Skocz do zawartości

Pytanie do "brzydkich" kobiet - jakie macie problemy?


Rekomendowane odpowiedzi

Generalnie zbyt wolne lub przedwczesne dojrzewanie to problem. Ja zacząłem dojrzewać w wieku 11 lat... Hormony mi wywaliło bardzo mocno, co nie tylko równa się owłosienie. Ale np. duży nos... Dzieci szybko to podchwyciły i się śmiały ze mnie. Kompleks towarzyszył mi przez całą szkołę podstawową do szkoły średniej. Potem dowiedziałem się, że duży nos to może być wskazówka dużego...wiadomo czego :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minutes ago, Libertyn said:

Bzdury. Brzydcy ludzie mają przesrane. Kobieta czy mężczyzna. Są powietrzem.

Tak, ale brzydka kobieta w dobie feminizmu jest lepiej traktowana. Więc ma mniej przesrane niż brzydki mężczyzna.

6 minutes ago, Libertyn said:

Facet z deformacją twarzoczaszki nie jest wcale w gorszej sytuacji od kobiety. 

Spójrz na ten obrazek, nawet przeciętny mężczyzna ma przesrane, nie musi mieć żadnych większych deformacji.

Przeciętna kobieta nie celuje w mężczyzn ze swojego poziomu, tylko wyżej, więc brzydcy i nawet przeciętni są powietrzem!

7 minutes ago, Libertyn said:

Jest nawet w lepszej bo u niego uroda nie wpływa na tyle aspektów życia

Brzydki mężczyzna nawet jako dziecko może otrzymać o wiele mniej miłości od rodziców niż brzydka kobieta, jako dziecko.

Brzydka kobieta może liczyć na o wiele więcej wsparcia i akceptacji wśród społeczeństwa. 

Dlaczego tyle mówi się o tzw. przegrywach? Dlaczego nie istnieje damski odpowiednik?

Nie ma damskich "flepów", (brzmi jak yeti) bo nie ma prawa być, a spójrz chociażby na stosunek samobójstw. 

Czy faktycznie brzydkie kobiety mają tak źle?

Możliwe, że nie mają lekko, ale nieporównywalnie lepiej niż brzydcy mężczyźni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te nasze kobiety forumowe to mają pazurek nie da się ukryć :D 

 

Wiele odpowiedzi mnie rozbawiło a kilka posmuciło. 

Ciekawe, że ja nigdy nie powiedziałem żadnej, że jest brzydka ani nie dowaliłem, nawet facetom nie dowalam chociaż czasem trzeba było odsapnąć do prostaka, gdy coś usłyszałem pod swoim adresem. Trochę to smutne, że jeden drugiemu musi dowalić by poczuć się lepiej. Ale dobra by być prawdomównym jak powiedziałem jakieś to niech mnie strzeli piorun...yyy czekajcie bo chyba idzie burza muszę wyłączyć sprzęt :D 

 

A tak na serio, widać że takie oblewanie kogoś gównem potrafi przynieść uraz na całe życie lub na wiele lat, jak ktoś wam powie że jesteście brzydkie to dowalcie i zrównajcie gostka z ziemią, to samo gdy kobieta się do was przypieprzy również ale w innym wypadku, "ni słowa nikomu".

Przykre, że ludzie muszą jeden drugiemu dowalić, co do kilku pań:

 

@Wielokropek - mam nadzieję, że z nim wygrałaś w tych konkursach i mu było łyso.

@MalVina - Hannibalem się nie przejmuj :D Faceci jak bass z forum na przykład lubią gdy jest za co więcej chwycić, także głowa do góry, jest Ciebie więcej do kochania. 

 

Co do reszty się nie będę odnosił w sumie i tak nie chciałem za bardzo się w tym temacie wypowiadać, no ale rozczula mnie chamstwo i chamstwa nie zniese no i musiałem coś dodać od siebie. Osobiście mi jest przyjemnie poczytać, że stałyście się atrakcyjne czy tam wyładniałyście, lubię sprawiedliwość ? 

Bycie pasztetem na pewno zmieniło postrzeganie na zawsze, to również jest mega cenne i lekcja życia nie do przecenienia. 

 

No i najważniejsze na koniec.

 

Żywię głębokie nadzieje, że załapię się do waszego zacnego klubu i tez mi się uruchomi pasywna umiejętność transformacji w lachona w późniejszym wieku i dołączę do szanowanego grona o wymownym skrócie ZLwP "Zostań lachonem w przyszłości" (przynajmniej mam taką nadzieję) :D 

 

Dobranocki :D 

 

Spokojnego wieczoru.

 

 

 

 

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, penisofobia napisał:

Gdyby moja rozpieszczona córunia zaczęła mi sprowadzać zboczeńca do domu, to już dawno by bez łba została. A zboczeńca do kastracji!!! Nosz kur krew mnie zalała w tej chwili. Pedofile są wszędzie. Nie wytrzymam tego. 

Matko boska ale wyskoczyłaś z tym jak Rafał z konopi. 

?

 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, penisofobia napisał:

Gdyby moja rozpieszczona córunia zaczęła mi sprowadzać zboczeńca do domu, to już dawno by bez łba została.

Córunia opamiętała się na szczęście. Gdyby wpadła na pomysł sprowadzenia go (lecz proszę nie obrażaj go określeniem 'zboczeniec', nie lubię braku szacunku do byłych, nawet tych średnio udanych) do domu, to by skończyła bez łba. Popełniłam błąd i z dwa razy Ci to już przyznałam, jednak nauczył mnie on czegoś i już nie musisz dopowiadać. Czy żałuję? Nie, może tylko nadszarpnięcia relacji z rodziną. Jeśli chcesz- napisz o tym w wątku przeznaczonym. Co do wygladu- wtedy byłam/jestem już bardziej babska, nie tak dziewczęca. Dziękuję, nie kontynuujmy offtopu. Aktualny pan jest w mniej bulwersującym familię oraz Ciebie wieku, don't worry. 

Edytowane przez Hatmehit
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, bernevek napisał:

Czy to prawda, że nikt tak nie potrafi przypieprzyć kobiecie jak inna kobieta?

Jak byłem w podstawówce, to koleżanka powiedziała, żebym "spadaj spasły grubasie".

Odpowiedziałem  głośno "za tobą płaska desko".

 

To już był ten etap porównywania się lasek w klasie, że chyba poszło jej w pięty. ?

 

Mam nadzieję, że pomogłem w wątku.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Wielokropek napisał:

byłam brzydka,

Czas przeszły :D

2 godziny temu, Obliteraror napisał:

otrzyma mało atrakcyjny Pan i nie będzie miała grama jego problemów. To zupełnie inna liga i poziom trudności

Spokojnie, rośnie kolejne pokolenie, które ma coraz mniejsze opory, żeby jebać po gościach za wygląd ;)

Faceci mimo wszystko często mają jakieś opory by w ten sposób się wyrażać.

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, MalVina napisał:
Godzinę temu, gladia napisał:

Optymistycznie kończąc. Dziewczyny, spoko, jestem pewna, że żadna z nas nie przegrałaby z sałatką!   

  

1369688341_ejz6cs_600.jpg

 

 

Ze mnie to by miał rok żarcia, więc myślę , że by nie pogardził ?

Niezła byłaby to gratka

(stokroć lepsza niż sałatka)

dla głodnego kanibala

taka jak Ty fajna lala

 

mnie by zjadł przez nieuwagę

to pewnikiem miałby zgagę

albo dostałby boleści

od zbyt ciężkostrawnej treści

 

;) 

  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się nie spotkałam z negatywnym komentarzem od kobiety. Aczkolwiek raz usłyszałam ze mam mokre włosy (????) naprawdę nie wiem o co jej chodziło ?. Jak raz coś takiego powiedziała za moimi plecami chciałam zapytać w prost o co jej chodzi i co ma za problem. Ale koleżanka prosiła bym nie drążyła tematu. Także na temat wyglądu negatywnego nic nigdy nie usłyszałam. 
 

Na temat mojej inteligencji też sobie nie przypominam. 
 

Ja jestem dość sympatyczną, przyjazną osobą. Nie obrazam nikogo ani nie krytykuje bo po co i dlaczego miałabym to robić? 
 

Od mężczyzn - nigdy nic negatywnego na temat wyglądu. Na temat inteligencji również sobie nie przypominam. 
 

Aczkolwiek ja jestem osobom, która nie da się obrażać. Jeśli ktoś mnie obraza, oczernia to mu powiem w prost ze jak ma problem to ma się z łaski swojej odwalić i zająć swoim życiem. Nie dam sobie wejść na głowę. Bo jak się raz da to ludzie będą cię poniżać. Albo po prostu potrafię w zależności od tematu odpowiedzieć odpowiednią ripostą. Też trzeba tu zaznaczyć co to jest, bo pamietam raz usłyszałam, zd podobno jestem w ciąży ?. Tez plotki pokątne, to się pośmiałam i  jak do mnie to dotarło to zapytałam kiedy w takim razie rodzę bo sama jeszcze nie wiem ?. Drugie pokątne plotki to o tym że sypiam z jakimiś wykładowcami ?, hit, sama miałam ubaw. No moja reakcja - uśmiech i zapytałam z którym bo tez bym chciała to wiedzieć chyba ze byłam zbyt pijana bo sama nie pamietam. Ja mam dość luźne podejście do tego typu obmowy - jak gadają to jeszcze im powiem tak tak macie racje, i dołożę ewentualnie dość równie głupiego. Ale to nie jest obraza ale obmowa i to tez musi zależeć jaka. 
Wiec w zależności od jak ktoś do mnie pije taką dostanie odpowiedź. 

Staram się tez jednak unikać kłótni konfliktów, i szczerze, to nie przejmuje się co ludzie o mnie powiedzą bo ludzie lubią gadać i zawsze będą. A na moja samoocenę to i tak nie wpłynie. 
 

Moge podać ci przykład koleżanki, która w prost np. chłopak obraził ze chciałby zobaczyć jakby wyglądała jakby była chuda. Wiesz jakby mi ktoś coś takiego odpalił to by u mnie to nie przeszło. Dawałam jej przykłady ripost (bo ona w prost nie chciała powiedzieć by spadał) ale nie powiedziała nic i czym to się skończyło? Tym ze dalej po niej jeździ. 
 

4 godziny temu, bernevek napisał:

Z jakimi problemami się borykacie w dniu codziennym?

Czy widzicie mniejsze zainteresowanie od mężczyzn? 

Z jakimi problemami? Swoimi. Czyli nie dotyczącymi wyglądu i atencji mężczyzn. Ja gdzieś to już pisałam, że miałam tak, że w ogole nie zauważałam, że ktoś się za mną ogląda, wysyła mi sygnały zainteresowania bo ja mam tak, że jestem zaabsorbowana tym co aktualnie robię albo tym co myśle, albo tym co mam zamiar zrobić. Jestem w swoim świecie i dopiero ktoś mi mówił z zewnątrz że np. jakiś tam facet się na ciebie patrzył. Nawet mój własny mąż dwa razy zauważył, że jakiś facet się na mnie patrzy a ja? Ja nawet nie wiedziałam że tam jakiś facet był ?. Ja jestem wyjątkowo nazwijmy to „tępa” w zauważaniu takich rzeczy. Na rolkach to samo. Mój mąż mi mówi, że faceci się na mnie patrzą, a ja mu mówię że gdzie sis kurna patrzą jak ja nie widzę ze się patrzą. A mój mąż na to że ja jak zwykle jestem w swoim świecie patrzę się w kosmos. No a gdzie mam się patrzyć? Obserwować mężczyzn czy obserwują mnie ?
Po jakimś czasie postanowiłam to zmienić. Teraz już więcej zauważam. Potrafię pewne rzeczy powoli wyłapać. Ale to i tak nic nie zmienia. Tak czy siak, bo jestem w związku. Obojętnie czy by się patrzył czy podszedł czy dawał żarty jak ostatnio, czy zaprosił mnie żartem gdzieś tam, bo jestem w małżeństwie.  
 

A teraz na koniec - ja nigdy nie oceniałam siebie w żadnej skali. Mówię tylko o faktach dot. wyglądu np wzrost waga. Dla mnie uroda to kwestia gustu. A gust jest jak dupa każdy ma własny. Są pewne kanony piękna, które uważamy za ładne, np. fotomodelki. 
Wiec fotomodelką nie jestem. Czy jestem ładna? Nie mnie oceniać. Usłyszałam, że tak. Ale nie pytam o to ludzi i nie oczekuje potwierdzenia. Bo moją samoocenę budują moje osiągnięcia. Aczkolwiek o pewne rzeczy w wyglądzie dbam/zrobiłam dla samej siebie np. wyprostowałam zęby. 
 

No to się rozpisałam ?

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pankoneser zaś ty xD.  Idź bo mi tu przerwałeś mój wątek xDD 
 

Chciałam @bernevek to zedytować bo pamiętam, że słyszałam, że jestem za chuda. Tak samo jak @Hatmehit.

Tez chciałam zgrubnąć. Jakoś czułam się źle sama ze sobą, bo nie mogłam dobrać spodni które by jakoś się mi dopasowały. Wyglądałam jak anorektyczka. A to usłyszałam chyba z milion razy. 

Edytowane przez Lalkaa
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, donatello napisał:

Czepiasz się niepotrzebnie.

Spoko - on tak już ma ?. Uczy mnie poprawnej pisowni. Ma to za cel, by inni użytkownicy tutaj byli szczęśliwsi i bym nie raziła nikogo w oczy jakimiś głupimi błędami. Dzięki @Pankoneser ?

A teraz proszę was obu o by jednak był już spokój ?
 

@Hatmehit to samo miałam z makijażem j wyglądem w LO. Moi rodzice również zabraniali mi się stroić oraz nie malowałam się aż do studiów. Nie odczuwałam takiej potrzeby. Wychowywano mnie również tak bym nie stawiała w pierwszeństwie na wygląd.

Edytowane przez Lalkaa
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raz na jakiejś  domówce, kiedy rozmawiałam z kolegą, podszedł znajomy, który był już lekko ululany, przerwał nam rozmowę, złapał mnie za ramiona i patrząc czule w me oczy, wyrzekł "kurwa, jakbyś taka brzydka nie była, to naprawdę bym się w Tobie zakochał", po czym odszedł zrezygnowany. Ponieważ, wolę uważać, że szklanka do połowy jest pełna, postanowiłam traktować to jako komplement hahaha. 

  • Like 1
  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Meg4tron napisał:

Haha, ale dojebałeś @bernevek xD

Przecież tu na forum to każda minimum 8/10 i ma powodzenie. 

 

Ile kobiet na forum faktycznie napisało, że mają 8/10 lub więcej? Ja napisałam, że większość osób daje mi 9-10/10. Do mocnej urody przyznaje się też chyba @Claudianne  @melody  @Lalka, tak przynajmniej ja je zrozumiałam. To będą raptem 4 użytkowniczki? 

 

Ja widziałam, jak na forum niektóre kobiety przyznawały się do słabej urody. Czasami bezpośrednio, a czasami niebezpośrednio, pisząc o nadwadze czy wadach sylwetki. Nie rozumiem, skąd się bierze to gadanie o tym, jak to niby w Rezerwacie każda pisze, że jest ładna.  

 

Do tego istotne jest to, o czym napisała @maggienovak, czyli fakt, że większość brzydkich dziewczyn jest do ogarnięcia wizualnie, tylko wymaga to włożenia odpowiedniej pracy (wysiłku, czasu, pieniędzy). Z facetami jest zresztą podobnie, siłownia, zmiana fryzury i ubioru potrafi dużo zmienić. 

 

Kobiety są atrakcyjne częściej niż mężczyźni, ponieważ:

 

1. Używają makijażu, podnosząc rating twarzy. 

 

2. Najczęściej ogólnie bardziej o siebie dbają. 

 

Jeżeli jakaś grupka kobiet o siebie dba, to większość z nich będzie wizualnie atrakcyjna. To jest normalna rzecz, która ma miejsce w wielu grupkach koleżanek. 

 

To jest forum o określonym profilu. Forum męskie "Bracia Samcy". Jeżeli kobieta rejestruje się na takim forum, to można podejrzewać, że jest "specyficzna". :)  Dlatego patrząc zbiorowo, rezerwatki są raczej specyficzną grupą, a nie odbiciem wszystkich kobiet w społeczeństwie. Ja mam wrażenie, że w Rezerwacie jest wiele aktywnych, zdecydowanych kobiet, które biorą sprawy we własne ręce, a nie czekają nie wiadomo na co. Takie, aktywne kobiety, zapewne częściej o siebie dbają, a przez to częściej są zadbane i atrakcyjne, nawet jeżeli nie mają ponadprzeciętnych genów. 

 

  • Like 8
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, ViolentDesires napisał:

Do mocnej urody przyznaje się też chyba @Claudianne  @melody  @Lalka, tak przynajmniej ja je zrozumiałam. To będą raptem 4 użytkowniczki? 

Ja raczej jestem taka normalna, ładna, 'dziewczyna z sąsiedztwa', natomiast nie spotkałam się kiedykolwiek w życiu z sytuacją, żeby ktoś mnie określił per 'nieatrakcyjna', nie słyszałam również, żeby ktoś mnie uznał za nieładną - czy to płeć żeńska, czy męska. Ale czy to 'mocna uroda'? Don't think so. :) 

 

Jednakże wygladam bardzo młodo, czasami na piętnastolatkę, co jak wiadomo jest nierzadkim utrudnieniem w życiu. Kiedyś spotykałam się z pewnym mężczyzną, który mi powiedział, że czuje się przy mnie jak pedofil i nieswojo - to było dla mnie niemiłe. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Claudianne napisał:

Ja raczej jestem taka normalna, ładna, 'dziewczyna z sąsiedztwa', natomiast nie spotkałam się kiedykolwiek w życiu z sytuacją, żeby ktoś mnie określił per 'nieatrakcyjna', nie słyszałam również, żeby ktoś mnie uznał za nieładną - czy to płeć żeńska, czy męska. Ale czy to 'mocna uroda'? Don't think so. :) 

 

Widocznie źle zrozumiałam Twoje wpisy, albo coś mi się pomyliło, przepraszam. :)

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, ViolentDesires napisał:

Widocznie źle zrozumiałam Twoje wpisy, albo coś mi się pomyliło, przepraszam. :)

Nadal pokazuję to jak Panowie z forum bawią się w nadinterpretację rzeczywistości. Skoro tutaj potrafią przekręcić słowa pisane i podkreślać jak to każda uważa się za nie wiadomo kogo, to w rzeczywistości każde odrzucenie z różnorakiego powodu interpretują jako wywyższanie się kobiet i hipergamie. Zabawne. Tutaj bardzo mało kobiet pisało że jest bardzo atrakcyjna, to było zaledwie kilka użytkowniczek. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Quo Vadis? napisał:
20 godzin temu, Wielokropek napisał:

byłam brzydka,

Czas przeszły :D

Tak, czas przeszły :) , ale na ponadprzeciętną naturalną piękność nigdy się nie stylizowałam.  Inna rzecz, że większość kobiet jest po prostu przeciętna z wyglądu, a młodość generalnie upiększa wszystkich. :) Wiem o tym, więc w powierzchowność inwestuję dużo- są tego efekty. Gdyby kwestia urody kładłaby się u kobiety cieniem tylko na relacje damsko-męskie, odpuściłabym temat. Niestety tak nie jest, co wiem na własnym przykładzie. 

"Na szczęście" paskudny charakter pozostał :D 

 

@SzatanKrieger wygrywałam raz po raz, tylko napawało mnie obrzydzeniem, że trzeba było się do takich głupot posunąć. Niestety ilekroć próbowałam zneutralizować grunt, tyle razy obrywałam. No cóż, bardzo mi przykro, ale w pewnym momencie nawet ja miałam dość sytuacji, gdzie plują mi w twarz i każą mówić, że to deszcz pada ;)

 

 

 

Edytowane przez Wielokropek
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.