Skocz do zawartości

"Z medycznego punktu widzenia nie ma pandemii"


Rnext

Rekomendowane odpowiedzi

To wypowiedź dr n. med. Zbigniewa Martyki, kierownika Oddziału Obserwacyjno-Zakaźnego w Szpitalu w Dąbrowie Tarnowskiej. Krótko również dodał, że pandemia koronawirusa to kreacja Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). 

 

https://naszkrakow.com.pl/2020/06/18/dr-n-med-zbigniew-martyka-kieruje-sie-prawda-z-medycznego-punktu-widzenia-nie-ma-pandemii/

 

Do niedawna jeszcze, głosy trzeźwo oceniających fakty lekarzy, praktycznie nie przebijały się do przestrzeni publicznej. Odgórna cenzura i autocenzura wraz z koteriami grupek interesów samych środowisk, blokowała większość głosów. Przy zmieniającym się wietrze i narastającym wkurwie na rządzących nami psychopatów, elementarna debata zarzewia się coraz częściej. Jedynie aktualnie "naczelny wirusolog kraju", prof. Dzieciątkowski, zdaje się zmieniać front na przeciwny, bo z początkowo trzeźwo-ironicznego podejścia do "wirusa-celebryty" jak go sam określił, obecnie chyba jest bliższy linii "rządowej". Być może dlatego, że i on sam jakby już bliżej środowisk rządowych i pompowania go w mediach. Wcale się nie zdziwię jak dostanie dowód wdzięczności w postaci jakiegoś stanowiska. Cóż, ktoś musi firmować przewodnią linię partii, a nasze "elity polityczne" nierzadko stosowały metodę podpierania "aŁtorytetami" wielu świństw. 

 

Interesująca jest również garść spostrzeżeń dra Martyki, opublikowana na FB (cud że w ramach "kontrolowania treści niezgodnych z wytycznymi WHO", jak współcześnie nazywa się brutalną cenzurę, to jeszcze wisi). 

 

https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=1054433051638600&id=100012157448777

 

Jeden z komentarzy użytkowników pod wpisem, zasługuje na wyróżnienie:

Premier Morawiecki powiedział nie dawno w Sejmie, że wyłania się już Nowy Porządek Świata. Ten Nowy Wspaniały Świat i ludzi którzy go zaprowadzają opisywał wybitny psychiatra Prof. Łobaczewski. Zachęcam do fachowej lektury cytuję :

 

"W każdym kraju świata osobnicy psychopatyczni i część innych dewiantów tworzą ponerogennie aktywną siatkę porozumień, po części wyobcowaną z więzi społecznej normalnych ludzi. Wydaje się także, że pewna inspiracyjna rola psychopatii właściwej w tej siatce jest zjawiskiem powszechnym. W poczuciu swojej odmienności zdobywają oni specyficzne doświadczenie życiowe i odkrywają swoje odmienne sposoby działania i walki o byt. Ich świat pozostaje zawsze podzielony na „my i oni”, na ich światek o swoistych prawach i obyczajach i tamten świat im obcy, który ma swoje przemądrzałe idee i obyczaje, wedle których oni bywają moralnie potępiani.

 

Ich poczucie honoru, szczególnie tych inspiratorów, nakazuje im oszukiwać i wyszydzać tamten świat ludzki, obiecać, zapewnić, podpisać, a niczego nie dotrzymać, jest postępowaniem właściwym. Przecież „tamci” są komicznie naiwni. Uczą się także i tego, jak ich osobowości mogą wpływać traumatyzująco na ludzi normalnych i wyzyskiwania tego jako środka terroru użytecznego dla osiągania swoich celów. Ten podział na dwa światy jest trwały i nie znika nawet wtedy, kiedy udało się im zrealizować ich marzenie młodości i zdobyć władzę nad „masami” ludzi normalnych. Jest to tragiczny dowód biologicznego uwarunkowania tego dziwnego podziału

 

Jak utopia młodości, rodzi się wśród takich ludzi marzenie o takim świecie, o takim ustroju społecznym „sprawiedliwym”, gdzie oni nie będą odtrącani, ani przymuszani do podporządkowywania się obyczajom i prawom, których sens jest dla nich trudno zrozumiały. Marzą o takim świecie, w którym dominowałby ich sposób przeżywania i pojmowania rzeczywistości – prosty i radykalny. Oczywiście, w takim ustroju mieliby zabezpieczony dobrobyt bezpieczeństwo, bo oni stworzą nową władzę. Tamci odmienni, ale bardziej sprawni w różnych zawodach, powinni pracować, aby im to zapewnić. O taki nowy wspaniały świat gotowi są walczyć, dla niego cierpieć i zadawać cierpienia tamtym. W imię takiej wizji można zabijać ludzi, których los nie budzi współczucia, bo są odczuwani jako niezupełnie współgatunkowi. Nie mają pełni świadomości tego, że dla tamtych ludzi będzie to świat koszmarny i dlatego będą stwarzać opór, który może trwać przez pokolenia.”

 

Podporządkowanie człowieka normalnego osobnikom psychicznie nienormalnym działa na jego osobowość traumatyzująco, fascynująco, zniekształcająco i nerwicorodnie. Dzieje się to w sposób, który unika zazwyczaj dostatecznej kontroli świadomości. Mimo więc oporów, psychicznie zmienione tworzywo przenika do jego osobowości. Taka więc sytuacja pozbawia człowieka jego naturalnego prawa do zachowania własnej higieny psychicznej, dostatecznej autonomii swojej osobowości i częściowo możliwości używania swojego zdrowego rozsądku. W świetle więc prawa naturalnego, jest to rodzaj krzywdy i bezprawia, które mogą występować na każdą skalę społeczną. Niestety, nie są one wymienione w żadnym kodeksie prawa.”

 

I na zakończenie: 

„Ten wirus wpływa na nasze życie w całkowicie przesadny sposób. Nie ma to żadnego związku z niebezpieczeństwem, jakie stwarza. Astronomicznych szkód gospodarczych, które teraz powstają, nie da się porównać z faktycznym zagrożeniem z jego strony. Jestem przekonany, że śmiertelność z powodu koronawirusa nie będzie w rocznym ujęciu widoczna nawet w swym szczycie” 

Profesor Klaus Püschel, szef hamburskiego instytutu medycyny sądowej na łamach „Hamburger Morgenpost”.

 

 

  • Like 3
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.