Skocz do zawartości

Muszę się wyżalić a w zasadzie wyrzygać bo pierdolnę


bassfreak

Rekomendowane odpowiedzi

@bassfreak, na obecnym etapie życia i rozwoju zachowujesz się trochę tak, jak gość przy jednorękim bandycie. Za wszelką cenę pragniesz się odegrać (już, teraz, zaraz!), wrzucając za każdym razem w niego coraz więcej żetonów i angażując się coraz mocniej. Pamiętaj, że na końcu najczęściej i tak jedynie wygrywa kasyno i warto wiedzieć, kiedy wyjść, zanim powróci się w chwale. Już ze spokojną głową :)

 

Pamiętaj również, ze zachowanie na komunikatorze i zachowanie Pań w realu to czasem niebo a ziemia. Sam to przerabiałem. Internetowa otwartość niekoniecznie ma przełożenie na rzeczywistość.

 

I nie, nie przegrałeś. Otrzymałeś jedynie negatywną informację zwrotną. Następnym razem już nie będziesz pisał i dzwonił tyle razy, mam rację?

Edytowane przez Obliteraror
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopie, po co Ty to wszystko tak bierzesz do siebie? Ile razy było tu pisane, że kobieta tylko dodatkiem jest do życia, które powinieneś mieć ogarnięte? Sam chyba to nie raz pisałeś. I jak krew w piach.  Bo nie chciała, to dramat. Pamiętaj, że to jest TYLKO kobieta i szczęścia z nią nie zaznasz. Wszytko i tak z babami kończy się dramatem. Więc przestań przeżywać i miej trochę męskości i dystansu.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro zaprosiła Cię do siebie to jest dobry znak. Następnym razem  zabierz ze sobą jakiegoś "jabcoka" z biedronki na przełamanie lodów. Skoro bawisz się w kucharza przyrządzaj jakieś lekkostrawne jedzenie, sałatki, pomidory, ogórki, żeby nie zaczęła pierdzieć jak ją dociśniesz w łóżku. Wtedy sytuacja robi się niezręczna.

Edytowane przez skuti
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, bassfreak napisał:

I powiem wam tak, ja jestem KURWA MARTWY W ŚRODKU  rozumiecie? ja nie jestem emocjonalnym wrakiem, JESTEM EMOCJONALNYMI ZWŁOKAMI. Przez każdą taką akcję czuje się tak jak by coraz mniej człowieczeństwa we mnie zostawało i boje się że któregoś dnia coś we mnie jebnie i stanę się typowym dupkiem który będzie traktował każdą laskę jak śmiecia. Może faktycznie to nie ja jestem zjebany tylko trafiam na jakieś dziwne laski? nie było tu absolutnie NIC co mogłem zjebać ze swojej strony, będąc na 13 dniu celibatu i bez porno skrupulatnie i trzeźwo myślałem i nie popełniałem poprzednich błędów a tak zwanej "męskiej energii" było pod dostatkiem. NIE WSTYDZĘ się tego że przez ostatnie 30 min płakałem bo NIE MAM JUŻ SIŁY powtarzać tej ZJEBANEJ regułki "nie ta to następna" bo alternatywą dla płakania w takiej sytuacji jest rozjebanie czegoś lub kogoś. Ubolewam nad tym w chuj bo to była pierwsza laska "bez kija w dupie" przy której mogłem w miarę swobodnie się zachowywać czy przeklinać czasem czy jakiś czarny humor itd. tak trochę jak z kumplem, oczywiście w miarę rozsądku a nie jak typowa patola no i najważniejsze bardzo mi się podobała. Zapomniałem dodać że żadnego EX nie ma na horyzoncie i tak samo kogoś innego na 99.999999%.

 

 

Masakra, aż mi się przykro zrobiło jak to przeczytałem. Żałosne, słabo zachowanie. Nie ma co się dziwić że nic z tego nie będzie. Było całowanie, później byłeś u niej na chacie i nic. Laski tak mają że nie powiedzą ci że chcą iść do łóżka typie. Nie raz dziewczyna że nie bardzo, że nie, że za wcześnie(tak o 5 minut starań za krótko) 5 minut później ręka idzie dalej a one już robią co chcesz. Oczywiście z wyczucie, żebyś jakimś gwałcicielem nie został ? u laski jesteś spalony już, także możesz sobie nowej poszukać. Żeby płakać po dziewczynie to jest najgorsze co możesz zrobić zaraz po odurzaniu się...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, Obliteraror napisał:

I nie, nie przegrałeś. Otrzymałeś jedynie negatywną informację zwrotną. Następnym razem już nie będziesz pisał i dzwonił tyle razy, mam rację?

Wcale nie pisałem dużo i tu nie poszło przecież o to że zadzwoniłem wczoraj.....

3 minuty temu, Młody98 napisał:

Masakra, aż mi się przykro zrobiło jak to przeczytałem. Żałosne, słabo zachowanie. Nie ma co się dziwić że nic z tego nie będzie. Było całowanie, później byłeś u niej na chacie i nic. Laski tak mają że nie powiedzą ci że chcą iść do łóżka typie. Nie raz dziewczyna że nie bardzo, że nie, że za wcześnie(tak o 5 minut starań za krótko) 5 minut później ręka idzie dalej a one już robią co chcesz. Oczywiście z wyczucie, żebyś jakimś gwałcicielem nie został ? u laski jesteś spalony już, także możesz sobie nowej poszukać. Żeby płakać po dziewczynie to jest najgorsze co możesz zrobić zaraz po odurzaniu się...

Ja w chuju mam takie gierki, nie chciała raz to nie a jedyne co wyniosłem z tej wizyty to obolałe jaja że ledwo do domu dojechałem.

Edytowane przez bassfreak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, bassfreak napisał:

Ja w chuju mam takie gierki, nie chciała raz to nie a jedyne co wyniosłem z tej wizyty to obolałe jaja że ledwo do domu dojechałem.

Z jedną niewiastą przerobiłem temat, dwa spotkania i delikatnie kazałem jej wypier&alać bo miałem dość, poważnie. Jakby chciała to by dała, jeszcze wtedy miałem może trochę złe podejście ale z każdą lekcją się czegoś nowego uczę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, bassfreak napisał:

Ja w chuju mam takie gierki, nie chciała raz to nie a jedyne co wyniosłem z tej wizyty to obolałe jaja że ledwo do domu dojechałem.

Może Pani ma innego samczyka na oku? Może jej się okres zbliżał, albo spóźniał? Może kamyk w bucie,  a może chujowo gotujesz? Nie wiesz i tego się nie dowiesz. Tak to bywa.

 

Co jej odpisałeś? Było polecieć tekstem w stylu: "Uff. Bo już się bałem, że się we mnie zakochasz :P " i byłbyś ustawiony. Pani za dwa, trzy dni sama by spytała co słychać, a wtedy Ty powiedziałbyś o tym jak ostatnio masz mało czasu bo masz świetny projekt w robocie przy którym się rozwijasz, czytasz zajebistą książkę o rurkowcach na dnie rowu mariańskiego, ale boisz się czytać ją wieczorem bo po siłce szybko zasypiasz. 

 

Tymczasem w jej oczach jesteś:

 

 

Edytowane przez horseman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, horseman napisał:

Może Pani mi innego samczyka a oku? Może jej się okres zbliżał, albo spóźniał? Może kamyk w bucie,  a może chujowo gotujesz? Nie wiesz i tego się nie dowiesz. Tak to bywa.

 

Co jej odpisałeś? Było polecieć tekstem w stylu: "Uff. Bo już się bałem, że się we mnie zakochasz :P " i byłbyś ustawiony. Pani za dwa, trzy dni sama by spytała co słychać, a wtedy Ty powiedziałbyś o tym jak ostatnio masz mało czasu bo masz świetny projekt w robocie przy którym się rozwijasz, czytasz zajebistą książkę o rurkowcach na dnie rowu mariańskiego, ale boisz się czytać ją wieczorem bo po siłce szybko zasypiasz. 

Za pewnie odpisałem coś zjebanego, nawet nie będę otwierał tego czatu bo i tak od wczoraj męczą mnie myśli pod tytułem "kurwa znów zjebałeś, nie nadajesz się no niczego".

Edytowane przez bassfreak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, bassfreak napisał:

Ważę 80 kg przy 175cm bf nie wiem z 17%, widać że coś tam ćwiczę 

Redukuj do 9-10%. W 68-70kg raczej się zmieścisz i będzie znaczna różnica. Nie lotej tak emocjonalnie bo kobiety testują, testują i jeszcze raz testują. Pomyśl o tym jak o grze w pokera- graj takimi kartami jakimi masz. Powodzenia

Edytowane przez Bartek2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, trop napisał:

@bassfreak

Obserwuję Twoje posty i co widzę. Jesteś emocjonalnym wrakiem, potrzebujesz profesjonalnej pomocy. To nie wstyd. 

 

Twój największy błąd że uzależniasz poczucia szczęścia od kobiety. Skoro tak, zawsze będziesz się budził z ręką w gównie. 

 

 

Tu Brat napisał wszystko w tym temacie, dalsze rady przydadzą się jak dobiero @bassfreak "naprostuje się" i stanie na nogi 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, bassfreak napisał:

Ja nie szukam szczęścia u kobiety bo wielu z was nie może tego pojąć, ja mam szeroki pojętą potrzebę bliskości tu nie chodzi o sam seks. 

Czyli szukasz szczęścia. Tylko inaczej je postrzegasz. 

5 minut temu, bassfreak napisał:

Mi już odbija wiele osób mi mówi że jakiś dziwny jestem to mówię im dlaczego. 

Nie jesteś dziwny. Zgubiłeś się. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, bassfreak napisał:

bo wielu z was nie może tego pojąć, ja mam szeroki pojętą potrzebę bliskości tu nie chodzi o sam seks. 

To po co grałeś Super Ultra Chada i klepałeś ja na pierwszych spotkaniach po dupie zamiast pogadać? 

 

 I powyższe vs :

Godzinę temu, bassfreak napisał:

jedyne co wyniosłem z tej wizyty to obolałe jaja że ledwo do domu dojechałem.

To masz potrzebę bliskości czy obolałe jaja? Chyba sam nie wiedziałeś czego od niej chcesz i poprostu uciekła, nie każda lubi na pierwszych spotkaniach typa gotującego obiad i klepiącego ja po dupie w międzyczasie, dla mnie jako faceta to się wydaje śmieszne. 

 

 

 

A z resztą, 3 strony konkretnych rad, a Ty i tak zostaniesz w roli ofiary pisząc jak to źle nie masz. Wróć do tego wątku za miesiąc bo narazie to się nie nadajesz do głębszych rozmów. Nic się kurwa takiego nie stało, a Ty ubolewasz i piszesz, że nikt Cię nie rozumie. 

Edytowane przez Turop
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, bassfreak napisał:

jedyne co wyniosłem z tej wizyty to obolałe jaja że ledwo do domu dojechałem.

No właśnie, mam praktyczną radę dla Ciebie. Przed każdą randką z nowo poznaną panną zwal sobie raz a potem drugi (tak dla pewności). Wtedy jest szansa, że nie odwalisz nic głupiego i coś z tego będzie. Laski rzygają napalonymi facetami bo co chwilą tego doświadczają, nawet te mniej atrakcyjne/ grube, chociaż by w postaci sppjrzenia kopulacyjnego. Nawet na Kinderze mi się niektóre żaliły, że są w życiu traktowane przez facetów jak obiekt seksualny a nie jak człowiek. Mężczyźni są pewni, że ją przelecą, robią podteksty, są dominujący i patrzą się w określony sposób. Bycie macho, jest cringe bo to jest odbierane jak desperacja, nie bądź taki!!! Tylko Ch*dowi (z jej punktu widzenia) zostanie wybaczone takie zachowanie, ale też nie zawsze. Popęd seksualny w randkowaniu jest Twoim największym wrogiem bo robisz dokładnie to samo co większość facetów na jej widok.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pierdole 

16 minut temu, Turop napisał:

To po co grałeś Super Ultra Chada i klepałeś ja na pierwszych spotkaniach po dupie zamiast pogadać? 

 

 I powyższe vs :

To masz potrzebę bliskości czy obolałe jaja? Chyba sam nie wiedziałeś czego od niej chcesz i poprostu uciekła, nie każda lubi na pierwszych spotkaniach typa gotującego obiad i klepiącego ja po dupie w międzyczasie, dla mnie jako faceta to się wydaje śmieszne. 

W dupe ja klepałem u niej a nie na pierwszym spotkaniu, mam jedno i drugie a obolałe jaja to dostałem u niej w między czasie. 

 

No ale jak to? Forumowi spece "bierz ja jak zaprosi, pokaż że ci się podoba" itd. Jak bym napisał że nic takiego nie zrobiłem to dostał bym łatkę lazjy który nie umie obchodzić się z kobietą. 

 

Wam nie dogodzisz. 

 

 

@Ksanti

Nie wale już gruchy źle to na mnie działa, spierdala ze mnie cała męska energia wtedy do tego nic mi się nie chce. 

 

Jestem jak beciak źle, jestem pewny siebie źle. Do chuja Pana ludzie mam już dość lasek które nie są mną zainteresowane fizycznie, ja rozumiem że rozmowa jest ważna i atmosfera ale miałem sobie wmawiać i udawać że nie chce mi się ruchać? Nawet nic nie robiąc to czuć na kilometr chyba. 

 

Edytowane przez bassfreak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mała rada od starszego kolegi - jak chcesz zgrywać przed dziewuchą romantycznego typka chcącego zaspokoić potrzebę bliskości (na niektóre to działa zajebiście, na niektóre wcale), to nie zaczynaj od złapania baby za cyc i klepania po dupie.

 

Bo to jest tak, jakbyś chciał zgrywać angielskiego dżentelmena i rzucał co drugie słowo k***a.

 

I nie próbuj na raz zgrywać chada-ruchacza i romantycznego uwodziciela, bo to jest naprawdę wyższa szkoła jazdy. Albo, albo. Albo macacz cycków i klepacz podupny, albo tajemniczy książę z bajki, dla którego to ona ma się starać i główkować jak go uwieść.

 

Kobiety są jak piranie, na kilometr wyczują desperata chcącego spuścić z krzyża (pardąsik, "chcącego zaspokoić potrzebę bliskości" ;) ). A desperacja jest dla nich kompletnie nieatrakcyjna.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Ksanti napisał:

No właśnie, mam praktyczną radę dla Ciebie. Przed każdą randką z nowo poznaną panną zwal sobie raz a potem drugi (tak dla pewności).

Być może piszesz pół żartem, pół serio. Ale nie zgodze się z Tobą. Zabijasz w ten sposób męską energie. Poukładane trzeba mieć w głowie a nie klepać konine żeby uzyskać efekt. Sorry.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, bassfreak napisał:

5 dni mija

No kurwa w chuj tych spotkań. 5 dni, no masz rację to nie pierwsze spotkania. Dobrze, że widziałeś już wspólny ślub gotując ten obiad. 

 

 

Wyszedłeś na zboka i tyle w temacie, zaczęło się jebać po spotkaniu u niej w domu czyli po legendarnym klepaniu po dupie. 

7 minut temu, bassfreak napisał:

Jestem jak beciak źle, jestem pewny siebie źle. Do chuja Pana ludzie. 

Chuja pewny siebie jesteś, udajesz pewnego siebie. Dobrze, że była laska, ale jedna porażka i płaczesz jak byś przegrał milion złotych. 

Edytowane przez Turop
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, bassfreak napisał:

więc pisze jeszcze raz czy coś się dzieję bo w skm wieczorami debile jeżdżą 

Samo to pokazuje jaka despera, już chciałeś pędzić jak prawdziwy rycerz uratować swoją księżną bo pojechala autobusem do pracy,  tyle lat bez Cb przeżyła, przeżyje jeszcze trochę. 

2 minuty temu, bassfreak napisał:

Drugie

 

Żadnych wizji nie robiłem, ona też była sama od dłuższego czasu więc to jest w chuj dziwne. 

Aha. To dobrze zrobiłeś to już ten etap klepania po dupie ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Sundance Kid napisał:

 

 

Kobiety są jak piranie, na kilometr wyczują desperata chcącego spuścić z krzyża (pardąsik, "chcącego zaspokoić potrzebę bliskości" ;) ). A desperacja jest dla nich kompletnie nieatrakcyjna.

 

Chciał bym żeby tak się tak dało, na czas bajery i rozmowy chowasz jaja i penisa gdzieś obok a doczepiasz dopiero na akcje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, bassfreak napisał:

"że nie jestem zdolna do wyższych uczuć"

A takie teksty to słyszałem bardzo często już w liceum i chuja sobie z nich robiłem , obróciłem w żart i wychodziło na moje. 

 

 

 

Czym częściej to czytam to bardziej przekonuje się o tym, że to nic takiego. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Pankoneser napisał:

Być może piszesz pół żartem, pół serio. Ale nie zgodze się z Tobą. Zabijasz w ten sposób męską energie. Poukładane trzeba mieć w głowie a nie klepać konine żeby uzyskać efekt. Sorry.

Mówię poważnie, z opisu @bassfreak wynika, że dosyć konkretnie go nosi. Uśmiałem się z tego filmiku powyżej "Why did you leave me", ale tak to wgląda. Tematy autora a to już drugi czy trzeci z tej serii brzmią jakby był nabuzowany seksualnie i miał wszystko rozpierdolić. Dlatego lepiej aby czuł się na takich spotkaniach nawet lekko zamulony. Prędzej wtedy wyrwie laskę niż jakby miała czuć od niego bycie niewyżytym seksualnie. To jest jeden z największych turn off dla dziewczyny. Nie trzeba mięc poukładane w głowie by wyrywać dobre panny. Samo życie pokazuje, że to bajki.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.