Skocz do zawartości

Prokrastynacja/złe zarządzanie czasem


Rekomendowane odpowiedzi

Czołem bracia,

 

wiąże się z poniższym problemem. Jestem osoba bardzo ambitna z wieloma planami / marzeniami, ale jednocześnie bardzo zapracowana(średnio 12-14h dziennie, również w weekendy).

 

problem mój polega na tym, ze mam bardzo dużo małych rzeczy do zrobienia które ciagle przekładam, a które często są bardzo ważne. Np leżąca korespondencja do mnie od 10 dni itp.

 

za każdym razem gdy mam wolny np poranek mówię sobie ze to nadrobię, a finalnie odkładam to na sam koniec bo np. Robie sobie długa kąpiel, gram chwile na konsoli, albo przeglądam jakieś pierdoly w internecie. Potem nie muszę mówić, ze frustracja rośnie itd.

 

mam wrażenie ze to jest po prostu silniejsze niż ja, albo gdzieś w głowie wyolbrzmiam te rzeczy bo potem się okazuje, ze to zadanie zajęło mi 25 minut pracy i nie było tak zle...może tez gdzieś podświadomie się boje tego? Nie ukrywam mam różne problemy z US i ZUS i może gdzieś podświadomie uciekam od tej np korespondenci? 
 

zeby nie było nie tyczy się to tylko poczty, ale tez innych rzeczy jak załatwienie czegoś w firmie itp. 
 

Nie zarzuciłbym sobie lenistwa bo naprawdę ciezko pracuje na codzień, ale tych rzeczy wyjątkowo nie lubię robić - wiem ze muszę.

 

probowalem już wpisywać sobie zadania w kalendarz itp, byłem nawet u psychologa wszystko działało na chwile.

 

mieliscie podobne doświadczenia?

jak sobie z tym radzić? 
 

dzieki za podpowiedzi 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam takie rozwiązanie.

Wstajesz, myjesz się, inne elementy rytuału (śniadanie, ćwiczenia - jeśli faktycznie robisz to codziennie od razu po obudzeniu się).

I zaczynasz. Nie najpierw facebook, forum, co na świecie, motywacyjne pierdy z youtube. Robisz.

Przetestowane, wdrożone. Po kilku godzinach sprawy załatwione. Jeśli robisz inaczej, wpadasz w błędne koło  -jesteś sfrutrowany, bo sparwa nie jest załatwiona. Żenby rozładować stres, zajmujesz się bzdetami (kąpiele, konsola - Hello! Waky waky! co to za bzdety?!) zamiast robić to, co naprawdę usunie źródło stresu. Maskujesz skutki,m zamiast wziąć się za przyczynę.

Od rana z marszu do boju i nie przestajesz. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Marek Kotoński zmienił(a) tytuł na Prokrastynacja/złe zarządzanie czasem

Może twoją frustrację powoduje to, że traktujesz wszystkie sprawy jako priorytetowe i załatwiasz je naraz ?

Spróbuj je poukładać według ważności i pilności.

Są sprawy, które trzeba wykonać od zaraz, są takie które można wykonać później, inne można oddelegować komuś innemu a jeszcze inne okazują się nieistotne.

Czas poświęcony na "nicnierobienie" też w brew pozorom jest ważny. Pozwala zachować równowagę psychiczną.

Poniżej dobry tekst na ten temat. Dla mnie osobiście był bardzo przydatny.

 

https://rafalruba.pl/macierz-eisenhowera/

 

Polecam zajrzeć też do innych artykułów ze strony Rafała Ruby. Jest tam więcej ciekawych rzeczy.

Jeśli chcesz coś więcej na ten temat, to polecam Cal Newport - Praca Głęboka

 

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4856498/praca-gleboka-jak-odniesc-sukces-w-swiecie-w-ktorym-ciagle-cos-nas-rozprasza

 

Eru

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.