Skocz do zawartości

Nasi przyjaciele dbają o nasze portfele. Dzień z raju, odc.98762


Rekomendowane odpowiedzi

29 minut temu, Tyson napisał:

W Niemczech reforma zdrowia ponad podziałami trwała 20 lat, u nas towarzystwo nigdy między sobą się nie dogada. 

 

Inna rzecz, że jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę. PKB per capita w Niemczech 35,8 tysięcy Euro, w Polsce 12,4 tyś Euro. My na zdrowie wydajemy jakieś 6% PKB a oni ponad 11% a mają go 3 x większy..  A jak to mówią, choćbyś nie wiem jako kręcił, z gówna bicza nie ukręcisz ;)

Tak, masz 100% racji. Wiadomo, Niemcy to potęga ekonomiczna. Ale pieniądze to jeszcze nie wszystko. Ja miałem z nimi sporo do czynienia,  bardzo lubię ich takie metodyczne podejście do rozwiązywania problemów. Dlatego chętnie ściągnąłbym do Polski niemieckich fachowców od organizacji służby zdrowia, czyli ludzi z zewnątrz. To przygnębiające, że "nasi" nie są w stanie dogadać się nawet w podstawowych kwestiach dotyczących funkcjonowania państwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Stefan Batory napisał:

Dlatego chętnie ściągnąłbym do Polski niemieckich fachowców od organizacji służby zdrowia, czyli ludzi z zewnątrz. To przygnębiające, że "nasi" nie są w stanie dogadać się nawet w podstawowych kwestiach dotyczących funkcjonowania państwa.

To akurat nie kwestia ludzi od organizacji, tylko polityków. Bo reforma ochrony zdrowia, wymaga konsensusu i trudnych decyzji polityków, którzy uczciwie powiedzą nie należy się wszystko wszystkim za te pieniądze, tylko za pewne usługi trzeba będzie dopłacać (koszyk świadczeń gwarantowanych, dodatkowe ubezpieczenia zdrowotne i te sprawy).

 

Ale nasi politycy boją się trudnych decyzji jak ognia. Wolą ściemniać, że  u nas za 9% będzie się należało wszystkim wszystko, co jest fikcją. Efekt jest taki, że standard. który się Polakom oferuje w sektorze zdrowotnym, jest po prostu gówniany. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale my mamy fachowców.

Tyle, że mają zero siły przebicia. Zero.

 

Jest ta teoria, że służby specjalne uwłaszczyły się na majątku PRL, i z przejściem do 3RP esbecja i wsi była ustawiona pod kątem zasobów i koncesji.

Jest motyw, że zorganizowana przestępczość z napadów na TIRy i przemytu spirytusu przeniosła się w legalne biznesy.

Jest i taki, że środowisko post esbecji, WSI i przestępców - przenikały się, i nadal się przenikają.

 

To tylko teoria, teoria o "kapitalizmie kompradorskim".

 

Ale jak widzę, ile trwa tajny wałek typu autostrada A4 - ogromne koncesje, dotacje, ulgi i dopłaty dla nich, mimo koszenia ogromnych pieniędzy - to "teoria" zamienia się w rzeczywistość.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.