Skocz do zawartości

Uczelnia Asbiro - studia dla przedsiębiorców


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, prowadzę swoją mała działalność, studia niezwiązane ze swoją pracą i wogole nie przydatne rzuciłem dawno temu i wziąłem się do roboty. Ale no właśnie, cały czas wyrzucam sobie, że mam tylko wykształcenie średnie, czegoś mi brakuje.

Trafiłem ostatnio na Uczelnie Asbiro, prowadzona przez praktyków, zero zapychaczy czasowych jak na innych uczelniach, ciekawe zajęcia. Oferują studia licencjackie i podyplomowe (marketing, zarządzanie, inwestowanie i nieruchomości), mają również w ofercie kurs podstawowy, raptem 8 zjazdów weekendowych przez 1 rok. 

Nie ukrywam, że mocno interesuje mnie ten kurs a w przyszłym roku te studia. 

Chętnie przeczytam Wasze opinie, jest tu dużo przedsiębiorców, może coś podpowiedzą? 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, mac napisał:

Studia to gówno. Mnie nikt nigdy o wykształcenie nie zapytał. Rozwijaj twarde umiejętności.

Oczywiście nie każde, są studia które dają twarde umiejętności, chociażby studia medyczne czy też niektóre kierunki techniczne. 

 

7 godzin temu, PoProstuMarek napisał:

Oferują studia licencjackie i podyplomowe (marketing, zarządzanie, inwestowanie i nieruchomości),

To są wszystko miękkie umiejętności, których możesz nauczyć się sam. Na dokładkę nie rozumiem kierunków typu inwestowania i nieruchomości - tam nie ma żadnej praktycznej wiedzy, jeśli już jakaś jest to tak mocno przeterminowana że aż szkodliwa. Taką wiedzę możesz zdobyć samemu, od chociażby czytając "Inteligentny inwestor XXI wieku" Tradera 21, czy też po prostu zagłębiając się w mnóstwo darmowych materiałów dostępnych zarówno wirtualnie jak i w postaci książek. Nikt Ciebie nie nauczy bycia przedsiębiorcą, tym się stajesz ucząc się na własnych błędach i sukcesach. Pozdrawiam. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Templariusz tylko częściowo się zgodzę. Dopierdalają im tam gówno teorią, źle przygotowany plan, znałem sporo osób z medycyny kiedyś to mówili, że siedzą ciągle nad jakimś nieprzydatnym w praktyce gównem. Może to nie jest do końca prawda, nie wiem, ale znając system studiowania w tym gówno kraju to prawie mam przekonanie graniczące z pewnością.

 

Trader 21 i Inteligenty Inwestor to lepszy materiał niż na wszystkich studiach ekonomicznych razem wziętych. Wystarczy ta książka na całe życie inwestora w sumie ?

Edytowane przez mac
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, mac napisał:

Studia to gówno.

ASBIRO to nie studia. Tzn. tak mają formalną szkołę, zarejestrowaną uczelnię z rektorem itp, ale ich koncepcja jest kompletnie inna od akademickiej.

Akademicka jest tylko forma, aby wpasowała się w główny nurt i była zatwierdzona przez ministerstwo.

 

Ja polecam to środowisko, nawet na jakieś luźne kursy czy obejrzeć jutuby, niekoniecznie iść do nich na jakiś długi program.

Głównie z powodu dużej liczby praktyków i nabytych przy tym kontaktów, setek różnych punktów widzenia, nieformalnych spotkań przy ogniskach itp.

Zajebiści praktycy.

7 godzin temu, mac napisał:

Rozwijaj twarde umiejętności.

No to ASBIRO jest jak znalazł :D

8 godzin temu, PoProstuMarek napisał:

zarządzanie, inwestowanie i nieruchomości),

Zainteresuj się też stowarzyszeniami inwestorów, myślę że bycie w takiej społeczności to lepsze niż studia.

Choć oczywiście, aby otrzymać licencję rzeczoznawcy musisz mieć odpowiedni, państwowy dyplom i egzamin.

Zależy od Twojego celu, ale studia same w sobie bywają często stratą wielu miesięcy czy lat.

 

Edytowane przez Imbryk
  • Like 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...
W dniu 13.09.2020 o 08:59, Imbryk napisał(a):

Głównie z powodu dużej liczby praktyków i nabytych przy tym kontaktów, setek różnych punktów widzenia, nieformalnych spotkań przy ogniskach itp.

Możesz powiedzieć coś więcej? Byłem na jednym spotkaniu w Wawie i odniosłem wrażenie, że połowa ludzi to scamerzy od bitcoinów albo MLM, generalnie, strasznie podejrzane towarzystwo, a biznesu jako takiego tam praktycznie nie było (w odróżnieniu od np. spotkań zaprojektuj swoje życie albo Negacza).

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na yt masz sporo wykładów i spotkań z uczelni. Zajrzyj zobaczysz ci to odpowiada. Siłą takiej społeczności jest networking. 

 

Kup książkę Kamila (założyciela) - "Biznes w kraju dziadów". Zobaczysz co pisze i czy odpowiada ci jego podejście. Jeśli prowadzisz własny biznes to moim zdaniem książka bardzo przydatna, czyta się szybko. Do tego z tego co kojarzę to najmniej wymagającym kierunkiem była kiedyś u niego politologia. Sam się tym chwalił, że wybiera kierunki, które są najmniej obciążające, by mógł uczciwie dawać ludziom licencjat. Będąc studentem masz możliwość wzięcia udziału w innych zajęciach, które są prawdziwą wartością szkoły. 

 

Organizują też cyklicznie imprezy kilkudniowe lub weekendowe oraz seminaria. Nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś pojechał i się przekonał, czy to ci odpowiada. Weekendowa integracja to żadne zobowiązanie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ach, Asbiro. Wykłady tej uczelni sprawiły, że zainteresowałem się "BIZNYS, PRZEDSIĘBIORCZOŚĆ", "ŁAPANIE LOSU WE WŁASNE RĘCE BRO", "BOGATY OJCIEC, BIDNY OJCIEC" itd.

 

Poszedłem na zarządzanie po maturze będąc zaczarowany całym tym contentem w 2016 i potem się ocknąłem, że w sumie czym ja chcę zarządzać nie mając kapitału, a by mieć kapitał początkowy, to muszę mieć umiejętności przydatne na rynku pracy, a żeby mieć umiejętności przydatne na rynku pracy, to muszę iść do technikum/zawodów/przydatnych studiów niebędących zarządzaniem i tak moja przygoda się skończyła. Generalnie przypadek bliźniaczo podobny do ugryzienia korwinowego parówkowego - nawet środowisko podobne. 

 

Kamil Cybulski to barwna postać, potrafi nauczyć swoje, ale jest to przedstawiciel typowego wantrepenour - pogada takie kolorowe bajki, słuchacz tak się wkręci, że tak świetnie się tego słucha, że już ma wrażenie, że sukces osiągnął, więc człowiek się nie stara, ale gra w swojej piwnicy w gierki słuchając w tle tych bajek. Jeśli chce się coś osiągnąć, to trzeba z przytupem wejść w świat ciężkiej pracy/ciężkiej nauki poważnych rzeczy dających zwrot. Wtedy ma się gwarancję i jest to moralne. 

Edytowane przez Strusprawa1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.