Skocz do zawartości

Układ sponsorowany.. czy warto?


Rekomendowane odpowiedzi

19 minut temu, Pankoneser napisał:

Rozwiń myśl proszę.

Chodzi jak dla mnie o to, by za młodu wszystkie swoje finansowe nadwyżki nie pożytkować na sponsoring, ale na własny rozwój - holistyczny. Fizyczny i mentalny. Trening (fizyczny również), kursy, szkolenia, dużo czytania, odnalezienia swojej pasji, możliwości zarobkowych etc. Na rozsądnym inwestowaniu w siebie nigdy nie stracisz.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Messer napisał:

Zrozumiałbym w wieku 45+, można sobie poużywać

Hmmm, łapię się w ten wiek.

Nie jestem znany, ani wyróżniająco bogaty. Jakie mam szanse u 20-25 latek?

Bliskie zeru.

 

11 godzin temu, larry napisał:

Warto. Sam kiedyś byłem w takim układzie. Laska 15 lat młodsza. Układ kosztował mnie ok. 2k w miesiącu

Weź nie kuś :D;)

Jak podliczę ile mnie żona kosztuje...:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, yummyboy napisał:

Mi dziewczyny piszą, że od 500-2000 PLN za 3 godziny. Chyba to popierdole, aż mi się odechciało. Temat wjechał w odpowiednim czasie, lol.

Serio ? Chyba zmienie piec xD

 

2000 za 3 godziny, ale czego ?  Wyuzdanego seksu ? To by trzeba wziąć pigułki, żeby całe 3 godziny zużyć.

Przy tym laska musiała by być minimum 8/10.

Szony wstydu nie mają, tyle kasy za.....w sumie za nic.

 

To już lepiej te divy. Jak dobrze trafisz, to wyjdzie taniej i pewniej.

Diva - wiadomo ma innych.

A sponsoretka - niby mówi, że masz wyłączność, ale skąd wiesz czy nie kłamie, a w błogiej nieświadomości ryzyko syfa rośnie bo się tak nie dba.

 

Poza tym - płacisz ryczałt, ale za spotkania i atrakcje też pewnie musisz płacić za 2 osoby.

 

Nawet jakbym srał kasą, to w życiu nie płaciłbym tyle zwykłej cipie za udostępnienie, wolałbym już w kominku banknotami palić...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

żal tym dziewczynom kasę nabijać za układy sponsorowane - szanujmy się. Niech do uczciwej roboty idą te szony, tak jak my do korpo albo własny biznes rozwijać. Tak to się szonom nie chcę wysiłku podjąć, idą na łatwiznę znajdują frajera - sponsora. I taka dziewczyna sobie wtedy myśli: "wygrałam życie - nieźle się ustawiłam, dostaję 2 k. za to, że pójdę z gościem 2 razy na kolację, obciągnę mu, pouśmiecham się do niego, miło porozmawiam. Jeszcze mi frajer nocleg postawi, kupi bluzkę, a ja miło sobie spędze czas i dorobię do studiów". Znajdzie taka 2, 3 frajerów i zarobi powiedzmy 7 - 10k. miesięcznie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Turop napisał:

Układ sponsorowany jak ktoś tam pisał 2 k miesięcznie. Kurwa 2 k miesięcznie? Mam opłatę na studia, fryzjer 2 x w tygodniu, karnet na siłownię, korepetycje z j angielskiego, piaskowanie zębów i droższe kosmetyki.

 

Jestem przeciwnikiem prostytucji ale w tym sensie, że nie krytykuje kobiet które się tym zajmują tylko uważam, że słaba rozrywka dla ambitnego mężczyzny.

 

2k to jest w sumie tanio i wątpię, że będzie za to zajebista dupa chętna na częste spotkania. Jeśli w relacji z kobietą liczył by się tylko seks, to za 15 lat młodszą atrakcyjną kobiete, 2k to jest okazja nie do odrzucenia. Jak jeszcze badania zrobi przed to w ogóle luksus.

 

Co innego, że zgadzam się z bratem @Turop i za 2k miesięcznie można zrobić dużo fajnych rzeczy, skoki spadochronowe, pływanie jachtem, nauka pilotażu, tory kartingowe, klocki lego, nauka języków, zadbanie o siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam tą dyskusję i przyznam że jestem mocno rozbawiony. Z jednej strony mamy takie akademickie rozważania, gdzie temat co najwyżej znany jest z filmów. Z drugiej strony jest grupa którą moim zdaniem można najlepiej określić tym znanym cytatem z dowcipu o rozbitkach na wyspie "....ale Panowie, po co,  stąd tez dobrze widać".

 

Po pierwsze zapominacie o hormonach. Inaczej reaguje 20-to latek na widok fajnej laski, a inaczej gość 40+.

20-to latek przeleciałby zazwyczaj wszystko co na drzewo nie ucieka. Z wiekiem gdy poziom testosteronu spada, facet nabiera dystansu, robi się bardziej wybredny.

Dlatego rady grupy starszych gości w stronę młodziaków są bez sensu. Nie ten moment w życiu (inne priorytety podlewane testosteronem).

 

Po drugie w wieku lat 20+ (jeśli nie jest się w top 20%) to ma się średnie powodzenie u kobiet. Trzeba się nachodzić na randki, poznawać nowe, czasami coś się uda, czasami nie. Laski są roszczeniowe itp.

Jednym słowem, nie ma tak, że gość wyrywa co chce i bzyka co chce bo się laski w kolejce do niego ustawiają. (taki nie musi się interesować sponsoringiem). Zwykły szary gość 20+ w sponsoringu może znaleźć coś czego nie ma na co dzień. Może nabrać dystansu do randki i mieć wyrąbane. Nie musi brać udziału w procesie rekrutacji ze strony laski (pytania w stylu gdzie pracujesz, ile zarabiasz, czym jeździsz itp). Nawet jak będzie na luzie to i tak wie że później będzie bzykane. To jest fajne uczucie, które zmienia postrzeganie sytuacji damsko-męskich. Druga kwestia to dostęp do fajniejszych lasek niż normalnie. Jeśli jsteś np. 6/10, to max co możesz poderwać to jakieś 7/10 moze 8/10 jak się baaaardzo postarasz (czyli wracamy do kwestii "rekrutacji" ze strony laski). Przy sponsoringu rwiesz 9/10 lub 10/10 i się nie stresujesz czy aby jej się spodobasz.

 

Kolejna kwestia to temat "inwestycji w siebie". Jasne że głupio całą kasę przeputać. Jednak druga skrajność (inwestujemy w siebie licząc ze za lat 10 podniesiemy swoją atrakcyjność) też jest słaba. To trochę jak z kupnem mieszkania. Można wziąć kredyt i mieszkać na swoim (i je spłacać), a można się spiąć, odkładać każdą złotówkę, mieszkać kątem u ludzi bez prywatności i po latach 15-tu mieć coś swojego. Coś za coś. Wracamy do kwestii którą poruszyłem na początku. W wieku lat 40-tu to już nie kręci tak samo jak w wieku lat 20-tu. Może się więc okazać, że całe te lata poświęceń sprowadziły się jedynie do nudnego życia.

Wg mnie najlepszy jest złoty środek. Inwestować w siebie, ale też cieszyć się życiem. 

 

Ostatnie, a chyba nikt tego nie poruszył, to zupełnie inne podejście. Gdy bzykasz się z partnerką to (zazwyczaj) wielu gości stara się zadbać o nią w pierwszej kolejności (wg zasady "kobiety przodem"). Bzykając się z laską ze sponsoringu (która na dodatek jest mooocno w naszym guście) można mieć wyrąbane na tą zasadę i koncentrować się na sobie. Robisz to co Ty lubisz, w pozycji którą Ty lubisz i tak jak lubisz. Nie ma że tak to nie chcę, tak to się męczę, tak nie rób bo się dławię itp.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o mój wygląd to raczej problemu z wyrywaniem nie mam, spojrzenia na ulicy są, takie jak choćby dziś, głównie od młodych 16-19 lat :D Nie dalej jak kilka tygodni temu zagadała do mnie młoda taka 7-8/10, miała 17 lat :) Więc tu jakby kompletnie nie w tym rzecz.

 

Takie rozkminy pojawiają się gdy zaczynam myśleć po swojemu czyli uwzględniając koszt alternatywny. Jeśli będę poświęcał czas i pieniądze na gonienie za babami, to później w wieku 40 lat nie będę miał ani czasu, ani pieniędzy, a z babami to wiadomo, różnie bywa...

 

Wolałbym układ jako alternatywę dla związku w którym jasne są zasady, jasne koszty i w razie czego zawsze mogę z niego zrezygnować. No i w grę wchodzi również to, że ja nie mam wiele czasu w ciągu dnia by zajmować się kobietą. Preferowałbym bardziej by mieć seks na zawołanie. :) 

Edytowane przez Azazel
Brak kropek, brak jednej litery na końcu zdania
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Azazel napisał:

Jeśli będę poświęcał czas i pieniądze na gonienie za babami, to później w wieku 40 lat nie będę miał ani czasu, ani pieniędzy, a z babami to wiadomo, różnie bywa...

Przestań (przestańcie) filozofować i rozkminiać ponad miarę. Jak nie bedziesz miał do czynienia z babami teraz i nie będziesz się uczył na błędach, własnym mózgu, sercu i fiucie, to w wieku 40 lat będziesz głupim rozanielonym i łatwym do przerobienia frajerem. Doświadczenie przychodzi z doświadczeniami,a nie od lektury (choćby nawet i najlepszego forum). Trzeba się zakochać, trzeba zgłupieć, swoje odcierpieć, odpierdzielić maniany - to w wieku 40 lat faktycznie coś wiesz, masz jaką taką kontrolę i świadomość zależności i prawideł tematu.

Ale tylko, jeśli zaczynasz odpowiednio wcześnie. 

Pierwszą dziewczynę i macanie jejże cycków miałem mając 15 lat. Pierwszy seks-17. Pierwsze rozstanie - 18. A ogarnęcie złapałem najwcześniej chyba po 35 roku życia.

 

Co do tematu sponsoringu: 

Czysty sponsoring to wyraz słabości. Nie pociągasz ty, tylko kasa. Prostytucja. Dla mnie w seksie liczy się pociąg, fascynacja, oddanie, poddanie, chemia. 

Jedyny wyjątek (hiopotetyczny) to gdy kasa jest tylko dodatkiem do ww, miłym, choć nie wyłaćznie oczekiwanym prezentem. To idzie wyczuć.

Zasłyszane: raczej zaniedbany koleś znalazł taką chętną. Lala jak z obrazka, jakaśtam modelka. Pierwsza noc razem, pod dniu pełnym atrakcji na koszt kolegi aspirujacego sponsora, skończyła się słabym, krótkim seksem. Potem lulu. W łóżku (śpiąc lub udając) laska odsuwała się od sponsora. Innymi słowy, za własną kasę się sponiewierał mentalnie i zapłacił za to, zeby zobaczyć, że jest portfelem, a nie mężczyzną - obiektem pożądania. W sumie też nauka, a za naukę się płaci. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Zdzichu_Wawa napisał:

Ostatnie, a chyba nikt tego nie poruszył, to zupełnie inne podejście. Gdy bzykasz się z partnerką to (zazwyczaj) wielu gości stara się zadbać o nią w pierwszej kolejności (wg zasady "kobiety przodem"). Bzykając się z laską ze sponsoringu (która na dodatek jest mooocno w naszym guście) można mieć wyrąbane na tą zasadę i koncentrować się na sobie. Robisz to co Ty lubisz, w pozycji którą Ty lubisz i tak jak lubisz. Nie ma że tak to nie chcę, tak to się męczę, tak nie rób bo się dławię itp.

Niby tak, ale to samo masz u divy czy cichodajki.

Przy czym te układy są dużo bardziej jasne i wprost.

Natomiast utrzymankom czy sponsoretkom często zdarza się marudzić i wydziwiać. Tak donosi kolega (wiem małe źródło), ale i w internetach można poczytać.

 

Utrzymanka często ma wygórowane mniemanie o sobie, zapewne powiązane z wysokością łożonej na nią kasy :

Tego nie będzie, tamtego nie będzie, Misiu weź mnie do opery, Misiu jak ty wyglądasz, głowa mnie boli, a Sylwii "chłopak" kupił pierścionek za 10k$ (wie, bo ma koleżanki z branży), głowa mnie boli, nie w dupkę bo boli, byłeś brutalny chyba mnie zgwałciłeś, lećmy na Majorke w ten weekend nie możesz to weźmie mnie kto inny.

 

Brzmi głupio jak od laski, której płacisz ogromne pieniądze, ale właśnie tak się zdarza.

Laski obejrzą 365 dni albo Twarze Greya i mniemanie o sobie szybuje i przebija sufit.

 

Także nie do końca można "mieć wyrąbane", to nie diva z abonamentem, a bardziej aspirująca, cwana i wygodnicka księżniczka.

 

Niby główną zaletą jest ta wyłączność. Ale jak masz własne życie, to nie spędzasz i tak z utrzymanką wiele czasu, a ta w wolnych chwilach może obrabiać ze 3 innych gości.

 

Poza tym - to się kurwa nie godzi, dawać tyle pieniędzy kompletnie za nic, na cwanego szona.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.09.2020 o 10:06, Turop napisał:

Układ sponsorowany jak ktoś tam pisał 2 k miesięcznie. Kurwa 2 k miesięcznie? Mam opłatę na studia, fryzjer 2 x w tygodniu, karnet na siłownię, korepetycje z j angielskiego, piaskowanie zębów i droższe kosmetyki. 

Myślę że jeżeli ktoś już się decyduje na taki układ, to raczej na rzeczy które wymieniłeś powyżej jest go stać poza tymi 2 tys. dla dziewczyny.

 

Zastanawiałem się mocno nad takim rozwiązaniem tylko brak mi szczegółowych danych, może ktoś podzieliłby się wiedzą w tej materii, jakie są stawki, ile jest spotkań, no i gdzie sobie taką pannę znaleźć. Jeżeli faktycznie za 2 tys. można coś fajnego ogarnąć i mieć 8 spotkań, do tego sex jak się chce, to chyba dramatu nie ma...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, SławomirP napisał:

@Foster A nie lepiej za ten hajs pojechać do Azji, rozbić się po burdelach i może jakąś dziewczynę sobie zrelokować? 

O to chodzi, że ja nie szukam związku, w sensie nie potrzebna mi kobieta na chacie, ja lubię święty spokój i ogólnie dobrze mi samemu, no ale wiadomo, parcie na sex jest. Na teraz działam na portalach randkowych i nawet jakoś idzie, ale biorąc pod uwagę czas który trzeba poświęcić na to żeby umoczyć, plus milion tych samych rozmów i co najmniej 2 spotkania gdzieś na mieście zanim skończysz w łóżku, a co za tym idzie dojazd, kasa na żarcie, to wcale to tak dobrze nie wychodzi. Do tego fakt, że na Ons-a super laski nie znajdziesz, najczęściej jakąś samotną mamuśkę, albo laskę której musisz po prostu ściemniać że chcesz związku sprawia, że coraz mocniej myślę nad takim właśnie układem. Dobra, gdzie się takich panien szuka?:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Foster napisał:

Dobra, gdzie się takich panien szuka?:P

Nie wiem, ale tak na szybko przyszedł mi plan do głowy jakbym to mógł zrobić. Ustawiłbym sobie tindera na różne kraje Azji. W opisie powiedziałbym, że szukam kobiety którą chce zabrać do Europy. A po jakimś czasie jakbym miał stały kontakt z X kandydatkami to poleciałbym obadać temat na miejscu. Jeśli by nic nie wyszło, to chociaż bym dobrze poimprezował i spróbował upolować coś w trakcie, ewentualnie porozbijał się po burdelach.

 

Czasochłonne, tylko patrząc że rozglądasz się za wydaniem 2k PLN za kilka spotkań w miesiącu, to jak dla mnie i tak bardziej opłacalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Foster napisał:

 ja lubię święty spokój i ogólnie dobrze mi samemu, no ale wiadomo, parcie na sex jest. (...)Dobra, gdzie się takich panien szuka?:P

No to próbuj bracie. Powodzenia.

Ale w dzisiejszych czasach nawet kurwy marudzą i wybrzydzają, także ten, miej na uwadze, że ten "święty spokój" to nie tak jak myślisz.

Utrzymanka czasem odpływa w mniemaniu, i myśli o sobie znacznie lepiej, niż jak "kurwa+".

 

Na "kamerkowych" portalach dziewczęta nieraz oferują nieco więcej, ale to zależy, czasem jak umie, to może zarobić więcej na donacjach i sponsor jej niepotrzebny. Chyba że ekstra bogaty i przystojny...

W USA jest mnóstwo takich portali bezpośrednio do sponsoringu, u nas chyba posucha, chyba że jestem do tyłu z wiedzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 9/16/2020 at 7:21 AM, Obliteraror said:

@Messer, masz rację. Lepiej te 2-5-10-20k w górę (w tych układach górna granica cenowa nie istnieje) ładować regularnie w siebie i swój rozwój, miesiąc w miesiąc. :) Po pewnym czasie zacznie się magia.

A jak się nie zacznie? To co piszesz to też bardzo duże ryzyko bo może się okazać, że dajmy na to 40 latek dalej nic nie ma bo mu się nie udało a przy okazji przegrał już swoje życie towarzyskie, młodość przeminęła. Nie wierzę, że nie znasz ludzi, którzy ciężką pracą dorobili się tylko garba, chorób i zawałów? Bo ja znam.

7 minutes ago, thyr said:

Zapytaj w rezerwacie. 

Ta... akurat rezerwat jeszcze bardziej zniechęca do robienia czegokolwiek. Kiedyś @Hatmehit napisała, że dostała jednego dnia 800 wiadomości od mężczyzn, osiemset jednego dnia! Ja wtedy zrozumiałem jaka to jest skala atencji dzisiaj. Nie da się, żeby kobieta była normalna po takim czymś, może z 5% lasek to nie ruszy, ale pozostałe? Przeciętny facet nie ma szans rywalizować z czymś takim. Ja kiedyś, gdy jeszcze kobiety było normalniejsze to dostawałem jedną wiadomość od laski tak na tydzień, czyli wtedy na 800 wiadomości czekałbym w teorii około 15 lat :) Teraz, gdy kobiety są już zupełnie inne strzelam, że otrzymałbym jedną wiadomość raz na 1-3 miesiące, czyli na 800 wiadomości musiałbym czekać ponad 100 lat. Ona dostała to w 1 jebany dzień :) Nic dziwnego, że przeciętny koleś ma prawie zerowe szanse na regularne zainteresowanie kobiet.

 

Swoją drogą żal mi było dzisiaj paru randomowych kolesi. Na fejsie jest taka grupa o weselach. Czasami ludzie wrzucają posty, że szukają partnera/partnerki na wesele. Brzydka kobieta i tak dostaje z 30 lajków, średnia to już z 300 i masę chętnych. Przeciętni i brzydcy faceci często ani jednego a nawet kobiety są tak bezczelne, że jeszcze walą z nich bekę w komentarzach niżej oznaczając się na zasadzie "Marta - może Ty idź :D" i sobie śmieszkują z parszywą ironią... kurwy jebane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, self-aware napisał:

A jak się nie zacznie? To co piszesz to też bardzo duże ryzyko bo może się okazać, że dajmy na to 40 latek dalej nic nie ma bo mu się nie udało a przy okazji przegrał już swoje życie towarzyskie, młodość przeminęła. Nie wierzę, że nie znasz ludzi, którzy ciężką pracą dorobili się tylko garba, chorób i zawałów? Bo ja znam.

Ta... akurat rezerwat jeszcze bardziej zniechęca do robienia czegokolwiek. Kiedyś @Hatmehit napisała, że dostała jednego dnia 800 wiadomości od mężczyzn, osiemset jednego dnia

Zapewne bobra tam pokazuje. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Just now, thyr said:

Zapewne bobra tam pokazuje. 

Raczej biorąc pod uwagę jej posty to jest w miarę normalna i jest po prostu ładna i tyle, ale chodzi o sam fakt. Ja myślałem, że dobre laski dostają po 50-100 wiadomości dziennie. Nie zdawałem sobie sprawy z tego, że to już podchodzi pod tysiąc.

Edytowane przez self-aware
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Just now, Foster said:

Pany, znalazłem jakiś pierwszy lepszy portal, nazywałbym się mecenasem, a z kwotą 2 tys byłoby ciężko, raczej 3-4 tys m/c. Ogólnie są dwie ceny podane, za dzień i za miesiąc, ciekawe czy płacąc załóżmy 700zł za dzień dymasz ile chcesz....?

Wątpię. Z tego co wiem to np. za całą noc trzeba często zapłacić 1-2k.

 

Myślę, że to jest tak, że kobietki chcą czuć się ekskluzywne i może dlatego chcą np. za godzinę 500-700zł. Bo prostytutki biorą 200-300 a one przecież nimi nie są, one są premium. Poza tym skoro takie mają ceny to być może oznacza, że ktoś to po prostu płaci. Skoro @RENGERS dostaje czasem 300zł od kobiety za jej ruchnięcie to pomyśl ile kasy biorą kobiety.

 

Z drugiej strony... sam jakbym miał sporo kasy to dałbym chociaż raz w życiu te 2k za noc żeby chociaż raz w życiu przeżyć seks z bardzo ładną kobietą. I pewnie takich jak ja są miliony, więc w sumie po co mają opuszczać ceny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.