Skocz do zawartości

Płaci alimenty od 6 lat, mimo że jest bezpłodny


cst9191

Rekomendowane odpowiedzi

Nóż się w kieszeni otwiera. 

 

https://kobieta.onet.pl/bezplodny-mezczyzna-od-6-lat-placi-alimenty-zona-go-zostawila/zwh7qn3

 

Nie dość że żona się puściła, gdy Ty walczyłeś o życie, to musisz płacić 500zł miesięcznie alimentów na cudzego bachora i kolejne 300zł alimentów dla biednej żonki, bo przecież sytuacja materialna jej się pogorszyła przez wypadek(nie napisano dokładnie skąd ta operacja).

 

Ale to wciąż nie jest najgorsze, bo...

 

Lekarze stwierdzili, że prawdopodobnie jest bezpłodny od urodzenia. Pod koniec roku (2014) mężczyzna złożył wniosek do prokuratury o zaprzeczenie ojcostwa, jednak końca nie widać. Sąd zakłada, że skoro dziecko przyszło na świat w trakcie trwania małżeństwa, ojcem jest małżonek, ale mimo to Wojciech Jędruszczak został poproszony o poddanie się badaniu na ojcostwo. Według relacji mężczyzny dla programu Polsat News wyniki zaginęły. Jakiś czas później otrzymał natomiast wyniki pocztą. Poświadczały, że jest ojcem dziecka, ale z reportażu wynika, że nie były to wyniki z ośrodka, w którym przeprowadzono badanie i nie miały numeru seryjnego. Pan Wojciech złożył zażalenie do prokuratury o sfałszowanie wyników.

 

Obecnie mężczyzna ubiega się o badanie ojcostwa w zakładzie medycyny sądowej i w obecności biegłych. Jak na razie - bezskutecznie.

  • Like 1
  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A potem ludzie się dziwią, że chcę poddać się wazektomii. Póki bańka nie pęknie, posiadanie dzieci nie ma sensu. Nie masz wpływu, czy je wychowasz, czy będziesz miał z nim kontakt, ba, nawet , jak kobieta nie stwierdzi, że to jednak nie to, to i tak wpływ rodziców na wychowanie dziecka zmniejsza się z roku za rok i kto wie, co będzie za te 10 lat. Może za wychowywanie dziecka w normalnych wartościach będzie groziła kara więzienia?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szlag może człowieka trafić.

Dziecko też ma przerąbane. Nie ma ojca biologicznego, ani tego co myślał, że jest ojcem.

A "wychowuje" go suka, co jedynym jej osiągnięciem było nabrać na dziecko

faceta i zostawić go niemal na łożu śmierci.

 

A najgorsze, że takie prawa dla kobiet przegłosowali faceci. Tfu.

Już dawno powinniśmy to zmienić, przecież jesteśmy samcami - chyba.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Tacritan napisał:

Masakra.

Ex pewnie specjalnie nie pozwala facetowi na kontakty z dzieckiem, żeby na własną rękę nie zrobił badań DNA. Ale i tak niewiele by to dało, jest przecież czas 6 miesięcy po urodzeniu na prawne usankcjonowanie ojcostwa.

Chyba zwiększyli do 300 dni

 

https://bip.gdansk.pl/urzad-miejski/urzad-stanu-cywilnego/procedury/uznanie-ojcostwa-przed-urodzeniem-dziecka,a,65665

 

Jeżeli dziecko urodziło się w trwającym małżeństwie, albo przed upływem 300 dni od jego ustania, unieważnienia albo sądowej separacji - domniemywa się, że dziecko pochodzi od męża matki.

Edytowane przez Conrad
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech ktoś powie, że to jest normalne. 

33 minuty temu, Maximus napisał:

Nie ma ojca biologicznego, ani tego co myślał, że jest ojcem.

Ważne, że kobieta wie i niech szuka zapładniacza dyskotowego, dlatego testy DNA muszą być stety, niestety po urodzeniu. Kobiety najważniejszym wyborem w życiu jeśli chce uprawiać seks, to znaleźć kogoś sensowego kto nie spieprzy jak zajdzie w ciążę, a jak źle wybrała to musi ponieść konsekwencje a nie wrobiony bezpłodny koleś, lol...

Przecież to jest tak chamskie, że głowa mała, boże jakim prymitywnym społeczeństwem nadal jesteśmy.

 

Facet ma wszelkie prawo wiedzieć, czy to jest jego dziecko. Tak samo jak kobieta ma pełne prawo wiedzieć czy w szpitalu Marka nie podmienili na Kasię, bo wcześniej była dziewczynka a podrzucono jej chłopczyka.

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, SzatanKrieger napisał:

dlatego testy DNA muszą być stety, niestety po urodzeniu

Jak najbardziej jestem za.

Ogólnie powinno zostać zmienione prawo.

Co to ma znaczyć, że mam płacić na nie swoje dziecko, nawet gdy minął okres 6 mcy. bez zaprzeczenia.

 

Wielu facetów nie ma o tym pojęcia. Jak urodził mi się syn piguła zadała pytanie, czy uznaję dziecko i koniec.

Kto w takim momencie powie nie. Tym bardziej jak nie ma żadnej wiedzy jak działa prawo.

 

Powinno być tak, jeśli dowiedziałeś się kiedykolwiek, że dzieciak nie jest twój, nie masz obowiązku łożyć

na jego utrzymanie i koniec.

 

Edytowane przez Maximus
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Maximus napisał:

Powinno być tak, jeśli dowiedziałeś się kiedykolwiek, że dzieciak nie jest twój, nie masz obowiązku łożyć

Dla systemu ważne jest dziecko oraz matka. Dawca nasienia jest nawet za kochankami i teściami..

Edytowane przez Perun82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Momentalnie spierdoliłbym na drugi koniec świata i dziwię się szczerze, że ludzie tego nie robią. Można spokojnie zacząć nowe życie, ewentualnie zostać bezdomnym gdzieś w okolicach Watykanu. Zawsze nakarmią i dadzą się umyć, przerabiałem w praktyce wiele lat temu. A masz tyle czasu, że chce się wręcz pracować i zawsze euros jakiś wpadnie ? Bierzesz jakieś gówno pocztówki i chodzisz po ludziach wciskając do łapy, z tego masz większą dniówkę niż w Polsce. 

  • Like 6
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Maximus napisał:

Co to ma znaczyć, że mam płacić na nie swoje dziecko, nawet gdy minął okres 6 mcy. bez zaprzeczenia.

W skrócie - czyta się warunki umowy. Niestety. Aby teraz się ochajtać, trzeba przelecieć nie tylko swoją lubą (chyba, ze inny to robi) ale również kc, kr oraz inne gwiazdki mogące pojawić się małym druczkiem w umowie cywilno - prawnej zwanej małżeństwem.  I prawnie, nawet facet mógł być po wazektomii, być kastratem, ale jeśli dziecko zostało poczęte w czasie trwania małżeństwa - klops. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Perun82 napisał:

W skrócie - czyta się warunki umowy.

Jakie warunki umowy? Skąd młody facet ma wiedzieć o umowie?

Czy kto z nas miał o tym pojęcie. Zaręczasz się i hajtasz.

 

Błogosławieni Ci co przed ślubem trafili na forum pana Marka,

albowiem oni dostąpią szczęśliwi królestwa niebieskiego. :)

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Maximus napisał:

Skąd młody facet ma wiedzieć o umowie?

Gość miał 32 lata....

 

Cytat

W sierpniu 2013 roku pan Wojciech żeni się z kobietą, którą poznał w tym samym roku. W lutym na świat przyszło dziecko. 

Tyle w temacie..Gość wziął zainseminowaną samicę:P

Edytowane przez Perun82
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, Perun82 napisał:

W skrócie - czyta się warunki umowy. Niestety. Aby teraz się ochajtać, trzeba przelecieć nie tylko swoją lubą (chyba, ze inny to robi) ale również kc, kr oraz inne gwiazdki mogące pojawić się małym druczkiem w umowie cywilno - prawnej zwanej małżeństwem.  I prawnie, nawet facet mógł być po wazektomii, być kastratem, ale jeśli dziecko zostało poczęte w czasie trwania małżeństwa - klops. 

Taki film był "Dziewczyna z Tatuażem". Na końcu jest scena, która dobrze pokazuje relacje społeczne. Morderca zaprasza dziennikarza Blomkvista (zdaje się) do domu na drinka, bo już widzi, że ten coś podejrzewa, jest przekonany o niebezpieczeństwie. A ten się jednak zgadza przyjąć zaproszenie i trafia na hak mordercy. Podobnie jest z kobietami. Wiesz od samego początku dosłownie, że Twoje życie wisi na włosku, ale brniesz z niewiadomych przyczyn społecznych. Bardzo mi się ten film podobał pod tym względem. Idealnie pokazane, jak się ludzie zachowują w kryzysowych, emocjonalnych sytuacjach, czyli nieracjonalnie. Kto nie był zaślepiony cipondem niech podniesie rękę to przyjdę i w mordę dam ? 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, mac napisał:

Wiesz od samego początku dosłownie, że Twoje życie wisi na włosku, ale brniesz z niewiadomych przyczyn społecznych.

To już kwestia wytworzenia swojego "kręgosłupa". Oraz zainteresowanie światem i chęci poznania reguł w nich panujących.  Jeżeli ktoś jest jedynie użytkownikiem swojego ciała a nie właścicielem - trudno.  Owszem, wielokrotnie ( za czasów szkolnych jak hormony szalały) instynkt powodował u mnie, ze wagina zasłoniła mi okulary - ale Renia Grabowska działa cuda :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Perun82 wolę nie pamiętać, ile farta miałem za młodych lat. Jakiś cud mnie uratował dosłownie. Teraz to mądry, ale mogło być różnie. Nie można się wyśmiewać tak z głupków, co się dali wmanewrować, bo to tak naprawdę nie ich wina. Zostali oszukani, a prawo stoi po stronie kobiet. Niby głupek, ale gdzie sprawiedliwość w sprawie, jakieś słuszne, zrównoważone podejście? No właśnie. Czyli teraz jest tak, że popełnisz JEDEN błąd i koniec. Bez przebaczenia, bez sprawiedliwości, bez wsparcia dobrego prawa. I to jest problem. A jak mężczyzna ma zdobyć wiedzę? Moja historia jest grubo specyficzna dla przykładu, a wiem, że młodzi nie mają szczęścia poznać męskiego mentora, mocno niezależnego w młodym wieku. Ja takie szczęście miałem. Na tym forum ilu aktywnych? 10?

Edytowane przez mac
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, mac napisał:

Nie można się wyśmiewać tak z głupków, co się dali wmanewrować,

Odniosłem się do gościa, który w 2013 roku miał 32 lata.

 

7 minut temu, mac napisał:

Nie można się wyśmiewać tak z głupków, co się dali wmanewrować, bo to tak naprawdę nie ich wina.

Rozumiem gościa w przedziale 15 -25 lat, bo wtedy ma się kiełbie we łbie, ale jeżeli ktoś swoją egzystencję opiera tylko i wyłącznie na paru sprawach - trudno.  Wielu gości śmiało się ze mnie w czasach szkolnych - że za dużo mysle, że jestem frajerem. Większość z nich teraz po rozwodach i są dojeni przez samice. 

 

7 minut temu, mac napisał:

Zostali oszukani, a prawo stoi po stronie kobiet.

Nikt ich nie zmusza. Albo ktoś dąży do poznania świata, albo biernie przyjmuje to co robi.

 

7 minut temu, mac napisał:

Niby głupek, ale gdzie sprawiedliwość w sprawie, jakieś słuszne, zrównoważone podejście?

Przypomnij sobie, ile razy byłeś wyśmiewany bo rozumowałeś, myślałeś. Ja się wyleczyłem się empatii widząc ogrom cwaniaczków. 

 

7 minut temu, mac napisał:

A jak mężczyzna ma zdobyć wiedzę? Moja historia jest grubo specyficzna dla przykładu, a wiem, że młodzi nie mają szczęścia poznać męskiego mentora, mocno niezależnego w młodym wieku. Ja takie szczęście miałem. 

Obserwować i jak mawiał mój nauczyciel od historii - pytać - dlaczego? Ja nie maiłem męskiego wzorca, wychowywałem się w przeważającej części w kobiecym środowisku - i miałem dwie drogi - drogę białegorycerza, albo człowieka skurwiela. wyszło to drugie.

Edytowane przez Perun82
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, mac napisał:

Nie można się wyśmiewać tak z głupków, co się dali wmanewrować, bo to tak naprawdę nie ich wina. Zostali oszukani, a prawo stoi po stronie kobiet. Niby głupek, ale gdzie sprawiedliwość w sprawie, jakieś słuszne, zrównoważone podejście?

Nie było, nie ma i nie będzie żadnej sprawiedliwości. Sprawiedliwość jest pojęciem abstrakcyjnym. Są tylko rzeczy dobre/niedobre dla danej jednostki. I jedyne, co możemy robić to nabywać świadomości i samemu kreować rzeczywistość wokół siebie. Kreować, a nie poddawać się losowi. Głupek sam sobie winien, że głupi.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Tacritan napisał:

Nie było, nie ma i nie będzie żadnej sprawiedliwości. Sprawiedliwość jest pojęciem abstrakcyjnym. 

Tak, to pojęcie abstrakcyjne, a jednocześnie żyjemy już w tak zaawansowanym technologicznie świecie, że spokojnie dałoby się przyjrzeć każdej sprawie indywidualnie razem z analizą środowiskową. To jest do zrobienia. Świat sprawiedliwości to świat rozwoju, nie mam żadnych wątpliwości. Albo jesteśmy bliżej zwierząt, jako cywilizacja, albo wznosimy się na nowe poziomy hominizacji. Utrwalony teraz standard to betonowa dżungla, świat zwierząt, nie ludzi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, mac napisał:

Świat sprawiedliwości to świat rozwoju

Nie zgadzam się. Już byli tacy, którzy chcieli dawać wszystkim po równo... W każdym przypadku kończyło się to tragicznie.

Niestety z naturą nie wygrasz, a to właśnie chęć rywalizacji jest motorem napędowym postępu. To przeczy idei sprawiedliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Tacritan napisał:

To, czy poddasz się kastracji czy też nie - nie ma większego znaczenia. Jeżeli Twoja żona zajdzie na boku i urodzi i w porę nie zadziałasz to i tak będziesz bulił na bękarta.

Primo: Wazektomia to nie kastracja. Natal możesz normalnie uprawiasz seks, jedyne co, to w ejakulacie nie ma "części" z jąder, przez co nie ma ryzyka ciąży i jego objętość jest nieco mniejsza. 

Secundo: Myślę, że zaświadczenie o wykonanym zabiegu i 5 ostatnich kwartalnych badań nasienia będzie solidnym dowodem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.