Skocz do zawartości

Jak się nie spalić


Pocztylion

Rekomendowane odpowiedzi

Sprawa wygląda tak.Wyczaiłem  fajną dziewczynę na pewnych zajęciach sportowych i  z jej zachowania wnioskuję ,że wysyła mi sygnały,że się jej podobam.Chciałbym jakoś ruszyć tą relacje,ale oprócz paru minutowych wycinków gdzie robimy coś wspólnie nie mam okazji do niej zagadać.Przed zajęciami czy po zajęciach zawsze stoi w grupce.Dodałem ją na FB ale trochę głupio mi napisać.Dodatkowy problem jest taki ,że ona ma 18 lat a ja 23.Nie chciałbym sobie przypiąć w klubie łatki jakiego Alvaro czy opinii,że podrywam małoaty i zepsuć reputacji.Jakimi zasadami się kierować w takich sytuacjach?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie do takiego postrzegania trzeba dążyć, szczególnie w takim wieku, czyli Alvaro ? 

 

Dwa, jaka reputacja, w jakiej grupie ? Ci ludzie nic nie znaczą i za 5 lat znikną zupełnie z Twojego umysłu, może nawet wcześniej. Fiksacja na reputacji, litości ? 

 

Lepiej zagadać i być wyjebanym do śmietnika niż czekać. Laski są przyzwyczajone do ciągłego zagadywania. Wystarczy podejść i powiedzieć, cześć, jestem Alvaro, ogarniamy coś tam, kojarzę cię, że ogarnięta jesteś, więc co tam? Jak odpowie cześć to masz bajerkę i już, a jak jakieś pierdolenie krzywe to mówisz dobra, pogadaliśmy, mam spotkanie z ziomkami, narazicho. Ot i problematiko. Myślisz, że musisz jakieś poezje wymyślać, do chuja wafla ? 

 

Powiedz jej, że jesteś pocztylionem skazanym na jebanie w całym wszechświecie i dostałeś sygnał, żeby dołączyła do Twojego haremu. Pośmiejecie się i w ogóle, będzie spoko, tak na marginesie alternatywny scenariusz rozmowy ? 

  • Like 3
  • Dzięki 1
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ajjj jak ja bym chciał mieć znow 23 lata :D

9 hours ago, Pocztylion said:

Dodałem ją na FB ale trochę głupio mi napisać.

Nie bądź mięczak! Zagadaj i tyle! Jak rozmowa będzie się kleić to samo się potoczy. Jak nie to trudno, nara... przynajmniej spróbowałeś.

Edytowane przez Pablo85
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie próbuj gadać na FB, jeśli macie kontakt na żywo... Wyjdziesz na nornika. Jak panna stoi w grupie to wbijasz się jak kula w kręgle z tekstem "Co robicie po zajęciach, idziemy na piwo?". Jak panna jest zainteresowana to pójdzie nawet jeśli mielibyście iść tylko we dwoje. Jak pójdzie więcej osób to po pierwszej kolejce odrywasz ją od grupy i działasz. Naprawdę trzeba to tłumaczyć? 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Pocztylion napisał:

Dodałem ją na FB ale trochę głupio mi napisać.

Tworzysz sobie samemu blokady.

 

9 godzin temu, Pocztylion napisał:

Dodatkowy problem jest taki ,że ona ma 18 lat a ja 23.Nie chciałbym sobie przypiąć w klubie łatki jakiego Alvaro czy opinii,że podrywam małoaty i zepsuć reputacji.Jakimi zasadami się kierować w takich sytuacjach?

Ponownie, tworzysz sobie sam  urojenia i blokady, zamiast poznać fajną laskę.

 

Nie wytworzysz sobie żadnej łatki Alvaro, jak będziesz się normalnie zachowywać i budować w niej emocjonalne zainteresowanie Twoją osobą i lekką niewymuszoną seksualnością.

 

Jest też opcja, że da Ci kosza - bardzo dobrze, na tym polega praktyka w poznawaniu kobiet - nauczysz się czegoś :) 

 

Z kobietami liczy się działanie, zresztą ze wszystkim liczy się tylko działanie, teorie  chuja znaczą, tak naprawdę.

Edytowane przez RENGERS
  • Like 2
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Pocztylion napisał:

Dodatkowy problem jest taki ,że ona ma 18 lat a ja 23.Nie chciałbym sobie przypiąć w klubie łatki jakiego Alvaro czy opinii,że podrywam małoaty i zepsuć reputacji.

W weekend poznałem zajebistą 17tkę. Mam 32, raczej się nie waham, ale trochę dziwnie jest ? 

Twoja różnica to przy tym nic.

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadzwoń do niej i powiedz, że jesteś z jej bliskiego otoczenia. Od jakiegoś czasu ją obserwujesz i już nie mogłeś wytrzymać, żeby się z taką ciekawą osobą nie skontaktować. Chcesz ją lepiej poznać i zaproś na jakiś wypad.

 

Ja tak zrobiłem tydzień temu i laska chciała się ustawić i trzymać dalej kontakt przez telefon. Nawet jej nie powiedziałem kim jestem. Nie mam samochodu, żeby do niej podjechać i sprawa póki co nie ruszyła dalej.

 

Takie rozwiązanie ma takiego plusa, że jak cię zleje to i tak nie będzie wiedzieć kim jesteś. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Pocztylion napisał:

Jakimi zasadami się kierować w takich sytuacjach?

Napisz do niej na Facebook-u. Jeżeli idzie z koleżankami, znajomymi do domu, postaraj się dołączyć do jej znajomych, oraz wywiedz się(obserwuj) kiedy jest sama.  Szczerze ja bym zagadał i miał w dupie opinię innych. Jak boisz się, że się zbłaźnisz, pamiętaj, jak ci coś nie wyjdzie zawsze znajdzie się następna, tylko nie wyskakuj z automatu, ze tobie się podoba., bo spalisz. Zagadaj na luzie, złap jakiś kontekst, nie wiem, żeby ci coś wytłumaczyła, czegoś nie potrzebuje, wówczas możesz wywiedzieć się, kiedy jest sama. kolejan rzecz podejdź na ludzie, jak do dobrego znajomego, a nie spięty tak jak miałbyś się zaraz zesrać. widać brakuje tobie doświadczenia, ja tez panikowałem, czerwieniłem się z myślą , że miałem zagadać do dziewczyny w grupie, na ulicy. Później zagadałem do jednej, drugiej, teraz nie mam z tym problemu.

 

 

Zasady luz, traktuj ją jak małą dziewczynkę, drocz się :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Pocztylion napisał:

Spróbuje ją podpytać czy by mnie nie nauczyła czegoś na zajęcia i będę wiedział na czym stoję.

Możesz otwarcie do niej zagadać, ale jak masz blokady, podpytaj, może ci się uda. Będziesz miał większą szanse, tylko nie bądź aż za miły, żeby nie wpaść w łatkę przyjaciela. Poszukaj na youtube, jak nie wpaść i jacy goście wpadają w tą łatkę, jak ciebie sfirendzinuje, wówczas będzie tobie ciężko, żeby odwrócić relację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Pocztylion napisał:

Rozwiń 

Nie ma czego rozwijać, bracia wyżej wszystko już Ci ładnie napisali, wystarczy wyciągnąć wnioski.

 

Od siebie napiszę tylko tyle, że jeżeli poznałeś fajną dziewczynę, podoba Ci się, nie ma męża/partnera, to działaj, stracić nie stracisz ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
1 godzinę temu, Pocztylion napisał:

Laska odwołała spotkanie jak się dowiedziała ile mam lat.Jak widać bycie starszym nie gwarantuje sukcesu.

OD POCZĄTKU TO BYŁO WIADOMO tylko chłopaki nabijali się z Twojej "schematycznej sytuacji".

Powód odwołania znajdziesz w innych wątkach ehhh...kolejny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To proszę może jakiś link albo nazwę tematu.Nie każdy ma taką wiedzę o kobietach jak Ty.I bardzo fajnie się nabijać z kogoś kto szczerze prosi o jakieś rady...

I jaki jest sens tego forum jak dziadziusiujecie i potem wychodzi się jak zabłocki na mydle.

Edytowane przez Pocztylion
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 hours ago, Pocztylion said:

Laska odwołała spotkanie jak się dowiedziała ile mam lat.

Heh, serio? 23 to dla 18stki za wiele? Ale kit ci wcisnęła :D 

 

Jak mnie laski pytają, ile mam lat, to odpowiadam, że 65. A jak drążą temat, czemu tak młodo wyglądam, to mówię, że oszczędzałem się w pracy, co jest prawdą.

 

Co zaś do ogarnięcia, to rację bracia mają, ale co to znaczy? Oczywiście że ta grupka się nie liczy, nieważne, czy w szkole kiedy masz 15 lat, czy w robocie, kiedy masz 45, ale to nie zmienia faktu, że liczy się twoja energetyka, którą ta grupka osłabi. Wykorzystaj na to fachowe techniki, profesjonalizm jeszcze nikomu nie zaszkodził:

 

 

 

 

Edytowane przez absolutarianin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

absolutarianin  Dzięki za jakąś pomocną wypowiedź a nie szydzenie.

No ale słuchaj,było tak,że pisaliśmy sobie i nawet ona mnie sama zaprosiła na wyjście.No i wczoraj zapytała mnie ile mam lat,spytałem na ile wyglądam i ona,że na 19.No to ja zapytałem jej ile ma bo wygląda na 18 a ona,że 17.No i potem w sumie normalnie pisaliśmy jeszcze.No i dzisiaj mi napisała,że idzie na pogrzeb.No to ja napisałem"no spoko,kondolencje.".No i ona na to dzięki i od tego czasu cisza.

Co masz na myśli pisząc o osłabieniu energetyki przez grupę?W sensie,że w grupie człowiek ma mniejsze"jaja" niż oko w oko?Ja nie lubię podrywać przy innych osobach bo zawsze się trafi jakiś gość albo dziewczyna co sobie zrobi z tego beke.I wtedy by się przydała cięta riposta a nie jestem najlepszy w przepychankach słownych.

Edytowane przez Pocztylion
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.