Skocz do zawartości

Zachowanie kolegi


$Szarak$

Rekomendowane odpowiedzi

Wkurwia mnie coraz bardziej zachowanie kolegi. Opiszę wszystko w skrócie.

Ma 21 lat i mieszka z dziewczyną i jej rodzicami. Odkąd zaczął z nią mieszkać, NIGDY nie może wyjść sam. Dosłownie kurwa nigdzie. Za każdym razem jak chce przyjechać i się napić to przyjeżdża z nią. Nie pamiętam, kiedy bez niej przyjechał. Wczoraj pisze do niego czy wbije. Odpowiedział, że jasne da radę. Potem po kilku godzinach pisze do nas, że jego dziewczyna nie ma ochoty jechać, a on jak sam pojedzie to się obrazi. XD Stwierdziła, że już jej się znudziły tripy i najchętniej by sobie siedziała w domu. Dziewczyna lat 20. Warto jeszcze dodać, że chłopak pracuje po 10h a ona siedzi w domu. ;)

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już to gdzies pisalem, qmpel poznal panne, spozni sie minute to ona z morda dzwoni. Z domu nie wychodzi nigdzie, tylko jak jej nie ma (np. delegacja), pasje, hobby mial (rowery), teraz zero, bo ona steruje systemem.

 

Dodaj sobie ponad 10lat do wieku wyzej. Ktos tak lubi to prosze bardzo ale to nie jest normalna sytuacja. Ten typ tak ma (w sensie ona).

Edytowane przez Pankoneser
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twój kolega cierpi na dosyć powszechną chorobę pod nazwą Paramecium caudatum. Przyczyną tej choroby jest niedobór testis, aby wyzdrowieć należy przyjmować red pill oraz black pill w dawkach zalecanych przez lekarza. Pozdrawiam i życzę powrotu do zdrowia.

Edytowane przez Lucjusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny kukold na horyzoncie, który po czasie się znudzi i zostanie zdradzony. Dość powszechne zjawisko z którym każdy się spotkał. Nie postawisz ramy będziesz traktowany jak śmieć. Rozumiem dziecko w domu to raczej nie jest okres na co tygodniowe imprezy, ale taki reżim w wieku 20 lat ? Tragedia. Prawdziwi mężczyźni wyginęli ever { * }. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Kimas87 napisał:

Rozumiem dziecko w domu to raczej nie jest okres na co tygodniowe imprezy, ale taki reżim w wieku 20 lat ?

Dokładnie 21 lat, a nie może nawet raz na 6 miesięcy wyjść bez niej. Jeszcze opierdol od teściów zbiera, gdy wróci do domu trochę podpity. :X

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wklejalem gdzie indziej to wkleje i tu

 

https://m.youtube.com/channel/UCPokUWdXnBRLVqcgnH__57g/videos

 

Swierzy kanal, warto by go naglosnic.

 

A zeby nie bylo ze robie spam to troche w temacie. 

 

Ja rozumiem ze szkoda ci kumpla i nie chcesz stracic znajomosci, szczegolnie jesli to jest dobry przyjaciel. Nie stety na sile mu nie pomozesz. Wstrzymaj zaproszenia, przestan namawiac i czekaj co sie stanie po kilku tygodniach lub miesiacach. W najlepszym wypadku sam sie otrzasnie, w najgorszym, straciles kumpla. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, ThunderLudi napisał:

Swierzy

Świeży* taka koleżeńska rada.

Twój koleżka boi się, że straci cipke i tyle. Nie wie, że tym zachowaniem straci ją szybciej niż myśli ;) Nic na siłe, niech się uczy na własnych błędach. Ty nic nie zdzialasz, a wiem to z doświadczenia, ba ! Nawet może stać się twoim wrogiem ! Poczekaj, jak nie zrobi bachora to pręczej czy później to się skończy.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się zaczyna separowanie mężczyzny od przyjaciół, znajomych i rodziny.

 

Powszechna taktyka przejmowania kontroli nad misiem, po odcięciu od starego środowiska zostanie przekształcony w robot - bankomat. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba skale żenua wywaliło w kosmos. Wpadli do mnie razem wczoraj. Doszedł jeszcze do nas koleżka. Jeździliśmy sobie tam, gdzie ogólnie dziewczyna z tematu chciała. Teraz zabawna sytuacja. xD

Gdy wysiadaliśmy przysunąłem trochę jej fotel do przodu. Ponownie, gdy wsiadała domyśliła sie, że był ruszany i do mnie z morda, że jeszcze raz przesunę to dostane w łeb. Następnie odsunęła tak bardzo do tylu specjalnie, żeby mnie zdenerwować. Dostałem wkurwa a koleżka co? A no od niego opierdol zebrałem, że jezu jak może mi fotel przeszkadzać. Nastąpił przełom powiedziałem, że pierd*ole jej humory i wyszedłem z samochodu. 

Ktoś pisał chyba wyżej żeby mu forum pokazać albo w jakiś sposób pomóc. Raczej nie da rady. Prędzej by skoczył z kolega na solo o słowa ,,pierd*ole jej humory" niż cos by do niego doszło.

Jeszcze o jednym bym zapomniał. Niedawno była sytuacja, że chciał wyskoczyć bez niej. Powiedział, że nie bedzie siedział jak dziad. Wiadomo, ostatecznie siedzial w domu, a wczoraj przepraszał ją za to 20 razy i jeździlismy po całym miescie, bo myszka nie wiedziala co zjesc. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, $Szarak$ napisał:

Niedawno była sytuacja, że chciał wyskoczyć bez niej. Powiedział, że nie bedzie siedział jak dziad. Wiadomo, ostatecznie siedzial w domu, a wczoraj przepraszał ją za to 20 razy i jeździlismy po całym miescie, bo myszka nie wiedziala co zjesc. :)

Spisz kolegę na straty. Zrobiła z niego ciepłą kluchę, którą porzuci za jakiś czas bo jest za dobry dla niej ;) . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.