Skocz do zawartości

Tyrka - przemyślenia


Rekomendowane odpowiedzi

14 minut temu, Bruxa napisał:

Z tego co kojarzę nie masz warunków do fizycznej, jesteś szczupła, niska? Więc wiadomo, to nie prace dla Ciebie.

Tak, prawda. Aczkolwiek w aktualnej fizycznej mi to nie przeszkadza, czasem podniesienie 15 kilogramowego pudła nie jest przyjemne, lecz da się. Chodziło mi nie tyle o typowo kwestie mojego braku predyspozycji gabaretowych, lecz lekkiej degradacji, braku rozwoju intelektualnego. Jak najbardziej jest wiele zawodów fizycznych, do których trzeba mieć łeb jak sklep i ciągle nadążać za nowinkami technicznymi, lecz jak ktoś się tym nie jara, to lekka mordęga dla umysłu.

 

Żeby nie było- lubię moją pracę tymczasową, pozwala mi całkiem dobre (jak na coronaparty i młodą kobietę z zerowym doświadczeniem zawodowym) pieniądze zaoszczędzić, ale robienie tego resztę życia byłoby dla mnie dramatem. I nie byłaby to wina 'janusza pracodawcy', ale moja. Dlatego dążę do tego, aby opisanego losu uniknąć, a nie zwalam na system. 

Edytowane przez Hatmehit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja czekam czasu, gdzie nie będzie już "jestem z Czech", i "jestem z Indii" - tylko "pracuję w Pepsi", "pracuję w Shellu". Nie będzie państw, będą korporacje, które na tę chwilę mają większy budżet niż poszczególne państwa. I żeby zawierać małżeństwo pomiędzy korporacjami to trzeba będzie prosić jakiegoś Rotschielda o zgodę. W domu będzie szykanowana team leaderka z Coca-Coli, która wdała się w mezalians, bo wozi się z chłopakiem z Philipa Morrisa. A największą hipergamią będzie dobrać się do PM z Googla. Taka moja wizja :)

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Lalka napisał:

@Analconda A pisałam o Twoim kierowniku, nie o Tobie ?.

Kierownik też siedzi i nic nie robi jak większość tutaj bo tu nie ma nic do roboty zazwyczaj...

 

A ja mówię o tej taniej dziwce czyli szefie zakładu. Gnój jeszcze ma czelność mówić do mnie na ty i pluć się bo ktoś na telefonie siedzi.

 

@Templariusz Jedynego mercedesa jakiego mam i będę miał to ten w Forza Horizon 4.

Edytowane przez Analconda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież @Bruxa ma rację.

1/3 ludzi w Polsce jakby nie pracowała to nic by się nie stało xd

 

Urzędnicy, korpo ludki, kler. 

 

Problem z tym, że ta bezrobotna masa by się nudziła i zrobiła rewolucję, więc zgodnie z doktryną Morawieckiego, jedni będą kopać rowy, a drudzy zasypywać. No i wszyscy szczęśliwi ?

Przynajmniej dopóty, dopóki Chińczyk nie przyjdzie i ich wszystkich pogoni do suszenia ryżu. 

 

A Chińczyk przyjdzie, już idzie ostro. I wtedy nas wykupi i puści w skarpetach, tych nierobów europejskich. 50 lat Tyrki dla zachodu nie może pójść na marne.

Edytowane przez Carl93m
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minutes ago, Hatmehit said:

Żeby nie było- lubię moją pracę tymczasową, pozwala mi całkiem dobre (jak na coronaparty i młodą kobietę z zerowym doświadczeniem zawodowym) pieniądze zaoszczędzić, ale robienie tego resztę życia byłoby dla mnie dramatem. 

Polecam te zaoszczędzone pieniądze wydać na wyrobienie sobie "zapasowego" zawodu np przez okres wakacji. Jak z uniwerkiem nie wyjdzie (co w Polsce jest całkiem prawdopodobne - zależnie tez od twojego ogarniecia) to masz zawód z którym jesteś w stanie zarabiać. Ja bym tak zrobił gdybym teraz szedł na studia. Trzeba grać na kilka frontów żeby miec plan B a najlepiej też plan C i zależnie od sytuacji nimi żonglować. Czasem coś potrafiąc mogą się otworzyć niespodziewane furtki do wykorzystania. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Trevor napisał:

Polecam te zaoszczędzone pieniądze wydać na wyrobienie sobie "zapasowego" zawodu np przez okres wakacji.

Jako że jednak nie idę na sinologię, a prawo, to planuję zainwestować oszczędności w kursy innych języków niż mandaryński, które bardziej mi się ewentualnie będą mogły przydać. Podstawą jednak jest posiadanie kasy na koncie, nie wiem czy kilka lat po oszczędzeniu nie stanę się równie dobrze housewife. Nie mam pojęcia jaki zawód miałabym 'wyrabiać', póki co chcę się skupić na czerpaniu radości z nauki oraz szukaniu staży. Ale tak- na kilka frontów trzeba grać, dlatego między innymi nie siedzę całe wakacje w domu, choć zarobić nie muszę ani grosza na siebie. Jednak wolę. 

7 minut temu, Analconda napisał:

Praca fizyczna powyżej 4h powinna być nielegalna.

Gdybym miała zarabiać połowę pensji z normalnych 8h dziennie, to pójście do pracy fizycznej nie byłoby zbyt motywujące. Ta 1/3 dnia nie jest zła jak nie ma się wizji robienia tego resztę życia, a np. kilka tygodni czy miesięcy.

Edytowane przez Hatmehit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Katastrofa intelektualna, bynajmniej nie wnioski @Bruxa bo to nie ma nic do rzeczy, tylko kultura i poziom wypowiedzi plus Arch udające alfę. Bardzo żałosny obraz dla forum i nie bo @Bruxa ma "ciekawe" przemyślenia tylko ten poziom wypowiedzi jest dla mnie rynsztokiem, plus poglądy, że "się jebie" pracodawcę, ale oczywiście nic by się nie stało gdyby on nim był i "jebał" innych i wyjebka pracodawcy ale gdyby nie ten pracodawca to by nie było czemu robić "wyjebki".

 

Po prostu żenua w chuj. 

  • Like 1
  • Dzięki 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Hatmehit napisał:

Gdybym miała zarabiać połowę pensji z normalnych 8h dziennie, to pójście do pracy fizycznej nie byłoby zbyt motywujące. Ta 1/3 dnia nie jest zła jak nie ma się wizji robienia tego resztę życia, a np. kilka tygodni czy miesięcy.

Pensja ta sama tylko roboty mniej. Za mordę prywaciarzy. Jak nie mają kasy to niech sprzedadzą swoje luksusowe samochody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Analconda napisał:

@Libertyn Lekarze siedzą po 2 dni na dyżurze... chore.

 

Praca fizyczna powyżej 4h powinna być nielegalna.

„Praca” za biurkiem powyżej 8h.

Praca za kasę podatnika 10h dziennie.

A prywaciarze bez ograniczeń.

Czym jest dla Ciebie praca fizyczna? Bo praca fizyczna to też modeling 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Analconda napisał:

Pensja ta sama tylko roboty mniej

XD może pójdźmy dalej- pensja za samą egzystencję. Nie wiem, może się mylę, ale uważam, że moja aktualna praca nie jest warta znacznie więcej niż mi płacą, pewnie Twoja też nie. Problemem jest wyzysk w wielu rejonach/przedsiębiorstwach, ale jako pracownicy bardzo łatwo zastępywalni chyba nie możemy domagać się wielkich pieniędzy. Miejmy realistyczne podejście do samych siebie.

 

Dlatego nie narzekam bardzo na robotę, wręcz cieszę się, że udało mi się ją dostać, dobrze i ciężko (jak na warunki prostych prac magazywnowych) pracuję, ale też nie marnuję czasu i działam, aby w przyszłości nie musieć takiej wykonywać, polecam.

Edytowane przez Hatmehit
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Analconda napisał:

No ja zarabiam 7 koła za samo siedzenie i nic nie robienie haha. Cały dzień telefon, pracuje zazwyczaj z 1-2h dziennie bo już granie na telefonie mi się nudzi.

 

I tak się rucha w dupe pracodawcę.

Jeśli zarabiasz  7 koła ojro, to jest to całkiem niezła pensja w Niemczech. Jeśli zarabiasz tam równowartość 7000 PLN, czyli tak z 1600 ojro, to jest to bardzo słaba pensja, gdy weżmie sie pod uwagę dużo wyższe koszty życia w Niemczech. Poza tym oszukiwanie pracodawcy nie najlepiej świadczy o pracobiorcy, albowiem prawdziwe jest twierdzenie: "Pokaż mi jak pracujesz, a powiem ci kim jesteś."

 

Praca polegająca na nicnierobieniu jest taktyką samobójczą. Po prostu taka robota nie rozwija, nie zdobywamy nowych umiejętności i niczego się nie uczymy. A to powoduje, że przy takim podejściu do końca życia będziesz wykonywał tylko najprostsze prace za niewielkie pieniądze.

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Libertyn napisał:

Czym jest dla Ciebie praca fizyczna? Bo praca fizyczna to też modeling 

Praca fizyczna, w ogóle praca musi być męcząca - wtedy to praca.

 

7 minut temu, Hatmehit napisał:

Nie wiem, może się mylę, ale uważam, że moja aktualna praca nie jest warta znacznie więcej niż mi płacą, pewnie Twoja też nie.

Jest, tylko najtańsza dupodajka w burdelu czyli szef więcej nie zapłaci bo nie będzie na nowego mercedesa co roku.

 

8 minut temu, Stefan Batory napisał:

Jeśli zarabiasz  7 koła ojro, to jest to całkiem niezła pensja w Niemczech. Jeśli zarabiasz tam równowartość 7000 PLN, czyli tak z 1600 ojro, to jest to bardzo słaba pensja, gdy weżmie sie pod uwagę dużo wyższe koszty życia w Niemczech.

1600 to pensja typowego Niemca.

To więcej niż pełno innych ludzi w Niemczech.

Koszt życia to u mnie 300, jakbym mieszkał sam to nie przekroczyłbym 900.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minutes ago, Hatmehit said:

Jako że jednak nie idę na sinologię, a prawo, to planuję zainwestować oszczędności w kursy innych języków niż mandaryński, które bardziej mi się ewentualnie będą mogły przydać. 

20 minutes ago, Hatmehit said:

Nie mam pojęcia jaki zawód miałabym 'wyrabiać', póki co chcę się skupić na czerpaniu radości z nauki oraz szukaniu staży.

Polecałbym ci zrobić sobie gap year (popracowac w jaknajwiekszej ilości miejsc - zobaczyć co klika) bo strasznie się motasz w tym wszystkim. Była sinologia i spina, teraz zmiana na prawo. Jestem w stanie się założyć że 3 rok to będzie twój max chyba że się przełamiesz. Prawo to ciężka sprawa szczególnie jeśli się nie ma wtyk czy pleców. Kumpel w moim wieku całe lata chodził przybity a pracował długo jako asystent sędziego w sądzie w duzym mieście. Dopiero teraz zbiera żniwa (33 l.) bo przeskoczył kolejny szczebelek i teraz jest nieźle.

 

Czytałem sobie ostatnio to badziewie "Pokolenie Ikea " (z nudów bo mi się koputer spalił w mieszkaniu) gdzie typ opisał jak to pierwszego dnia na studiach profesor na auli przywitał studentów słowami "Witam tych którzy nie mają pojęcia co ze sobą zrobić w zyciu". Polecam przeczytać.Gówniana książka o gównianych ludziach, ale jest bardzo prawdziwa. Zahaczyłem o taki świat w swoim korpo i choćby mi miliony oferowali nigdy tam nie wrócę. Bycie intelektualistą wcale nie jest różowe. Kto wie czy zwykły chłopek przerzucający pustaki na budowie nie ma weselszego życia. 

 

21 minutes ago, Hatmehit said:

Jednak wolę. 

I to się chwali. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Trevor napisał:

Polecałbym ci zrobić sobie gap year

Nie, nie chcę. Sinologia była dla mnie nowością, nawet ciekawą alternatywą dla utartej rodzinnej drogi prawniczej, jednak po głębszym przemyśleniu jestem na nią zdecydowana. Gap year uważam za lekkie marnowanie czasu pod przykrywką 'szukania doświadczeń'. Mam mocne tzw. wtyki i plecy, mogę mieć z nich pożytek, dlaczego nie wykorzystać szansy? To tylko zaplecze, chcę sama się ogarnąć. 

14 minut temu, Trevor napisał:

Kto wie czy zwykły chłopek przerzucający pustaki na budowie nie ma weselszego życia. 

Ja chyba najweselsza byłabym jako dobra housewife ze swoimi małymi zajawkami, ale żyjemy w XXI wieku.

 

Ale kończmy offtop- wątek nie jest o moich studiach. Życie zawsze można zmienić jak coś nie gra, a nie traktować jako wyrok.

Edytowane przez Hatmehit
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Analconda napisał:

1600 to pensja typowego Niemca.

To więcej niż pełno innych ludzi w Niemczech.

Koszt życia to u mnie 300, jakbym mieszkał sam to nie przekroczyłbym 900.

Sporo lat przepracowałem w niemieckich firmach. Specjaliści zarabiają dużo więcej niż 1600 Euro/m-c. Dla mnie typowy Niemiec, to fachowiec, bo tylko takich znam.

16 minut temu, Analconda napisał:
29 minut temu, Hatmehit napisał:

Nie wiem, może się mylę, ale uważam, że moja aktualna praca nie jest warta znacznie więcej niż mi płacą, pewnie Twoja też nie.

Jest, tylko najtańsza dupodajka w burdelu czyli szef więcej nie zapłaci bo nie będzie na nowego mercedesa co roku.

 

Twoja praca jest warta tyle, na ile wycenia ja rynek i ani jednego Euro więcej. Szef po to prowadzi swój business, aby mieć co roku na nowego mercedesa, jeśli taka jest jego wola. Jeśli Tobie tak to doskwiera, to czemu nie poszukasz sobie nowej, lepszej pracy, gdzie szef po to będzie Ciebie zatrudniał, abyś mógł co roku jeżdzić nowym merolem? Ja osobiście zawsze żywiłem dużo szacunku dla ludzi, którzy dawali mi pracę.

 

 

59 minut temu, Amperka napisał:

Ja czekam czasu, gdzie nie będzie już "jestem z Czech", i "jestem z Indii" - tylko "pracuję w Pepsi", "pracuję w Shellu". Nie będzie państw, będą korporacje, które na tę chwilę mają większy budżet niż poszczególne państwa.

To już się dzieje. W krajach "starej" Unii jest pełno firm, gdzie personel jest międzynarodowy. Sam pracowałem min. w firmie holenderskiej, zatrudniającej coś około 16 tyś. ludzi coś ze dwudziestu narodowości, a językiem obowiązującym był angielski, czyli wszyscy zatrudnieni znają angielski i wszystkie papiery są po angielsku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Stefan Batory napisał:

Twoja praca jest warta tyle, na ile wycenia ja rynek i ani jednego Euro więcej.

Bzdury... za taką samą robotę w innym kraju są inne zarobki. Praca jest warta więcej niż płacą za nią w kraju w jakim płacą najwiecej.

 

Czyli jeśli w zawodzie X płacą najwiecej w kraju Y to praca jest warta minimum tyle.

 

8 minut temu, Stefan Batory napisał:

Szef po to prowadzi swój business, aby mieć co roku na nowego mercedesa, jeśli taka jest jego wola.

Poprzez skrajny wyzysk. Firma działa na całym świecie - złodzieje jebani w innych krajach już nie płacą takiej samej pensji bo nie muszą.

 

8 minut temu, Stefan Batory napisał:

Jeśli Tobie tak to doskwiera, to czemu nie poszukasz sobie nowej, lepszej pracy, gdzie szef po to będzie Ciebie zatrudniał, abyś mógł co roku jeżdzić nowym merolem?

Wszędzie zarobię podobnie.

 

8 minut temu, Stefan Batory napisał:

Sporo lat przepracowałem w niemieckich firmach. Specjaliści zarabiają dużo więcej niż 1600 Euro/m-c.

Specjaliści od czego? Przeciętny Niemiec to zarabia koło 1500 do 2500.

Jest też dużo takich po 1k XD.

Edytowane przez Analconda
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.