Skocz do zawartości

Znikający kondom


deleteduser80

Rekomendowane odpowiedzi

Wyobraź sobie że pamiętam wiele innych rzeczy które wypisali inni użytkownicy i co ja do nich napisałem tego i innych for bo lubię wiedzieć z kim rozmawiam, tak jak mówiłem kontekst się liczy danego użytkownika i w ogóle się liczy ;) 

P.S.

Nie obraź się ale nie jesteś "wyjontkowa" księżniczko ;) 

Pozdro

Edytowane przez Bohun
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bohun zabawny troszkę jesteś. Po pierwsze, błagam- naucz się pisać poprawnie, celowe błędy nie dodają komizmu. Po drugie- preejakulat jak najbardziej może zapłodnić i odpowiedzialne jest wzięcie po zagrożonym seksie tabletkę 'po'. Podstawą jest antykoncepcja przed stosunkiem, czyli najlepsze hormony i gumka, ale jeśli pacan w trakcie zdejmuje prezerwatywę, to trzeba działać awaryjnie i takiego typka należy jak najszybciej ze swojego życia nomen omen abortować. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Hatmehit napisał:

@Bohun zabawny troszkę jesteś. Po pierwsze, błagam- naucz się pisać poprawnie, celowe błędy nie dodają komizmu. Po drugie- preejakulat jak najbardziej może zapłodnić i odpowiedzialne jest wzięcie po zagrożonym seksie tabletkę 'po'. Podstawą jest antykoncepcja przed stosunkiem, czyli najlepsze hormony i gumka, ale jeśli pacan w trakcie zdejmuje prezerwatywę, to trzeba działać awaryjnie i takiego typka należy jak najszybciej ze swojego życia nomen omen abortować. 

Objencuje poprawę ;) 

Pozdro

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gwiazdorska obsada w klasyce gatunku. Charyzmatyczny, bezkompromisowy, wyprzedzający swoje czasy. Najlepszy film od czasów "Pięciu z dragiem za pociągiem" i "zakochani widzą bobry".

"Znikający kondom" - już wkrótce w kinach

 

Haha, tak mi się ten tytuł tematu skojarzył

  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.09.2020 o 13:02, Colemanka napisał:

Po czym podaje Pani przy kolacji świętując poczęcie nowego życia tableteczkę w sałatce. I chu* ci w dupie głupia pizdo, co mnie wyrobić chciałaś. Game over, szach mat! Lepiej zapobiegać niż leczyć ?

 

Historia zna już przypadek skierowania mężczyzny za taki ruch na wczasy w sanatorium z pasiakami.

No ale oczywiście "opresyjny patryjarchat, ucisk kobietkuf, hór-dór".

 

W dniu 26.09.2020 o 13:02, Colemanka napisał:

Rozwiniesz proszę. Najlepiej na przykładach.

Zaczynając od mentalności ofiary wraz z pełnym uprawnieniem do grania tą kartą, przez systemową pomoc państwową, aż po wprost przywileje - wspólne rozliczenia podatkowe z dzieckiem (!), domy samotnych matek (oczywiście dla ojców takowych nie ma, bo 'ty wiesz, ilu złych menszczyzn porzuciło biedne kobietki wrabiając je w cionrze?!')

 

W dniu 26.09.2020 o 13:02, Colemanka napisał:

Gdzie? Co masz na myśli?

Domyśl się.

Wysil się.

ZASKOCZ MNIE...

 

W dniu 26.09.2020 o 13:02, Colemanka napisał:

W weekendy  :) Errata: ‘pełne’

A ja nie wiem, co Ty ze swoim smutnym życiem robisz.

 

Mówię, jak to wygląda z mojej osobistej praktyki. Wbrew pierdoleniu osobników z badżiną w kroku DA SIĘ ŻYĆ Z DZIECKIEM KARMIONYM PIERSIĄ przy oddaleniu owej piersi na odległość dalece przekraczającą jej długość.

Użyłbym takich skomplikowanych określeń jak laktator, ściąganie pokarmu, zamrażarka, kuchenka mikrofalowa, butelka ze smoczkiem, ale przecież to zbyt skomplikowane dla Ciebie.

 

No ale co ja tam wiem - ja nie mam baginy, jestem smalcem. Osobnikiem rodzaju drugiego.

Tylko madka.

A w ogóle to mi się, kurwa, przyśniło.

W dniu 26.09.2020 o 13:02, Colemanka napisał:

Masz po prostu nieprawidłowe dane wyjściowe

Takie dałaś, takie mam.

Jak mawia mój szef - garbage in - garbage out.

W dniu 26.09.2020 o 14:06, MalVina napisał:

Śmiem twierdzić, że konsekwencje ponoszą oboje. Nie biorę pod uwagę zabijania ani oddawania dzieci. Nie ma czegoś takiego w moim słowniku. 

Miło porozmawiać z kobietą, co to się faktom i logice nie kłania.

"Źmjem tfierdzić" i chuj tam z faktami.

 

W dniu 26.09.2020 o 14:06, MalVina napisał:

Z której strony?

Z żadnej.

To nieprawda.

Źmiem tfierdzidź, rze kuamsfo.

 

Już wpełzam z powrotem do swojej samczej norki.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

Źmiem tfierdzidź, rze kuamsfo.

Superowo. A konkrety? Bo naprawdę chciałabym wiedzieć, jeśli mogę Cię prosić o pełną odpowiedź byłoby super. Coś mi chyba umknęło, bo samotnym rodzicem jestem i żadnych przywilejów, więc chyba chujowo kalkuluję ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minutes ago, Stary_Niedzwiedz said:

Mówię, jak to wygląda z mojej osobistej praktyki. Wbrew pierdoleniu osobników z badżiną w kroku DA SIĘ ŻYĆ Z DZIECKIEM KARMIONYM PIERSIĄ przy oddaleniu owej piersi na odległość dalece przekraczającą jej długość.

Użyłbym takich skomplikowanych określeń jak laktator, ściąganie pokarmu, zamrażarka, kuchenka mikrofalowa, butelka ze smoczkiem, ale przecież to zbyt skomplikowane dla Ciebie.

 

No ale co ja tam wiem - ja nie mam baginy, jestem smalcem. Osobnikiem rodzaju drugiego.

Tylko madka.

A w ogóle to mi się, kurwa, przyśniło.

Ale ja się w ogóle w swojej wypowiedzi nie odnosiłam do karmienia dziecka. Może słowa ‘niemowlak’ + 'weekend' jakoś Ci to zasugerowały.

 

I to twoje samoponiżanie się. Nie ma tu jak dla mnie miejsca na normalną dyskusję. Przykro mi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.