Skocz do zawartości

Będziesz mieć kruszynki?  

83 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy będziesz mieć dzieci?

    • Z pewnością, tak przynajmniej jedno
    • Nie ma mowy
    • Za dużo ludzi, za dużo mrówek dla dobra środowiska nie
    • Nie wiem ale się dowiem
    • Mam wszystko w pompie i idę zjeść pizzę z rosołem


Rekomendowane odpowiedzi

@BlacKnight No cóż. Moja Opinia ? Jeżeli partnerka ci odpowiada i masz zaplecze finansowe plus jesteś mentalnie ogarniętym życiowo facetem to dlaczego nie. Ja miałem na myśli siebie czyli prawie 36 letniego barana który nigdy nie stanął na własne nogi jeszcze i kiepsko widzę swoją przyszłość, przez którego ojciec nie może spać po nocach itp. Na pierwszy rzut oka chłop jak dąb a mentalnie to nieporozumienie. Pewnie że rodzice chcieli by zostać dziadkami ale w moim przypadku co począć? Wizualnie twardziel a psychicznie słaby. Tak jak napisał @DuchAnalityk, taka brutalna prawda. Takimi prawami kieruje się sama natura i chorowite i słabe osobniki są często eliminowane. Ludzie próbują być szlachetni i pocieszają, ale tak naprawdę da się zauważyć brak szacunku i pogardę dla tych co nie podchodzą pod preferowany wzorzec. Pełno nieszczęśliwych ludzi dzisiaj z powodów swojej fizyczności itp. Ja jako wrażliwiec, romantyk i z drugiej strony narwaniec i świr nie widzę miejsca w tym coraz bardziej chorym i popapranym świecie dla swojego potomstwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, DuchAnalityk napisał:

Jak ktoś jest genetycznie słaby, niski, chudy, brzydki, to jest traktowany okrutnie przez społeczeństwo i już w najmłodszych latach w szkole zostanie rozjebany psychicznie. 

Może być wysoki, mieć dobre geny i mieć ultra toksycznego ojca lub go nie mieć. Rozjebaną psychikę miał Fryderyk. Wykształcony, przystojny, bogaty i potężny. Kobiety nigdy nie miał. Miał natomiast przyjaciela ściętego na jego oczach. Na życzenie własnego Ojca. 

Cytat

 

To są brutalne realia życia, każdy niby gada o miłości do bliźniego, a w szkole widać, że chorych i tych "ciapowatych" traktuje się okrutnie, na zasadzie wyśmiewanie, gnębienie, czasem nawet przemoc, a nawet nauczyciele ich traktują z pogardą.

 

Tak. Ale ciapowaty kozioł ofiarny w końcu natrafia na dziwaka czy dziwaczke. Moja szkolna miłość gadała z roślinami bo była wyalienowana. Dała mi siłę by wychodzić ze skorupy. Potem trafiały się kolejne które żywo interesowałem 

Cytat

 

Większość osób ze zjebaną psychiką to osoby, które został psychicznie zniszczone w szkole, bo odstawały od innych, zarówno koledzy jak i koleżanki są wstanie zgotować taki brutalny los, wystarczy być np. bardzo niskim, bardzo chudym, mieć potworne pryszcze na twarzy i jeszcze ogólnie być brzydkim i jest się w szkole gnębionym, co skutkuje uszkodzoną psychiką.

Chyba że coś się zmieni lub oni coś zmienią ze sobą. Vide @Messer, @ViolentDesires. 

Ja nie jestem niski, chudy i nie mam pryszczy. Miałem reumatoidalne zapalenie stawów a rodzice nie dali zwolnienia z wf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako wyznawca filozofii antynatalizmu oczywiście nie chcę mieć nigdy dzieci. Główne powody to:

 

1. Świat w jakim żyjemy nie jest przyjazny dla nikogo, mamy niepewną przyszłość i brak wspólnych celów jako gatunek a to nie jest dobra przyszłość dla kolejnego życia

2. Sam nie uważam że byłbym w stanie spełnić się jako dobry ojciec 

3. Moją przyszłość wiążę z wsadzaniem kija w bajzel tego świata więc jest podwyższona szansa że moje dzieci zostały by bez ojca

 

Dziękuję za uwagę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, mac napisał:

Żadnego dziecka. Raz się otarłem o uczucie, co by było gdyby, byłem z kobietą dłuższy czas, no i wiadomo, co było. Pierwsza myśl, że skazałem z głupoty niewinny byt na śmierć w tej pojebanej rzeczywistości. Każdy człowiek będzie cierpiał, a często cierpiał nie do wytrzymania. Jeżeli jest nawet promil prawdopodobieństwa to się nie zdecyduję na dziecko. 

 

2 minuty temu, PrzemAss napisał:

Jako wyznawca filozofii antynatalizmu oczywiście nie chcę mieć nigdy dzieci. Główne powody to:

Nawet nie wiedziałam że mamy 3 antynatalistów na forum.

Jakieś kółko różancowe? ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Tomkowski said:

Nie powinno się przekazywać słabych genów więc po co istota która prawdopodobnie będzie się męczyć jak teraz tatuś. Wolę zbierać żołędzie i robić sadzonki. To moje dzieci. To jedyne co po mnie zostanie.

Robisz sadzonki z tych żołędzi i sadzisz drzewa? A jeśli tak, to gdzie je sadzisz? Czy na to trzeba mieć jakieś pozwolenie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Tomkowski napisał:

a jako wrażliwiec, romantyk i z drugiej strony narwaniec i świr nie widzę miejsca w tym coraz bardziej chorym i popapranym świecie dla swojego potomstwa.

Popraw swoje "świrostwo", napraw zepsutą cechę charakteru jaką jest bycie "narwanym" i działaj.

16 minut temu, Wielokropek napisał:

Nie byłabym dobrą mamą a krzywdzić kogoś niewinnego nie chcę.

Ci co tak mówią, zazwyczaj byliby dobrymi rodzicami.

17 minut temu, Hatmehit napisał:

Są jakieś badania dowodzące większego prawdopodobieństwa ciąży mnogich po pigułkach, co mnie szczerze mówiąc przeraża.

Kobiety rodzą i 5 raczki, dasz radę.

21 minut temu, Lalkaa napisał:

@SzatanKrieger ja ci nie odpowiadam bo Ty to już wszystko wiesz ?

Nic nie wiem :P

23 minuty temu, Lucid napisał:

Człowiek strzela, a Pan dobry Bóg - kukle nosi.

 

Strzelaj celniej to nie będziesz musiał bogu, Bogu ducha winnemu roboty robić :D 

30 minut temu, DuchAnalityk napisał:

Jak ktoś jest genetycznie słaby, niski, chudy, brzydki, to jest traktowany okrutnie przez społeczeństwo

DuchPolityk. 

Chudy, brzydki może zarządzać tym społeczeństwem tych "ładnych".

36 minut temu, Libertyn napisał:

^Chyba że zjebie im się psychę. 

Nie jeb...znaczy psuć "im psychiki".

37 minut temu, DuchAnalityk napisał:

Jeśli jesteś zdrowy i zamożny, a partnerka też zdrowa i mówisz, że jest nawet ładna, to czemu nie.

Nie ma zdrowych ludzi. 

Każdy ma jakąś kaszanę, oprócz szatana rzecz jasna, on został stworzony idealny :P 

43 minuty temu, BlacKnight napisał:

Co sądzisz o takim wariancie?

 

Żadnych wariantów. 

Chcemy dzieci czy nie chcemy czarny rycerzu :P 

48 minut temu, Normik'78 napisał:

Eugenika

 

Zdrowi i ładni rodzą brzydkich i chorych również.

49 minut temu, mac napisał:

Żadnego dziecka

-> :D 

27 minut temu, Lucid napisał:

Człowiek strzela, a Pan dobry Bóg - kukle nosi.

 

^_^

Strzelaj celniej razem z Lucidem ^^

57 minut temu, yummyboy napisał:

Byłem wychowywany przez głównie dziadka w dzieciństwie

Dobra dobra ale dziadka nie mieszaj w rodzenie dzieci, chce dziecka czy nie chce? :P 

Godzinę temu, Akadyjczyk napisał:

ja bym chciał chociaż kobite, a na to sie nie zapowiada...

komorowski_w_bulu.jpg

Godzinę temu, Boromir napisał:

Też chciałbym mieć zdrowe trojaczki, jeden strzał, raz a dobrze :)

+

29 minut temu, Lucid napisał:

Człowiek strzela, a Pan dobry Bóg - kukle nosi.

 

:D 

Godzinę temu, cst9191 napisał:

Tak mi się przypomniało:

 

Nic Ci się nie ma przypominać, chce czy nie chce? :P 

Godzinę temu, melody napisał:

przy czym nie odpowiadam za zmianę pieluch, uspokajanie w nocy itd.

?

Szczerze mnie to rozbawiło :D 

"Nie odpowiadam, chciałeś to masz, uspokajaj mnie do tego nie mieszaj w umowie było jasne napisane" :D

Godzinę temu, Messer napisał:

Dzieci? Boże uchowaj.

Jak wyżej Messer, pan bóg kule nosi :D 

Godzinę temu, bernevek napisał:

Nie wiem ale się dowiem.

 

?‍♂️

1 godzinę temu, Lalka napisał:

Jedno już mamy, a drugie?

Czekamy na drugie.

1 godzinę temu, Hatmehit napisał:

Wydaje mi się, że się uda, ale 100% pewności nigdy przecież nie ma.

Uda się.

1 godzinę temu, SzatanKrieger napisał:

Z kimś mnie chyba mylisz kolego i koleżanko?

 

???

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele razy już pisałam tutaj o moim nastawieniu do tego, napiszę znowu. 

Nie jestem psychicznie i finansowo gotowa na zostanie matką. W ogóle o tym nie myślę i szczerze to nawet mnie przeraża macierzyństwo na tę chwilę. To tak w skrócie.

 

Mam dużo powodów przeciwko temu by zajść w ciążę m.in:

- słabe geny, od mojego ojca dużo nowotworów, od mojej matki choroby psychiczne. 

- wyżej wspomniana sytuacja finansowa

- psychiczna blokada i wręcz mnóstwo obaw z tym związanych. 

- świadomość, że to ciężka przeprawa i trzeba mieć samemu poukładane porządnie w głowie

- przerażają mnie teraz obecne dzieciaki, system, szkolnictwo i generalnie realia. Społeczeństwo staje się coraz głupsze... Nie wiem czy byłabym wystarczająco uzbrojona w cierpliwość by przez to przebrnąć... Nie chcę sprowadzać na świat człowieka, który może mieć problemy sam ze sobą...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, SzatanKrieger napisał:

Kobiety rodzą i 5 raczki, dasz radę.

Oj Szatan nawet tak nie mów. Mam szczerą nadzieję, że nigdy nie zajdę w ciążę mnogą. Zdecydowanie wolałabym te 3-4 razy po jednym. To nie tylko kwestia porodu, gdyż nawet wspomniane 5 raczki się da urodzić naturalnie, ale braku tego zindywidualizowanego podejścia do latorośli, skupienia na tylko jednym niemowlaku. Ale dobra- to chyba temat nie na ten wątek i nie dla bezdzietnej dziewczyny. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Godzinę temu, DuchAnalityk napisał:

Jestem tego samego zdania, nie ma sensu robić dzieci, które miałyby w przyszłości chujowe życia. Jak facet ma słabe zdrowie itp. to jego dzieci prawdopodobnie też będą miały problemy ze zdrowiem, jak facet jest brzydki, to jego syn też miałby problem z kobietami. Jak facet byłby słaby i niski, co rzutowało by się na jego życie /.../ 

Ja nigdy nie byłem gnębiony w szkole za swój wzrost. Być może dlatego, że po dziadku odziedziczyłem szeroką klatę i generalnie zawsze byłem "masywny". 

Twój syn nie musi być niski, bo Ty jesteś. W rodzinie mam przypadek wujostwa. On niski, chudy ( około 165cm, waży może z 60kg). Synowie prawie po 2 metry. No ale to geny ze strony matki. 

Ja też nie chciałbym, żeby mój syn był niski. Przynajmniej miałby jedno z 99 wymagań z głowy :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, deomi napisał:

 

Nawet nie wiedziałam że mamy 3 antynatalistów na forum.

Jakieś kółko różancowe? ?

Nie jestem antynatalistą, więc mnie do siebie nie porównuj. Nie mówię, że ludzie powinni zrezygnować z prokreacji i oddać się tańcom zagłady. Mówię to, co jest u mnie. W innych warunkach zdecydowałbym się na dziecko i zrobiłbym wszystko, aby stać się dobrym ojcem. Teraz tego nie widzę i zostałem w taki, a nie inny sposób doświadczony. Gdybym został inaczej doświadczony to bym miał inne podejście i nie jestem zamknięty na jeden słuszny dogmat, jak jakiś kretyn. 

 

Otwieram umysł i mam czas, dbam o siebie. Chcę zostać jednym z tych dziadków, co mają klatę, jak skurwensyn i po rozebraniu na plaży przypominają 18-latka, do tego siwe, długie włosy i spojrzenie gromu. Nawet w wieku 70 lat mógłbym wtedy pierdolnąć bombelka xD

Edytowane przez mac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Libertyn napisał:

Ja nie jestem niski, chudy i nie mam pryszczy. Miałem reumatoidalne zapalenie stawów a rodzice nie dali zwolnienia z wf

Miałeś? Wyleczyli cię? Wydawało mi się,

że nie jest to uleczalna choroba. Ale rodzice? Lekarz powinien w takim wypadku. Tez to dziwne.

Ale słyszałam również o innych dziwnych zachowaniach rodziców wobec dzieci, bagatelizujących choroby. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Colemanka Tak można powiedzieć że produkuję sadzonki. Mam w swoim życiu takie nietypowe fascynacje jak na przykład taki gatunek wyjątkowego drzewa jakim jest  Dąb szypułkowy (Quercus robur). Symbol siły, dostojeństwa itp. Ojciec swego czasu posadził kilkanaście sztuk niedaleko od domu pod lasem. Nie wiem co z nimi czy przetrwały. Teraz mam kilka sztuk w donicach po które ktoś ma się zgłosić. Nie wiem czy potrzebne jest pozwolenie. W przypadku jakiegoś większego parku w mieście być może tak. Ja bym wolał sadzić w mniej uczęszczanych sobie znanych zielonych miejscach. To się nazywa dawać życie! Drzewo które rośnie do 200 lat a żyje i do tysiąca. Produkuje tlen, pięknie wygląda, często ma status pomnika przyrody itp. Nawet jak robiłem wstępną selekcję to też wybierałem zdrowe i dorodne na oko żołędzie bo one jako tako warunkowały zdrowe potomstwo. Tak już jest.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam parkę, więc zakończyłam produkcję. 

 

?

 

Ale tak odstawiając na bok zupełnie uczucia, to jeśli te kilkanaście lat temu miałabym wiedzę o tym jak teraz wygląda świat, to nigdy nie zdecydowałabym się na dzieci. To co się teraz dzieje jest chore. I zmierza w przerażającym kierunku. Ciężko patrzeć. Zwłaszcza, gdy ma się tak bujną wyobraźnię jak ja. 

Nie wiem jak to będzie w przyszłości, gdy dzieciakom będzie się działo coś złego, a ja nie będę umiała im pomóc. 

Ciężko to widzę ?

  • Smutny 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Lalkaa napisał:

Miałeś? Wyleczyli cię? Wydawało mi się,

Nie mam objawów od wielu lat. Ale dwa lata pod rząd miałem ostre ataki. 

Cytat

że nie jest to uleczalna choroba.

Wydaje mi się że ona raczej jest usypialna. 

Cytat

Ale rodzice?

Uznali że ruch dobrze mi zrobi

Cytat

Lekarz powinien w takim wypadku.

Tak. Ale to jak brać L4 bo rok temu miało się problemy. Zresztą to były lata 90 i zwolnienia z wf nie były częste

Cytat

Tez to dziwne.

Ale słyszałam również o innych dziwnych zachowaniach rodziców wobec dzieci, bagatelizujących choroby. 

Moja znajoma z LO chodziła do szkoły aż dostała zapalenia płuc. Ja chodziłem po górach ze złamanym palcem. Ogólnie dużo zależy od podejścia do własnego zdrowia. To rzutuje też na dzieci. Jak rodzice idą z bolącymi głowami czy gardłami do pracy to dzieciak też może. 

 

4 minuty temu, Colemanka napisał:

A to zapalenie Ci przeszło?

Przeszło

4 minuty temu, Colemanka napisał:

Odbudowałeś pozycję na WFie?

Zacząłem unikać wfu. Byłem tym dzieckiem co na każdej przerwie ucieka do biblioteki. Socjalizacje zacząłem w LO

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dwójkę i chwalę sobie. Uważam się za dobrego ojca, a po rozwodzie to już poziom ligii światowej, nieskromnie pisząc. Mamy dzieci 50/50. Żyje mi się super z moimi bąbelkami. Nie ukrywam, że zdrowy red pill dużo poukładał mi w głowie. Dzieci zadowolone, tata zadowolony. Jest git. Kończę i idę kłaść je spać. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wolę nie posiadać dzieci, ponieważ kosztowałoby mnie to zbyt wiele wyrzeczeń. Musiałbym zrezygnować z bardzo wielu zainteresowań i obecnego trybu życia, który mi odpowiada. Ludzie w tych czasach traktują dzieci jako gwarancje spełnienia i moralny obowiązek, a potem są zdziwieni, że jednak nie jest tak kolorowo. Liczę na to, że bąbelek mi nie jest pisany. Dlatego mam to w pompie i idę szamać pizze z rosołem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.