Zły humor, alkohol

[deleteduser178]

2 minuty temu, PoCoMiOko napisał:

Wystarczyło mi napatrzenie się na ojca, który dzień w dzień 3-4 piwka pił i awanturki

Pewnie jesteś DDa, ja mam tak z kredytami, jak mam na siebie to jestem chory. 

 

 

Psycholog mówił, że to idzie w dwie strony, jest jakaś dysfunkcja w rodzinie, dziecko, albo powiela schemat, albo robi skrajnie odwrotność i twierdzi, że to jego przekonanie (w każdym bądź razie błędne). 

 

Ale wiem o co km ?

[PoCoMiOko]

Hm, od tej strony na to nie patrzyłem. Wiem, że w głowie coś siedzi i różne emocje są odnośnie alkoholu i zawsze się zastanawiałem czy to przez ojca, czy przez naturę i mózg który pracuje na 120% i rozkminia wszystko

[ninja09]

@Turop co prawda nie znam historii Twojej, radzilem to komus innemu w podobnym wątku, jeśli możesz to pozbądź się z domu alkoholu w ogóle, zwłaszcza jeśli cię tak nosi jak to opisałeś

 

Szkoda takiego bagażu abstynencji zmarnować.

 

Trzymanie alko w domu na ciśnieniu porównam do chodzenia obok jaskinii z lwem, pare razy sie może i uda, ale za ktoryms razem lew sie wqrwi i Cie wpier*oli

Edytowane 2 Września 2020 przez ninja09

[Magician]

6 godzin temu, Turop napisał:

może ściągnę jakąś grę żeby zająć czymś umysł

Panie Turop, twój umysł nie jest tobą. Identyfikujesz się z ego, które nie jest tobą. Gdybyś tylko stał się obserwatorem swoich myśli, które nie są tobą, wszelkie twoje nałogi stałyby się przeszłością. Taka krótka informacja, a nie do pojęcia dla 99,999% populacji ludzkiej.

 

Kto chce grać w gry, palić, pić? I kto chce "zająć" czymś umysł? Klasyczny przypadek, kiedy ego zawładnęło tobą. Ego to sztuczny konstrukt. Zależne od kultury, programów, które ci wgrano, od rodziców, od kolegów. Jesteś świadomością, która tylko obserwuje, a nie generuje zdarzenia. Temat rzeka, nie jest popularny, więc nie będę tego rozwijał.

 

Z dobrym Panem Bogiem.