Skocz do zawartości

Co o męskiej depresji myślą biedne, zawsze poszkodowane kobietki?


Rekomendowane odpowiedzi

No proszę - Reżyser Życia - nie oglądam, ale z ciekawości zajrzałem, jakie filmy tworzy - wiele filmów o przemocy wobec kobiet, o depresji kobiet i inne w tym stylu.

Zapowiedź filmu o męskiej depresji i proszę co na to panie:

 

 

comment_1599555385I5uFzwaIV7UQ2o7D4vUejv

comment_1599571387qDZdyVFGHG0uENM7hgdkqB

 

comment_1599571453WI7ZTI15kWGZ6H6G8bqbeT

comment_15995601222lBOsJpLUU5uFZP3OMyIen

 

 

 

Dosłownie brak słów... ? 

 

  • Like 2
  • Haha 9
  • Smutny 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech sobie wymagają, pozniej sciana i szukanie na szybko "jelenia" żeby babla zmajstrował albo płacił na babla czada. Następnie biadolenie "jaka ja nieszczęśliwa" i depresja...

 

Mężczyny problemem jest zrozumienie że kobieta nie jest mu potrzebna do szczęśćia. A dzisiejsze wydziargane i "wyzwolone" kobietki z twarzą ryby już napewno go nie dadzą.

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobiety nie mają w stosunku do mężczyzn żadnej empatii. Jeżeli masz siłę to masz jebanie i wszystko, a jak stracisz siłę to masz pogardę. Niczym to się nie różni od rzeczywistości, w której funkcjonują modliszki. Nas kobiety po prostu dłużej męczą samą obecnością i pierdoleniem. 

 

@smerf na pewno, na przyszłość wskazuję. 

Edytowane przez mac
  • Like 10
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, smerf napisał:

Następnie biadolenie "jaka ja nieszczęśliwa" i depresja...

co do "depresji" (tak, w cudzysłowie, bo wiele osób (zwłaszcza kobiet) chwilowo obniżony nastrój uważa za depresję) skojarzyła mi się scena o depresji z serialu ślepnąc od świateł:

 

 

  • Like 11
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, smerf napisał:

Niech sobie wymagają, pozniej sciana i szukanie na szybko "jelenia" żeby babla zmajstrował albo płacił na babla czada. Następnie biadolenie "jaka ja nieszczęśliwa" i depresja...

Kobiety są jak basic z c64. U każdej są te same komendy, i reakcje na nie.

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież w Polsce większość samobójstw to mężczyźni, duża większość. Wypadki śmiertelne w pracy 90 % albo i więcej to mężczyźni, do tego jeszcze brak powodzenia u kobiet większości mężczyzn bo kobiety nimi się brzydzą bo chcą najlepszych kolesi tzw chadów. Za mało na polskim youtubie jest o blackpill po to żeby uświadamiać facetów. 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano faktem jest, że faceci przechodzą gorzej depresję. Szczególnie w czasach gdzie dużo rzeczy jest pod kobiety. 

 

Mam dwóch braci którzy są słabsi psychicznie niż żeńska część rodzeństwa. (czyli ja i moje starsze siostry) Jeden ma diagnozowaną schizofrenię a drugi depresję maniakalną. Moja matka ma zaburenie narcystyczne a moja środkowa siostra jest bardzo chwiejna emocjonalnie i mam wrażenie, że też idzie w stronę Matki. Także problemy psychiczne w mojej rodzinie są na porządku dziennym. 

 

Jako, że moja rodzina jest rozbita bardzo, bo nie było od początku ogniska domowego stworzonego przez Matkę. tak ciężko mi złapać normalny, zdrowy kontakt z Braćmi i z jedną z Sióstr. Ogarnia mnie tu niemoc. bo co bym nie zrobiła, to będzie źle. Dlatego trzymam zdrowy dystans od tego wszystkiego. Skupiam się na sobie. Utrzymuję kontakt tylko z najstarszą Siostrą. 

Sama miałam długą przeprawę by wyjść z własnego dołka. Dalej są kwestie nad którymi muszę popracować i dlatego trzymanie zdrowego dystansu od spraw rodzinnych mi bardzo w tym ułatwia. Po za tym cośco jest popsute od korzeni, będzie gniło cały czas. Relacji rodzinnych nie naprawię bo samemu tego się nie da zrobić. Tu potrzebna jest współpraca i wspólny rdzeń, porozumienie. 

 

Braciom szczerze współczuję. Ten co ma depresję maniakalną ma dwójkę dzieci i żonę, która nim dyryguje i to m,in z jej powodu i pewnych epizodów z mieszkania w Szkocji doszło do tego, że jest w takim a nie innym stanie. 

Ten co ma schizofrenię, jest na etapie, że ponoć chce się odbić i wyjść do ludzi w końcu ( co jest na wielki +) jednak mam obawy, że to może być coś jak w przypadku depresji maniakalnej, te stadium nadpobudliwości... Po tym przyjść może stan depresyjny gdzie może być... bardzo nie ciekawie. Ale usuwam tę myśl z głowy i jestem dobrej myśli. Wierzę w niego. 

Poszedł do pracy jako ochroniarz ( oczywiście bez zezwolenia na broń, żeby nikt sobie nie myślał... ;) ) Trzymam mocno za niego kciuki. Jest pod opieką kierownictwa. Mam nadzieję, że ma tam dobre warunki. 

 

Napotkałam nie raz na drodze facetów z depresją. Zawsze służę jako tampon emocjonalny. Jednak też fajnie jak taka osoba chce zmienić swój stan i wyjść z tego... Wtedy jestem gotowa takiej osobie w pełni pomóc i wesprzeć. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze nie słyszałem przypadków, żeby kobieta umarła z głodu, czy ktoś nie pomógł leżącej na ulicy kobiecie czy zwyczajnie bitej przez kogoś. W stosunku do mężczyzn panuje znieczulica, kobieta zawsze sobie w życiu poradzi, czy to dupą, czy świecąc cyckami.

Cytowane karyny tylko potwierdzają fakt pogardy wobec mężczyzn. Do tego doszło, takie czasy fatalne.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcia profilowe, czyli w dopowiedzeniu najlepsze tych kobiet mówią same za siebie poza tym. Pierwsza, krótkie włosy, z dużym prawdopodobieństwem feministka, chłopczyca, za dużo kilogramów, frustracja seksualna, nie ma chada dla niej. 

 

Kolejna, ryjec zasłonięty okularami i włosami, czyli lepiej nie wiedzieć, jak wygląda. 

 

Ostatnia, ryjec wykrzywiony, makijaż do dupy, włosy słabe, farbowane, widać na profilowanym, że zniszczone, pod kątem zdjęcie, żeby ukryć brzydotę. 

 

Patrzysz i po prostu kurwa wiesz ? 

  • Like 5
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem nadczłowiekiem. Kobiety są empatyczne względem mnie. . 

A pani Natalia ma trochę racji. 

Jesteśmy winni narzucania sobie nieosiągalnych celów. 

No i racje ma że część jest zniewieściała. Spójrzmy na masę gości okupujących chany, reddit itd. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narcyzm wielu dziejących kobiet nie zna granic. Co najśmieszniejsze te zapchlone egoistki dostały by konkretna wiązankę gdyby ode mnie to zależało.

Chuj z nimi niech umrą ze swoimi wymogami i niech się nie rozmnozą, żaden szanujący się mężczyzna nie powininen nawet z nimi przebywać ani nawet ręki im podać.

 

Bo to narcystki @mac u nich wiecznie tylko: ja, mnie, moje, ja, ja chuj z facetami ale co ja z tego będę mieć, ja, ja, bla bla bla.

 

Faceci deperesja - ale kochany co ja z tej Twojej depresji będę mieć. Co będziesz mieć kochana? Ruszt z Twojej dupy zrobimy, to będziesz mieć, przynajmniej się naźremy.

 

Lepiej by sie nie rozmnażały bo wychowają tak chorych synów te kobiety, że to będzie koszmar, nikt się nie zastanawia jak mocno chorzy ludzie wychodzą z domu od tych zawszonych egoistek, które nie mają wrażliwości i skrupułów.

 

@Hippie 

Współczuję :(

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minutes ago, Libertyn said:

No i racje ma że część jest zniewieściała.

No ale to też niestety pośrednio wina kobiet... szczególnie nadopiekuńczych matek. I nie zapowiada się, by było lepiej, bo one dalej się rozmnażają. 

Co jednak nie powinno tych facetów usprawiedliwiać i tez powinni starać się stanąć na nogi mimo wszystko. 

Ten świat ogólnie jest przewrócony do góry nogami :( Idiokracja. :( 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Hippie napisał:

No ale to też niestety pośrednio wina kobiet... szczególnie nadopiekuńczych matek. 

Pośrednio? ? Masz dziecko, które wychodzi z ciebie i masz przez kilka lat maksymalny wpływ, właściwie 100% na jego ukształtowanie. Naprawdę pośrednio ? Pośredni wpływ to mają instytucje, chociażby szkoła, programowanie religijne. 

Edytowane przez mac
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejne 75 stron generalizowania i narzekania na baby, na podstawie komentarzy kilku karyn i beneficjentów 500+ siedzących w domu i urobionych po pachy... Chłopy. Po co? 

Uśmiechnij się jeden z drugim i idź zrobić coś pozytywnego/pozytecznego zamiast ryć sobie głowę opiniami jakiś idiotek. 

Edytowane przez prod1gybmx
  • Like 5
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Siłacz napisał:

co do "depresji" (tak, w cudzysłowie, bo wiele osób (zwłaszcza kobiet) chwilowo obniżony nastrój uważa za depresję) skojarzyła mi się scena o depresji z serialu ślepnąc od świateł:

 

 

Potwierdzam w stu procentach, empirycznie doświadczałem i obserwowałem depresję bratowej. W tej scenie jest czysta prawda. Nie mylić z kliniczną depresją pań.

  • Like 2
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minutes ago, mac said:

Pośrednio?

Ach te chwytanie za słówka. "I love it"!

Myślę, że korzeniem tego wszystkiego jest ruch marksistowski. Jako, że kobiety są bardzo podatne na sugestię nie są też w pełni świadome tego co robią. Są na tyle zmanipulowane i zaprogramowane przez media, społeczeństwo, że ciężko im spojrzeć trzeźwym okiem na to. Dlatego świadomie użyłam słowa "pośrednio".

A jak tak Cię bardzo męczy że tak napisałam to sobie dopisz "bez" na początku wyrazu i problem z głowy ?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież te wycieczki w stronę mężczyzn, to wycieczki kobietopodobnych wytworów feminizmu, a nie prawdziwych kobiet.

 

Prawdziwa kobieta upierze, ugotuje, stopy umyje, jak się ją o to poprosi i nie narzeka tylko patrzy na swojego misia, jak na obrazek, gdy misio jest silny, po czym obrabia pałkę, po ciężkim dniu w pracy.
 

 

A z tymi brzydkimi, grubymi wytworami feminizmu nie chciałbym mieć nic do czynienia, choć mają troszkę racji z tymi dzisiejszymi mężczyznami i ich karygodnym zachowaniem

( kukolstwem)

 

 

Najbardziej mnie jednak rozjebał komentarz tej ostatniej, że kobitki ciężej pracują, doobree!!

 

Stand- uperka, na dzień dzisiejszy !

 

 

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, prod1gybmx napisał:

Kolejne 75 stron generalizowania i narzekania na baby, na podstawie komentarzy kilku karyn i beneficjentów 500+ siedzących w domu i urobionych po pachy... Chłopy. Po co? 

Uśmiechnij się jeden z drugim i idź zrobić coś pozytywnego/pozytecznego zamiast ryć sobie głowę opiniami jakiś idiotek. 

Malkontenctwo to sport narodowy Polaków niestety ? 

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, RENGERS napisał:

Przecież te wycieczki w stronę mężczyzn, to wycieczki kobietopodobnych wytworów feminizmu, a nie prawdziwych kobiet.

Wręcz przeciwnie, to jest głos może "karynowy" i pacholęcy, ale szczery i prawdziwy, podbudowany obecnymi czasami i poczuciem bezkarności w internecie. To jest innymi słowy dokładnie to, co kobiety* myślą w tej kwestii tak naprawdę, bez dyplomatycznego pierdolenia, którym jesteś karmiony jako mężczyzna w realu. 

 

Jeżeli ktokolwiek myśli, że to jest tylko podejście do tematu jakiś karyn, a prawdziwe kobiety, wyrobione wielkomiejskie "intelektualistki" z ajfonikiem pełnym inspirujących cytatów i czarno białych zdjęć wyrażających siebie uważają inaczej, to rzeczywistość kiedyś wystawi mu rachunek za tę naiwność. 

 

Jak już zostało napisane po wielokroć - kobiety słabością mężczyzny gardzą, w sposób mniej lub bardziej uświadomiony i mniej lub bardziej uzewnętrzniony. Niezależnie od tego, jak bardzo są "wyzwolone" i jakie mają możliwości, by ciężar i odpowiedzialność za wspólne życie przejąć od mężczyzny, kobiety* w ogólności zawsze oczekują tej odpowiedzialności od mężczyzny. Jeżeli ich obecny mężczyzna z tej odpowiedzialności się według ich oceny nie wywiązuje, to albo będą nieszczęśliwe, albo znajdą nowego, a te bardziej wycofane będą czekać na nowego ale przeskoczą bez wahania. A jeżeli obecnie tak jest, to nic nie wskazuje na to, by kiedykolwiek się to miało zmienić, choćbyśmy osiągnęli dzięki np. wymuszanym parytetom bezwzględną równowagę w kwestii możliwości zdobywania zasobów. Oczywiście w rzeczywistości usłyszycie coś dokładnie przeciwnego, zgodnego ze współczesną ideologią, a młode entuzjastki starbunia i kieliszka wina w rozmiarze XXL z natchnionym uśmiechem na ustach będą wam opowiadać, że absolutnie mężczyzna ma prawo do słabości i to jest nawet fajne i sexy, że on czasem jest bezradny i potrzebuje pomocy. Hehe.

 

Na marginesie - doświadczenie uczy, że w przytłaczającej większości kwestii kobiety niezależnie od swojego statusu myślą podobnymi schematami, stereotypowa wykształcona i niezależna mieszkanka dużego miasta różni się od stereotypowej wiejskiej karyny jedynie wieloznacznymi uśmieszkami i ciuchami, natomiast gdy przychodzi do elementarnych kwestii różnicy nie ma. Dodam, że wiedzy zawartej w niniejszym poście bardzo, bardzo długo nie byłem świadomy i nabycie jej to jeden z moich kamieni milowych w wychodzeniu z matriksa. Oczywiście popkultura pcha w nas zupełnie inny obraz, jak to mężczyzna ma prawo do słabości, może nawet płakać, a dobra kobietka będzie dla takiego mężczyzny wsparciem, nie można być takim stereotypowym złym zmaskulinizowanym upartym mężczyzną bo to jest "be" i niedzisiejsze, a potem rzeczywistość pokazuje, że jednak kurwa niekoniecznie. 

 

* żeby się zaraz jakiś poprawny politycznie osobnik nie przyjebał - tak, nie wszystkie są takie, bywają takie które są inne, naprawdę wyzwolone i naprawdę samodzielne ale to promil niemal w rzeczywistości nie występujący. W praktyce, bo deklaratywnie to bardzo często. 

  • Like 16
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.