Skocz do zawartości

Koleżanka-olać już?


Rekomendowane odpowiedzi

47 minut temu, bernevek napisał:

Widać, że nic nie wiesz o procedurach przyjęcia gwałtu. Policjanci to dokładnie sprawdzają i nie jest łatwo komuś udowodnić gwałt. Zwykle, jeżeli nie ma śladów Twojej obrony na jego ciele - to sprawa zostaje umorzona w 99%

Gówno prawda, była sytuacja gdzie dziewczyna oskarżyła faceta o gwałt, lecz po jakimś czasie gdy ten powiesił się ona przyznała się,że to było kłamstwo. W Polsce może zamknąć kogoś w więzieniu mając zeznania jednego niewiarygodnego świadka, spójrz na sytuację Bonusa RPK. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Generał Szrama napisał:

Gówno prawda, była sytuacja gdzie dziewczyna oskarżyła faceta o gwałt, lecz po jakimś czasie gdy ten powiesił się ona przyznała się,że to było kłamstwo. W Polsce może zamknąć kogoś w więzieniu mając zeznania jednego niewiarygodnego świadka, spójrz na sytuację Bonusa RPK. 

Gówno prawda bo jakiś typek się powiesił, więc to ma udowadniać że można kogoś oskarżyć o gwałt i ten ktoś zostanie skazany?? XDD Czego to ma udowadniać? 

Za dużo wykopu. Ja też ciebie mogę oskarżyć o hodowanie trawy - ale do skazania daleka droga. Nie znam sprawy bonusa rpk, ale z tego co wiem, każdemu przysługuje obrońca i uczciwy proces. Jeżeli nie zgadzasz się z orzecznictwem sądu to zawsze możesz go zaskarżyć, obrońce zmienić. Nie szerz dezinformacji. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, bernevek napisał:

Gówno prawda bo jakiś typek się powiesił, więc to ma udowadniać że można kogoś oskarżyć o gwałt i ten ktoś zostanie skazany?? XDD Czego to ma udowadniać? 

Za dużo wykopu. Ja też ciebie mogę oskarżyć o hodowanie trawy - ale do skazania daleka droga. Nie znam sprawy bonusa rpk, ale z tego co wiem, każdemu przysługuje obrońca i uczciwy proces. Jeżeli nie zgadzasz się z orzecznictwem sądu to zawsze możesz go zaskarżyć, obrońce zmienić. Nie szerz dezinformacji. 

No a Tomasz Komenda to miał mocne dowody? I w ogóle mieli szukać 3, ale po oskarżeniu jego szybko sprawę zamknęli 

1 minutę temu, dejmien69 napisał:

To tylko urwać kontakt.

A co będzie jak sama sie odezwie?

Co będzie, co będzie... A co ty wróżka jesteś? Tarota rozdajesz na TV Puls? Jak się odezwie to się odezwie, nie ma sensu zastanawiać się na rzeczami które nie wydarzyły się. Będzie co będzie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minutes ago, dejmien69 said:

To tylko urwać kontakt.

A co będzie jak sama sie odezwie?

Tak, być może się odezwie jeszcze do "koleżanki z penisem" pogadać o jej wewnętrznych przeżyciach.. koniecznie jej wysłuchaj i zaproponuj wspólne obejrzenie "Titanica" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.08.2020 o 22:55, dejmien69 napisał:

 

Aż pewnego momentu przyjechala do Mnie po pracy i poszliśmy na piwo-wypila 3 piwa i wrocilismy do mnie-powiedzialem jej ze albo sie rozbierze i pojdziemy sie wykapac razem albo zadzwonie po taksowke i wraca do domu-krepowala sie-ale sie rozebrala.

Bylo ostro pod prysznicem-buzi-palcowka-mowila mi ze niemoze bo jest po zwiazku i za krotko to trwa ze musi miec ten "czas".

Ja jej tez tam gadalem ze nic od niej nie wymagam ani tez zwiazku nie chce.

Pozniej poszlismy do łóżka i tez doszlo do "buzi buzi i palec"-ale miala jakas blokade bo ciągle mowila "ze nie teraz itp.

 

Pani była chętna na seks, ale zrobiła ci shit test "ostatni bastion", który oblałeś.

Chciała żebyś ją przeleciał, ale aby nie wyjść na łatwą tuż przed samą akcją przekornie wymyślała Ci powody dlaczego nie powinniście tego zrobić. W tym momencie powinieneś być konsekwentny, zdecydowany i przełamać jej opór zbijając shit test jakimś argumentem lub żartem, drocząc się z nią - nie nachalnie, tylko na zasadzie że jeśli oboje tego chcecie to czemu nie, jednocześnie rozpalając jej pożądanie. Gdybyś tak to rozegrał to prawdopodobnie miałbyś zajebisty seks tamtego wieczoru.

 

Ale tak się nie stało, więc pozostaje Ci obejść się smakiem. W obecnej sytuacji powtórki raczej nie będzie ponieważ w oczach pani nie wykazałeś się zdecydowaniem. Poza tym jesteście znajomymi z pracy. Ona wie, że zaszalała tamtej nocy i teraz może się obawiać, że ciągnięcie tego będzie miało nieprzyjemne konsekwencje zawodowe.

 

Co dalej? Moim zdaniem najlepiej traktuj ją teraz jak koleżankę jakby nic się nie wydarzyło i obserwuj reakcję.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.08.2020 o 21:13, Rocco napisał:

Tak, być może się odezwie jeszcze do "koleżanki z penisem" pogadać o jej wewnętrznych przeżyciach.. koniecznie jej wysłuchaj i zaproponuj wspólne obejrzenie "Titanica" ;)

Po filmie zapłakaną przytul, pogłaszcz i spróbuj delikatnie pocałować, żeby wtedy mogła się zerwać na proste nogi i wrócić na chatę rechocząc po drodze,

że drugi raz dałeś się nabrać na ten sam numer, a ona wyszła z twarzą zachowując honor i godność osobistą zostawiając cię samego ze spuchniętymi jajami. 

Nic się nie przejmuj, nic takiego się nie stało, bo to numer stary jak świat. I to jest ta lepsza wiadomość. Gorsza jest taka, że już nie zaruchasz, zapomnij.

Jej wystarczy, że wie, że ty chcesz i dalej nie musi się posuwać, tym bardziej że jak już ci popuści szpary, to bardzo szybko cała zabawa może się skończyć,

zwykle tak się właśnie dzieje i ona bardzo dobrze o tym wie, dlatego moim zdaniem nie rób nic i w pracy zajmij się robotą, a jak będzie coś chciała, 

to sorry nie wiem, nie znam się, nie mam czasu, zarobiony jestem... i niech wypierdala na drzewo szukać jelenia do zabawiania znudzonej panienki.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki gwałt? @dejmien69 przedstawił jej swoje zamiary i zaoferował taksówkę, jeśli jest przeciwna. Pani wybrała wspólny nagi prysznic. 

 

Czy zjebałeś? Na 95% tak. Pamiętaj, że pani w ltr szukająca pocieszenia u innego chłopa to materiał wyłącznie na ONS lub FWB. Być może teraz myszka żali się innemu z tego jak haniebnie ją potraktowałeś? :) Jak sam zaznaczyłeś Pani po 3 piwach się rozbiera przed kolegą. Pomyśl tylko co robi po 4 albo 5 :) A kolegów może mieć dużo...

Edytowane przez horseman
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

@dejmien69 Jeśli liczyłeś na dłuższą relację z nią to trzeba było dać jej więcej czasu żeby ochłonęła po rozstaniu. Nie spotykać się za często. I nie brać jej na chatę.

 

Druga sprawa to ona już Ciebie urabiała jeszcze będąc w związku. To też nie rokuje na dłuższą metę, bo ciężko powiedzieć czy serio jej się podobasz czy po prostu szukała pierwszego lepszego żeby nie być sama. Jeśli zakończyła dłuższy związek to zawsze trzeba odpocząć parę miesięcy. Przetrawić to co się stało i dopiero potem szukać nowego partnera/partnerki.

 

A trzecia sprawa jeśli chciałeś tylko ONS raczej bez sensu brać się za koleżankę z pracy. Bo dajmy na to chcesz tylko seksu, a ona się zakocha i potem będzie rozpuszczać plotki na Twój temat. Za duże ryzyko, że coś może pójść nie tak.

 

No ale żyjesz dalej. Koleżanka nie jest w ciąży. Jedyne co to może klimat w pracy się nieco popsuje. Wyciągnij wnioski i nie popełniaj tych samych błędów w przyszłości.

Edytowane przez Diogenes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apropo tego odpoczywania po związku na to nie ma reguły. Jest za dużo czynników wpływających na stan po związku. Jedni muszą odchorować miesiącami, za to drudzy wchodzą od razu w nowy związek. 

 

Ja uważam, że każdy powinien sam określić czy jest gotowy. Np ja nie chciałbym wiedzieć, że moja była ma nowego, jest szczęśliwa a ja dalej odchorowuje związek.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Diogenes napisał:

ona już Ciebie urabiała jeszcze będąc w związku.

To jest takie dorabianie ideologii do pewnie prostego kobiecego zachowania. Nie szło jej w związku. Nie wiadomo z jakiej przyczyny. Chciała trochę męskiego towarzystwa. Przytulenia, pogadania, jak ktoś tu już celnie napisał koleżanki z fujarą. Ale pocieszyciel nie chciał być tylko pocieszycielem, chciał seksu, pewnie i związku. Czego ona nie chciała. Do tego złamana zasada, ze w pracy się ch..jem nie wojuje. I jest jak jest. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Kimas87 napisał:

Np ja nie chciałbym wiedzieć, że moja była ma nowego, jest szczęśliwa a ja dalej odchorowuje związek.  

Z moich skromnych bo skromnych doświadczeń wynika, że panna odchodząc raczej w piździe ma głęboko co ty byś tam sobie chciał czy nie chciał ?? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 hours ago, Kimas87 said:

Apropo tego odpoczywania po związku na to nie ma reguły. Jest za dużo czynników wpływających na stan po związku. Jedni muszą odchorować miesiącami, za to drudzy wchodzą od razu w nowy związek. 

 

Ja uważam, że każdy powinien sam określić czy jest gotowy. Np ja nie chciałbym wiedzieć, że moja była ma nowego, jest szczęśliwa a ja dalej odchorowuje związek.  

Wydaje mi się, że kobiety częściej rzucają. Na pewno częściej składają pozew o rozwód - wg danych GUS bodajże 65% przypadków.

 

Druga sprawa to wiele kobiet jeszcze będąc w związki ma już plan z kim być po związku. @dejmien69 był właśnie częścią tego planu. Zatem kobiety zazwyczaj przechodzą przez rozstanie łatwiej bo często same je inicjują czyli mniej cierpią, a po drugie często mają już kogoś innego na boku/oku.

 

Natomiast co do bycia gotowym na nowy związek to ja osobiście wolę poznać kobietę, która jakiś czas była sama niż taką której związek dopiero się kończy. Dotyczy to także mężczyzn. Jeśli związek kończy się z takiego czy innego powodu dobrze jest pobyć jakiś czas samemu. Dać sobie chwilę na refleksję. Na spokojnie pomyśleć co było dobrego w tej relacji, a co było kiepskie. I zastanowić się czy nauczyliśmy się nowych cech kobiecych które warto unikać w przyszłości.

 

Trochę mi się to kojarzy z piciem alkoholu. Jeśli z poprzednią partnerką piłeś wino i ona Cię nagle rzuca to masz katza. Jest to kiepski stan ale daje szansę na odpoczynek i dojście do siebie. Jeśli natomiast masz katza po winie i natychmiast kolejnego dnia pijesz wódkę czy piwo to na chwilę katz minie ale na dłuższą metę bardziej sobie zaszkodzisz.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Diogenes napisał:

wiele kobiet jeszcze będąc w związki ma już plan z kim być po związku. @dejmien69 był właśnie częścią tego planu. Zatem kobiety zazwyczaj przechodzą przez rozstanie łatwiej bo często same je inicjują czyli mniej cierpią, a po drugie często mają już kogoś innego na boku/oku.

I dlatego nie ma co za bardzo się przejmować ich pierdoleniem na koniec, że byłeś taki, a nie byłeś sraki, bo źle odstawiałeś mleko do lodówki albo kubek do zlewu,

bo to jest tylko ostatni akt przedstawienia, który każda musi odegrać przed samą sobą, żeby nie odchodzić z poczuciem bycia zakłamaną i wyrachowaną szmatą.

Popierdoli popierdoli, poczuje się lepiej i wyjebane na to, że miała ukartowany plan żeby cię odpalić, musiała tylko dograć detale jak to najlepiej zrobić i kiedy,

dlatego nie palą mostów dopóki nie są pewne nowej gałęzi, na którą planują przeskoczyć, ale jak już się upewnią, to nie ma zmiłuj, rozdepczą każdego bez żalu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, marcopolozelmer napisał:

Z moich skromnych bo skromnych doświadczeń wynika, że panna odchodząc raczej w piździe ma głęboko co ty byś tam sobie chciał czy nie chciał ?? 

Chyba nie zrozumiałeś mojego postu :). Ja bym nie chciał takiego stanu a to co ona pomyśli mam gdzieś. Chodzi o mnie gdzie przykładowo wchodzę na FB i widzę moją byłą szczęśliwą z innym a ja dalej trawie ten obiad, rozumiesz już ;)

 

20 godzin temu, balin napisał:

Do tego złamana zasada, ze w pracy się ch..jem nie wojuje. I jest jak

Zgadzam się. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.