Skocz do zawartości

O błędnych przekonaniach na temat miłości


Rekomendowane odpowiedzi

@mac to raczej moja nieufność wobec ludzkich opinii, a niż jakaś walka. Jestem kompromisowa, lecz nie zgadzam się na kwestie wspólne bez obustronnego wytłumaczenia- po prostu nie chcę się ugodowo pakować w bagienko. 

9 minut temu, mac napisał:

Ona wie, że mężczyzna chce dla niej, dla rodziny, jak najlepiej i ugodowo idzie za nim, robiąc swoje przy okazji.

Lecz nie traci czujności i obserwuje. Bowiem nawet męski prowadzący potrafi popełnić błąd i im szybciej go zauważymy tym lepiej dla rodziny.

 

Nie wiem czy forum mnie też lekko nie spaczyło, nie feminizm. Stałam się bardzo podejrzliwa i nieufna, stąd może strach przed ugodowością. Lat mam 19, czasu na myślenie i działanie trochę mam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Hatmehit napisał:

Lat mam 19, czasu na myślenie i działanie trochę mam. 

Mamy tylko teraźniejszość, więc czasu masz zawsze tyle samo i to moje ostatnie zdanie w tym temacie ?

9 minut temu, Colemanka napisał:

Wydaje się że radzisz: skoro nie ma klubu spacerowiczów to ładnie upnij włosy, zdejmij bluzę i spłyń kajakiem ;) W sumie jak nie ma jakiegoś klubu, to trzeba go założyć!

A po co ci nudny klub spacerowicza, co ty na tych spacerach chcesz robić, nie masz innych hobby, tylko łazić se? 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nic nie radzę. Zadałaś takie o to pytanie:

 

23 godziny temu, Colemanka napisał:
W dniu 3.09.2020 o 14:28, prod1gybmx napisał:

NIe ma dwóch połówek pomarańczy, które będą identyczne, ale można spotkać osoby, które są nam bliższe i są sposoby na zwiększenie takiego prawdopodobieństwa.

Jakie to są sposoby?

To odpowiedziałem na takie pytanie. Moim zdaniem przynależność do jakiegoś klubu i życie towarzyskie jakie się z tym wiąże jest najlepszą metodą na spotkanie osoby, które są nam "bliższe", bliższe z racji chociażby wspólnych zainteresowań. Ja tak swego czasu podszedłem do tematu, z dobrym skutkiem. Ja na portalach randkowych, ze względu na moją "urodę" byłbym bez szans, no chyba, że jako bankomat, ale to się nie liczy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minutes ago, mac said:

A po co ci nudny klub spacerowicza, co ty na tych spacerach chcesz robić, nie masz innych hobby, tylko łazić se? 

Jestem eks wyczynowym sportowcem. Podczas pandemii pracę zdalną wprowadzili, kluby sportowe pozamykali, multisporty pozabierali wiec zaczęło się kombinowanie i tak już zostało. Ty mieszkasz na wsi, masz kontakt z ziemią, możesz wyjść przed dom, popatrzeć w niebo, poczuć wiatr we włosach, umyć ręce pod studnią czy się zapędziłam? ? Popracowałabym fizycznie, popomagała ludziom, zmęczyła się, ubrudziła. Nie masz tam jakiej łąki do skoszenia, siana do zgrabnienia, śliwek do zebrania, ogórków za zakiszenia?

Edytowane przez Colemanka
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Colemanka napisał:

 ogórków za zakiszenia?

Ogórek się zawsze znajdzie ? Ja mam wszystko, wodę, lasy, siłownia czynna non stop 5 minut z buta, boiska, wszędzie zielono ? Nie chcę wzbudzać zazdrości, ale czasami nawet sam sobie zazdroszczę ? 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, prod1gybmx napisał:

Siema @Analconda , za multi to chyba juz powinien być ban... Nie? :)

 

To jest słabe zachowanie, takie rzucanie oskarżenia o multikonto bez realnych podstaw. @matrixsterujenami może mieć takie same poglądy jak @Analconda, ludzie często mają takie same poglądy. 

 

11 godzin temu, Colemanka napisał:

Rozumiem, że to prowokacja? ? Ale nie dziwię Ci się. Sama zachodzę w głowę czym się nasza Violka zajmuje? Lubi mówić o sobie ale ten aspekt konsekwentnie pomija tudzież nie wyłapałam.

 

Konsekwentnie to pomijam. :)

 

Mogę powiedzieć tyle, że mam wyższe wykształcenie. Zajmowałam się w życiu kilkoma rzeczami, najczęściej zarabiałam na swoim wyglądzie. Jednak nie robiłam rzeczy takich jak taniec erotyczny, prostytucja czy sponsoring. Zarabiałam na wyglądzie na "grzeczne" sposoby. Co prawda też doiłam finansowo swoich facetów, ale to było dojenie finansowe w związku, a nie sponsoring na zasadzie "klient płaci i coś mu się za to należy". 

 

11 godzin temu, Colemanka napisał:

BTW najinteligentniejsza kobieta, jaka w życiu poznałam, przedstawiła mi się jako utrzymanka. Jakież było moje zdziwienie, pamiętam. Dobierała sobie Panów z najwyższej półki społecznej. Zaobrączkowanie ich jej nie przeszkadzało. Interesowały ją tylko nieformalne kontakty. Oświadczyny czy gotowość do wyjścia Pana ze ‘starego’ związku, dla niej, odrzucała. Była dominą i lubiła przemoc. Skojarzenie z naszą Violką raczej przypadkowe. Wiek się nie zgadza.

 

:)

 

"Była dominą i lubiła przemoc." - tak, są takie kobiety, co wielu ludziom nie mieści się w głowie.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, ViolentDesires napisał:

To jest słabe zachowanie, takie rzucanie oskarżenia o multikonto bez realnych podstaw. @matrixsterujenami może mieć takie same poglądy jak @Analconda, ludzie często mają takie same poglądy. 

 

Już Ci kiedyś pisałem, że jak nie jesteś w temacie, to się nie wpierdalaj między wódkę i zakąskę. 

 Nie potrzebuje Twojej opinii na temat tego co należy, a czego nie należy. ?

5 godzin temu, ViolentDesires napisał:

może mieć takie same poglądy jak @Analconda, ludzie często mają takie same poglądy. 

 

A to ciekawostka. ?

Edytowane przez prod1gybmx
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.09.2020 o 14:28, prod1gybmx napisał:

Ciężko stwierdzić i podać jakieś statystyki, ale raczej takich związków jest niewiele, bo ludzie dobierają się na oślep, z różnych środowisk i o różnym statusie społecznym, celach i priorytetach. 

Brzmi sensownie i pewnie się to jakoś sprawdza, patrz małżeństwa aranżowane, ale nie jest to żadna zasada.

Z moich bliższych znajomych, o związkach których powiedziałabym, że są udane lub bardzo udane i są to związku przynajmniej pięcioletnie są tylko dwie pary z tego samego kraju. Inne pary to:

- Amerykanka z Niemcem- 10 lat razem, świetna para

- Kanadyjczyk z Niemką- 7 lat, równie świetna

- Filipinka z Wietnamczykiem- 7 lat, cudowny związek z dbaniem o azjatycją kulturę

- Wietnamka z Rosjaninem- 5 lat

- Madagaskarka z Wietnamczykiem- 8 lat, chyba najlepsza para, jaką znam. 

- Hinduska z Nigeryjczykiem - 5 lat

- mój interkontynentalny związek też bym tu dopisała, ale jesteśmy razem dopiero dwa lata. 

 

Z kolei faktycznie wśród polskich znajomych i rodziny wygląda to dużo słabiej. Przychodzi mi do głowy tylko jedna polska para, którą wydaje się być szczęśliwa i są ze sobą ponad 5 lat. 

Do tego kilkoro znajomych obu płci przed trzydziestką, bardzo fajni ludzie, a nikogo od lat nie mogą znaleźć. 

 

 

Różne kontynenty, różne religie i kultury, fajni ludzie, dobrane pary. 

Co masz na myśli pisząc, że ludzie dobierają się na oślep, @prod1gybmx

 

 

W dniu 3.09.2020 o 10:16, Lalka napisał:

 Ciężko jest zbudować taki związek?

Myślę, że gdy się trafi na odpowiednią osobę, to stosunkowo łatwo. 

Edytowane przez KrólowaŁabędzi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minutes ago, KrólowaŁabędzi said:

Brzmi sensownie i pewnie się to jakoś sprawdza, patrz małżeństwa aranżowane, ale nie jest to żadna zasada.

Zasada pewnie nie. 

 

Ale ja jestem zwolenniczka szukania raczej podobienstw jesli chodzi o wartosci, poziom intelektualny, styl zycia i srodowisko. Eksperymentowalam sobie przez lata, poznajac roznych ludzi i te rzeczy zawsze z czasem wylazily jako cos co trzymalo Nas razem, albo jak opadala chemia - w przypadku roznic, po prostu sprawialo ze zwiazek sie rozlazil. 

 

Mam przyklad totalnie niedobranej relacji z trenerem personalnym, gdzie co z tego, ze lubie ruch, ze sama biegam - moje zycie jest odleglym swiatem od tego co bylo dla codzien wazne w stylu zycia takiej osoby. I tak poza tym to byl calkiem fajny, rozgarniety czlowiek, ale zupelnie sie nie rozumielismy. Totalnie tez nie po drodze mi z osobami ktore nie interesuja sie sztuka, bo w okol niej obraca sie duza czesc mojego zycia i to narzuca wrecz pewien sposob bycia i myslenia. Bardzo dobrze za to bylo mi w relacji z facetem ktory rozwijal wlasny biznes podobnie jak ja. Bo po prostu to naturalnie nakrecalo wymiane i zblizalo Nas do siebie jako ludzi. 

 

Wole takze dobierac sie pragmatycznie a nie romantycznie w kwestiach podobienstw zarobkow i zaradnosci zyciowej. 

 

Co do pochodzenia z roznych kultur, ja nie poznalam na przyklad azjaty ktorego wizja roli kobiety w relacji, czy marzen o wygladzie relacji mialaby byc podobna do mojej, gdy w przypadku Europejczykow nie mam takich problemow.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Devilsgirl napisał:

Ale ja jestem zwolenniczka szukania raczej podobienstw jesli chodzi o wartosci, poziom intelektualny, styl zycia i srodowisko. Eksperymentowalam sobie przez lata, poznajac roznych ludzi i te rzeczy zawsze z czasem wylazily jako cos co trzymalo Nas razem, albo jak opadala chemia - w przypadku roznic, po prostu sprawialo ze zwiazek sie rozlazil. 

Spoko, szanuję ;) ja mam zgoła inaczej, różnice sprawiają, że człowiek jest ciekawy, a taki człowiek z drugiego końca świata, z innym tłem kulturowym to się chyba znudzić nie może :D

Za to totalnie zgadzam się co do podibnych wartości i poziomu intelektualnego. Osobiście nie umiałabym stworzyć związku z kimś o diametralnie innych poglądach lub znacznie odbiegającym intelektualnie. 

28 minut temu, Devilsgirl napisał:

 

Co do pochodzenia z roznych kultur, ja nie poznalam na przyklad azjaty ktorego wizja roli kobiety w relacji, czy marzen o wygladzie relacji mialaby byc podobna do mojej, gdy w przypadku Europejczykow nie mam takich problemow.

 

*Azjaty.

 Z ciekawości, jaka była ich wizja roli kobiety w relacji/samej relacji? 

Bardzo mnie to interesuje, bo mój chłopak jest właśnie z tego kręgu kulturowego i związki z Azjatami/Azjatów są dla mnie takie idealne, aż jak z bajki xD 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, KrólowaŁabędzi napisał:

Co masz na myśli pisząc, że ludzie dobierają się na oślep,

Biorą sobie kogokolwiek, "bo trzeba kogoś mieć", bazując na niewłaściwym systemie wartości. W wypadku facetów najczęściej na " opakowaniu ", a kobiet " Kto da więcej" lub kogo będą mi zazdrościły koleżanki. Może i to jest dobre na chwilę, ale w dłuższej perspektywie się rozsypie... I tak, niektórzy potrafią przepierdolić całe życie z osobą, której nawet nie lubią. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Androgeniczna

Przestań już się podszywać pod osobę którą nie jesteś, kolejny zresztą raz ze swoją świtą stulejarzy.

To nie jest forum Wizaż.com czy co tam czytasz, i skończ z tym wysrywem projekcyjnym - ja jestem NAJ.

Ustalmy pewne fakty: nie masz żadnej firmy i nie jesteś najpiękniejsza we fsi i nie znasz żadnego ciosu we wątrobę;) 

Basta ;) 

P.S.

Już Ci się ktoś kiedyś spytał - po co Ty tu jesteś ? Ani nie pomagasz, ani nie oczekujesz pomocy ze swoją "zajebistością"

P.S.2

Koń zwalony u autorki, no ale nie mogłem się powstrzymać ;) 

Pozdro

 

Edytowane przez Bohun
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, matrixsterujenami napisał:

Masz jeszcze czas, żeby znaleźć betabankomat dobrego misia do związku lub małżeństwa, a od seksu będą ci goście na obrazku. 

Nie związałam się z 'misiem', który mi się nie podoba wizualnie;) Powiem wręcz ostrzej- podnieca mnie, a chce rodziny w przyszłości! Taki ewenement z niego... Z innej planety chyba. 

Edytowane przez Hatmehit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, matrixsterujenami napisał:

Pojawi się lepsza gałąź i się skończy, wspomnisz moje słowa hipergamiczna istotko.

Oczywiście wszechwiedząca istotko. Aż nie śmię zaprzeczyć Twej teorii. W końcu kobiety z szacunkiem do rodziny i męża oraz godnością nie egzystują na tym łez padole. A może po prostu o tych wiernych babkach nie wywołujących skandali się nie słyszy? Nie wiem, nie wiem, to tylko moja nieśmiała, acz oburzająca chadofila, teoria. 

Edytowane przez Hatmehit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, matrixsterujenami napisał:

Pojawi się lepsza gałąź i się skończy, wspomnisz moje słowa hipergamiczna istotko.

Może znajdź sobie bardziej rozwojowe zajęcie niż plucie jadem i trucie komuś dupy? Ja to rozumiem, że serduszko boli, bo kobitka wywinęła numer, ale zluzuj....

Edytowane przez prod1gybmx
  • Like 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Hatmehit napisał:

chadofila

Chadofilem to jesteś co najwyżej ty i kobiety, które to sprytnie ukrywają pierdoląc kłamstwa o miłości, że liczy sie charakter bla bla bla dobra nie dyskutuje więcej z tobą bo szkoda czasu...

25 minut temu, prod1gybmx napisał:

Ja to rozumiem, że serduszko boli, bo kobitka wywinęła numer, ale zluzuj....

Nie trafiłeś kolego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.