Skocz do zawartości

Koegzystencja męsko-damska


Rekomendowane odpowiedzi

Mam pytanko jak Wy to widzicie. Czy wolelibyście by faceci i babki głównie spędzali czas osobno w sensie ze swoją płcią, a nie w mieszanych grupkach?

 

Co jest wg Was lepsze i dlaczego? Wg mnie właśnie oddzielność. Ostatnio przysłuchiwałam się 'fascynującej' dla mnie męskiej rozmowie o silniku i różnych częściach samochodu, rozmowa powtarzała się w ciągu paru dni i po tym czasie już po prostu rzygam tymi technicznymi sprawami i basta. Najśmieszniejsze, że faceci próbują za wszelką cenę wytłumaczyć jak coś tam działa w samochodzie albo w komputerze. Mam traumę... Myślę że faceci z kolei kisną przy kobiecych rozmowach. No to po kiego grzyba się męczyć?? Faceci i babki powinni się spotykać tylko na wspólny obiad, jakieś tam krótkie pogaduszki i seks, koniec, tak jak w islamie czy w jakichś murzyńskich wioskach.

 

Aha.. teraz jeszcze pomyślałam - dorzuciłabym do tego, że dzieci też muszą spędzać czas osobno, a nie z dorosłymi. Jak spędzają z rodzicami to tylko słyszę 'nie rób tego, nie rób tamtego, nie zachowuj się tak'.

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Bruxa napisał:

Myślę że faceci z kolei kisną przy kobiecych rozmowach. No to po kiego grzyba się męczyć?? Faceci i babki powinni się spotykać tylko na wspólny obiad, jakieś tam krótkie pogaduszki i seks, koniec

Nie zgadzam się. Ja się okrutnie męczę rozmowami z typowymi babami, wolę towarzystwo facetów, ich sposób wypowiedzi i konkret.

Czasem z poczucia obowiązku muszę uczestniczyć w dyskusjach w pracy, gdzie jest tylko jeden facet i same baby, i to ciągłe napieprzanie o skórze, kosmetykach, zabiegach, ciuszkach itd ?????? wyłączam się, już wolę pobyć sama. 

Z tego samego powodu nienawidzę z dziećmi chodzić na plac zabaw. Bo nie lubię small talków. A tam to normalne. Nie wiem czemu się niektórym wydaje, że jak siedzę sobie sama na ławce i obserwuje biegające dziecko na placu to znaczy że trzeba do mnie podejść i zagadywać. 

Dosiadają się. Gadają. O wszystkich wokół. Opowiadają swoją historię życia. Napieprzają swoich dzieciach i ich chorobach, kupkach, dupkach itd. 

No kuwa.. a co mnie to, @#!;:*%, obchodzi?! 

Dlatego gdy widzę, że jakaś maDka polka rusza do ataku tk znikam z ławki i zwiewam ????

 

A z facetami można pogadać konkretnie. Przedstawia się problem/temat i wtedy się omawia sposoby rozwiązania problemu etc, dyskusje na ciekawsze tematy niż paznokcie i dzieci. 

 

Dlatego jestem za towarzystwem mieszanym ?

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Bruxa napisał:

Ostatnio przysłuchiwałam się 'fascynującej' dla mnie męskiej rozmowie o silniku i różnych częściach samochodu, rozmowa powtarzała się w ciągu paru dni i po tym czasie już po prostu rzygam tymi technicznymi sprawami i basta. Najśmieszniejsze, że faceci próbują za wszelką cenę wytłumaczyć jak coś tam działa w samochodzie albo w komputerze. Mam traumę...

Ja jestem inna na mnie nie patrz xD. Moj przykład jest niereprezentatywny. Ja uwielbiam no uwielbiam takie rozmowy. Dla mnie to takie źródło wiedzy, którą wręcz mam za darmo a nie muszę grzebać i wyszukiwać w książkach. Jeszcze mężczyźni (przynamniej większość) tak chętnie tłumaczą różne rzeczy. 
 

Mialam wiele takich przypadków, że nooo tak albo podchodziłam i patrzyłam albo dopytywałam, i oni sami mi opowiadali z chęcią i tłumaczyli. A ja trochę jak taka gąbka chłonęłam wszystko. Jak rozkręcali mi komputer serwisanci, to jak zobaczyli ze im się przyglądam, to sami zapytali czy chce się dowiedzieć - ja ze oczywiście, to mi pokazywali tłumaczyli, no wszystko. A ja po prostu byłam przeszczęśliwa. No mężczyźni to takie chodzące peplajace  książki (oczywiście tu mówię żartem ?). A jak już sama taka „książka” gada to ja bardzo chętnie skorzystam z jej wiedzy xD. Bardzo tez podobna mi się jak tłumaczą, są bardzo konkretni, jasno odpowiadają na moje pytania. Znoszą moje milion pytań. 
 

Z kobietami również lubię rozmawiać. Też się odnajduję, zależy jakie kobiety i o czym rozmawiają, moje znajome potrafią o sprawach typowo kobiecych jak i tych poważnych. Rozmowy nietechniczne również mogę prowadzić i prowadzę z obojgiem płci i wtedy na luzie da się rozmawiać. 

 

Ostatnio byłam np. ja i 3 mężczyzn. Nie było problemu. Rozmowy normalne nie techniczne, ale normalne mam na myśli na ciekawe tematy. 
 

Jeśli chodzi o dzieci to czasami utrudniają rozmowy, bo się wtrącają. I to co piszesz wyżej tez się zdarza. 

 

Godzinę temu, MalVina napisał:

Dosiadają się. Gadają. O wszystkich wokół. Opowiadają swoją historię życia. Napieprzają swoich dzieciach i ich chorobach, kupkach, dupkach itd. 

No kuwa.. a co mnie to, @#!;:*%, obchodzi?! 

Dlatego gdy widzę, że jakaś maDka polka rusza do ataku tk znikam z ławki i zwiewam ????

O matko ale czegoś takiego bym nie zniosła. Współczuje, ja na całe szczęście nie muszę o takich rzeczach z nikim rozmawiać ale bym się zmyła pod jakimkolwiek pretekstem. 

Edytowane przez Lalkaa
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak napisałaś, jakby była jakaś konieczność wspólnego przebywania i rozmawiania :) 

 W pracy, wiadomo, nie masz wyboru, kto z Tobą pracuje i co gada. Ale w pracy chyba można zająć się pracą i to jest dobra wymówka, gdy nie chce się strzępić języka na tematy, które nudzą. A słyszeć, co inni mówią, cóż, są chyba gorsze rzeczy ;)

Moi męscy znajomi to głownie  koledzy i przyjaciele mojego M. Mamy takie ścisłe grono które oboje znamy od lat i z nimi się spotykamy raz u nas, raz u nich, na imprezkach. Oczywiście z żonami są. Ale jakoś lepiej mi się gada z panami. Znam ich dłużej, bardzo się lubimy i zawsze nam się dobrze rozmawia a tematów nie brak. Ostatnio z jednym piwkowaliśmy do rana, wszyscy polegli, tylko my na placu boju. Buzie nam się nie zamykały i nie był to pijacki bełkot :lol:

 

Oczywiście mamy też własną przestrzeń, ja i M. Ja się umawiam na babskie ploty z koleżankami a on z kolegami na męskie pitu pitu. Czasem mają swoje wypady na ryby, albo nurkowanie. On odpoczywa ode mnie, ja od niego. Mamy czas, aby za sobą zatęsknić trochę ;)

 

Uważam, że różnice są fajne. Gdyby kobiety i mężczyźni byli bardzo podobni to siebie, to co to za atrakcja? Facet nie chce mieć w domu drugiego kumpla a babka przyjaciółeczki.

Edytowane przez gladia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na siłownię babon przychodzi to 90%, ja to pozostałe 10% napierdala ciężarami, którymi nigdy by się nie zainteresowali bez dodatkowej, cipkowej motywacji.

 

Z kobietami inaczej się rozmawia po prostu, podobnie z mężczyznami, chociaż z kumplami to mam gadki nie z tej ziemi dosłownie. Moi kolesie wszystkim się interesują i mają niesamowite łby. Kobiety mi się kojarzą od zawsze z gadaniem o tym, co na obiad zrobić, o codzienności. Zmuła niesamowita.

Edytowane przez mac
  • Like 2
  • Zdziwiony 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś wiele rozmów mnie wkurzało i chciałam jak najszybciej się odciąć, a teraz uważam, że da się pogadać o wszystkim, byle z klasą. Lubię mieszane towarzystwo, bo nie które kobiety są takie, że lubią gadać wyłącznie o głupotach. W sumie najbardziej uciekam jak słyszę opowieści o obcych mi ludziach, których na oczy nie widziałam i ich życiu. Aczkolwiek muszę przyznać, że czasami fajnie pobyć w towarzystwie wyłącznie swojej płci, bez jakiegoś piątego koła u wozu, który nie chcę słuchać o kremach i innych pierdołach. Tylko nie za długo, bo idzie zwariować i wtedy z miłą chęcią posłucham o silnikach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, mickeyy napisał:

Lenistwo, próżność, brak inicjatywy, pasywność i generalnie brak jakiegokolwiek rozwoju to praktycznie domena prawie każdej kobiety, dlatego cieszę się, że nie muszę pracować z kobietami na co dzień.

To Ty chyba z mężczyznami nie pracowałeś - ja pracuje w większości. Czasami zdarzają się totalnie zapierdziałe lenie,

którzy ponadto zostawiają po sobie tak okropny chlew, że aż szkoda gadać. Nigdy nie zapomnę tego, jak bardzo niektórzy mężczyźni potrafią być obrzydliwi w swoim gronie i o czym głównie rozmawiają. Także wg mnie bardziej to zależy od człowieka i tego jakie wartości wyniósł z domu.

Edytowane przez Claudianne
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No taka prawda. Ja nienawidzę słuchać tzw babskich rozmów o jakichś pierdołach. To irytujące i żenujące dla mnie jak kuzynka po raz 10 opowiada matce i babce o tym jaką sukienkę se kupiła albo o wizycie u fryzjera XD. Na szczęście rzadko tego słucham bo raz czasem dwa w roku. 
 

Mieszane towarzystwo lepiej bo jak się taka rozgaduje to się im przerywa i po sprawie bo bzdur nikt nie będzie słuchał.

 

Męskie towarzystwo jest najlepsze bo rozmowa typu „ty byłemu tego wiesz co gadaliśmy razem i sprawa załatwiona” czyli bez gadania jak kto ubrany jakie szczegóły bo nas to gówno interesuje.

 

Najgorsze to są plotki - jak ja to słyszę i mam okazje to opowiadam każdemu co jaka mówiła na jego temat.

Edytowane przez Analconda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bruxa

Kiedyś nieco wspominałem tutaj na ten temat i tak samo jak mój dziadek jestem zdania, że (już od najmłodszych lat) szkoły powinny być oddzielne a nie koedukacyjne. Naprawdę z koedukacji wynika masę problemów, chociażby to, że chłopaki się popisują i ryzykują życiem oraz zdrowiem, aby zaimponować dziewczynom/ mają naturalnie mniejsze efekty w szkole co do zakuwania pamięciowego co obniża samoocenę względem płci przeciwnej - hormony w tym okresie buzują/ co najważniejsze chłopcy stają się bardziej zamknięci w sobie, depresyjni, czują się bezużyteczni i miękną natomiast dziewczynki zamiast stawać się kobiece to nasiąkają tymi najbardziej toksycznymi męskimi wzorcami od rówieśników bad boyów. Bez koedukacji chłopcy nie mieli by tak mocno zrytej bani i samooceny jak współcześnie, byłoby mniej simpów i kukoldów bo brak wpajania wzorców w szkole, że dziewczynki to są nadludźmi. W przeciwną stronę to samo, bardziej kobiece dziewczyny, uległe, grzeczne, miłe i bez problemu znajdywałyby sobie dobre związki bez musu skakania po kutangach. Najważniejszy jest tutaj okres dojrzewania gdzie kształtuje się rdzeń tego jakim się jest bo w imię krótkoterminowego zysku zniszczono naturalne podziały płciowe co poniekąd wpływa na zaradność w dorosłości i zdolność do wzbudzania pożądania u płci przeciwnej. 

 

3 godziny temu, Bruxa napisał:

Najśmieszniejsze, że faceci próbują za wszelką cenę wytłumaczyć jak coś tam działa w samochodzie albo w komputerze. Mam traumę... Myślę że faceci z kolei kisną przy kobiecych rozmowach. No to po kiego grzyba się męczyć?? Faceci i babki powinni się spotykać tylko na wspólny obiad, jakieś tam krótkie pogaduszki i seks, koniec, tak jak w islamie czy w jakichś murzyńskich wioskach.

Dokładnie, tak jest najzdrowiej.

Myślę, że jakość związków drastycznie by poszła wtedy w górę.

Wyeliminowałoby to także w dużym stopniu puszczalstwo.

Do tego więcej byłoby dzi*wic, aż zacieram łapki - taki żarcik sytuacyjny.

 

 

Edytowane przez Ksanti
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MalVina Małpy się iskają, homo sapiens rozmawiają. 

16 minut temu, mickeyy napisał:

Kobieca energia to energia pasywna, leniwa i próżna. Męska energia to energia zdobywania, działania, osiągania i eksplorowania.

A gdy mężczyzna ma dochód pasywny, to jest bardziej męski czy kobiecy?

 

Właśnie teraz sobie uświadomiłem, że gdy rozmawiam z kobietami to bardzo rzadko na znaczące tematy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Lucjusz napisał:

Właśnie teraz sobie uświadomiłem, że gdy rozmawiam z kobietami to bardzo rzadko na znaczące tematy.

A o czym Ty chcesz z kobietą rozmawiać? Wszystko co jest jakkolwiek skomplikowane - odpada.

 

One to tylko wygląd, plotki i pieniądze (zależy w jakiej relacji). Z kobietami nie ma nigdy dyskusji na argumenty.

Kupiła to bo tak, taka moda to tyle wyda i to kupi a jej koleżanka z pracy nie ma tego i tego hahaha! A facet tej to ma samochód...

 

Weź coś powiedz co się nie podoba to emocje i manipulacje. Albo zacznij rozmowę o czymś ważnym to albo nie słucha albo słucha tylko udaje, że wie o co chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mickeyy zawsze można rozważyć zakup jakiegoś sex-robota, wszakże to już nie fikcja - Japończycy hojnie się w to zaopatrują. Nie wiem po co sobie tak utrudniać życie tj przebywać w towarzystwie kobiety, kiedy jednocześnie się jej nienawidzi, a chce się tylko dostępu do jej pochwy. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Claudianne napisał:

@mickeyy zawsze można rozważyć zakup jakiegoś sex-robota, wszakże to już nie fikcja - Japończycy hojnie się w to zaopatrują. Nie wiem po co sobie tak utrudniać życie tj przebywać w towarzystwie kobiety, kiedy jednocześnie się jej nienawidzi, a chce się tylko dostępu do jej pochwy. 

Roboty są zbyt archaiczne. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z kobietami się fajnie flirtuje, chociaż żeby to robić to trzeba być wyluzowanym więc najlepiej wychodzi mi to po alko :) W sumie to ostatnio miałem taką rozkminę, że ja naprawdę lubię kobiety mimo całego redpilla i wielu przykrych rzeczy których doświadczyłem. Od swojej byłej dziewczyny wiele się nauczyłem.

 

Na codzień wolę przebywać z facetami, ale niektóre kobiety są naprawdę śmieszne i generalnie naprawdę mają ciekawą osobowość.

Edytowane przez MrSadGuy
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bruxa to co, zbiegamy na kafeterię?

 

ja i tak jestem już jedną nogą poza forum, co mi szkodzi, może dostaniemy tam status uchodźców?

 

A potem jak nam się znudzi, może wizaż.pl... 

 

Będziemy codziennie wrzucać foty obiadów i paznokci. Będziemy mogły pisać w kultowych wątkach i przeżywać losy bohaterów, np:

https://f.kafeteria.pl/temat-6572592-romans-z-ksiedzem/

 

 Będzie ekstra, mówię Ci :D C’mon!

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Claudianne napisał:

@mickeyy zawsze można rozważyć zakup jakiegoś sex-robota, wszakże to już nie fikcja - Japończycy hojnie się w to zaopatrują. Nie wiem po co sobie tak utrudniać życie tj przebywać w towarzystwie kobiety, kiedy jednocześnie się jej nienawidzi, a chce się tylko dostępu do jej pochwy. 

Podejrzewam, że już jest cała masa kolesi, podobnych do mnie, którzy w ogóle nie nawiązują interakcji z kobietami lub ograniczają do absolutnego minimum w sklepie, urzędzie, przychodni. A to pójdzie znacznie dalej. Zastanawia mnie, czy samotne matki tego właśnie chcą dla swoich bombelków. Japończycy mają średni poziom inteligencji znacznie większy od reszty świata. Czytałem, że tam nawet studia porno nie mogą znaleźć aktorów, nikt się praktycznie nie zgłasza i pracują ciągle ci sami kolesie. Pochwa przyklejona do potwora w ludzkiej skórze wcale nie jest fajna. Jak ten robot jeszcze kawkę zrobi, tosta i poleje dobrym sosem to bierę ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, mickeyy napisał:

Nawet tutaj mieliście typowe zachowanie kobiety - @sol - zwrócenie na siebie uwagi gadaniem, że jest jedną nogą poza forum, a gdy ktoś spytał co ma na myśli, to już pozostał bez odpowiedzi. Typowe, atencyjne zachowanie kobiety, niedopowiedzenie, niewyjaśnienie, pasywność, zwracanie na siebie uwagi.

To jest właśnie to, czego co bardziej inteligentni faceci po prostu nie cierpią, to ich obrzydza. Mnie to obrzydza, powoduje odruchy wymiotne.

 

Im inteligentniejsza nacja tym generalnie faceci mniej chcą cokolwiek mieć z kobietami wspólnego.

Ja nie raz próbowałem się do nich przekonać, ale nie potrafię, poza nielicznymi wyjątkami, wszystkie inne są po prostu okropne, niemożliwe do porozumienia się.

Poza seksem i chęcią cielesności, nic innego normalnego inteligentnego faceta nie pociąga do kobiet. No chyba, że to jakiś gej czy coś podobnego, facet o duszy kobiecej.

Nie kituj, żyć bez kobiet nie możesz. Masturbujesz się chyba w rezerwacie, wbijając ciągle z nowymi kontami, szukając uwagi. Żebyś jeszcze był zabawny... Ale jesteś jak natrętna mucha. Niegroźny, lecz upierdliwy. Człowiek odgania Cię ręką z jednej strony to nadlatujesz z drugiej i tak w kółko. Dużo osób się nabiera na gadki z Tobą. Na niektórych kontach natrzaskałeś sobie trochę punktów i udajesz Greka, żeby bana nie złapać, bo szkoda stracić.  Tych świeżych nie żal, bo 5 kolejnych czeka w kolejce, więc szybko pokazujesz swoje marne oblicze.

Ogarnij się gościu.

 

Edytowane przez gladia
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, mickeyy napisał:

Nawet tutaj mieliście typowe zachowanie kobiety - @sol - zwrócenie na siebie uwagi gadaniem, że jest jedną nogą poza forum, a gdy ktoś spytał co ma na myśli, to już pozostał bez odpowiedzi. Typowe, atencyjne zachowanie kobiety, niedopowiedzenie, niewyjaśnienie, pasywność, zwracanie na siebie uwagi.

Atencjuszka! Nie odpisała 1:00 w nocy! 

 

Ja wiem, że do tej Twojej piwnicy nie dociera światło i ci się pory dnia pierdolą, ale są jeszcze zegarki. ?

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 hours ago, Claudianne said:

Czasami zdarzają się totalnie zapierdziałe lenie,

My po prostu cenimy swój czas i nie marnujemy go na głupie prace poboczne. Co ma być zrobione będzie zrobione a resztę pieprzyć. Sam ostatnio przyjąłem taką strategię w każdej pracy. Zasuwam, a potem mam czas na lenistwo i nigdy nie pozwolę żeby wypracowany czas mi zawalili kolejnymi obowiązkami bo "coś muszę robić". Jak ktoś wolno pracuje to jego sprawa.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.