Skocz do zawartości

"Cham Niezbuntowany" Ziemkiewicza i świetny fragment o polskim przegrywiźmie


Strusprawa1

Rekomendowane odpowiedzi

Odnośnie tematu: wstyd się przyznać ale kilka lat temu  nie przyszłem na pierwszą obronę swojej pracy inż. Taki byłem spękany. Dlaczego? Otóż od najmłodszych lat nikt się ze mną nie liczył i torpedował moje zycie. Rodzice, nauczyciele, znajomi. Trzymanie pod kloszem, wpierdalanie się, ZŁOTE RADY OTOCZENIA spowodowaly, ze się poddałem. Najgorsze jest to, ze te całe skurwiale towarzystwo wymagało ode mnie bohaterstwa. Mimo, ze sami żyli jak dziewica zakonnica bądź pustelnicy. Oczywiście prace obroniłem- z introwertyka stalem się ekstrawertykiem, ogarnalem zycie finansowo i mentalne. Aczkolwiek zrozumiałem, ze mogę liczyć tylko na siebie i trzeba pierdolić cała resztę z rodzina na czele. Moje decyzje są najlepsze bo są moje a reszta jak się nie dostosowuje to niech spier****. Ja dziś nie jestem normalnym człowiekiem- umarłem wtedy jako ten 25 latek a teraz mi już wszystko jedno. Ostatnio tylko uśpienie psa mnie wzruszyło a tak to mi już zycie zwisa- będzie co będzie. Aczkolwiek nie ukrywam, ze straciłem jakaś formę człowieczeństwa i nie żałuje już ludzi 

Edytowane przez Bartek2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Lucjusz napisał:

napisz coś więcej o tym, fajnie jakbyś zrobił wpis w dziale samorozwój lub coś podobnego, chętnie bym poczytał i myślę, że inni także.

Wiesz, ile ja już o tym tutaj napisałem xD Całe strony. Zobacz niektóre moje posty, po kilka stron A4 wychodzi, jak wkleisz do worda. Pisałem dużo o medytacji, o paradygmacie rzeczywistości, o rozmowach z podświadomością, dylematy i inne. Nie chcę się już powtarzać. Poza tym książka Marka Stosunkowo Dobry to pod tym względem mistrzostwo świata, bez żartów.

Edytowane przez mac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Ja byłem w szkole tzw. trudnym dzieckiem. Oznaczało to, że nie łykałem wszystkiego jak leci, kwestionowałem nauczycieli i to co przekazują, a do tego ośmielałem się dyskutować. Efekt był taki, że cały czas próbowano mnie udupić. 

 

Nie wiem jak to teraz w szkole wygląda, ale przypuszczam, że nadal wzorem jest cichy, pilny i potakujący Januszek. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, maroon napisał:

Nie wiem jak to teraz w szkole wygląda, ale przypuszczam, że nadal wzorem jest cichy, pilny i potakujący Januszek.

podstawówka, średnia w moim przypadku tak. Jak poszedłem na studia to miałem niezły zgrzyt i nie tylko ja, gdy wykładowcy pytali się studentów o zdanie i wyrażenie opinii na jakiś temat. To było coś pięknego, aż mi się przypomniało jak wykładowca od logiki zrobił błąd na tablicy i otwarcie się do tego przyznał gdy ktoś go upomniał co z kolei mnie na prawdę ujęło, wzbudziło sympatię i szacunek, ponieważ wcześniej nigdy z czymś takim się nie spotkałem.

Edytowane przez Lucjusz
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 hours ago, Mroczek said:

Ciągle na tym forum albo na forach psychologicznych czytam o tych mitycznych wzorcach. Co to kurwa w ogóle jest?

To wzorce jakie ci przekazują rodzice we wczesnym dzieciństwie (0-4/5-7 lat), kiedy to jeśli się ich nie nauczysz wtedy, to nie nauczysz się ich już nigdy i żadna ilość dupogodzin (godzin przesiedzianych na dupie przed internetem, komputerem, książką)  nie (po)może tego zmienić.

 

10 hours ago, Mroczek said:

Każdy miał złe wzorce

Nie każdy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

Pozwolę sobie rozgrzebać stary temat, gdyż, albowiem, ponieważ pan Ziemkiewicz często mija się z prawdą, żeby nie powiedzieć, że po prostu zmyśla. Zacznę od tzw. 'riserczu ziemkiewiczowskiego', wpiszcie sobie tą frazę w wyszukiwarkę i czytajcie. I dalej się sam rozpisywać nie muszę bo zrobili to już inni:

 

https://kompromitacje.blogspot.com/2020/07/niepoprawny-rafal-ziemkiewicz.html#przyp1

 

https://histmag.org/Rafal-Ziemkiewicz-Cham-niezbuntowany-recenzja-i-ocena-20911

 

https://www.kulturatka.pl/2020/06/12/na-kanwie-kontrowersji-o-chamie-niezbuntowanym-rafala-ziemkiewicza-recenzja/

 

'Wspólne życie trzech grup społecznych – szlachty, Żydów, parających się biznesem i chłopów, interakcje, w które ze sobą wchodzili przez wiele lat były zróżnicowane. Poprawność polityczna każe nam dziś jednak przyjąć jedyny możliwy dyskurs, tzn. polski szlachcic mógł wykorzystywać chłopa, jak i źle traktować Żyda, bo był ksenofobicznym sarmatą, przekonanym o wyższości swojej kultury. Jego możemy nie lubić. Trochę możemy również źle mówić o chłopie, np. że prostak i niemądry, ale z uwzględnieniem jego uciemiężenia przez wyższą klasę. Trzecia strona tego „trójkąta współżycia społecznego” pozostaje bezkrytyczna i może być jedynie ofiarą nienawiści pozostałych dwóch. Historyczny kontekst tych relacji oraz właśnie próba odsłony hipokryzji poprawności politycznej stanowi tło charakterystyki „chama niezbuntowanego”. '

 

Jak dla mnie ta książka to gra pod publiczkę, stosowanie poprawności politycznej i obecnej narracji przepraszania. To nas powinni przepraszać a nie my kogokolwiek. Nawet jeśli jesteśmy 'chamami' to mamy (jako Polacy i jako Polska) swoją tożsamość, swoją kulturę, swoją odrębność. Najbardziej tolerancyjny kraj w Europie, okradziony, rozbity i rozczłonkowany ma jeszcze przepraszać swoich oprawców? Za co? Za to, że dał się oszukać, że chciał żyć w zgodzie z sąsiadami w dostatku i dobrobycie? Że naiwnie zaufał sojusznikom, którzy go perfidnie zdradzili?

 

Ziemkiewicz chciałby chyba aby 'cham' się zbuntował, bo do tej pory robił to tylko przeciwko zaborcom a nie przeciwko swobodom, wolności i niepodległości (ciekawe czemu). A już w ogóle najlepiej by było aby ten bunt został przygotowany i zorganizowany przez żydów, w końcu tacy oni wspaniali, światli i wykształceni, że powinniśmy dać im prawo do decydowania o naszym losie.

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, Cortazar said:

Pozwolę sobie rozgrzebać stary temat, gdyż, albowiem, ponieważ pan Ziemkiewicz często mija się z prawdą, żeby nie powiedzieć, że po prostu zmyśla. Zacznę od tzw. 'riserczu ziemkiewiczowskiego', wpiszcie sobie tą frazę w wyszukiwarkę i czytajcie. I dalej się sam rozpisywać nie muszę bo zrobili to już inni:

 

Przecież to zwykła chorogiewka. Wogole go nie szanuję, ani za poglądy, które sobie sprytnie ,,dopasowuje" ani za postawę jako mężczyzna. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bardzo lubię jego książki, choć czytałem tylko dwie. Ma świetne pióro i posługuje się faktami. Ma  też niestety wadę -  wierzy w PiS.  Jest to paradoksalna, nielogiczna,  dogmatyczna wiara w  to, że PiS jest przeciwwagą dla pożerającej naszą kulturę i społeczeństwu, i politykę, lewicy. Przecież to też lewica, tylko pobożna. Różni się stosunkiem do kościoła a nie do państwa, władzy, rynku i wolności. Choć ostatnio się to zmienia i coraz więcej krytycznych głosów artykułuje to jednak niesmak pozostaje.

Uważam, że jego książka "Myśli nowoczesnego endeka" jest świetna, pokazuje w naukowy sposób (na przykładach, obserwacjach)  swoje tezy, które są jak najbardziej zgodne że stanem faktycznym.

 

Trzeba tylko, mieć na uwadze, że wciąż jest publicystą i w pewnych kwestiach się myli.

 

Takie moje zdanie na temat autora, co do tytułowej książki się nie wypowiem, jeszcze nie czytałem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.