Skocz do zawartości

Odblokowanie byłej dziewczyny


Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Bullitt napisał:

Jakoś dziwnie się składa, że im jestem starszy to poznaję coraz fajniejsze laski, nie coraz gorsze. Jest dokładnie na odwrót. Miało podobno zabraknąć tych fajnych :D

Dokładnie, im silniejszym mężczyzną jesteś, bardziej ogarniętym, wyluzowanym, obytym, tym coraz fajniejsze dziewczyny się poznaje.

 

Jak wartościową kobietę możemy poznać, jeżeli jesteśmy męską pizdą i cipeuszem  bez wiedzy ?
 

Karynę Urunę co najwyżej.

 

Podobne przyciąga podobne.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Tyson napisał:

Pierwsza rzecz, niezwykle mnie bawi jak ktoś mówi o kimś, z kim spędził kawał życia w związku w którym było zakochanie i haj hormonalny, że jest mu obojetny.

 

Jest to wyższy poziom semantycznego oszustwa;) Taka osoba, nigdy nie będzie dla ciebie obojętna a jeśli twierdzisz inaczej, to chrzanisz głupoty.  Co oczywiście nie oznacza, że masz ochotę na powrót do tej osoby, albo, że nie przepracowałeś tej relacji i tej osoby na tyle, że podchodzisz już do niej bez większych emocji.
Ale obojętność, to możemy odczuwać wobec Mietka, którego mijamy na ulicy i którego nigdy więcej nie zobaczymy a nie swojej pierwszej miłości czy pierwszego wielkiego zawodu miłosnego.  Zawsze jakieś wspomnienia, i uczucia (dobre czy złe) względem tej osoby zostają, zatem po co chrzanić o obojętności? Zresztą kminisz na forum o tym, a pewnie sam też ileś czasu nad tym spędziłeś kolego @Zeppelin, więc nie wmawiaj sobie, że kobieta jest ci obojętna. Bo nie musi. I ty też nigdy nie będziesz dla niej obojętny zapewne. Tak to działa. 

Zgadzam się z tym co napisałeś, 

jest mi obojętna w tym sensie, że nie płaczę już do niej do poduszki.

 

Przepracowałem relację i podchodzę do tego bez większych emocji,

o żadnym powrocie, ani odnowie kontaktu nie ma mowy.

 

W odblokowaniu jej na mediach społecznościowych i reszcie był raczej zamysł,

żeby odciąć się od etykietki "blokowania ex" i nie dawania jej tej satysfakcji/atencji,

że bez blokowania nie dam rady się pozbierać i zapomnieć o niej,

a na początku rzeczywiście tak było,

gdyż to był początek poznawania matrixa, miałem wtedy dużo złych wzorców i dużo do przepracowania,

blokowanie pomogło w procesie rekonwalescencji, teraz zmieniła mi się perspektywa z tym blokowaniem,

stąd moje pytanie tutaj czy mimo wszystko po takim czasie lepiej ją odblokować.

 

Dla zainteresowanych mój pierwszy wpis dotyczący byłej.

 

Ale jeśli bym ją spotkał przypadkiem to serce by pewnie szybciej zabiło,

w końcu to pierwsza dziewczyna i mam tego świadomość,

tym bardziej, że staż związku był spory i zaczął się za gówniarza.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, może to ja jestem jakiś dziwny, ale każda moja była dziewczyna po jakimś czasie stawała mi się kompletnie obojętna, a potrafiłem zakochiwać się na zabój. Nie widzę w tym nic nadzwyczajnego wbrew niektórym poruszanym tu argumentom. Wyjątkiem jest była żona, ale to wiecie, trochę inny rodzaj nieobojętności, wie to każdy, kto przeżył lub przeżywa rozwód XD W każdym razie, wracając do meritum, nawet moja pierwsza dziewczyna, z którą byłem w czasach największych nastoletnich weltschmerzów spotkana po dwóch latach na ulicy nie wywołała we mnie żadnych większych emocji. Uśmiechnąłem się i tyle. Wydaje mi się, że to kwestia odpowiedniej higieny psychicznej, nigdy nie dawałem się naciągać na kontakt z byłymi. I Tobie też to polecam. Nie wiem co to odblokowanie miałoby realnie zmienić? Jeśli chcesz udowodnić sobie, że jest Ci już na tyle obojętna, że możesz ją odblokować, to najwyraźniej nie jest - inaczej nie musiałbyś sobie tego udowadniać.

Edytowane przez JohnDwayne
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Tyson napisał:

Pierwsza rzecz, niezwykle mnie bawi jak ktoś mówi o kimś, z kim spędził kawał życia w związku w którym było zakochanie i haj hormonalny, że jest mu obojetny.

 

Jest to wyższy poziom semantycznego oszustwa;) Taka osoba, nigdy nie będzie dla ciebie obojętna a jeśli twierdzisz inaczej, to chrzanisz głupoty.  

Podpisuje się pod tym. Bo jak wytłumaczyć, że pierwsza miłość (jak do tej pory najmocniejsza pod względem hormonów) potrafi mi się przyśnić po kilku latach od rozstania? I to nie są koszmary, tylko bardzo pozytywne sny. Fakt, moje rozstanie było kulturalne, każdy poszedł w swoją stronę jednak gdzieś tam każdy czuł, że uczucie w tamtym momencie zdecydowanie nie wygasło. I tak to się kręci, świadomość wie swoje, a podświadomość od czasu do czasu funduje mi takie przeżycia w snach. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.09.2020 o 22:47, Zeppelin napisał:

Naszła mnie ostatnio myśl czy jej nie odblokować, bo jest mi obojętna i dlatego wydaje mi się, że jest to głupie,

że cały czas jest zablokowana, tak jakbym nadal żywił do niej uraz.

 

Z góry zaznaczam, że nie mam zamiaru z nią odnawiać kontaktu

Gdyby była obojętna to miałbyś to w D. Jak rozmyślasz o odblokowywaniu to, chociaż podświadomie, liczysz na to, że zauważy to odblokowanie i się odezwie. Szczególnie, że jest zablokowana od dwóch lat! Jeżeli dobrze rozumiem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.09.2020 o 13:43, Zeppelin napisał:

jest mi obojętna w tym sensie, że nie płaczę już do niej do poduszki.

 

Przepracowałem relację i podchodzę do tego bez większych emocji,

o żadnym powrocie, ani odnowie kontaktu nie ma mowy.

 

W odblokowaniu jej na mediach społecznościowych i reszcie był raczej zamysł,

żeby odciąć się od etykietki "blokowania ex" i nie dawania jej tej satysfakcji/atencji,

że bez blokowania nie dam rady się pozbierać i zapomnieć o niej,

a na początku rzeczywiście tak było,

gdyż to był początek poznawania matrixa, miałem wtedy dużo złych wzorców i dużo do przepracowania,

blokowanie pomogło w procesie rekonwalescencji, teraz zmieniła mi się perspektywa z tym blokowaniem,

stąd moje pytanie tutaj czy mimo wszystko po takim czasie lepiej ją odblokować.

Chłopie, takie kocopoły walisz, że aż nie wiem od czego zacząć...

Dwa lata to aż nadto czasu, żeby o kimś zapomnieć na dobre, a już tym bardziej mieć totalnie w chuju czy ten ktoś gdzieś tam mnie sobie blokuje.

Te twoje pokrętne tłumaczenia nie mają żadnej logiki i obrażają ludzką inteligencję, ot tak nagle bez powodu cię naszło, żeby ją odblokować, bo coś tam.

Pomijając fakt, że wszyscy tutaj ci to odradzali, to i tak zrobiłeś po swojemu, jaki konkretnie cel zamierzasz osiągnąć, poza ośmieszeniem się przed typiarą.

Jak już ją kiedyś zablokowałeś i minęło tyle czasu, to po pierwsze ona już dawno ma to w dupie,a po drugie jebnie tylko śmiechem jak tylko się zorientuje,

że jednak jest odblokowana, bo co na przykład może sobie wtedy pomyśleć, co? Wydaje ci się, że jesteś taki sprytny, a ona taka głupia? Masz rację, wydaje ci się.

 

Jak na moje oko, to mogłeś wpaść na taki pomysł z trzech powodów i żadnym z nich nie są te bzdety co tam sobie wyżej wypisujesz i sam w to nie wierzysz.

 

Pierwszy powód jest taki, że od dłuższego czasu nie możesz sobie nikogo ciekawego znaleźć i ukartowałeś genialny w twoim mniemaniu plan doskonały,

że jak odblokujesz byłą "żeby odciąć się od estetyki blokowania ex i nie dawania jej satysfakcji/atencji" po dwóch latach jak była zablokowana ?

to ona to zauważy i spróbuje wykorzystać sposobność, żeby pod jakimś tam pretekstem z dupy nawiązać z tobą kontakt, no a dalej to już wiadomo...

 

Drugi powód może być taki, że faktycznie z kimś tam się spotykasz, jednak zasadniczo jest to relacja z braku laku, ale można spróbować to wykorzystać tak,

że jak odblokujesz byłą "żeby odciąć się od estetyki blokowania ex i nie dawania jej satysfakcji/atencji" po dwóch latach jak była zablokowana ?

to ona to zauważy i jak zobaczy na zdjęciach albo w komentarzach, że się bujasz z jakąś królewną, to wtedy zrozumie co straciła i spróbuje cię odzyskać...

 

Trzeci powód jest taki, że dopóki masz ją w sekcji użytkowników zablokowanych, to nie możesz podejrzeć co się na jej profilu dzieje, więc sobie wymyśliłeś,

że jak odblokujesz byłą "żeby odciąć się od estetyki blokowania ex i nie dawania jej satysfakcji/atencji" po dwóch latach jak była zablokowana... ?

 

 

  • Like 3
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, marcopolozelmer napisał:

Chłopie, takie kocopoły walisz, że aż nie wiem od czego zacząć...

Dwa lata to aż nadto czasu, żeby o kimś zapomnieć na dobre, a już tym bardziej mieć totalnie w chuju czy ten ktoś gdzieś tam mnie sobie blokuje.

Te twoje pokrętne tłumaczenia nie mają żadnej logiki i obrażają ludzką inteligencję, ot tak nagle bez powodu cię naszło, żeby ją odblokować, bo coś tam.

Pomijając fakt, że wszyscy tutaj ci to odradzali, to i tak zrobiłeś po swojemu, jaki konkretnie cel zamierzasz osiągnąć, poza ośmieszeniem się przed typiarą.

Jak już ją kiedyś zablokowałeś i minęło tyle czasu, to po pierwsze ona już dawno ma to w dupie,a po drugie jebnie tylko śmiechem jak tylko się zorientuje,

że jednak jest odblokowana, bo co na przykład może sobie wtedy pomyśleć, co? Wydaje ci się, że jesteś taki sprytny, a ona taka głupia? Masz rację, wydaje ci się.

 

Jak na moje oko, to mogłeś wpaść na taki pomysł z trzech powodów i żadnym z nich nie są te bzdety co tam sobie wyżej wypisujesz i sam w to nie wierzysz.

 

Pierwszy powód jest taki, że od dłuższego czasu nie możesz sobie nikogo ciekawego znaleźć i ukartowałeś genialny w twoim mniemaniu plan doskonały,

że jak odblokujesz byłą "żeby odciąć się od estetyki blokowania ex i nie dawania jej satysfakcji/atencji" po dwóch latach jak była zablokowana ?

to ona to zauważy i spróbuje wykorzystać sposobność, żeby pod jakimś tam pretekstem z dupy nawiązać z tobą kontakt, no a dalej to już wiadomo...

 

Drugi powód może być taki, że faktycznie z kimś tam się spotykasz, jednak zasadniczo jest to relacja z braku laku, ale można spróbować to wykorzystać tak,

że jak odblokujesz byłą "żeby odciąć się od estetyki blokowania ex i nie dawania jej satysfakcji/atencji" po dwóch latach jak była zablokowana ?

to ona to zauważy i jak zobaczy na zdjęciach albo w komentarzach, że się bujasz z jakąś królewną, to wtedy zrozumie co straciła i spróbuje cię odzyskać...

 

Trzeci powód jest taki, że dopóki masz ją w sekcji użytkowników zablokowanych, to nie możesz podejrzeć co się na jej profilu dzieje, więc sobie wymyśliłeś,

że jak odblokujesz byłą "żeby odciąć się od estetyki blokowania ex i nie dawania jej satysfakcji/atencji" po dwóch latach jak była zablokowana... ?

Nie napisałem, że bez powodu chcę ją odblokować.

To pytanie chodziło już za mną jakiś czas, chciałem poznać zdanie innych na ten temat.

 

Chciałem poznać zdanie innych, ale to finalnie ja podejmuję decyzję i biorę za nie odpowiedzialność,

nie Ty, nie inni, tylko JA.

 

Ośmieszenie się przed dziewczyną, bo ją odblokowałem? XD

Co mnie obchodzi co ona sobie pomyśli i co inni sobie pomyślą,

czy to będzie miała w dupie czy nie.

Robię to co chcę, w zgodzie z samym sobą przede wszystkim.

 

Celem jest zadbanie o moje zdrowie psychiczne,

bo im więcej myślałem czy ją odblokować czy nie,

tym więcej energii na to poświęcałem.

 

Odblokowałem ją i poczułem się lepiej,

a o to przecież chodziło,

a jakoś o niej nie rozmyślam całymi dniami,

ani nie płaczę,
ani do niej nie pisze, jak to mi jej brakuje.

 

Pomijając Twoją ironię no i oczywiście to, że znasz lepiej powody ode mnie,

to Twój wpis ma na celu raczej chęć dopierdolenia mi,

niż pomoc i zmuszenie do refleksji.

 

 

 

Edytowane przez Zeppelin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zeppelin

Po co to ruszasz? Przecież to już przeszłość jak zima pod Stalingradem w 1941. Nie trać energii na coś co już dawno się skończyło. To było Twoje przeszłe życie. Teraz narodziłeś się na nowo i masz inne. 

Wspomnij, życz jej wszystkiego dobrego, wybacz i idź do przodu. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.09.2020 o 13:43, Zeppelin napisał:

W odblokowaniu jej na mediach społecznościowych i reszcie był raczej zamysł,

żeby odciąć się od etykietki "blokowania ex" i nie dawania jej tej satysfakcji/atencji,

że bez blokowania nie dam rady się pozbierać i zapomnieć o niej,

a na początku rzeczywiście tak było,

Ale to rozumiem, że w ten sposób chcesz jej teraz pokazać, że już się pozbierałeś ? Jednocześnie pokazując, że musiałeś ją wcześniej zablokować żeby to zrobić?

A może chcesz ją w końcu móc podglądać ze swojego konta? ?

Chłopie, ni mniej, ni więcej PO PROSTU CHCESZ JEJ DAĆ ZNAĆ O SOBIE ! 

I to jak baba, że "niby przypadkiem". To się nazywa inicjowanie kontaktu.

 

W każdym razie... ludzie KURŁA, na prawdę nie macie innych problemów? Nie ma jej to nie ma, masz kogoś innego. Po co w ogóle chcesz z nami o tym dyskutować?

Dziecinada.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.09.2020 o 23:45, Zeppelin napisał:

Twój wpis ma na celu raczej chęć dopierdolenia mi, niż pomoc i zmuszenie do refleksji.

Jednak cię ruszyło, czyli widocznie trafiłem, na pomoc już jakby za późno, bo i tak zrobiłeś co chciałeś, ale refleksja jakaś widzę jest.

I co, olała? Ojojoj i co teraz... Wiesz co, może wrzucisz na swoją tablicę waszą piosenkę albo wspomnienie, na pewno jakieś macie, tylko tak wiesz, że niby przypadkiem.

 

P.S.

To jest forum dorosłych facetów, a nie parafialne kółko różańcowe i nikt się tutaj z tobą nie będzie pierdolił w tańcu ?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, marcopolozelmer napisał:

Jednak cię ruszyło, czyli widocznie trafiłem, na pomoc już jakby za późno, bo i tak zrobiłeś co chciałeś, ale refleksja jakaś widzę jest.

I co, olała? Ojojoj i co teraz... Wiesz co, może wrzucisz na swoją tablicę waszą piosenkę albo wspomnienie, na pewno jakieś macie, tylko tak wiesz, że niby przypadkiem.

 

P.S.

To jest forum dorosłych facetów, a nie parafialne kółko różańcowe i nikt się tutaj z tobą nie będzie pierdolił w tańcu ?

Już do niej pobiegłem z kwiatami ;) 

 

Nawet na to nie liczę, tłumaczyć się nikomu nie będę,

ale doceniam wpisy i opierdolenie mnie trochę,

potrzebowałem tego.

Dało do myślenia.

Edytowane przez Zeppelin
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasada jest prosta - 'coś co jest głupie, ale działa, to już nie jest głupie'. 

Mówisz, że blokada zadziałała i bardzo dobrze. Po tym zaczął się nowy rozdział, tak jak prawo nie działa wstecz, tak Ty nie oglądaj się za siebie. 

 

Nie warto zawracać sobie głowy takimi bzdetami, bez znaczenia jak mocno się czujesz w tym momencie. To co było, to już BYŁO i nie wróci.

Często bycie mocnym w danym momencie (jeśli chodzi o EX) bywa złudne. 

 

Pozbądź się jakiejkolwiek myśli o odblokowaniu. To tak jak byś starał się na siłę wybielić samego siebie. Zamknij ten rozdział, nie patrz w tył. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.09.2020 o 22:47, Zeppelin napisał:

 

Naszła mnie ostatnio myśl czy jej nie odblokować, bo jest mi obojętna i dlatego wydaje mi się, że jest to głupie,

że cały czas jest zablokowana, tak jakbym nadal żywił do niej uraz.

Masz nadzieję, że pogadacie. 
Przechodziłem przez to dość niedawno. I to ja zablokowałem. Z tym, że to mnie zostawiła (możesz znaleźć mój wątek). Potrafiła dzwonić z dupy i pisać, co tam u mnie (a minęło pół roku). Ale miałem wyjebkę na to, bo swoje wycierpiałem. Nie dawaj sobie możliwości do takich rzeczy. 

Ja odblokowałem za szybko i tylko na tym traciłem, bo mi się przypominała.
Jak jesteś gotowy, żeby odblokować, to nawet o tym nie myślisz i nie piszesz o tym na forum.
A to, że piszesz, to znak, że jeszcze nie czas.

W dniu 4.09.2020 o 22:47, Zeppelin napisał:

 

Z góry zaznaczam, że nie mam zamiaru z nią odnawiać kontaktu, ani w razie z jej strony prób kontaktu odpowiadać jej.

 

Masz nadzieję, że pogadacie. 

Skoro o tym myślisz, to nadal coś czujesz i pewnie chciałbyś z nią pogadać i powiedzieć, jak to nie jest u Ciebie zajebiście, żeby zabolało ją dupsko.

 

Inna sprawa, to to, że prawdopodobnie chciałbyś sobie uświadomić to, że masz na nią wywalone i chciałbyś się upewnić poprzez rozmowę z nią, że masz ją głęboko w chuju. To rozumiem akurat, ale nie popieram. Katharsis tego typu znam od podszewki. Ale raczej nie warto 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Odświeżam temat.

 

Minął ponad miesiąc od odblokowania jej po 2 latach i jest reakcja z jej strony.

Tydzień temu na instagramie wysłała prośbę o zaobserwowanie profilu(mam prywatny).

 

Akcja sprzed chwili.

Wchodzę na messenger'a, a tu litania od niej.

 

Szczerze mówiąc spodziewałem się, że się odezwie.

 

Domyślam się, że brak bolca lub bada teren.

 

 

Edytowane przez Zeppelin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Zeppelin napisał:

Odświeżam temat.

 

Minął ponad miesiąc od odblokowania jej po 2 latach i jest reakcja z jej strony.

Tydzień temu na instagramie wysłała prośbę o zaobserwowanie profilu(mam prywatny).

 

Akcja sprzed chwili.

Wchodzę na messenger'a, a tu litania od niej.

 

Szczerze mówiąc spodziewałem się, że się odezwie.

 

Domyślam się, że brak bolca lub bada teren.

 

 

Będzie tak

 

1) oho szuka atencji no to sobie z nią "pogram" w swoją grę.

2) W sumie jedno spotkanie to nic w końcu to już 2 lata minęły - "na pełnej wyjebce" idę!

3) Zeppelin wspomina stare dobre czasy i pierwszy podrygi miłości. Może nie było aż tak źle ?

4) Zeppelin z jęzorem próbuje budowa konwersacje najpierw na messie później telefonicznie

5) i żyli długo i szczęśliwie ...;-)*

 

*- aż do momentu kiedy Zeppelin znowu zrozumie, że puzzle które tak układał przez 2 lata zostały na nowo porozrzucane

  • Like 2
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaliście już wyrok, że zaraz do niej pobiegnę i rzucę się w jej ramiona, jak stęskniony miś,

a później żyli długo i szczęśliwie.

 

Nie mam zamiaru jej odpisywać, ani reagować na jej zaczepki, mam ciekawsze rzeczy do roboty.

 

Edytowane przez Zeppelin
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Zeppelin napisał:

Nie mam zamiaru jej odpisywać, ani reagować na jej zaczepki, mam ciekawsze rzeczy do roboty.

Nie wiem po co ja odblokowałeś, ale to Twoja sprawa. Bardzo dobre podejście, tego się trzymaj i pod żadnym, ale to żadnym pozorem nie wyłamuj się z tego. Obojętność i olewka to jedna z największych kar jaka może ją spotkać jako kobietę. To bardzo negatywnie zadziała na jej ego, a Ty być może zostaniesz zapamiętany jako gość z jajami. Weź także pod uwagę to, że fakt nieodpisania może ją jeszcze bardziej zelzić i wtedy będzie Cię albo w swoich wpisać obrażać albo w ramach zapieprzającego chomika w główce jeszcze bardziej się nakręci i bardzo, ale to bardzo będzie nalegać na spotkanie z Tobą. Nie blokuj jej wtedy ponownie, ponieważ może to być dla niej znak, że jakoś Cię to poruszyło.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Krugerrand napisał:

Nie blokuj jej wtedy ponownie, ponieważ może to być dla niej znak, że jakoś Cię to poruszyło.

@Zeppelin Same dobre rady otrzymałeś od kolegów.

Wygrałeś, wręczam Ci puchar, nie musisz już nic do niej pisać ani o niej myśleć.

 

PS. Odgrzewanie kotleta bywa niczym aż tak złym jak to bracia opisują. Ale na to trzeba mieć na prawdę ułożony mindset, którego raczej tu nie ma. Ale nie ma sie czym martwić, bo to i tak odgrzany kotlet, i to po 2 latach ble.

Edytowane przez Pacman
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Krugerrand napisał:

w ramach zapieprzającego chomika w główce jeszcze bardziej się nakręci i bardzo, ale to bardzo będzie nalegać na spotkanie z Tobą

Znając ją przewiduję taki scenariusz.

 

Nie wyświetliłem wiadomości od niej, więc nie wiem co tam jeszcze napisała,

ale te słowa nie mają za bardzo znaczenia, wiadomo jakie są jej motywy.

2 godziny temu, Pacman napisał:

trzeba mieć na prawdę ułożony mindset, którego raczej tu nie ma

Tu masz rację, ale to tyczy się akurat tej dziewczyny, była moją first love.

Taki haj przeżywa się chyba tylko raz w życiu, a 5 roków od gówniarza to niemało.

 

Brak reakcji, totalna obojętność to podstawa.

 

Pewnie jeszcze trochę wody w Wiśle upłynie, aż będzie dla mnie całkowicie obojętna.

Chociaż pewnie jakiś sentyment i tak zostanie.

 

 

Edytowane przez Zeppelin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.