Skocz do zawartości

Czy uważacie, że zdrada małżeńska powinna być karalna jak w niektórych państwach?


Zdrada, czy powinna być karalna jak w niektórych państwach?  

62 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jestem ciekawa waszego zdania, choć swoją opinię napiszę dopiero później i dlaczego tak uważam, żeby nic nie sugerować ;)

    • Tak, powinna być karalna przez karę grzywny w formie zadośćuczynienia zdradzonemu małżonkowi lub pozbawienia/ ograniczenia wolności, ale to powinno zależeć też od przyczyny zdrady
    • Tak, powinna być karana karą grzywny, więzienia, lub ograniczenia wolności w każdym przypadku, bo przysięga jest przysięgą
    • Nie, ponieważ żyjemy w wolnym kraju i życie seksualne każdego to jego sprawa, wystarczą konsekwencje takie jak są teraz w postaci uznania winy małżonka przy orzekaniu rozwodu


Rekomendowane odpowiedzi

Cytat

Tak, powinna być karana karą grzywny, więzienia, lub ograniczenia wolności w każdym przypadku, bo przysięga jest przysięgą

W taki przypadku, jeśli uznamy przysięgę/obietnicę za coś wiążącego, prawie wszyscy politycy powinni siedzieć. 

 

Cytat

Tak, powinna być karalna przez karę grzywny w formie zadośćuczynienia zdradzonemu małżonkowi lub pozbawienia/ ograniczenia wolności, ale to powinno zależeć też od przyczyny zdrady

Czyli jak rozumiem są jakieś okoliczności łagodzące ? Może to całkiem dobry pomysł ale tylko pod warunkiem żeby wraz z małżeństwem podpisywać kontrakt który dokładnie regulowałbym warunki na jakich owe funkcjonuje. Coś takiego z tego co pamiętam postulował już Pan Marek. Przykładowo, żona ma zapisane iż wymaga od męża raz  w roku zagranicznych wakacji nie krótszych niż 10 dni i lokum o powierzchni użytkowej nie mniejszej niż 80 m2 i wartości nie mniejszej niźli 400 000,00 PLN. Zaś maż wymaga od poniedziałku do piątku po powrocie z pracy zbilansowanego, ciepłego posiłku o wartości  kalorycznej nie mniejszej niż 700 kcal, oraz cztery razy w tygodniu seksu nie krótszego niżli 40 minut w tym raz w tygodniu seksu analnego. Itd. itp. ?

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Natii napisał:

Jak uważacie?

Każda kobieta, która dopuści się zdrady powinna iść do więzienia na 4 miesiące i stracić możliwość rozwodu przez 3 lata, wyjątkiem byłaby sytuacja, gdyby mąż zgodził się, by żona nie szła do więzienia. Gdyby zdrada się powtórzyła, to rok więzienia i brak możliwości rozwodu przez 6 lat. Facet, który by się zgodził uprawiać seks z zajęta kobietą również powinien ponieść karę.

Edytowane przez DuchAnalityk
  • Haha 1
  • Zdziwiony 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie. Nie powinno być. Trzeba o siebie zabiegać, dbać o wzajemne potrzeby, a nie zakazywać.

Żadna to dla mnie satysfakcja, że mąż mnie nie zdradza, bo boi się reperkusji.

A poza tym, co będzie uznawane za zdradę? Dla kogoś to będzie powłóczyste spojrzenie, strzepany z troską pyłek z ramienia, a dla kogoś innego blołdżob to nie będzie zdrada.

Przekonywać, nie zakazywać.

  • Like 1
  • Dzięki 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Templariusz napisał:

W taki przypadku, jeśli uznamy przysięgę/obietnicę za coś wiążącego, prawie wszyscy politycy powinni siedzieć. 

i/lub wisieć :)

 

Co do zdrady - nie, w żadnym wypadku. Oczywiście w zdrowym, sprawiedliwym systemie prawnym, w którym obywatel płci męskiej nie musiałby już z systemem wojować, szczególnie gdy na to wojowanie go finansowo nie stać. Jedynie, czym powinna być karana, to prócz ww. najwyżej towarzyską, społeczną infamią.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Templariusz napisał:

Czyli jak rozumiem są jakieś okoliczności łagodzące ?

Nie ma żadnych. Ale karanie też jest bez sensu. To nie jest zabójstwo, żeby karać. Zdradzający wystarczająco są teraz karani - odchodzi od nich ich "stala zielona wyspa", do której mogli wracać od kochanki/ka, mogą byc ukarani swoją winą i np alimentami na ex małżonka przy rozwodzie. Moim zdaniem to już jest kara. 

Choć ja osobiście jestem przeciwna takim zadośćuczynieniom. Jak ktoś okazał się chujem to powinien iść w diabły i tyle. Zemsta jest dla ludzi słabych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Templariusz napisał:

Kamieniowanie czy "tylko" oddanie niewiernej 10 mężczyznom którzy gwałcą ją wielokrotnie ? 

Powiedzmy 3 lata bezwzględnego więzienia i zadośćuczynienie finansowe na rzecz zdradzonego. 

Edytowane przez trop
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak. Na gruncie prawa cywilnego. Umowa małżeńska to umowa i tak powinna być traktowana. Złamanie postanowień umowy, narażenie na koszty (nie tylko finansowe), straty (jw), cierpienie powinny być karane i zadośćuczynione. Co do więzienia to jestem przeciw, grzywna jest bardziej dotkliwa bo zmusza łamiącą/ego umowę do zadośćuczynienia pokrzywdzonemu/ej a więzienie czego go/ją nauczy?

 

Jakby zdrajca/czyni zapłacił/a za swoje występki to by wiedział/a ile to kosztuje i by już drugi raz się zastanowił/a nad takim krokiem.

 

Edytowane przez wrotycz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A przydałoby się trochę ich zbudować @Templariusz. Tylko w każdym z nich każdy skazany/skazana zapierdalałby ciężko na swoje utrzymanie. Nawet 1grosza by nie dostali ze Skarbu Państwa czyli z naszych podatków.

 

Po wyjściu z takiego więzienia skazany wolałby się powiesić niż tam wrócić. 

 

Tak to od zawsze widzę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdrada to oszustwo i wyrządzenie krzywdy.

 

Jak komuś rozwalisz ryj to jest wyrządzenie krzywdy i za to odpowiadasz. Zdrada to często jeszcze większe wyrządzenie krzywdy, niektórym te rany nigdy się nie zagoją i dochodzi do tego zniesławienie. Jest to więc moim zdaniem coś porównywalnego w wartości krzywdy co trwały uszczerbek na zdrowiu, w skrajnych przypadkach. W cywilizowanym społeczeństwie powinno być to regulowane karami finansowymi. Jeśli zaangażowane są w to dzieci, to rownież im.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przysięga małżeńska w UC brzmi:

"Świadomy/Świadoma praw i obowiązków wynikających z zawarcia małżeństwa uroczyście oświadczam, że wstępuję w związek małżeński z (imię i nazwisko drugiej z osób wstępujących w związek małżeński) i przyrzekam, że uczynię wszystko, aby nasze małżeństwo było zgodne, szczęśliwe i trwałe."

 

Kodeks rodziny mówi:

Dział II. Prawa i obowiązki małżonków
Art. 23. Zasada równych praw i obowiązków małżonków
Małżonkowie mają równe prawa i obowiązki w małżeństwie. Są obowiązani do wspólnego pożycia, do wzajemnej pomocy i wierności oraz do współdziałania dla dobra rodziny, którą przez swój związek założyli.

 

Jest o wierności ale nie jest sprecyzowane o jaką wierność chodzi. Nic nie ma o wierności seksualnej. Nie ma podstawy prawnej do karania zdrady seksualnej. 

 

Dodatkowo kodeks rodzinny można zmienić ustawą, jak to się wtedy ma do złożonej przysięgi? Nie powinno się odnowić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, trop napisał:

Zauważyliście że kobiety najczęściej są za tym by zdrady nie karać? Ciekawe dlaczego. ???

Praktycznie każdy złodziej jest za tym, by nie karać złodziei :)

 

 

Hipergamia kobiet prawie, że uniemożliwia im wierność w obliczu przeciętnego samca, przykre, ale prawdziwe.

Edytowane przez DuchAnalityk
  • Like 1
  • Haha 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.