Skocz do zawartości

Czy po totalnym olaniu kobiet one same nadchodzą?


mac

Rekomendowane odpowiedzi

Wchodzę do sklepu, wziąłem tylko wodę, idę do kasy. Babka kasuje, taka całkiem przyjemna. Płacę i już chcę wychodzić.

 

Ona mówi, ale Pan wody nie wziął.

 

Hmm, odwracam się. Faktycznie odpowiadam. Zapomniałem, że chciało mi się pić.

 

I babka wpadła w taki śmiech, jakiego chyba nigdy nie słyszałem. Beka na 100%, klienci się zbliżają, ona rozjebana, cała czerwona, lecą łzy, sam zacząłem się śmiać, po prostu mnie zaraziła gnilcem. Nawet nie miałem intencji żartować, tylko szczerze powiedziałem ? Widocznie już mój ryjec przekracza granice beki.

 

Od tej pory, jak mnie widzi ciągle się uśmiecha, patrzy prosto w oczy i szuka mojej obecności. Zlewam temat.

 

Druga historia.

 

Zamówiłem większą paczkę, dzwoni do mnie Pani listonosz, bo odciążam wszystkich, również kurierów. Zawsze schodzę, pogadam, napiwek, dam.

 

Robię podpis, a ona nagle patrząc mi w oczy, jak pięknie. Pauza. Odpowiadam oczywiście, bo piękny człowiek wszystko robi pięknie. Jeszcze w życiu nie słyszałem, żeby listonosz komentował w taki sposób styl znakowania odbiorcy przesyłki ?

 

Ma Pan absolutną rację. Poszła cała w skowronkach.

 

Zastanawiam się, czy działa faktycznie powiedzonko, że jak już się uwolnisz całkowicie od spraw płci to one atakują same z siebie.

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już Terencjusz, rzymski komediopisarz, stwierdził:

 

"Znam naturę kobiet: kiedy chcesz, odmawiają, kiedy nie chcesz, pragną"

 

;) 

 

W pewnych okolicznościach, coś jest w tych słowach, jednak nie robiłbym z tego reguły. ☺️

Jeszcze szereg innych czynników wchodzi w grę. Ale generalnie brak większej spiny i oczekiwań zazwyczaj działa pozytywnie, w różnych sferach życia.

 

Edytowane przez Dworzanin.Herzoga
  • Like 5
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, mac napisał:

Zastanawiam się, czy działa faktycznie powiedzonko, że jak już się uwolnisz całkowicie od spraw płci to one atakują same z siebie.

Na pewno atakują po 7dniach abstynencji seksualno-masturbacyjnej, kiedy jest wyraźny wzrost poziomu testa :D 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanim siądę do porannej porcji obowiązków skrobnę parę zdań w wątku.

 

Poruszyłeś arcyciekawe zagadnienie, które nurtuje mnie od co najmniej 4 lat.

W ciągu tych 4 lat cyklicznie przeplatają się dwa okresy:

 

1. okres ewidentnych oznak prób kontaktu/flirtu za strony obcych kobiet

2. okres braku prób kontaktu.

 

Zasadniczo (po życiowym ogarnięciu) wyglądam tak samo.

Ubieram się również podobnie.

Robię także to samo.

Więc kwestia tzw "looks & status" jest stała.

Uważam, że nie ona decyduje.

 

Kwestia aktywności z mojej strony np. zagadywania 'sytuacyjnego' itd

Też raczej jest stała.

Właśnie jakiś sklep. Jakaś interakcja z panią w punkcie odbioru DPD.

Jakiś urząd. Jakieś bistro przy popołudniowej kawie i rogaliku itd.

Tu też raczej aktywność nie decyduje.

 

Więc wychodzi na to, ze to musi być coś czego nie rejestruje.

Coś co widać czy czuć z zewnątrz.

Co zachęca lub zniechęca do kontaktu ze mną.

 

Jedynym wytłumaczeniem jest chyba nastrój i gąbrowiczowska 'gęba'.

Jak mnie dojadą w pracy i domu.

Jak myśli raczej pochmurne się kłębią.

To 'gęba' widać zniechęca.

 

Gdy w sercu radość i wirtualna wiosna.

A na twarzy naturalny uśmiech.

"Gęba" widać daje zielone światło dla drobnych flirtów.

 

Nie znajduje innego wytłumaczenia.

Przynajmniej na tą chwilę.

 

To czym emanujemy 'od środka'.

To niezwykle silny magnes lub odpychacz.

Sami nie zdajemy sobie z tego sprawy.

A to po nas widać i czuć.

 

Już mistrz @Długowłosypisał.

Że bez uporządkowania głowy i wyrobienia mindsetu.

Nie ma sensu palić wrotek do kobiet.

 

I chyba o tą subtelną 'emanację' naszego nastawienia chodzi.

 

@Dworzanin.Herzoga-Terencjusz zawsze na czasie!

 

Reasumując.

Trzeba trenować życie z pozytywnym nastawieniu.

W radości i wewnętrznym uśmiechu.

To przyciąga innych ludzi.

Bo czują się przy nas dobrze.

Nikt specjalnie nie ciągnie towarzystwa do marud, cierpiętników i kwaśnych dziadów.

I wcale się nie dziwię.

 

Edytowane przez Margrabia.von.Ansbach
  • Like 6
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten wątek można rozwinąć na kilkanaście stron a można go podsumować jednym zdaniem ,, miej wyjebane będzie Ci dane " ?

 

Zaraz przypomina mi się jeden koleszka. Co jeździliśmy na dyskoteki on musiał wyrwać kogoś poznać zamiast skupić się na zabawie. Często kończyło się to fiaskiem, natomiast ja jadąc się pobawić przeważnie kogoś poznawałem bez tej presji czy napięcia. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy jesteś wyluzowany, autentyczny i skupiony na sobie to nagle kobiety zaczynają orbitować dookoła ciebie, To wypadkowa mimiki twarzy, postawy, zachowania i feromonów. Tylko to bardziej orbita pozorna, związana z ciekawością i badaniem. Wybuchanie śmiechem na nieśmieszne żarty, zagadywanie itp. Zaobserwowałeś ogólnie pojmowany zalążek flirtu.  Rzadki moment, kiedy facet może doświadczyć drugiej strony podwórka. 

 

Nie żeby cię wpędzać w jakiś kompleks, ale zauważ, że oba przypadki (ekspedientka, listonosz) mają w pracy dużo większy styk z nudą i szarością masy ludzkiej. Do tego jedna bardzo często jest traktowana jak opieszały terminal, a druga jak zmechanizowana kasa fiskalna - mało kto darzy te stanowiska wysoką estymą. To prowadzi do zwiększonej potrzeby atencji, kontaktu międzyludzkiego i wymieniania pozornie błahych uwag. Dodatkowo w tych pracach muszą być przede wszystkim aktywne - więc podejmować zachowania powszechnie identyfikowane jako męskie. Stąd wrażenie podrywu. 

 

Niektóre kobiety z którymi rozmawiałem, tłumaczyły to zjawisko również w drugą stronę. Miały wrażenie podrywu przez uprzejmych pracowników, wyrażenia skierowane w ich stronę były traktowane jak żarty itp. Tylko jestem skłonny uwierzyć, że u facetów to faktycznie mogło być jakieś tam śmieszno-smutne zagadywanie i testowanie technik podrywania, które wieczór wcześniej podpatrzyli na YouTubie.  Kwestia nudy i tego, która strona akurat bardziej potrzebuje kontaktu i podbicia sobie samooceny. Zazwyczaj jest to facet.  Ile razy w gazetach lokalnych widziałem ogłoszenia typu "Dziewczyno z pociągu w żółtej kurtce, wymieniliśmy trzy spojrzenia i co najmniej dwa uśmiechy - jeśli czujesz to samo, odezwij się"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minutes ago, Margrabia.von.Ansbach said:

 

I chyba o tą subtelną 'emanację' naszego nastawienia chodzi.

 

Mam dokładnie takie same przemyślenia i wnioski. Jak mam "wyjebkę" na świat, to procent spontanicznych interakcji się znacząco zwiększa. Jak chodzę zestresowany i wewnętrznie wkurwiony, to w drugą stronę. 

 

Jedyna uwaga, że zagadują laski raczej przeciętne, tak 5-7. Nie zdarzyło mi się dawno, żeby taka >7 "ęą" sama z siebie zagadała. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś gdy miałem wyjebane na kobiety (ale tak do przesady, nie patrzyłem na nie, olewałem, nie rozmawiałem) i zachowywałem się jak cham nie miałem dużej skuteczności. 

Nic dziwnego przecież, bierność i chamstwo. 

 

Z czasem, po "przebudowaniu" siebie (przebudowa dalej trwa :D ), zmianie zachowań, słów, byciu zwykłym i wyluzowanym gościem zauważyłem znaczną poprawę. 

To nie jest nic odkrywczego, przecież lepiej spotkać wyluzowanego gościa niż chama. 

 

W to lato miałem dzień w którym miałem zajebisty, pozytywny nastrój. 

Uśmiech na ryju, luz i przed siebie. 

Wchodzę do saloniku prasowego i była tam oprócz kasjerki laska która sprzedaje iqosy. 

Stanąłem przy gablotce z tymi ajkosami, ona podchodzi a ja pierwszy do niej mówię, że dziękuję ale nie chce nic kupować tylko oglądam z ciekawości. 

Ona odpowiedziała " ja chętnie z panem porozmawiam".

Brzydka nie była, ale nie za bardzo w moim typie, chwilę pogadałem i poszedłem. 

 

Tego samego dnia wszedłem do salonu jubilerskiego, zegarki itp.

Oglądam, w pewnym momencie patrzę na laskę za kasą a ona się na mnie gapi z przygryzioną wargą. 

Patrzyłem na nią z 5 sekund około, ona się zorientowała, że się zapomniała i spuściła głowę na dół. 

 

Ogarnięty mental to dla kobiet ogromny plus. 

Szczególnie w tych czasach gdzie większość mężczyzn jest nieśmiała, wystraszona, wręcz wykastrowana taki facet z dobrym mindsetem to unikat. 

Dobrze gdy bije od nas pozytywna energia i zadowolenie natomiast pogrąża nas posępność, chamstwo, brak uśmiechu. 

 

 

Edytowane przez Meg4tron
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem jakimś świrem. Wiem, kiedy kobieta się inaczej przy mnie zachowuje i do czego to zmierza. W sumie to zagadnienie teoretyczne, bo gdyby nawet zapukała do moich drzwi i chciała zapłacić to bym zlał i wrócił robić swoje. Czysta ciekawość. I tak tego nie wykorzystam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To samo zjawisko można zauważyć, kiedy jesteś w satysfakcjonujacym związku i nie patrzysz na inne kobity jak wyglodnialy wilk. Same się wtedy pchają, bo widać po Tobie zadowolenie, ale nie jesteś względem nich nachlany i to procentuje. Jak kiedyś bylem sam i miałem parcie na znalezienie sobie kogoś, to była jakaś golgota i brak jakiejkolwiek responsywnosci, ale jak teraz mam kobite, zajmuje się innymi sprawami i nie skupiam się żeby wypaść przy nich jak najlepiej, to sytuację same się pojawiają. 

4 minuty temu, mac napisał:

Czysta ciekawość. I tak tego nie wykorzystam.

Czegos się boisz? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Meg4tron napisał:

Ogarnięty mental to dla kobiet ogromny plus. 

Szczególnie w tych czasach gdzie większość mężczyzn jest nieśmiała, wystraszona, wręcz wykastrowana taki facet z dobrym mindsetem to unikat. 

Dobrze gdy bije od nas pozytywna energia i zadowolenie natomiast pogrąża nas posępność, chamstwo, brak uśmiechu. 

To oczywiste nikt nie chce spędzać czasu z osobami wiecznie niezadowolonymi, siejącymi ferment. Trzeba odpalić z towarzystwa takie znajomości. Uśmiech, pierś do przodu i można wiele zdziałać. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To przypadkiem nie nadchodzi ten okres jesienno-zimowy, kiedy to panie śmiele szukają dla siebie ciepłego misia do wspólnego spędzania czasu pod pierzyną?

Kiedyś czytałem tutaj na forum taką interpretację.

Okres letni, czas rui / randkowania. Skaczemy z kwiatka na kwiatek. Żyjemy chwilą. Jak nie ten to inny maczo, a ich pełno.

Okres zimowy. Zaklepać sobie ten lepszy towar, który zapewni bezpieczeństwo. Zaopiekuje się, itd.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypisujesz temu zbyt wielkie znaczenie. One po prostu są miłe. Nic więcej.

2 godziny temu, Meg4tron napisał:

Oglądam, w pewnym momencie patrzę na laskę za kasą a ona się na mnie gapi z przygryzioną wargą. 

Patrzyłem na nią z 5 sekund około, ona się zorientowała, że się zapomniała i spuściła głowę na dół.

Przypomniało mi się:

tenor.gif

 

:)

Edytowane przez zychu
  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, mac napisał:

Zastanawiam się, czy działa faktycznie powiedzonko, że jak już się uwolnisz całkowicie od spraw płci to one atakują same z siebie.

Z własnego doświadczenia wiem że nie.

 

12 godzin temu, BumTrarara napisał:

O ile nie wyglądasz jak goblin z wieży

Aktualnie coś o tym wiem.

 

3 godziny temu, Meg4tron napisał:

Tego samego dnia wszedłem do salonu jubilerskiego, zegarki itp.

Oglądam, w pewnym momencie patrzę na laskę za kasą a ona się na mnie gapi z przygryzioną wargą. 

Miałem kilka lat temu w sklepie podobną sytuację, i tak na oko była o kilka lat starsza. I do tego patrzyła się na mnie w taki sposób, jakby ją piorun trafił.

 

4 godziny temu, Meg4tron napisał:

Ogarnięty mental to dla kobiet ogromny plus. 

A jak nie ma dobrego wygladu, to zwykle i tak może co najwyżej spadać na bambus. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Margrabia.von.Ansbach napisał:

To czym emanujemy 'od środka'.

To niezwykle silny magnes lub odpychacz.

Sami nie zdajemy sobie z tego sprawy.

A to po nas widać i czuć

ZAKŁADAJĄC iż nasza głową to bio chemiczny komputer.

12 godzin temu, Margrabia.von.Ansbach napisał:

Nie znajduje innego wytłumaczenia.

Przynajmniej na tą chwilę.

Proszę.

Wszystkie twoje myśli(nawet o sraniu) to przepływ impulsów elektrycznych.

Jak wiadomo co poniektórym, zmienne przepływ prądy wywołuje zmienne pole magnetyczne.

Jak się na to popatrzy od strony innej, wynikiem TEGO NADAJESZ TRANSMISJĘ ELEKTROMAGNETYCZNĄ/RADIOWĄ/SZEROKOPASMOWĄ!

 

KOBIETY podświadomie odbierają tą AURĘ, która w rzeczywistości jest zespolonym/szerokopasmowym sygnałem elektromagnetycznym.

 

MAMY TU SYTUACJE KSIĄŻKOWĄ NADAJNIK/ODBIORNIK.

 

NAPEWNO/ZAPEWNE słyszałeś takie cuś, jakie on wydziela wibracje.

 

KUPA A nie wibracje, transmisja danych elektromagnetycznych, naszpikowana charmonicznymi sygnałami zespolonymi.

 

NIESTETY/STETY dla zwykłego zjadacza chleba jest to niczym MAGICZNA BAJKA i pierdole nie o szopenie.

.....tyle w teletransmisjach szerokopasmowych.

 

... szeregi furiera.

....interferencja.

... liczby zespolone.

... prędkość fal elektromagnetycznych.

... częstotliwości.

....SYNCHRONIZACJA(nadają na tych samych falach)

 

AVE HERETYCY! INOWIERCY.

 

....wszystko jest kwantyfikowalne.

 

 

 

4 godziny temu, BlacKnight napisał:

Jak wygląda goblin z wieży

TAK SAMO jak orzeszki z czekolady.

Przez OKIENKO!

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mac Nie słuchaj ich. Jeżeli wydaje ci się że się kobiecie podobasz to pewnie w 70 proc. masz rację. Jest coś takiego jak intuicja. Ja w to wierzę...

Sam miałem np. taką sytuacje że jadę autobusem i raptem pomyślałem "kanar" i dosłownie po 30 sec wpadał kontroler i kontrola była XD.

Niestety większość gości tutaj ma depresyjne myslenie. Kobieta to zło i FINITO. Nie ma fajnych kobiet wg nich...

11 godzin temu, BRK275 napisał:

To przypadkiem nie nadchodzi ten okres jesienno-zimowy, kiedy to panie śmiele szukają dla siebie ciepłego misia do wspólnego spędzania czasu pod pierzyną?

Wydaje mi się że tutaj jest dużo gości co myślą że są jacyś tacy jedyni w swoim rodzaju, dobrzy i w ogóle a te kobiety to takie interesowne itp. Błaaagam was XD

10 godzin temu, zychu napisał:

 

Przypomniało mi się:

tenor.gif

 

:)

Śliczne to było. I te zawstydzenie XD przecież ona męża ma XD Gadot to bogini :3

Edytowane przez Ramaja Awantura
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.