Skocz do zawartości

Świeżak 22 lata


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, 

Mam 22 lata... związek krótki, ale chyba starałem się ofiarą manipulatorki. 

Do rzeczy... pojechała na weekend z koleżankami do swojej rodziny na wsi, mega spoko. Nie będziemy przecież siedzieć non stop razem dla zdrowia. Ja poleciałem na weekend do kumpli i wszystko gra. Ogólnie trochę się rozchorowałem, więc moja kobieta o tym wiedziała i adorowała jak to ona nie zajmie się mną po powrocie tylko. Dziś to miało nastąpić. Dojeżdża do miasta i dostaje wiadomość: Jak wrócę, to wpadnę do Ciebie, ale nie zostanę na długo, bo będę musiała rozpakować rzeczy po powrocie, chcę trochę z mamą czasu spędzić i siotra mówiłą coś ze zaprosiła kolegów. 

Ja pomyślałem w tym momencie... no co jest... niby ustawiony wieczór pod nią i nagle taka zmiana? Zaproponowałem to spotkajmy się jutro, a dziś siedź z nimi... Bo wieczór ustawialiśmy pod siebie. 

No i się zaczęło... Teksty typu:


"Chcesz żebym straciła wszystkich znajomych, zaczęła wszystkim odmawiać, a wszystkich kolegów wyrzuciła ze znajomych na fejsie?"

"

Wiesz na jaką ja wychodzę?!
Masz w ogóle świadomość tego jak ja się czuję? Jak osoba, która zaczęła się z kimś spotykać i nagle kopnęła WSZYSTKICH w dupę
Ale Ty nie masz z tym problemu
Co Cię w ogóle obchodzi to jak wyglada moje życie?
Lepiej żebym żyła tylko Tobą."
 
 
 
 
 
"
Ale może po prostu ja robię się nieważna jak robię coś nie po Twojej myśli?
Wiesz co.
Zobaczymy się jak coś do Ciebie dotrze
Więc chyba nie za prędko ?"
 
 
 
Bo Ty w ogóle mnie nie wspierasz
Pytasz czy chcę wyjść z koleżankami? Nie <------------------------- HIT


"
No najlepiej
Teraz przestań się odzywać
Jak znowu będziesz miał zamiar się wkurwiać i zlewać moje telefony
To ja już nie mam zamiaru się w to bawić"






Ogólnie tłumaczyłem tej babie, że to nie chodzi ze nie ma się spotykać ze znajomymi, tylko o sytuacje ze niedziela wieczor byla poplanowana na nasze spotkanie, a nagle wykręca się bo jej siostra od tak umówiła się z kolegami.



Napisałem, ze teraz to nie mam ochoty się spotykać po tym co pisała, bo to była jakaś abstrakcja.. Zaczęła mnie przepraszać i robić z siebie ofiarę:

 
"Nie zniosę tego jak znowu się ode mnie odwrócisz
Zamiast porozmawiać"
 
 
 
"
To na co Ci ja w życiu?
...
To już Ci go dłużej nie będę obrzydzać ?
Jak można w ogóle tak napisać własnej dziewczynie..."
 
 
 
 
"
Przepraszam Cię za to co pisałam
Bo masz rację, umówiliśmy się. Wypadła mi druga propozycja, ustawili się i chciałam się z nimi chociaż na chwilę zobaczyć...
Próbowałam to połączyć, ale napisałeś, że w takim razie nie widzimy się
Wiedziałam, że jesteś zły i Ciebie to zdenerwowało
Chciałam Ci wytłumaczyć, że to nic wielkiego, że i tak wracam późno, Ty jesteś chory i wpadłabym chwilę z Tobą posiedzieć
Odgrzać coś, zrobić herbatkę, przytulić...
Uważam, że jesteś wspaniałym chłopakiem. Starasz się dla mnie, odważyłeś się mnie pokochać
Bardzo chcieliśmy jakoś to wszystko dla siebie wypracować
I przepraszam za złośliwości, które pisałam
Ale naprawdę... Po tym jednym zdaniu, że będziesz dla mnie draniem...
Od razu łzy mi napłynęły, bo nigdy nie zrobiłam nic AŻ TAK ZŁEGO, żeby mnie tak traktować
Nie zdradziłam i nie zdradzę Cię, nie złamałam serca"
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
I powiedzcie... co tu robić z taką osobą? Przecież to jest rollercoaster jak skurwysyn emocjonalny... 

JESZCZE PRZYZNAŁA SIĘ POTEM UWAGA: ze specjalnie dokładała do pieca i dalej juz tylko teksty:

"
Chcesz mnie zasmucić i zmieszać z błotem tak mocno żebym odeszła?"




koniec rozmowy był taki: 


ONa: 
Pa
Ale już więcej do mnie nie pisz
Żegnam


Ja: 
Zgodnie z Twoim życzeniem
 
 
 
Ona: 
I tyle?
Tak się ma skończyć to co było między nami?
Skoro tak chcesz...
 
 
 
Koniec rozmowy... powiedzcie coś mi na ten temat... bo albo to ja jestem spierdolony, albo ona. 
 

 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, smk111 napisał:

albo to ja jestem spierdolony, albo ona. 

Ona.

 

Dno i metr mułu. Nawet szkoda komentować. Podziękuj panience, skasuj i zapomnij, że ją znałeś, bo będziesz miał takie jazdy na okrągło: na przemian wyznania miłości, olewkę, wielkie pretensje, wielkie przeprosiny i olbrzymią ilość pasywno-agresywnych zachowań typu "no rzuć mnie, dalej! jak możesz tak myśleć, draniu".

 

Serio, szkoda czasu na taką żmiję.

 

ps. "wiesz na jaką ja wychodzę" <--- a kogo to obchodzi, co sobie supcio znajomi z fejsa pomyślą, Karynko? wypad.

Edytowane przez Januszek852
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, smk111 napisał:

ONa: 

Pa
Ale już więcej do mnie nie pisz
Żegnam


Ja: 
Zgodnie z Twoim życzeniem

Hehe hehehe hehe jak to kurwa? Cipka nie świeci złotem? 

2 godziny temu, smk111 napisał:

Ona: 

I tyle?
Tak się ma skończyć to co było między nami?
Skoro tak chcesz...

 

Tylko tyle? Olalam Cię napisałam żegnam, a Ty kurwa piszesz narazie? Jak chcesz, twoja wina, to Ty zerwałeś. 

 

 

 

Coś czuję niesamowite bombardowanie jej pyczy przez przyjaciół siostry, przecież trzeba odzyskać zajebistość w swoich oczach. 

 

 

A co do całej sytuacji, laska patola i tyle, pojechała na "wieś", zobaczyła jak niesamowicie jest zajebista i dostała szału piczy. 

 

 

 

Dobrze się stało. Tylko nie przyjmij jej za dwa dni takiej zbombardowanej przez stado kolegów siostry. 

Edytowane przez Turop
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest to normalne zachowanie, ale wśród kobiet (dziewcząt) popularne. Daj sobie spokój, będąc jeszcze młodszym od Ciebie miałem takie jazdy z laską i źle się to skończyło, bo koledzy okazali się fajniejsi ;)

 

Nic nie pisz, numer usuń, tak samo zablokuj wszędzie. Jutro będzie Ci wchodzić przez okno do mieszkania z łzami w oczach i chęcią opierdolenia gały na przeprosiny. 

 

P.S. Napisz jak to się skończyło. Chętnie poczytam.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, smk111 napisał:
Przepraszam Cię za to co pisałam
Bo masz rację, umówiliśmy się. Wypadła mi druga propozycja, ustawili się i chciałam się z nimi chociaż na chwilę zobaczyć...
Próbowałam to połączyć, ale napisałeś, że w takim razie nie widzimy się
Wiedziałam, że jesteś zły i Ciebie to zdenerwowało
Chciałam Ci wytłumaczyć, że to nic wielkiego, że i tak wracam późno, Ty jesteś chory i wpadłabym chwilę z Tobą posiedzieć
Odgrzać coś, zrobić herbatkę, przytulić...
Uważam, że jesteś wspaniałym chłopakiem. Starasz się dla mnie, odważyłeś się mnie pokochać
Bardzo chcieliśmy jakoś to wszystko dla siebie wypracować
I przepraszam za złośliwości, które pisałam
Ale naprawdę... Po tym jednym zdaniu, że będziesz dla mnie draniem...
Od razu łzy mi napłynęły, bo nigdy nie zrobiłam nic AŻ TAK ZŁEGO, żeby mnie tak traktować
Nie zdradziłam i nie zdradzę Cię, nie złamałam serca

Olej ją. Po tych bredniach bym ją zablokował.
Niezła manipulatorka i jak ktoś napisał "dno i metr mułu".
Teraz w oczach jej znajomych będziesz tym gorszym, będzie się wybielać. Nie zdziwiłbym się jakby już miała jakąs opcje na boku, bo laska ci obiecuje coś, a potem wybiera kolegów siostry, być może jest tam ktoś fajniejszy w jej oczach od ciebie. 
A teraz najtrudniejsza część...
 

 

14 minut temu, Chains napisał:

Jutro będzie Ci wchodzić przez okno do mieszkania z łzami w oczach i chęcią opierdolenia gały na przeprosiny.

Nie złam się chociaż. Nie myśl, że się zmieni, bo to niemożliwe. 
Kurwa jakie to wszystko schematyczne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jesteś dla niej wartościowym facetem i nie uważa Cię za Alpha guya.

 

Jesteś gdzieś tam sobie w środku jej listy priorytetów  i w sumie ma wyjebane.

 

Czasem się bzykniecie, pogadacie, zjecie, ale nie czuje przy Tobie magii.

 

3 godziny temu, smk111 napisał:
Ale naprawdę... Po tym jednym zdaniu, że będziesz dla mnie draniem...
Od razu łzy mi napłynęły, bo nigdy nie zrobiłam nic AŻ TAK ZŁEGO, żeby mnie tak traktować
Nie zdradziłam i nie zdradzę Cię, nie złamałam serca"

 A to zdanie z jej strony jest mocno podejrzane, kobieta,  która się tłumaczy w taki sposób...

 

PODEJRZANE W CHUJ dla mnie.

 

Ja bym ją rzucił, wkurwiłoby mnie jej zachowanie.

 

Niepotrzebnie bawiłeś się w dodatku w wymianę argumentów, mogłeś nic nie pisać.

 

Ona zjebała, nie ty.

Edytowane przez RENGERS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie... To ja już kurwa nie wiem. Wszystko w zasadzie robiłem, żeby na Alphe wyjść... Gdzie coś źle zrobiłem?... BTW teraz do mnie napisała hahah 

 

:Możemy jutro się spotkać i na spokojnie porozmawiać?

 

Bo chyba jest sens spróbować się dogadać?

 

 

 

Oczywiście nie odpisałem i nie mam zamiaru odpisać, ale ludzie... Tyle partnerek miałem do tej pory. I po różnych doświadczeniach widząc coś takiego mam ochotę po prostu jebnac w bok te relacje z nimi. Mam wrażenie, że do grobu sam zostanę z pannami na 5 minut 

Edytowane przez smk111
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, smk111 napisał:

Bo chyba jest sens spróbować się dogadać?

Nie. Choć i tak polecisz, ale ja cię doskonale rozumiem, bo jesteś na haju. Tylko pomyśl sobie tak : zobaczyłaś jak jest spierdolona, jak tobą chce manipulować takimi głupimi tekstami jak wyżej opisałeś i myślisz, że jak jutro się pogodzisz to będzie tak zajebiście ? Nie. Da ci świetny seks i za jakiś czas będzie to samo. 
 

 

7 minut temu, smk111 napisał:

Wszystko w zasadzie robiłem, żeby na Alphe wyjść

ALe coś ci nie wyszło i dlatego tak się stało. Granica została przesunięta dalej. Ona nawet nie powinna pomyśleć o tym spotkaniu tylko odmówić z tego względu, że ci obiecała coś. Więc zadaj sobie pytanie gdzie popełniłeś błąd ? 

Jak i tak pójdziesz to się przejedziesz, ale to może jedyna droga, żebyś dostał lekcję i wyciągnął wnioski za jakiś czas ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, smk111 napisał:

Możemy jutro się spotkać i na spokojnie porozmawiać?

Myślisz, że siedzi z kolegami i pisze bo dostała "żalu za grzechy"? 

 

 

Napisała tylko i wyłącznie po to, żeby dowiedzieć się jak bardzo Ci zależy, odpiszesz a ona wróci do swoich zajęć dalekich od twoich wyobrażeń. 

 

 

 

Dziś stado bolców, jutro rozmowa z kolejnym, ah ta atencja. 

 

 

A ona wśród tego wszystkiego, rozrywana przez tabuny mężczyzn ?? Tak jest zajebista!! ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz ogromne szczęście, że w tak młodym wieku trafiłeś na czerwoną pigułkę.

 

Pamiętaj jednak, żeby nie podchodzić do wszystkiego bezkrytycznie ponieważ redpill jest oparte na wielu błędach poznawczych, ale idea jest słuszna.

 

Ucz się, żeby nie podzielić losu braci, którzy dzisiaj muszą płacić wysokie alimenty i prowadzić wojny ze swoimi byłymi żonami.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Mroczek napisał:

Masz ogromne szczęście, że w tak młodym wieku trafiłeś na czerwoną pigułkę.

 

Pamiętaj jednak, żeby nie podchodzić do wszystkiego bezkrytycznie ponieważ redpill jest oparte na wielu błędach poznawczych, ale idea jest słuszna.

 

Ucz się, żeby nie podzielić losu braci, którzy dzisiaj muszą płacić wysokie alimenty i prowadzić wojny ze swoimi byłymi żonami.

Pytanie jest... Po chuj one takie rzeczy robią... W zasadzie miała coc chciała. Miała ochotę na randkę ok to lecimy. Wypad do Torunia? Ok lecimy. Nie wiem po co robi takie lody, jak wszystko było ok ;> Mało tego to dziś... Przyjeżdżają koledzy to wpadnę na chwilę 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Chains napisał:

Jutro będzie Ci wchodzić przez okno do mieszkania z łzami w oczach i chęcią opierdolenia gały na przeprosiny. 

Hahah śmiechłem na maxa, ale kolega wyżej ma 100% racji.

 

Manipulatorka jak się patrzy, pisze te wszystkie bzdury żeby wyciągnąć z Ciebie emocje,

którymi chce się karmić. Brawo za stoicką postawę @smk111 :)

 

8 godzin temu, smk111 napisał:

Możemy jutro się spotkać i na spokojnie porozmawiać?

 

Bo chyba jest sens spróbować się dogadać?

Szybko działa, najlepiej zignorować.

Powie wszystko co chcesz usłyszeć, będą przeprosiny, chęć zmiany i naprawy czegoś co ona zjebała, ale sprawi że poczujesz się współwinny.

 

RUN.

 

 

8 godzin temu, avceutyhh14 napisał:

Da ci świetny seks i za jakiś czas będzie to samo. 

Been there, done that. Słuchaj starszych, bardziej doświadczonych.

 

To nie jest tak, że są mądrzejsi. Po prostu są na tym świecie dłużej.

7 godzin temu, smk111 napisał:

Po chuj one takie rzeczy robią... W zasadzie miała coc chciała. Miała ochotę na randkę ok to lecimy. Wypad do Torunia? Ok lecimy.

Miś, byłeś za dobry :D

 

One nie doceniają to co Ty dla nich robisz, bo to im się NALEŻY.

Oczywiście mówie o tego typu księżniczkach, które należy anulować, od razu po tym jak poznasz jej prawdziwe intencje.

 

Spójrz na to z innej strony, szybko wyczaiłeś jaka jest i możesz iść dalej ze swoim życiem wyciągając wnioski na przyszłość.

Jeszcze pewnie nie jedna taka się trafi, ale już będziesz rozpoznawał "schemat" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stoicki... hmm... na początku dałem się w to wplątać, ale potem moje już odpowiedzi się ograniczały do "chce odpocząc" "daj mi swobote", "daj mi wolny teren" i żegnam na koniec. 

Skończyło się dobre życie. nie odezwę się ;) Tylko, czy w takim razie są normalne kobiety gdzie nie robią kwiatków???  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, smk111 napisał:

poleciałem na weekend do kumpli

Tu powinno się zasugerować, że będzie damskie towarzystwo.

 

Zobacz niżej jak ona to robi:

12 godzin temu, smk111 napisał:

siotra mówiłą coś ze zaprosiła kolegów. 

 

8 godzin temu, smk111 napisał:

To ja już kurwa nie wiem. Wszystko w zasadzie robiłem, żeby na Alphe wyjść.

Masz koleżanki?

Kobiety potrzebują, żeby ich mężczyzna podobał się innym kobietom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, smk111 napisał:

Tylko, czy w takim razie są normalne kobiety gdzie nie robią kwiatków??? 

Oczywiście, że są. Ale jak widać to zależy dla kogo. Jak jesteś dla laski pożądanym gościem to nic nie będzie odpierdzielać, zawsze będzie milutka, będzie się bała zwrócić Ci uwagę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minutes ago, smk111 said:

Stoicki... hmm... na początku dałem się w to wplątać, ale potem moje już odpowiedzi się ograniczały do "chce odpocząc" "daj mi swobote", "daj mi wolny teren" i żegnam na koniec. 

Skończyło się dobre życie. nie odezwę się ;) Tylko, czy w takim razie są normalne kobiety gdzie nie robią kwiatków???  

Szukajcie a znajdziecie. Istnieją, tylko nie szukaj na siłę a trafisz. Oczywiście chyba nie muszę wspominać że tinder i inne gówna odpadają na starcie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Następny, co chce się dogadać z kobietą "na chłopski rozum" to tak nie działa. A zwłaszcza z tego typu zawodniczką. 

8 godzin temu, smk111 napisał:

Po chuj one takie rzeczy robią...

Testują  charakter samca, jak zareaguje. Ma to na celu upewnienie się w swoim wyborze odpowiedniego typa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Mroczek napisał:

 ponieważ redpill jest oparte na wielu błędach poznawczych, ale idea jest słuszna.

 

 

Nie jestem red pill ale chętnie usłyszałbym na jakich błędach oparte jest red pill . Czy mógłbyś proszę podać linki do jakichś sensownych analiz zjawiska?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.