Skocz do zawartości

Wątpliwości co do kontynuacji znajomości


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 20.09.2020 o 14:04, koksownik napisał:

Dziewczyna za dużo wypiła, zaczęła się do wszystkich kleić.

No to jak dla mnie jest czerwona lampa.

Jeśli tak zachowuje się po alkoholu w Twojej obecności, to ciekawe co będzie jeśli nie będzie Cię w pobliżu.

 

Edytowane przez Leniwiec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.08.2020 o 13:45, koksownik napisał:

Oficjalnie byłem z nią do czerwca tego roku, ale spotykamy się nadal.
Czyli magia GROTY ROZKOSZY oczarowała Ciebie znowu? W sumie nie jesteś jedyny.
 

1. Dziewczyna jest feminizująca. Czyta takie rzeczy jak "Wysokie obcasy", obserwuje niektóre fanpeje na Facebooku związane z tą tematyką, ogląda TVN, Netfliksa.

Pogrubione elementy to czerwony ALERT w bazie na Kamczatce. Dla mnie feministki są aseksualne.

Ja wprost przeciwnie. Mówię jej, że poglądy są głupie, nielogiczne i wynikają z popkultury, którą ubóstwia. Staram się dyskutować z nią na te tematy, jest dużo emocji, często wchodzimy sobie w słowo, lecz nie jestem wyprowadzony z równowagi.

Atakujesz ją twierdząc, że ma głupie poglądy. Mogłeś powiedzieć, że nie przemawiają do ciebie te poglądy i tu JAKIEŚ ARGUMENTY za tym stojące. Twoim sposobem wmawiasz jej, że jesteś omnibusem, a ona głupią kobietką. Takim sposobem zawsze będą draki i wyzwiska.

W kontrze dostaję żale, że jak mogę być taki arogancki (czytaj: pewny swojego zdania), dla mnie jest wszystko zero-jedynkowe, itd. Jest to poważna przeszkoda na drodze do wspólnego pożycia.


Tak jak wyżej napisałem, takim podejściem Twój rozmówca może się poczuć urażony i odebrać to negatywnie. Życie nie jest ZERO-JEDYNKOWE, takie myślenie jest nieco prymitywne. Radzę to zmienić.

2. Ma babcię, która każe jej być na każde zawołanie. Jest mocno uzależniona od alkoholu. Wykorzystuje ją, jak tylko może. Nie chcę się rozpisywać - jest toksyczną osobą, ma zmienności nastrojów, upokarza moją dziewczynę.

To źle o niej świadczy, nie szanuje siebie i swojego czasu. 

Jej rodzice są również bezsilni wobec babci. Co spotkanie wysłuchuję jej żali o całej sytuacji. Kiedy za bardzo się rozgaduje, mówię jej, że mam to gdzieś i męczy mnie wysłuchiwanie wszystkiego od nowa.


Konsekwencje bycia z introwertyczką bez znajomych = cały potok gówna/żali spływa na Ciebie. Komu ma się wyżalić skoro nie ma znajomych? 

3. Ślub - wspomniała już w drugim miesiącu znajomości.

Czyli chce Cię złapać na dzieciaka i zaklepać by mieć bezpieczny dupochron finansowy. Nikt poważny, rozsądny nie pcha się do ślubu po paru miesiącach. 

Wszystko ma zaplanowane, jak to ma wyglądać, ile chce mieć dzieci, zapewnia mnie, że weźmie podwójne nazwisko (?).

Jak wyżej, lepiej sprawdzaj ogumienie i stosuj je. Inaczej załatwi Cię na cacy i będziesz tworzył temat jak to oszukała się z tabletkami antykoncepcyjnymi.

Ja jej na to, że o małżeństwie może zapomnieć, chyba, że z intercyzą (na początku była na tak, potem miała już wątpliwości - standard).

Zawsze są na tak na początku by uśpić czujność. Czyli skoro w kwestii intercyzy ma wątpliwości, to z podwójnym nazwiskiem też zapomnij.

Uświadomiłem ją, że nie potrzebuję obrączki lub papierka, by ją kochać. A ona - nie, bo to jej marzenie i już. No cóż. Jej problem. W sumie przyznała mi wczoraj, że chce się wyrwać z męczącej rodziny, dlatego tak o tym mówi.

Pieprzenie trzy po trzy z tym wyrwaniem od rodziny. Wyrwać można na wiele sposobów, chociażby przeprowadzka na swoje mieszkanie z dala od rodziny. Albo przeprowadzka do innego miasta i ignorowanie tej babci. Skoro ją gnoi, wykorzystuje, szmaci, to po co z nią kontakt trzymać? Nie szkoda czasu, nerwów? 

Co do jej marzenia, to się nie dziwię. Miałaby papierek, dzieci, dupochron finansowy w razie rozwodu. Uwierz mi, nie ona jedna tak mówi jakie to jest jej marzenie. To jest cel większej części kobiet, usidlić faceta, oskubać z czego się da i żyć wygodnie na jego koszt.

 

4. Obarczanie mnie fochami. Na początku nie podobał mi się jej ton w stosunku do mnie - taki matkujący. Podejrzewam, że manierę przyjęła od babci bądź od mamy (która nosi w jej rodzinie spodnie).

No to niedługo dojdzie szlaban na grotę rozkoszy. Łaskawie CI powie kiedy możesz ją przelecieć po spełnieniu warunków. Tak jak @Mosze Red pisał w wielu tematach, "PATRZ KTO NOSI SPODNIE W RODZINIE" albo "ZOBACZ JAKA JEST JEJ MATKA". 

Będzie taka jak babcia/mama, a skoro babcia ma odchyły psychiczne z szmaceniem, wykorzystywaniem i alkoholizm, to nie wróży to dobrze ;).


Pracowała nad tym (uczęszcza na psychoterapię) i przez jakiś czas był spokój.

To pewnie krótko trwała ta praca nad sobą :). Wcale, a wcale mnie to nie dziwi. Jak faceci mają pracować nad sobą, to one sprawdzają ich z każdego kroku. Za to jak one mają popracować, to zazwyczaj góra kilka miesięcy jak nie jeden miesiąc. A potem gadają, że nie mają problemu. Standard.

Wróciło to niedawno, jakiś miesiąc temu.

Czyli przestała chodzić i pracować nad sobą.

Ona się tłumaczy, że to wszystko przez babcię. Ja tego nie przyjmuję do wiadomości - nie będę tolerował przelewania złych emocji na moją osobę. W kontrze słyszę, żebym darował swoją pseudoanalizę psychologiczną, która się w ogóle nie sprawdza (zawsze się z tego śmieję, z jej żałosnej próby dyskredytacji moich propozycji rozwiązań problemu).

Cóż, jak wyżej pisałem. Dla pozoru popracowała parę miesięcy, a potem olała to, a teraz zwala winę na innych sama uznając, że nie ma problemu. Z nią będziesz miał cyrki nie z tej ziemi. Już wolałbym do zakonu iść niż żyć z taką świruską. Zobaczysz, że będzie jak jej babcia.
 

5. Złapałem ją parę razy na kłamstwie. Mamrocze coś, czego ja nie usłyszę. Każę jej to powtórzyć i wyjaśnić, dlaczego tak robi. Ona uważa przez to, że mam ciężki charakter, a ja nie lubię niedopowiedzeń i nielogiczności.

Dziwisz się? Sama ma problemy mentalne, psychiczne, a to z ciebie robi tego winnego wszystkiemu. To nie prowadzi do niczego dobrego. 
 

Daję jej do świadomości, że mogę odejść, na to ona - och, ja nie rezygnuję, ja wolę naprawić to, co się psuje.


Faktycznie, po całości to naprawia wmawiając, że to przez twoje pseudoanalizy, przez twoje ciężkie charakterki xD. Łudź się dalej, że będziesz z nią miał fajne życie.
 

Czy moje obserwacje są przesadzone? Proszę o odpowiedź.

Powiem tak, jak dalej ulegasz MAGII GROTY ROZKOSZY w skrócie CIPKI, to nie ma sensu ci odpowiadać.

To co wyżej napisałem pokazuje tylko, że ona będzie kopią matki/babci, a skoro to one noszą spodnie w związku to będziesz tylko pieskiem/pantoflem na jej życzenia tak jak ona na życzenia babci :). Wprowadzi Ci szlaban na dupę, to zaczniesz odczuwać dyskomfort. Jeśli teraz nie masz szlabanu, to GWARANTUJĘ, że po ŚLUBIE szlaban na dupę będzie niemal pewny. A jak dziecko się urodzi, to jak raz na miesiąc zamoczysz, to będzie sukces.

Twoje życie, twój wybór. 

Ja bym się ewakuował z tego związku. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.09.2020 o 12:07, CalvinCandie napisał:

Czyli magia GROTY ROZKOSZY oczarowała Ciebie znowu? W sumie nie jesteś jedyny.

Znowu? Wiesz coś, o czym ja nie wiem?

W dniu 24.09.2020 o 12:07, CalvinCandie napisał:

Powiem tak, jak dalej ulegasz MAGII GROTY ROZKOSZY w skrócie CIPKI, to nie ma sensu ci odpowiadać.

To co wyżej napisałem pokazuje tylko, że ona będzie kopią matki/babci, a skoro to one noszą spodnie w związku to będziesz tylko pieskiem/pantoflem na jej życzenia tak jak ona na życzenia babci :). Wprowadzi Ci szlaban na dupę, to zaczniesz odczuwać dyskomfort. Jeśli teraz nie masz szlabanu, to GWARANTUJĘ, że po ŚLUBIE szlaban na dupę będzie niemal pewny. A jak dziecko się urodzi, to jak raz na miesiąc zamoczysz, to będzie sukces.

Twoje życie, twój wybór. 

Ja bym się ewakuował z tego związku. 

Zapoznaj się z postem z dnia 20 września.

Edytowane przez koksownik
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, koksownik napisał:

Zapoznaj się z postem z dnia 20 września.

Ups, najmocniej z całego serca Cię przepraszam. Zwracam honor. 

Przeoczyłem ten post o zerwaniu relacji. W takim razie słuszna decyzja po tym co pańcia na ognisku odwaliła.

Jeden problem masz z głowy. Oby kolejna była już bardziej ogarnięta, tego Ci życzę.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.