Leniwiec Opublikowano 2 Września 2020 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2020 Prędzej czy później i tak się połapie, że coś kombinujesz....Będziesz się inaczej zachowywał...Kobiety czuja takie sygnały na kilometr... Nie warto w takie coś się bawić moim zdaniem, bo i tak wyjdzie to na jaw. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maroon Opublikowano 2 Września 2020 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2020 Jakim trzeba być niewyobrażalnym lamusem, żeby się pytać w jaki sposób się ruchać na boku. Nie ważne czy troll czy sroll. Następne pytanie: Koledzy chce mi się srać, co robić? Degeneracja umysłowa społeczeństwa xxi wieku postępuje chyba szybciej niż się wydaje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adameo Opublikowano 14 Września 2020 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2020 Obejrzyj film instruktażowy: https://www.cda.pl/video/103703208 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Staś Opublikowano 7 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2020 W dniu 31.08.2020 o 18:15, Antar napisał: Cześć, na początek komunikat: moralizatorom serdecznie dziękuję. Postów nie na temat nie będę czytać, więc nie ma sensu ich pisać. Motywy mojego postępowania zachowam dla siebie, nie one są tematem tego wątku. Teraz do rzeczy: A więc trafiła mi panna X chętna na romansik FWB. Problem w tym, że mieszkam z dziewczyną Y, więc wyjście z domu nie jest takie proste, bo coś trzeba powiedzieć. Jest to dla mnie nowa sytuacja i chętnie dowiem się od bardziej doswiadczonych: Jakie wymówki stosujecie? Kilka faktów: Spotkania z X możliwe tylko w weekend, więc pracą się nie wykręcę. Ściema z męskim piwkiem u kumpla problematyczna, bo mamy z Y w większości wspólnych znajomych, więc to się może łatwo wydać, albo szybko skończą mi się "nieznani Y starzy znajomi". To są wymówki dobre na raz. Ryb nie łowię i raczej nagle nie zacznę. To zresztą ryzykowny pomysł bo "teść" łowi jak pojebany i jakby się dowiedział, że ja też zacząłem, to zamiast ciupciać fajną koleżankę, będę marznąć po nocach nad jakimś stawem. Siłownię mam pod domem, więc siłą rzeczy nie "zniknę" na długo tym sposobem. Lepszy już byłby basen. Tylko, że jest jeszcze ta cholerna epidemia, basen mogą mi zamknąć. W ogóle wszystko mogą zamknąć - nie wiadomo. Przez tę koronę ostatnio i tak mało z domu wychodze. Jakies pomysły jak się urwać z chaty? Daj mi namiar na swoją zabiorę ja na kolacje ze śniadaniem w ty w tym czasie zjesz u tej drugie :D hahahha trzeba być kreatywnym popatrz na swoją dziewczyna jej się udaje do tej pory a Ty nic ni wiesz ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi