, a dobro dzieci, to całkiem co innego. Taka sytuacja.

 

Nie wiem jak to się dalej potoczyło, ale fakt, takie pojebane akcje też mają miejsce i trzeba być czujnym oraz działać z rozwagą.

Ja poznając nową panią staram się jak najszybciej przejść do konkretów i pomijając słodkie pierdzenie o dupie maryni

informuję ją od razu, iż nie ma takiej opcji, żebym partycypował w kosztach utrzymania jej czy jej dzieci ze środków własnych,

które przeznaczam na utrzymywanie siebie, a także na moje własne dziecko, które posiadam tak samo jak ona posiada własne. 
I w tym momencie albo się rozumiemy, albo się żegnamy, bo jeśli ona nie dokłada do mnie, to niby dlaczego ja mam dokładać do niej?

 

Naturalnie sytuacja ulega zmianie, kiedy decydujemy się zamieszkać razem i jest oczywiste, że nikt nie będzie u kogoś siedział na krzywy ryj,

ale to też są proste obliczenia, których można dokonać w pamięci, kto ile dokłada do domowego budżetu i jak hajs się zgadza, to gra muzyka.

Drobne upominki czy prezenty okolicznościowe również można dogadać wcześniej, żeby uniknąć dziwnych sytuacji czy przykrych niespodzianek,

kiedy na przykład pod choinką jej dzieci dostają ode mnie zestaw Lego za powiedzmy 350zł, a mój syn znajduje długopis i gumkę z Lidla za 3,50zł

albo jedziemy wszyscy razem na ferie w góry i przez cały wyjazd pani raczej niezbyt ochoczo się kwapi do sięgania po portfel czy kartę...

 

Raz miałem taką sytuację, zaraz po rozwodzie poznałem taką jedną Dorotkę, która poza tym, że pruła się tak, że sąsiedzi wychodzili na korytarz,

to miała jakiś chyba wstręt do płacenia za siebie czy tym bardziej zachcianki swoich dzieci sztuk dwie. Zaczęło się od drobniaków w żabce,

gdzie te dzieci latały bez przerwy, a że poznaliśmy się latem, to co chwilę było, a to pić, a to loda, a to pączka, a to czipsy, a to po czipsach chce się pić...

Dobra kurwa, to tylko dzieci do chuja wacława, nie róbmy scen. No ale któregoś razu wybraliśmy się do kina w piątkę, ja ze swoim i ona ze swoimi.

Jak usłyszałem kwotę do zapłaty przy kasie, to najpierw kolana mi się zgięły w drugą stroną, a widząc brak reakcji z jej strony wypaliłem na cały ryj

 

- Oooo! A co tak mało?!! Chyba jakaś promocja dla zakochanych!!!!

 

No i zacząłem się głupkowato śmiać, dając jej czas na dołożenie się chociaż jakieś symboliczne, ale chyba nie czaiła aluzji i poszła z tymi córkami na salę. 

Wkurwiłem się z lekka, bo wyjebałem w pizdę hajsu i ani dziękuję, ani kurwa nic, ale myślę sobie co tam, może akurat jest pusta i głupio jej powiedzieć...

Dobra, tak naprawdę to za tydzień mieliśmy jechać do domku nad jezioro, co oznaczało tygodniowy maraton zajebistego ruchania, no więc wiecie,

nie chciałem już wprowadzać niezdrowej atmosfery, tym bardziej że wpłaciłem już niemałą zaliczkę przy rezerwacji tego pierdolonego domku.

Pojechaliśmy, było tak jak to sobie wyobrażałem, no może nie do końca, bo wyobrażałem sobie też przy okazji, że w końcu się dołoży, no bo jak... 

 

Co poruchałem, to moje, do dziś po ośrodku krążą legendy. Mój dzieciak miał fajne wakacje, bo głównie to wszystko było dla niego,

a że różnica w cenie domków 2 i 5 osobowych była praktycznie żadna, to nie odczułem jakoś specjalnie wydatku kilku stów w lewo czy w prawo,

zwłaszcza jak sobie policzyłem, że nawet niech laska mi zwróci połowę za całą swoją trójkę, to w sumie i tak będę do przodu parę złotych

niż gdybym miał płacić sam za cały domek tylko dla nas dwóch. No niestety się przeliczyłem, bo pani w dalszym ciągu się nie poczuwała.

Nasza znajomość zakończyła się z hukiem i rozmachem jakiś tydzień później, kiedy zaczęła się do mnie przypierdalać, że rozjebał jej się telefon,

a ja nic z tym nie zrobię, bo oczywiście co mnie to obchodzi i że nikt jej nigdy tak nie potraktował... rozłączyłem się w pizdu i zablokowałem numer.

Koniec.

 

O tamtego czasu kwestie finansowe ustalam na samym początku znajomości i póki co tylko raz mnie panna spuściła w kibel na wieść o tym,

że jestem zwykłym robolem budowlanym na własnej działalności, a nie właścicielem prężnego konsorcjum które dostałem w spadku po tatusiu. 

No cóż, jak to mówią - nikt nie jest doskonały ?

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.