Skocz do zawartości

Samotne matki - wielka generalizacja


Rekomendowane odpowiedzi

45 minut temu, Obliteraror napisał:

Jak Dziadek? Saro, pozdrów starszego Pana, dużo zdrowia i radości mu życzę.

Ciekawe czy w końcu dobrnęła na trzeci rok studiów

 

Fun fact. To dzięki niej się pojawiłem na tym forum. Wiem o jej planach i aspiracjach. Ale są porypane. 

Kiedyś tak bardzo walczyła z patriarchatem że nie chciało jej się wynosić śmieci i "ciecz" z worka zasyfiła parkiet 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, SzatanKrieger said:

118404381_1202325126800194_9069034052133

 

I potem zjawia się @SzatanKrieger i ratuje z opresji tak? @penisofobia 

 

To nawet nie śmieszne, ma trzech mężczyzn do wybawienia z opresji, ja nie będę czwartym.

Była taka historia niedawno, w Olsztynie zdaje się. Trochę upośledzony facet zlitował się nad taką patusiarą i przygarnął do mieszkania. Potem zdaje się ślub wzięli. Patusiara znalazła sobie szybko gacha i namówiła go żeby zabił czy ciężko pobił jej misia. Co ten uczynił, a w efekcie miś zszedł. Głośna sprawa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, penisofobia said:

Naprawdę dobrze Ci z myślą, że mógłbyś poświęcić własne dziecko dla egoistycznej miłości do partnerki? Przecież gdybym to ja była partnerką takiego człowieka jak Ty, to po czymś takim najbardziej pragnęłabym znaleźć się z powrotem obok swojego dziecka

Wybrałabyś w takiej trudnej sytuacji uratowanie męża, czy swojej matki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Obliteraror napisał:

Jak Dziadek? Saro, pozdrów starszego Pana, dużo zdrowia i radości mu życzę.

Dziadek Sary już ma pewną ulgę finansową, stała się w pełni niezależną kobietą, przy zachowaniu nowoczesnych i postępowych wzorców zachowania jednocześnie. 

 

Zaczęła robić karierę jako cam whore model na jednym z popularnych serwisów ;)  

 

Wyobraź sobie że byli tacy, którzy wpłacali te tokeny, za mocno wątpliwą przyjemność ?

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@penisofobia

 

Co mam powiedzieć na terapii? Serio pytam ?

2 godziny temu, penisofobia napisał:

Kto Cię namawia? Nie masz rozumu? 

 

No właśnie nie mam, bo Tobie podobne jednostki mnie namawiają bym się nie bał takiego związku, plus zmiękczacie sprawę. 

Jestem manipulowany i moja wola zmiękczana ale...prawie już mnie miałaś! lecz gdy napisałaś że dzieci będą najważniejsze (co oczywiście jest jasne) no to wiesz, tak trochę słabo być drugim planem i nagle znów wróciłem do starego siebie! :D ;) 

A przy okazji drugiego planu, mam sąsiada który rozszedł się z babką po chyba 10 latach bycia razem, ona ma teraz około 35 lat i wymienił ją na model z dwójką dzieci, także spokojnie zawsze znajdzie się facet do urobienia ? Oczywiście, każdy ma w nosie babkę z którą był tyle lat a szkoda bo chyba tylko ja jej współczuję. 

 

Szkoda, że robisz uniki na pytania @penisofobia jak i inne kobiety gdy to niewygodne ale to nic, nie musisz mi odpisywać nawet bo odpowiedź jest brutalnie jasna. Wszystko jest piękne dopóki nasze własne dziecko nie musi brać ciężaru czyjeś decyzji a w tym wypadku odpowiedzialności za życie lub gdy wy same macie rezygnować z własnych dzieci, dla czyiś. Wtedy nagle wraca racjonalność i ochrona własnych interesów.

2 godziny temu, penisofobia napisał:

Nie masz oczu jak laser, tylko paranoję i chyba obsesję na punkcie tej Darii ? Mówiłeś jej już?

 

Wiesz, ponoć mieliśmy romans według kilku byłych już forumowiczów także wiesz xd Chyba jej powiem o tej obsesji a nóż będzie z tego miłość ?

Faktycznie inteligentna i mądra babka, szkoda że swoje życie i talenty marnuje. 

 

Także tego jako naczelny cham i prostak, kończę tą dyskusję.

 

Wszystkiego dobrego.

 

Z Bogiem :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Mosze Red napisał:

Zaczęła robić karierę jako cam whore model na jednym z popularnych serwisów ;)  

A ja myślałem że jedynie robi patostreamy

9 minut temu, Mosze Red napisał:

Wyobraź sobie że byli tacy, którzy wpłacali te tokeny, za mocno wątpliwą przyjemność ?

Oj. Są tacy co wpłacają z litości. W Pattayi każda diva ma sponsora który jej płaci by nie żyła w grzechu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Mosze Red napisał:

Połączyła obie formy rozrywki w jedno. 

Najśmieszniejsze jest to że sama by prawnie zabroniła tego w jaki sposób dorabia. 

 

No ale gruba, nieruchawa i leniwa. Gastro nie bo trzeba się ruszać. CC nie. Sprzątanie nie. 

 

Jej się marzy kasa z nieba na fundacje co będzie płacić divom by nie divowały, nawet jeśli one same chcą divować. I będzie płaciła firmom za zatrudnianie div w ich wymarzonych zawodach.. 

 

To się kupy nie trzyma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.08.2020 o 16:40, penisofobia napisał:

Dobrze, że samotne matki są piętnowane", tona bluzgów i przypuszczenia o rzekomej "karuzeli kutangów".

 

Nie wstyd wam?

 

Nie wiążcie się z nimi, przecież nikt wam nie każe, ale to co prezentujecie, czyli wyzwiska, nieustająca szydera i wylewanie podłej frustracji, jest poniżej dna. Serio nie umiecie o tym pisać normalnie i względnie kulturalnie? Przecież da się chyba uświadamiać biednych mężczyzn w sposób merytoryczny, bez tego typu obrzydliwych zagrywek.

Wiązanie się facetów z samotnymi matkami wiąże się często z traumami dla mężczyzny, płaceniem nie na swoje geny i ogólnie wielkim ryzykiem które pięknie są przedstawione w sposób bardzo kulturalny np. przez @Mosze Red. Jest to sprzeczne z jakimkolwiek interesem mężczyzny. 

 

Czy tak może być? Czy to jest wg. Ciebie @penisofobia w miarę kulturalnie? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MalVina

 

Masz rację, że nikt z pistoletem nie stoi mi przed głową ale w tym świecie, gdzie tak łatwo zdeptać czyjeś dobre chęci trzeba na siebie uważać. 

Twój wysiłek we wychowanie jako samotnej mamy, jest olbrzymi i sama wiesz ile nie przespanych nocy miałaś, itd. Jednak samotne mamy nie wczuwają się w rolę mężczyzny, który przychodzi trochę jako zapchaj dziura po Ex i najczęściej jako bankomat - pewno w Twoim przypadku tak może nie być ale pamiętaj, że ja piszę o ogóle a nie indywiduum.

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że taki mężczyzna po odchowaniu razem dzieci ze samotną mamą, może usłyszeć," że nie jesteś moim ojcem" - jest to przeogromny cios w serce. Po latach Ex przychodzi i dzieci będą chciały go poznać i co wtedy? To są ogromne problemy i dylematy moralne. Osobiście życzę, każdej kobiecie by sobie ułożyła życie ale, tym bardziej ja nie wejdę w taki układ. Zbyt dużo porażek w życiu doświadczyłem, za każdym razem gdy dawałem od siebie serce na wierzchu było deptane, poniewieranie i traktowane z góry, a gdybym te samo serce usłyszało po 14 latach, że "nie jesteś moim ojcem", i gdybym zwrócił uwagę o coś a następnie Ty byś powiedziała "co robisz mojemu dziecku" to by mi te serce pękło do reszty. 

Jak wspomniałem wcześniej moim grzechem było to, że po prostu chciałem komuś podarować to co mam najlepsze w sobie ale kobiety tego nie chciały i wątpię by samotna mama również je chciała a nawet jakby chciała to, ja już nie chcę go oddawać a nawet nie powinien dla własnego dobra. Wszelkie terapie @penisofobia może były potrzebne jakieś 9 lat temu, gdy byłem w totalnym dołku, teraz jestem w najlepszej kondycji psychiczno/mentalnej od urodzenia. Terapeuta mi nie potrzebny ale dziękuje za troskę @penisofobia.

 

Piszę to wszystko w swoim imieniu ale też tych, którzy może to przeczytają i się wahają - ja wiem, że kobiety będą mówić "prawdziwy mężczyzna" pomógł kobiecie a potem po cichaczu się podśmiechiwać z barana co wychowuje nie swoje. Opinia innych nie jest dla mnie istotna ale brak szacunku w relacjach jest dla mnie krytycznie istotny a, niestety podświadomie byłbym negatywnie najprawdopodobniej  postrzegany przez kobietę z dzieckiem, lecz nie o tym mowa.

Dlatego grzechu, oddawania serca więcej popełniać nie zamierzam, tak samo jak @Fit Daria aka @penisofobia uważałaby mnie za drugi plan w związku i ma rację. Niestety, mężczyzna wchodzący w taką relację będzie zawsze gorzej postrzegany i trochę będzie takim leszczem z doskoku. Jest to cholernie przykre, osobiście macie przerypane w tej kwestii, według mnie ogromnym błędem jest to, że nie uczą was - kobiet rozpoznawać wartościowego chłopa ale cóż żyjemy gdzie, żyjemy - nam, facetom też by się przydało lepiej tym kalibrem celności we wartościowe kobiety namierzać. 

 

Każdej kobiecie, która źle wybrała współczuję ale jeszcze bardziej współczuję mężczyźnie, który postanowi uratować kobietę od jej własnych wyborów nie przedłużając własnego rodu, ryzykując nieposiadanie własnych dzieci, stratę majątku, łożenie nie na swoje, usłyszenie by spierdalał i się cmoknął, "to są moje dzieci a nie Twoje" czy inne smaczki. 

 

Nic nie mam do samotnych mam, oprócz tego co wymieniłem wyżej a mianowicie zastrzeżeń o manipulacji, nie postawieniu się w roli faceta, podwójnej moralności i kilku innych spraw - po prostu te techniki manipulacji robią nawet bezdzietne, więc mniej więcej to żadna nowość i nie robi to na mnie takie wrażenia, zobojętniało mi kłamstwo kobiet można by powiedzieć.

 

Tobie @MalVina czy innym paniom z forum życzę by wasze pociechy były szczęśliwe, pełne życia, zdrowe i zadowolone oraz jeśli taka wola byście znalazły fajnego chłopa.

 

Także to chyba tyle co do tematu, faktycznie wszelkie generalizowanie jest niesmaczne, ale masa kobiet sprawiła, że pewne sprawy się utrwaliły. Tak jak kobiety sprawiły, że negatywnie się odbiera samotne mamy, te same kobiety mogą te postrzeganie odmienić, nie manipulować itd. 

 

Miłego dnia i dzięki za rozmowę w tym temacie.

 

 

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Like 1
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@penisofobiaDroga autorko, muszę Cię teraz pochwalić. Nie dlatego, że zgadzam się z Tobą i Twoimi wypowiedziami, za to, że dzięki tej dyskusji wyciągnęłaś wnioski i być może już zauważyłaś, odpowiedziałaś sobie na pytania zadane w pierwszym poście. Dla przypomnienia cytuję:

Cytat

Pytanie brzmi: Dlaczego nienawidzicie samotnych matek i nie możecie się powstrzymać przed chamskimi komentarzami? 

 

Pytanie do kobiet: Czy również uważacie, że samotne matki to zło wcielone? 

 

Pytanie do samotnych matek: Jak śmiecie pokazywać się samcom na oczy i co wy sobie w ogóle wyobrażacie... Że będąc samotną matką macie jeszcze drugą szansę na ułożenie sobie życia? Że macie prawo do tej szansy? Ha tfu!

 

I ostatnie pytanie: Czy uważacie, że powinny powstać w XXI wieku stosy dla samotnych matek? 

A o to wniosek, który sam przedstawiłaś, że większość kobiet i samotnych matek ma takie postrzeganie i myślenie

Cytat

Nie, samotna matka nie poświęci się dla NIKOGO oprócz swoich dzieci. Na serio nie wiem, kogo to dziwi i kim trzeba być, żeby mieć o to pretensje

Więc odpowiedź jest bardzo prosta. Tak samotne matki to ZŁO WCIELONE, Tak nie pokazuj się na oczy, chyba, że na ONS albo FWB. Wystarczy, że zmarnowałaś swoje życie, nie marnuj go normalnemu facetowi.
Stos nie, ale piętno poprzez wyszydzenie i przekazywanie innym facetom, że wchodzenie w taką relację to w większości przypadków gwóźdź do trumny.
Dlaczego?

Sama właśnie tym powyższym cytatem to potwierdziłaś. Bo partner, nie będzie partnerem, będzie bankomatem. Nie będzie częścią rodziny, tylko pomagierem, wołem i osłem roboczym. W zamian za co? Że skapnie mu już przejechana wagina? Dostanie namiastkę rodziny, do pierwszej próby, konfliktu? On może sobie żyły wypruwać, traktować i pokochać dziecko jak swoje. Tylko na tym traci. Partnerka się dla niego nie poświęci. Jest egoistką i liczy się tylko ona i jej bombelek. Same na siebie bat ukręciłyście. Pod pozorem miłości i szukania trwałego związku z bagażem w postaci dziecka, kusicie i manipulujecie, więc partner nigdy nie będzie dla was tym kim powinien być i kim chce być. Was nie należy nienawidzić, tylko współczuć i omijać szerokim łukiem, żeby nie marnować życia. Bo oprócz seksu nie powinno się nic od takiej osoby oczekiwać.

 

I to co pisałaś do @SzatanKrieger na temat terapii. I nie chcąc obrażać, może naprawdę sama się na nią wybierz, bo rzeczywiście wyglądasz na skrzywdzoną, która ma sporo ze sobą do przepracowania, to że brak drugiego rodzica odcisnął na Tobie swoje piętno. 

Edytowane przez Sharingan
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Sharingan napisał:

Bo partner, nie będzie partnerem, będzie bankomatem. Nie będzie częścią rodziny, tylko pomagierem, wołem i osłem roboczym. W zamian za co? Że skapnie mu już przejechana wagina? Dostanie namiastkę rodziny, do pierwszej próby, konfliktu? On może sobie żyły wypruwać, traktować i pokochać dziecko jak swoje. Tylko na tym traci. Partnerka się dla niego nie poświęci. Jest egoistką i liczy się tylko ona i jej bombelek. Same na siebie bat ukręciłyście. Pod pozorem miłości i szukania trwałego związku z bagażem w postaci dziecka, kusicie i manipulujecie, więc partner nigdy nie będzie dla was tym kim powinien być i kim chce być. Was nie należy nienawidzić, tylko współczuć i omijać szerokim łukiem, żeby nie marnować życia. Bo oprócz seksu nie powinno się nic od takiej osoby oczekiwać.

Sedno sprawy. Brawo @Sharingan

Ja byłem w związku z samotną matką, w dodatku z rozbitego domu. 

Odcierpiałem to traumą, długim czasem dochodzenia do siebie oraz syfem emocjonalnym. 

 

Nigdy więcej!!!!!!! 

Powiem więcej. Wszyscy, ale to kurwa wszyscy których znam w związkach z SM kończyli źle. 

Oczywiście po okresie urabiania. Bo najpierw jest związek miodzio. 

Edytowane przez trop
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

Niestety, mężczyzna wchodzący w taką relację będzie zawsze gorzej postrzegany i trochę będzie takim leszczem z doskoku.

Nie wiem. Może ja jestem inna. Ale mój system wartości będzie zawsze taki sam. I wiem, że może matki z dziećmi się odezwą i naglę usłyszę, że jak będziesz mieć dzieci to ci się zmieni. Ale problem w tym, że w mojej rodzinie było inaczej, tak zostałam wychowana, tak mi mówiono, że jeśli mamy zdrową relacje (ważne tu jest pojecie zdrowa, gdzie ojciec nie krzywdzi dziecka), to mąż jest na pierwszym miejscu a dziecko na drugim albo oboje na tym samym. @SzatanKrieger nie wyobrażam sobie tak traktować żadnego faceta obojętnie kim bym była, a to dlatego że dzieci kiedyś odejdą, a mężczyzna zostanie. Dzieci będą miały swoje życie i swoje rodziny. A ja z partnerem zostanę na swoim. Dlatego w zdrowej relacji, da mnie dzieci są ważne, ale nie ważniejsze od męża. Bo nie wychowuje ich dla siebie, one wiecznie nie będą ze mną i nie będą moje. Po prostu daje mi miłość i czas i puszczam dalej. A jakikolwiek partner będzie mój i zostanie. Razem będziemy się cieszyć i podziwiać czy patrzyć jak radzą sobie dzieci. Ale to ja tak mam i to ja tak zostałam wychowana. 

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, BumTrarara napisał:

Najlepiej to mówić jak się nie ma dzieci i męża. :D

Mam męża. A tak samo uważa moja mama i to ona mnie tak wychowała, zawsze mi to powtarzała i powtarza nadal (w normalnej zdrowiej relacji). Dlatego mam taki system i tak uważam, nie wzięło mi się to z kosmosu, to moja mama miała znaczący wpływ na to jaki mam system wartości. Tak zostałam wychowana. 

Edytowane przez Lalkaa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Lalkaa napisał:

Nie wiem. Może ja jestem inna. Ale mój system wartości będzie zawsze taki sam. I wiem, że może matki z dziećmi się odezwą i naglę usłyszę, że jak będziesz mieć dzieci to ci się zmieni. Ale problem w tym, że w mojej rodzinie było inaczej, tak zostałam wychowana, tak mi mówiono, że jeśli mamy zdrową relacje (ważne tu jest pojecie zdrowa, gdzie ojciec nie krzywdzi dziecka), to mąż jest na pierwszym miejscu a dziecko na drugim albo oboje na tym samym. @SzatanKrieger nie wyobrażam sobie tak traktować żadnego faceta obojętnie kim bym była, a to dlatego że dzieci kiedyś odejdą, a mężczyzna zostanie. Dzieci będą miały swoje życie i swoje rodziny. A ja z partnerem zostanę na swoim. Dlatego w zdrowej relacji, da mnie dzieci są ważne, ale nie ważniejsze od męża. Bo nie wychowuje ich dla siebie, one wiecznie nie będą ze mną i nie będą moje. Po prostu daje mi miłość i czas i puszczam dalej. A jakikolwiek partner będzie mój i zostanie. Razem będziemy się cieszyć i podziwiać czy patrzyć jak radzą sobie dzieci. Ale to ja tak mam i to ja tak zostałam wychowana. 

Dla matki dziecko będzie zawsze numerem jedenaście. Może Ty masz inaczej, może Twoje postrzeganie świata jest inne. Jeżeli mężczyzna wiąże się z kobietą która ma dziecko i to dziecko nie jest jego nigdy nie będzie na pierwszym miejscu nigdy. Ja to nazywam bawidajek. Przywieź, odwieść, zawieść, odebrać. Po drugie ładowanie kasy w cudze geny zamiast w siebie jest skrajnym frajerstwem. Sorry za szczerość, ale wolę kupować dla siebie po 2 pary nowych butów miesięcznie niż kasę ładować w obcego bombelka. Szkoda mi samotnych matek, ale ich problemy nie są problemem wolnych mężczyzn. Jest jeden wyjątek jeżeli ojciec dziecka nie żyje a facet fest mocno się zakochał ok może uznać to dziecko, ale jak gdzieś z boku krąży tatuś i tylko czeka kiedy rozjebać rodzinę to nigdy w życiu. Za duży jazgot emocjonalny nie każdy to wytrzyma. Dlatego odradzam tego typu związków dla wolnych mężczyzn bez dzieci. 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Morfeusz napisał:

social z naszych podatków

Mnie to cholera strzela jak sobie myślę, że istnieją 'madki', które całe życie nie pracowały i nie zamierzają, a np ich potomstwo jest już nastoletnie, więc mogłyby te sflaczałe cztery litery ruszyć do pracy, a nie po pierwsze pasożytować na swoich ex partnerach, z którymi to potomstwo mają, a po drugie z socialów, na które każdy podatnik, w tym i ja łożymy. Nóż się w kieszeni otwiera. Zresztą inna sprawa, jak mężczyźni mogą płodzić dzieci z takimi amebami umysłowymi i nierobami? Nie wstyd Wam dokładać do tej patologii cegiełki? 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Claudianne napisał:

Zresztą inna sprawa, jak mężczyźni mogą płodzić dzieci z takimi amebami umysłowymi i 

O dostęp (nawet czasowy) do waginy wybuchały wojny i popełnianiano mordy. Jeszcze jakieś pytania? : ) Granica męskiego upodlenia w tym obszarze jest niestety mocno przesunięta.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.