Co o męskiej depresji myślą biedne, zawsze poszkodowane kobietki?

[deleteduser121]

@tytuschrypus W dużej części się z Tobą zgadzam... 

Ale mając tego wszystkiego świadomość, po co katować się taką negatywną afirmacja w kółko? Chyba każdy jest świadomy śmierci i kiedy sobie o tym przypomina, to nagle wszystko na jakiś czas przestaje być takie kolorowe jak do tej pory... Bądźmy tego wszystkiego świadomi, ale nie walkujmy takich tematów 3 razy dziennie, bo zanim się obejrzyjmy, to staniemy się zgorzkniali, znienawidzimy kobiety, wszędzie bedziemy weszyli podstęp i intrygi. 

Edytowane 9 Września 2020 przez prod1gybmx

[Perun82]

2 minuty temu, prod1gybmx napisał:

to staniemy się zgorzkniali, znienawidzimy kobiety, wszędzie bedziemy weszyli podstęp i intrygi. 

Taka jest cena wyzwolenia i otwartego umysłu. Ogromna cena. Nie ma nic za darmo. 

[Enemy]

Pod oryginalnym postem widzę całkiem sporo pozytywnych komentarzy od kobiet. Te przykłady z pierwszego posta to typowy grażynizm internetowy i postawa bycia zawsze ofiarą.

[tytuschrypus]

29 minut temu, prod1gybmx napisał:

Bądźmy tego wszystkiego świadomi, ale nie walkujmy takich tematów 3 razy dziennie,

Skąd mogłem wiedzieć, zerknąłem na temat, to się wypowiedziałem  Ostatnio rzadziej zaglądam. Zgadzam się generalnie, że nie ma co wałkować ale świadomość warto mieć. Z mojego doświadczenia pisanie "Aaaaa, to tylko takie karyny tak myślą" jest przegięciem w drugą stronę i utrwalaniem matriksa. Dla mnie przy wychodzeniu to była ważna rzecz, bo przez lata żyłem w innym, białorycerskim przeświadczeniu że nowoczesne wyzwolone postępowe kobiety tak nie mają, potem się dowiedziałem, na moje ślepe zezowate szczęście nie na własnym przykładzie tylko z otoczenia. 

11 minut temu, Enemy napisał:

Pod oryginalnym postem widzę całkiem sporo pozytywnych komentarzy od kobiet.

Tak, to jest właśnie ten bullshit, o którym wspominam. Niektóre panie zrozumiały już, że internet to nie anonimowość, tylko miejsce gdzie trzeba się kreować tak samo jak w realu, inne nie.

[RENGERS]

33 minuty temu, tytuschrypus napisał:

tak, nie wszystkie są takie, bywają takie które są inne, naprawdę wyzwolone i naprawdę samodzielne ale to promil

Szukajmy takich, ogółem wspaniałych kobiet !

 

Doskonale wiem o co Ci chodzi, będąc jednak w wielu azjatyckich krajach takich jak np Japonia, Filipiny czy też Tajlandia,  miałem do czynienia z moją definicją prawdziwej kobiety.

 

To tylko gra pozorów i oczywiście w środku działają tak samo, natomiast przejawiają coś w rodzaju "klasy".

 

Prawdziwa kobieta - uległa, myśląca, lojalna z klasą.

 

W Europie bardzo ciężko o taką, kurwa w sobotę zresztą idę podejść do 15 kobiet i już mam ciarki, jak myślę, że mam podchodzić do polek, dobrze, że w Krk jest w chuj Włoszek i żółtych.

 

Powoli dochodzę do wniosku, że nie ma gorszego sortu kobiet jak w  Polsce 

 

Jak skośna, norweżka, czy  szwedka na mnie wrzeszczy, to jednak to jej pierdolenie nad uszkiem, jakieś takie milsze się wydaje.

[Siłacz]

30 minut temu, prod1gybmx napisał:

Chyba każdy jest świadomy śmierci i kiedy sobie o tym przypomina, to nagle wszystko na jakiś czas przestaje być takie kolorowe jak do tej pory... Bądźmy tego wszystkiego świadomi, ale nie walkujmy takich tematów 3 razy dziennie, bo zanim się obejrzyjmy, to staniemy się zgorzkniali, znienawidzimy kobiety, wszędzie bedziemy weszyli podstęp i intrygi. 

Jeśli chodzi o mnie, to chciałbym wytłumaczyć, ze moim celem tworząc ten temat nie był atak na kobiety. 
chcialem tylko przedstawić, jak depresja wśród mężczyzn jest odbierana przez społeczeństwo i pobudzić do dyskusji pośrednio sugerując, dlaczego w Polsce 8 razy więcej facetów popełnia samobójstwa niż kobiet - takie komentarze jakie przedstawiłem w pierwszym poście są niejako tego zapalnikiem i sugerują, ze facet nie może być słaby. Wielu facetów później takie komentarze bierze bezpośrednio do siebie i mamy niestety tego efekt w postaci statystyk. 

6 minut temu, RENGERS napisał:

 

W Europie bardzo ciężko o taką, kurwa w sobotę zresztą idę podejść do 15 kobiet i już mam ciarki, jak myślę, że mam podchodzić do polek, dobrze, że w Krk jest w chuj Włoszek i żółtych

Mógłbyś wytłumaczyć jaki masz w tym cel?

Nie ma być to atak, po prostu jestem ciekawy dlaczego.

[RENGERS]

13 minut temu, Siłacz napisał:

Mógłbyś wytłumaczyć jaki masz w tym cel?

Seks.

 

Zabawa w PUA jak to się mówi.

Edytowane 9 Września 2020 przez RENGERS

[Perun82]

Z moim obserwacji wynika, że jeśli samiec dobrze rokuje, to kobieta będzie przy tym facecie nawet przy jego słabości  - ale do czasu. 

43 minuty temu, Siłacz napisał:

w Polsce 8 razy więcej facetów popełnia samobójstwa

Wystarczyłoby by zmienić na 8 razy więcej kobiet i byś miał wrzawę medialną. A tak masz stwierdzenie - facet jest słaby.  Ciekawe czy sformułowanie w odwrotną stronę by przeszło. 

[mac]

15 minut temu, Perun82 napisał:

Z moim obserwacji wynika, że jeśli samiec dobrze rokuje, to kobieta będzie przy tym facecie nawet przy jego słabości  - ale do czasu. 

Wystarczyłoby by zmienić na 8 razy więcej kobiet i byś miał wrzawę medialną. A tak masz stwierdzenie - facet jest słaby.  Ciekawe czy sformułowanie w odwrotną stronę by przeszło. 

W punkt. Nie walczy się, bo tak jest fajnie, tylko walczy z jebaną hipokryzją. 

[cst9191]

3 godziny temu, mac napisał:

Kobiety nie mają w stosunku do mężczyzn żadnej empatii. Jeżeli masz siłę to masz jebanie i wszystko, a jak stracisz siłę to masz pogardę. Niczym to się nie różni od rzeczywistości, w której funkcjonują modliszki. Nas kobiety po prostu dłużej męczą samą obecnością i pierdoleniem. 

Potwierdzę to co napisałeś słowami pewnej pani z komentarzy pod postem na FB:

 

 

 

 

 

[Margrabia.von.Ansbach]

Dobrze Panowie,

 

Czy ktoś z Was litował się nad złamanym scyzorykiem?

Multitoolem w którym odpadł jeden z uchwytów?

Kubkiem do kawy z marketu który upadł i się potłukł?

(tym bardziej jeśli w każdej chwili możecie mieć taką "nową rzecz")

 

I tak podchodzą do tego kobitki.

Utylitarnie.

 

Jak to było?

 

Dotąd dzban dobry dopóki ucha nie urwie? Czy coś w podobnym kontekście.

 

Mają podejście utylitarne.

Mają mieć "zysk".

A mężczyzna nie generujących dla nich "zysku" automatycznie odpada.

 

Owszem, generalizuję.

Ale to widać.

Słychać.

I czuć.

Kiedy wchodzi się w męski okres kiedy duża głowa kieruje bardziej niż ta mniejsza, na dole.

 

Dokąd chęć, za przeproszeniem, ruchania, przesłania wszystko inne.

Dotąd tego aż tak nie widać.

 

 

 

Edytowane 9 Września 2020 przez Margrabia.von.Ansbach

[tytuschrypus]

Jest jeszcze jedna rzecz, o której często wspominamy tu na forum i w tym kontekście też ma zastosowanie - socjalizacja w kierunku zasad, honoru itd. Kobiet ona nie dotyczy. Dlatego (choć rzecz jasna nie tylko) mężczyzna toleruje słabość kobiety, a kobieta słabości mężczyzny nie. W dawnych czasach, kiedy mężczyzna miał nieporównanie większe możliwości od kobiety, miało to uzasadnienie. Kobieta była tą słabszą odgórnie, systemowo. 

 

Ale od jakiegoś czasu to się już zmieniło i teraz kobieta ma wszelkie możliwości, by być tą silną. Tylko nie chce. A Ty masz być, koniec, kropka. 

[Szczery Człowiek]

Moja wieloletnia EX tym bardziej mną gardziła i miała za słabego (mimo że nie mówiła tego wprost) im większe kłopoty miałem i nie mogłem sobie z nimi poradzić, gubiłem się. Było czuć zwiększający się chłód i dystans wobec mojej osoby.  Kiedy jednak udało mi się zacisnąć zęby i wyjść z dołka to potem nawet słuchałem opowieści, że razem z tego wyszliśmy i ona mnie w tym bardzo wspierała. 

[avceutyhh14]

13 minut temu, Szczery Człowiek napisał:

słuchałem opowieści, że razem z tego wyszliśmy i ona mnie w tym bardzo wspierała.

Taka kobieta to skarb, aż się na serduszku ciepło robi ? Gdy ja byłem w czarnej dupie i nie wiedziałem co i jak działa to też byłem "słaby" i jedna mi wprost powiedziała, że "ktoś z nas dwojga musi być silniejszy".

Ludzieeeeeee... zostało nic tylko jak zaakceptować to i tyle.

[Personal Best]

4 godziny temu, Hippie napisał:

 

Myślę, że korzeniem tego wszystkiego jest ruch marksistowski.

 

 

Muj borze!

[Tomkowski]

 

[skuti]

Kobiety jojczą, że poza pracą na etacie jeszcze muszą ogarniać chatę.? Każda kobieta powinna robić .......... szefowi, że stworzył jej miejsce pracy, oraz to samo zrobić swojemu facetowi za to że może mieszkać w jego domu. ? Powinny być wdzięczne.

 

........

kawa

?

Edytowane 9 Września 2020 przez skuti

[mac]

57 minut temu, avceutyhh14 napisał:

Ludzieeeeeee... zostało nic tylko jak zaakceptować to i tyle.

Nigdy nie można gówna wylewanego na łeb zaakceptować. 

[SzatanK]

Nie miej depresji, pracuj, zarabiaj na wszystko, miej charakter ze stali, w łóżku bądź jak Diego Alamando De Maradona, naprawiaj wszystko w domu, bądź prezesem, zrozum jak działa kobieta, wybuduj dom, duży ogród, przekaż dzieciom wszystko co najlepsze, wyglądaj jak młody bóg, miej karierę, gdy jest Ci smutno czy źle, nie mów o tym, stawiaj ukochaną ponad siebie, kobieta jest lepsza od Ciebie, kobieta jest ważniejsza dla natury od Ciebie, dbaj o względy kobiety, wykaż się że jesteś lepszy niż konkurencja, bądź wypoczęty miej siły na wszystko, Ty odpoczywasz w ciszy a kobieta gdy papla, wytrzymuj jej paplanie, nie jesteś prawdziwym mężczyzną, prawdziwy mężczyzna ma prawo jazdy, prawdziwy mężczyzna ma 180 cm+ i samochód, prawdziwy mężczyzna by tego nie powiedział, prawdziwy mężczyzna jest gdzieś tam we Włoszech, w Hiszpanii, w Madrycie ale Ty nim nie jesteś bo jesteś z Polski, prawdziwy mężczyzna by wiedział jak zareagować, zobacz na naszą sąsiadkę, ona ma prawdziwego faceta i ją wziął do Hiszpani pod Malediwy a my jak zwykle Bałtyk, zobacz Kasia ma nowy samochód a my co? 

Stresy? Jakie Ty masz stresy, nie staje Ci? Niby od czego, od stresu? Kasi mąż nigdy nie ma z tym problemów, nie pytaj skąd, wiem. Testy DNA? Nie ufasz mi? Listę można by mnożyć i mnożyć. 

 

Niech te kobiety zawalą się pod ciężarem wymagań, poszkodowane kobitki myślą o sobie bo taka ich natura przez wzgląd na to, że będą niosły w sobie drugie życie. Ty też myśl o sobie bo zostałeś nauczony myśleć o wszystkich tylko nie o sobie, a przynajmniej ja tak zostałem przetresowany. 

Ale czas powiedzieć temu STOP.

 

Samce Zeta wyciągną rękę i pomogą mężczyznom wyjść z ról, w których się znajdują, aby zachęcić ich do wybrania ról dla samych siebie na podstawie tego, co jest dla nich ważne, a nie tego, co jest ważne dla innych. 

 

 

 

 

Edytowane 9 Września 2020 przez SzatanKrieger

[BumTrarara]

45 minut temu, SzatanKrieger napisał:

co jest dla nich ważne,

To dlatego te kursy podrywu się tak dobrze sprzedają ?

[deleteduser114]

Bardzo dobrze, że autor tematu pokazał wizerunki tych kobiet. Mam nadzieję, że ten post przeczyta jak największa liczba mężczyzn i wyciągnie swoje wnioski. 

[self-aware]

15 minutes ago, Mroczek said:

Bardzo dobrze, że autor tematu pokazał wizerunki tych kobiet. Mam nadzieję, że ten post przeczyta jak największa liczba mężczyzn i wyciągnie swoje wnioski. 

Uważam, że wizerunek tych kobiet nie ma znaczenia (w sensie, że one tak piszą bo to jakieś feministki, albo mało atrakcyjne albo coś innego) bo to dotyczy raczej blisko 100% kobiet. Jak jesteś słaby to gardzą. Moim zdaniem chłop w kobiecie nigdy nie będzie miał oparcia, chyba że chwilowo, np. jakiś słabszy dzień to może i tak. Natomiast na dłuższą metę to tego nie widzę.

 

To oczywiście powoduje, że sens wchodzenia w LTR jest... no, dyskusyjny. Kto co lubi.

Edytowane 9 Września 2020 przez self-aware

[Perun82]

42 minuty temu, self-aware napisał:

chłop w kobiecie nigdy nie będzie miał oparcia, chyba że chwilowo, np. jakiś słabszy dzień to może i tak.

Póki w chłopie będzie widziała potencjał i przyszłe profity to jak słusznie napisałeś - na krótką metę będzie wspierała i przymykała oko.

[radeq]

Najlepsze jest, gdy chcesz lasce pomóc, od razu widać zmianę wobec Twojej osoby i swego rodzaju pogardę... 

 

Nic mnie tak nie dobija jak własnie to, gdzie niejako naturą faceta jest pomagać i rozwiązywać problemy. 

[avceutyhh14]

4 godziny temu, mac napisał:

Nigdy nie można gówna wylewanego na łeb zaakceptować.

To wkurwiaj się dalej. Nie zmienisz ich oprogramowania. My się możemy zmienić na lepsze, ale nie możemy zmienić sposobu myślenia takich kobiet. A szkoda, bo będzie gorzej.