Skocz do zawartości

Kochanie, spóźnia jej się okres


Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, maroon napisał:

@Tacritan

Jaśnie pan 4 bombelki wyprodukował, zapierdala na nie i próbuje każdemu sprzedać, że to cymesy, lukier i radość życia. 

Bez przesady, każdy ma inne priorytety, jednego cieszy stateczne, rodzinne życie, inny woli poszaleć bez zobowiązań. Co kto lubi. Ale pisanie facetowi, który świadomie powołał do życia czwórkę dzieci, zarabia na nie, dba o nie i widać że daje mu to szczęście, że "wyprodukował bombelki" to lekko nie fair. Jakby kiedyś nasi ojcowie nie "wyprodukowali bombelków" to by tu nas wszystkich nie było.

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Moriente napisał:

Jakby tego nie rozpatrywać, aborcja jest zabójstwem. 

 

Jakby nie patrzeć wymuszona ciąża jest oszustwem, za które nie mam zamiaru do końca życia odpowiadać w roli ofiary. W obecnych warunkach prawnych wybór dla mnie jest prosty, wybieram swoje dobro. Ciężko mówić o zabójstwie gdy usuwamy kilka komórek, ejakulacja to drugi holokaust!

 

2 godziny temu, Moriente napisał:

Jeżeli dążysz do stosunku seksualnego, chcąc czerpać z niego TYLKO przyjemność, to zaburzasz naturalne prawa.

Czyli sugerujesz, że wychowywanie dzieci to przeciwieństwo przyjemności. No ja już taki wygodny się urodziłem, że podziękuję za te nieprzyjemności. 

Niby jak zaburzam naturalne prawa? To, że nie wpadam w pułapkę podstępnej natury nie znaczy że czasoprzestrzeń się załamie. Zejdź na ziemię.

2 godziny temu, Moriente napisał:

Jest to akt prokreacji i chcąc nie chcąc ładując knagę w dziurę, musisz liczyć się z konsekwencjami.

Nie muszę, właśnie po to wymyślono antykoncepcję, a w skrajnych przypadkach aborcję.

2 godziny temu, Moriente napisał:

Aborcja na czyjekolwiek życzenie jest najbardziej o zgrozo poronionym pomysłem. 

A wrabianie w ojcostwo jest ok? Bąbelek z psychiką zrytą przez matkę i facet dojony do starości jest ok? 

Kobieta jak chce usunąć ciążę idzie do specjalisty i po krzyku(i żadne zakazy tego nie zmienia ;) ), mężczyzna nie ma nad tym żadnej kontroli, jedynie może mieć wydatki.

20 minut temu, Eskel napisał:

Ale pisanie facetowi, który świadomie powołał do życia czwórkę dzieci, zarabia na nie, dba o nie i widać że daje mu to szczęście, że "wyprodukował bombelki" to lekko nie fair.

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Możesz mówić o cudzie stworzenia, źródle szczęścia (złudnym, bo co jak się połowa pochoruje i umrze albo zginie w wypadku), ale nie zmienia to faktu, że wyprodukował 4 kaszojady na spółkę ze swoją kobietą. 

 

20 minut temu, Eskel napisał:

Jakby kiedyś nasi ojcowie nie "wyprodukowali bombelków" to by tu nas wszystkich nie było.

Trafne spostrzeżenie, ale co z tego wynika? Czyżby emocje wzięły górę?

 

Edytowane przez Imiennik
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Imiennik napisał:

 

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Możesz mówić o cudzie stworzenia, źródle szczęścia (złudnym, bo co jak się połowa pochoruje i umrze albo zginie w wypadku), ale nie zmienia to faktu, że wyprodukował 4 kaszojady na spółkę ze swoją kobietą. 

 

Odrobina taktu, kultury i dobrego wychowania nigdy nie zaszkodzi, a zawsze milej przebywać (nawet wirtualnie) w towarzystwie osób, które przynajmniej starają się trzymać poziom. Niekoniecznie musimy mówić o cudzie stworzenia (choć w sumie jest to cud, że z dwojga ludzi narodzi się nowe istnienie) ale też można oszczędzić pisania o "produkcji kaszojadów". Ja wiem, w necie każdy twardy i bezkompromisowy ale wystarczy nałożyć sobie taki knebel- piszę tylko o połowę odważniej niż wypowiadam się w realu, a i tak będzie sympatyczniej, bo połowa głupot zostanie w głowie i nie zaśmieci cyfrowej rzeczywistości 

Z szacunkiem- Normik

  • Like 3
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Imiennik napisał:

Czyżby emocje wzięły górę?

Może z lekka wzięły. Ale zaraz wytłumaczę dlaczego. Określenia typu bombelki czy madka mają dla mnie zdecydowanie negatywny wydźwięk, w mojej opinii zostały wykreowane i przyklejone do dzieci i rodziców po wprowadzeniu 500+ i nieraz spotykam się z postawami wręcz wyśmiewającymi posiadanie dzieci, jakoby to miało na celu tylko i wyłącznie dojenie państwa z kasy.

 

Nie neguję że istnieje cześć społeczeństwa, która płodzi dzieciaki dla tych pieniędzy, ale to jest chyba jednak margines. U zdecydowanej większości osób które znam posiadanie dziecka było przemyślaną decyzją a nie niechcianą wpadką/skokiem na państwową kasę.

 

I osobiście szanuję ludzi, którzy w dzisiejszych czasach łatwej kasy i łatwego dostępu do najróżniejszych uciech, decydują się świadomie na posiadanie dzieci 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Normik'78 

Bez przesady, "klepanie bachorów" byłoby nie na miejscu, ale "produkcja bąbelków" ma nawet pieszczotliwy wydźwięk, to kobiety zaczęły pisać o swoich dzieciach jako "bąbelkach". Nie raz mówi się że ten zrobił dzieciaka tamtej, "robić" można zastąpić słowem "produkować" w tym kontekście, według mnie ma to wydźwięk neutralny, zatem nie zarzucajmy sobie od razu braku taktu.

 

@Eskel

Jak już napisałem termin "bąbelek" został przeforsowany przez same matki. Memy zrobiły swoje, czyżby coś na wzór (nie)zamierzonego okna overtona? Pieszczotliwe określenie zamieniło się w negatywne? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, maroon napisał:

A że laska jedna z drugą oszukują, naciagają i mają faceta za śmiecia, to już nieistotne, co?

Spokojnie Bracie, można na to patrzeć inaczej:

6 godzin temu, Turop napisał:

Kobita na to, nooo, ale (imię koleżanki) stwierdziła, że pewnie szybko nie zajdzie w ciążę i odstawiła anty (bez wiedzy męża), czyli jej się musiało odmienić (ja pierdole ?) i odrazu zaciążyła. 

Na podstawie tego można to rozumieć dwojako:

 - racjonalizowanie postępowania koleżanki (założenie, że szybko nie zajdzie i odstawienie)

lub

 - faktycznie potwierdzenie koleżanki (jeśli takie odbyło się przez telefon).

 

Załóżmy, że nawet faktycznie znalazło to potwierdzenie w rozmowie.

 

Kobieta podjęła decyzję, być może w oparciu o emocjonalne przesłanki. Nie pomyślała o tym, aby skonsultować to z facetem, czyli możnaby patrzeć na jej zachowanie nie tylko jako na potencjalnie jako oszustwo, ale też przez pryzmat głupoty. Z punktu widzenia faceta, planów na związek - to jest głupie postępowanie, bo coś co ma kluczowy wpływ na przyszłość, zamiast być wspólną decyzją staje się decyzją jednej osoby.  Oskarżanie o oszustwo nie wydaje się trafnym pomysłem, bo może chodzić tylko o głupotę i niechęć do podjęcia tej decyzji z partnerem. Pytanie czy to świadoma czy nieświadoma niechęć...tego pewnie się nie dowiemy.

Pamiętacie co pisał @absolutarianin o odpowiednim doborze kobiety do relacji?

 

Wg mojego zrozumienia: albo masz taką kobietę, która rzeczywiście myśli kategoriami wspólnymi i traktuje faceta jako głowę rodziny, albo jest czasem "mądrzejsza" i sama podejmuje decyzje, które w odniesieniu do jej emocjonalnej natury wcale nie muszą być dobre. Być może facet kiedyś babce podziękuje, bo doceni fakt, że dziecko pojawiło się wcześniej, ale może też tego żałować. W mojej ocenie, jeśli wstępujesz w związek małżeński czy partnerski - i jeśli zakładasz wspólne podejmowanie ważnych decyzji to powinno się to w ten sposób realizować. Przy czym wydaje się, że zawsze musi być strona która, powinna mieć zdanie decydujące (głos większościowy). Ogólnie wydaje się, że takie zdanie powinno należeć do osoby, która zajmuje się ogarnianiem logistyki, co dość często wskazuje jednak na faceta.

 

Z drugiej jednak strony, stosunek to zawsze jakieś ryzyko zajścia. Szczególnie bez gumy. Oddzieranie odpowiedzialności z faceta też jest bez sensu - przecież wiedział, co robi.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na jego miejscu wziął bym kobietę i spierdolił za granicę np. do Anglii bo tam zapewni rodzinie lepszy byt niż w Polsce niech pakuję walizkę i spierdala na poród do UK dostaną jakieś zasiłki dziecko pójdzie do żłobka.

 

Jak się bąbelek urodzi w UK to ma obywatelstwo od razy tamtejsze serio Polska to nie kraj do zakładania rodziny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa przykłady z dzisiaj "świadomego macierzyństwa". 

 

1. Gówniarz napierdala w szybę w sklepie. Uprzejmie tatuńciowi zwracam uwagę, ze może by dziecko ogarnął?

"Panie, to moje dziecko i będzie robić co chce!". Kurtyna. 

 

2. Przechodzę przez drzwi niosąc ciężką paczkę. Dwa bachory wpierdalają się na siłę, nie ustępując przejścia. Rzucam do mamusi, żeby wzięła na smycz jak nie potrafi przypilnować. Mamusia momentalnie czerwona jak burak i znowu "Moje, to się pan odwal".

 

Takich przykładów "świadomego macierzyństwa" są setki i tysiące. W chamstwie madkom tatuńciowie zaczynają dorównywać. 

 

"Zrobiłem bombelka - dumny tata jestem". Bo spuścić się w dziurę w odpowiednim momencie to rzeczywiście wyjątkowy cud, akt kreacji i niezwykłych umiejętności to wymaga. ????

 

Żadne "świadome macierzyństwo", tylko pierdolona produkcja i hodowla i dorabianie sobie do tego filozofii. Tyle. 

 

Nie przeczę, że ktoś się może w ten sposób realizować, stać go, a dzieciom faktycznie przekazuje sensowne wartości, a nie spierdolinę. Ale to jest promil ogółu i sprzedawanie "świadomego macierzyństwa" w takim kontekście jest po prostu zwykłym oszustwem.

 

Czasem mam wrażenie, że takie teksty tu na forum, to serwują samotne mamusie udające facetów. 

Edytowane przez maroon
  • Like 6
  • Dzięki 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, maroon napisał:

 

 

"Zrobiłem bombelka - dumny tata jestem". Bo spuścić się w dziurę w odpowiednim momencie to rzeczywiście wyjątkowy cud, akt kreacji i niezwykłych umiejętności to wymaga. ????

 

Oczywiście że jest to cud, podobnie jak cudem jest odradzająca się każdej wiosny przyroda, śpiew ptaków gdy idę z plecakiem na biwak, małe dziki które podlazly mi kilka lat temu pod namiot... itd.Dla mnie to wszystko są prawdziwe cuda. Bo życie, choć trudne dla mnie jest przygodą, przygodą rozpoczęta cudem- narodzinami. Oczywiście można wszystko widzieć jak takich dwóch pryszczatych którzy siedzieli za mną niedawno w autobusie, którzy oglądając coś (nietrudno się domyślić co) na komórce komentowali: " hehe pa, Seba jak jej wsadził hehe, zalał już chyba hehe- no hehe ale jej zaje..."

Tylko że mnie oglądanie świata z takiej perspektywy odrzuca i budzi odrazę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tym co widzę. Te najbardziej chamskie dzieciaki z mego podwórka. Z mej klasy. Są też tymi co osiągnęli największy sukces. Bo od małego im ktoś wmówił że mają się troszczyć jedynie o siebie. I są najważniejsze. 

Ciężka paczka to problem jej właściciela.  Koszt alternatywny to frajda albo pan X wnoszący paczkę i tarasujący schody. Bo za te x lat będą większym kosztem alternatywnym. Bo pracodawca będzie miał w dupie ich paczki w kontrze do własnego interesu. 

Problemy finansowe konkurencji są jej problemem. Samemu trzeba rozpychać się łokciami

Zauważ że takich osób nie ma na forum. Jest za to masa tych które zawsze miały być pomocne i uczynne. 

Białorycerze, pantofle, ludzie będący kukłami rodziców czy partnerów. Ludzie żyjący dla kogoś a nie dla siebie. 

  • Like 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Libertyn zgodnie z taką filozofią, to jedziemy w kierunku anarchii. Żadnych zasad, kto lepiej wali w ryj, ten wygrywa. Powinienem zatem jednemu z drugim gówniarzowi kopa w dupę, a tatuńciowi i mamusi po ryju. Ten sam gówniarz "rozpychający" się łokciami podstawi ci nogę na schodach, spierdolisz się, połamiesz i to będzie twój problem, tak? 

 

Sorry, ale to jest wizja totalnie spierdolonego świata. Jak się słucha takich teorii, to już wiadomo czemu ludzie z Polski spierdalają, a lepiej nigdy nie będzie. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, maroon napisał:

@Libertyn zgodnie z taką filozofią, to jedziemy w kierunku anarchii. Żadnych zasad, kto lepiej wali w ryj, ten wygrywa. Powinienem zatem jednemu z drugim gówniarzowi kopa w dupę, a tatuńciowi i mamusi po ryju. Ten sam gówniarz "rozpychający" się łokciami podstawi ci nogę na schodach, spierdolisz się, połamiesz i to będzie twój problem, tak? 

Tak. Będzie to mój problem. Tak samo jak moim problemem będzie jak ktoś mnie zainfekuje bo nie będzie mieć maseczki. No 

Cytat

Sorry, ale to jest wizja totalnie spierdolonego świata.

Owszem ale świat już jest spierdolony. Conajmniej od upadku Sojuzu i reform Denga wymuszających w miarę ludzkie postępowanie elit. 

Cytat

Jak się słucha takich teorii, to już wiadomo czemu ludzie z Polski spierdalają, a lepiej nigdy nie będzie. 

To jest na całym świecie. Poza trzecim gdzie miejsce self made menów zajmuje szerszy kolektyw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Turop napisał:

słyszę euforię, krzyki, piski, myślałem, że wygrała w lotka,

No, bo wygrała.

Osiągnęła największy sukces dostępny żywemu organizmowi, unieśmiertelniła się w potomstwie. ;) Spełniła swoją biologiczną rolę inkubatora, a w efekcie pozwala facetowi spełnić jego rolę "woła roboczego do utrzymywania farmy bąbli".

I tak dobrze, że go po kopulacji nie zjadła. ?

 

Tak bez darcia łacha. To czego tu się spodziewać? Z góry wiadomo, że 95% związków z kobietami, jako główny punkt istnienie mają dzieci. Że związki i seks, są w sumie tylko do tego. Możemy sobie dorabiać ideologię, ale na tym to się kończy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Turop napisał:

Na koniec mówię do mojej "no, kochanie, żeby się tylko Tobie nie odmieniło" ??. Ale widzę ten błysk w oku, kolejna psiapsi w ciąży, przeczuwam, że zaraz mojej też się "odmieni". 

Ileż to dziecionteg wokół znam, co to "antykoncepcja zawiodła" i oczywiście "miś, cieszysz sięęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęę?????"...

 

Echhh...

 

7 godzin temu, Tacritan napisał:

A może zaistniała sytuacja spowoduje, że gość weźmie się za siebie i zamiast 3k zacznie zarabiać 6k albo więcej.

 

A może wypadałoby ZAPYTAĆ?
A nie, sorunia, to przecież zupełnie prywatna sprawa. Poziom sprawy zbieżny z rodzajem tamponu wtykanego w pochwę - opinia mężczyzny jest tu zbędna.

 

7 godzin temu, Tacritan napisał:

Musiałem na żonę troszkę nacisnąć i postawiłem sprawę jasno, że chcę jeszcze raz przeżyć chwile z niemowlakiem.

Ale pochuj?
Trzeba było podziurawić kondony.
Albo podmienić piguły na tiktaki.

Ucieszyłaby się. Przecież:

7 godzin temu, Tacritan napisał:

Dziecko na prawdę daje dużo szczęścia

Btw: NAPRAWDĘ. Razem się pisze.

Na chuj komu znajomość ojczystego języka? ?

 

11 godzin temu, Tacritan napisał:

No to teraz będzie musiał wziąć dupę w troki, bo za 3k rodziny nie utrzyma.

No przecież myszce skowyt macicy się włączył, więc luz, nie? Będzie się cieszył. Dziecko daje dużo szczęścia.

Jakże chciałbym zobaczyć opcję, gdzie małżonek przyprowadza dziecko (swoje) i informuje, że "on se zechciał" i "teraz będzie ojcem", a "ty mysia musisz być odpowiedzialna, teraz mysia masz RODZINE, więc zapierdalaj"

 

11 godzin temu, Tacritan napisał:

Antykoncepcja też bywa zawodna a szczerze wątpię, aby laska przyznała się przed swoją koleżaneczką, że przestała brać tabsy żeby tylko zajść.

Buahahhaa.

Stary, Ty masz choćby blade pojęcie o kobietach? Czy tylko wiesz, że cycki, szpara i "chodzący ideał, nawet nie pierdzą"?

 

Historii z "zawodną antykoncepcją" są setki, ale też są akcje kompletnie w drugą stronę. Dowód anegdotyczny: Pani - ofc samotna madka - po poślubieniu naiwnego białorycerza założyła po cichu wkładkę i łgała jak suka kłamała jak z nut, że "No przecież ona może mieć dzieci, tam dowód rzeczowy biega! Miś, to z tobą coś nie tak". Pani bez cienia zażenowania i w pełni na trzeźwo przyznała się do swojego sprytnego planu.

 

11 godzin temu, Brat Jan napisał:

Dziwię się natomiast jej mężowi, że tak bezmyślnie w niej kończył.

Zaufanie.

Taki tam pierd.

Przecież "my jesteśmy rodziną. Miś, nie ufasz mi?!"

 

10 godzin temu, Zdzichu_Wawa napisał:

1. Rodzinę można zakładać po to żeby być razem z dana osobą. Nie wszyscy chcą mieć dzieci - niektórzy nie chcą i WPROST to deklarują. Jeśli spotkają się dwie takie osoby które dzieci nie chcą to co wtedy? Nie są związkiem/rodziną bo ta wg Ciebie służy tylko do rozpłodu?

Nie.

Rodzina = K + M + potomstwo. Kropka.

Ideą podstawową budowania podstawowej komórki społecznej jest rozmnażanie się.

 

10 godzin temu, Tacritan napisał:

Zdarzają się wpadki u kobiet, które stosują plastry albo mają wkładki.

Plastry - tak.

Wkładki - nie.

Wiesz, dlaczego wkładka ma tak wysoką skuteczność? Bo w 100% eliminuje czynnik ludzki. Zapomniałam, czy też "zapomniałam",

Wkładka jest "zawodna" jeśli

a) zostanie nieprawidłowo założona. Ale tak tragicznie nieprawidłowo.

b) zostanie świadomie zdemontowana.

 

Plastry? A se zapomniałam. A se źle przykleiłam. A se oszczałam sikiem prostym zalecenia (nie wchodzimy do sauny, nie moczymy się godzinami w basenie/wannie, REGULARNIE WYMIENIAMY).

 

Antykoncepcja hormonalna ma 100% skuteczność pod warunkiem PRAWIDŁOWEGO STOSOWANIA.

 

10 godzin temu, Zdzichu_Wawa napisał:

Co z małżeństwami gdzie jedno (po czasie) okazuje się bezpłodne? To też nie rodzina?

Nie.

To jest związek małżeński, a nie rodzina ?
Analogicznie -> konkubinat z dziećmi to jest rodzina.

10 godzin temu, mac napisał:

3 koła to jest ponad 4 koła w kosztach pracodawcy.

Nie. To jest ok 5,5 kPLN zarobku, z którego państwo zapierdala Ci ok 2,5 kPLN, tylko robi to mydląc ci oczy, że "to jest zus i koszt pracodawcy". CHUJA. To jest PODATEK OD TWOJEGO DOCHODU.

5 godzin temu, maroon napisał:

Żadne "świadome macierzyństwo", tylko pierdolona produkcja i hodowla i dorabianie sobie do tego filozofii. Tyle. 

I dokładnie O TO chodzi w nazywaniu pewnej grupy społecznej madkami/tatełami/bombelgami.

 

4 godziny temu, UncleSam napisał:

No a kto szklankę wody na starość poda? :D

 

Proszę uprzejmie. Nawet schłodzoną.

 

2 godziny temu, BumTrarara napisał:

I tak dobrze, że go po kopulacji nie zjadła. ?

Zje na raty.

 

 

 

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.