Skocz do zawartości

Bracia, dajcie jakieś rady


elon

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich.

 

Jadę z dawną koleżanką w góry. Sama zaproponowała. Ogólnie to ona pisze do mnie do co jakiś czas, co u mnie, albo że śniłem się jej w nocy, albo że widziała kogoś podobnego do mnie na ulicy i sobie o mnie przypomniała. Parę razy zapraszała, żeby spotkać się na jakiejś tam imprezie.

Ona sobie myśli, że ja mam duże powodzenie wśród kobiet. Ogólnie, może i tak jest. Czasem widzę zainteresowanie jakiś dziewczyn ale nic z tego nie wynika. Doświadczenie łóżkowe mam małe. 

 

Miedzy mną a koleżanką nigdy do niczego nie doszło, chociaż zawsze coś wisiało w powietrzu (info od obserwatorów z boku). Ogólnie koleżanka mi się podoba, ale zawsze ją olewałem bo wydaje mi się że ma duży przebieg. To taka rozrywkowa, imprezowa dziewczyna. Mam takie wrażenie że ona, podobny kontakt utrzymuje z dużą ilością kolegów (niby czemu miałbym być wyjątkowy). Także raczej trzymam ją na dystans. Jak już mówiłem doświadczenie mam małe. Umiem tylko bajerować.

 

Także jedziemy w te góry. Będę próbował ją "atakować". Do odważnych świat należy. Macie jakieś rady dla mnie w związku z tym wyjazdem:

-biorę gumy, jakieś wino, wiadoma sprawa

-iść na divy przed wyjazdem, żeby nie mieć za dużego parcia?

-nic nie "atakować" czekać aż sama się na mnie rzuci

-może to jakaś pułapka

 

Wszelkie komentarze mile widziane. Z góry dzięki.

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, elon napisał:

 

Także jedziemy w te góry. Będę próbował ją "atakować".

Nie atakuj bo spalisz pani sama na Ciebie leci więc spokojnie oczekuj na rozwój sytuacji. To co napisaleś tutaj nie mów jej przypadkiem niech sobie myśli. Kobiety kreują sobie w gowie wyobrażenia kogoś nie zrujnuj tego... Żadne divy nomralnie na pełnym testosteronie działaj bez spiecia.

 

1 godzinę temu, elon napisał:

Umiem tylko bajerować.

Wystarczy, jak już na ciebie leci to tańców godowych nie musisz odwalać.

Edytowane przez smerf
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, elon napisał:

śniłem się jej w nocy

Ewidentnie będąc nad nią lub pod nią.

2 godziny temu, elon napisał:

Ona sobie myśli, że ja mam duże powodzenie wśród kobiet

Niech tak myśli i nie wyprowadzaj jej z błędu.

2 godziny temu, elon napisał:

Doświadczenie łóżkowe mam małe

Nikt nie musi tego wiedzieć - ale były stosowane eksperymenty z wykorzystaniem placebo.

Jak będzie się pytać ile miałeś kobiet itd to odpowiedz że jesteś prawiczkiem w zasadzie to byłeś.

 

3 godziny temu, elon napisał:

bo wydaje mi się że ma duży przebieg

Nie zawracaj sobie głowy takimi potężnymi kalkulacjami.Masz tu i teraz to korzystaj.

 

3 godziny temu, elon napisał:

iść na divy przed wyjazdem, żeby nie mieć za dużego parcia

Nie, właśnie po to się z nią spotykasz aby to parcie wykorzystać.

Wydasz kasę,stracisz masę energii - analogicznie nie stracisz kasy a swoją laskę podładujesz swoją hujową* energią. 

(H energia - energia z penisa która jest marnotrawiona w postaci wytrysku- odsyłam do książki M.Chia "miłosny potencjał mężczyzny" 

 

3 godziny temu, elon napisał:

może to jakaś pułapka

Zbyt mało informacji o Tobie jak i o samej Pani aby to stwierdzić (wiek,zawód,historia itd)

 

3 godziny temu, elon napisał:

-biorę gumy, jakieś wino, wiadoma sprawa

Będzie na pewno chciała bez, to nie daj się.

 

A tak w ogóle to po h*j ty to wszystko analizujesz???

-Przejmujesz się tym jak ona zareaguje na Ciebie.

-Przejmujesz się tym jak wypadniesz przy niej

-Przejmujesz się tym co ona pomyśli 

-Dyskredytujesz swoje możliwości (małe doświadczenie itd...) Właśnie masz mały przebieg jesteś bardziej unikalny jak rozjebany, dłużej będziesz w trasie.

-Stawiasz ją na podium (ona jest wygraną a nie ty)

 

To wszystko pokazuje że masz do niej toksyczny szacunek i stawiasz ją wyżej nad sobą, to może prowadzić tylko do problemów...

Bo jestem przekonany że ona cię obrobi (patrząc na twoje rozterki i przekonania) zrobi w huja i jest duża szansa że jeszcze będziesz damę przepraszał, że byłeś dla niej zły.

 

 

 

 

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakich potrzebujesz rad? Jak wsadzić ogórka czy jak rozpiąć biustonosz?

 

Jedziesz, cieszysz się górami, wracasz do schroniska/hotelu. Tam dymasz lub nie, w zależności od sprzyjających okoliczności. Dymasz w gumie, bo nie chcesz bachora, a także nie wiesz czy Pani nie jest na coś chora. Jeśli są jakieś "ale" podczas seksu, że ona wolałaby bez, to stwierdzasz wprost, że nie chcesz wpadki i będziesz dymał w gumie. Jeśli nie pasuje, wyjmujesz z niej wacka i idziesz spać.

 

Obstawiam, że jeśli ona wszystko zainicjowała, a Ty tylko zastanawiasz się, czemu Pani do Ciebie zagadała i czy "atakować", to ona również zainicjuje zbliżenie. Pewnie rzuci czymś w stylu "posiedźmy razem i powspominajmy stare czasy", ale też nie bądź pałą i jeśli chcesz miło spędzić wieczór zakończony orgazmem, to sam coś takiego zaproponuj.

 

Ja bym chętnie pojechał w takie góry z kilkoma koleżankami z dawnych lat. Pewnie po udanym seksie nasza znajomość by się zakończyła, ale "co porucham to moje".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto płaci za te góry? Jaki jest podział kosztów transportu, jedzenia, spania itd.?

 

Pani jedzie sama czy z koleżanką lub może z bombelkiem?

 

Czy tylko ja odnoszę dziwne wrażenie graniczące z pewnością, że nie napisałeś tutaj wszystkiego?

 

Nagle ot tak z dupy typiara z którą ciebie nic nie łączy, a inni ją ruchają, wyskakuje z propozycją wyjazdu w góry? I akurat z tobą właśnie?

Coś mi się nie klei ta historia... 

20 godzin temu, elon napisał:

Miedzy mną a koleżanką nigdy do niczego nie doszło, chociaż zawsze coś wisiało w powietrzu (info od obserwatorów z boku). Ogólnie koleżanka mi się podoba, ale zawsze ją olewałem bo wydaje mi się że ma duży przebieg. To taka rozrywkowa, imprezowa dziewczyna. Mam takie wrażenie że ona, podobny kontakt utrzymuje z dużą ilością kolegów (niby czemu miałbym być wyjątkowy).

No właśnie, czemu ? Może dopisz brakujące fragmenty tej opowieści, a potem ewentualnie coś się pomyśli, bo tak to klepanie w klawisze po próżnicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, elon napisał:

Jadę z dawną koleżanką w góry.

 

22 godziny temu, elon napisał:

Będę próbował ją "atakować"

 

22 godziny temu, elon napisał:

jakieś rady dla mnie w związku z tym wyjazdem

Nagraj i wstaw wideo lub chociaż audio.

Ocenimy jak Ci poszło.;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aktualizacja tematu. 

Organizujemy sobie ten wyjazd z koleżanką, żarciki, "heheszki" itd.  

Koleżanka nagle pisze, że ma nakaz kwarantanny 10 dni. Brat miał w pracy styczność z chorym. Mieszkają w jednym domu, z rodzicami. W sumie jest to możliwe, albo zagrywka. 

Napisałem krótko "no nic, trudno". Nie ubolewałem jakoś strasznie nad odwołanym wyjazdem. Zmieniłem temat. Coś tam popytałem, jak będzie z jej pracą w tej kwarantannie itd. Co będzie robić w wolnym czasie. 

 

Chyba pójde na divy. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@elon - To robi w konia, obecnie jest to 7 dni. Co może się wydłużyć po pozytywnym wyniku na koronkę. 

Na przyszłość nie nastawiaj się na wielkie oczekiwania. Jak nie będziesz miał wielkich oczekiwań, to będziesz miał też mniej gorzkich rozczarowań w życiu. 

Czyli umawiasz się, planujesz i czekasz. Znajdzie wymówkę, to mówisz albo piszesz  "spoko, to elo".  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mi intuicja mówi, że robi mnie w konia. Oczekiwań wielkich nie miałem. Mam co robić w weekend. Tylko w jakim celu takie zagrywki:

-tyle zachodu, planowania żeby podbić sobie ego, że ja chce z nią jechać,

-może chce żebym to ja do niej przyjechał, ogólnie żeby inicjatywa była z mojej strony.

Ona ma 25 lat, nie widziałem jej ze 3 lata. Pisze do mnie co jakiś czas, co u mnie. W żartach podpytuje czy kogoś mam. Ostatnio pýtala czy nie mam jakiegoś wesela bo by poszła że mną. Ona mnie pamięta z najlepszego okresu w moim życiu - jak 5 dziewczyn za mną biegało (miała konkurencję). I tu mi chodzi po głowie czy ona nie chce się zemścić. 

No nic, bez spiny, żyje swoim życiem mam swoje cele. Jako dodatek do życia, spróbuję się z nią jeszcze omówić. Chyba lepiej będzie nie pisać z nią za dużo, tylko zadzwonić, krótka piłka chcesz się spotkać czy nie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@elon - Nie filozofuj co ona chce, a czego nie chce. Jej strata, a Ty rób to co chcesz i nie marnuj czasu na myślenie o niej. 

Na pytanie czy kogoś masz to napisz, że poznałeś fajną Kasię na siłowni i właśnie idziecie na kręgle/bilarda. Niech poczuje szpilkę. Nigdy nie pisz, że nie masz albo nie poznałeś bo ona wtedy czuje satysfakcje i sobie pogrywa.

Ona jest typem osoby, które nazywam wyrazem "KIEDYŚ" czyli NIGDY. One by chciały i chciały, ale na chęciach się kończy. Na takie osoby szkoda czasu na klepanie z nimi.

Edytowane przez CalvinCandie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.