Skocz do zawartości

Jak się przełamać do Youtubowania?


maroon

Rekomendowane odpowiedzi

Od jakiegoś czasu próbuję monetyzować hobby z niejakimi drobnymi sukcesami. Jednakże aby ruszyć z kopyta niezbędna jest obecność w socjalach - insta, jutub minimum. 

 

Nigdy nie miałem problemu z prezentowaniem się publicznie, czy to prowadzenie wykładów, czy szkoleń, czy udzielanie wywiadów. 

 

Jednakże jak pomyślę, że mialbym się nagrywać i pokazywać co robię na jutubie, to włącza mi się jakiś hamulec. Patrzę jakie ludzie robią perfekcyjne produkcje, jakimi warsztatami dysponują i pojawiają się myśli "z czym do gości". 

 

Jakieś pomysły jak się przełamać? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym szukał porad wśród tych, którzy przechodzili to co Ty teraz - YouTuberów (mniejszych, max średnich). 

 

Słyszałem kiedyś o innym sposobie co pomagał niektórym - nagrywać filmiki i wrzucać na YouTube ale nie udostępniać publicznie (tylko dla siebie ew. dla kogoś zaufanego) - wtedy łapiesz obycie no i widzisz po 50-100, że to jest to! - wiesz, że to spełnia Twoje "warunki" i chcesz się tym dzielić. 

Edytowane przez OdważnyZdobywca
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monetyzacja na YT, to taka trochę rosyjska ruletka. Jak jesteś totalnie lewicowym transgenderem co kocha niebinarnych ludzi i gada o tym jakie to cool, to otwieraj kanał :D. 

Jak chcesz zarabiać, to musi to być coś fajnego, oryginalnego, a nie kolejny podobny kanał do tysiąca innych. Musisz też uważać z doborem słów i teorii. Bo łatwo o bana albo DEMONETYZACJE. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, maroon napisał:

Nigdy nie miałem problemu z prezentowaniem się publicznie, czy to prowadzenie wykładów, czy szkoleń, czy udzielanie wywiadów. 

 

Jednakże jak pomyślę, że mialbym się nagrywać i pokazywać co robię na jutubie, to włącza mi się jakiś hamulec. Patrzę jakie ludzie robią perfekcyjne produkcje, jakimi warsztatami dysponują i pojawiają się myśli "z czym do gości". 

 

Jakieś pomysły jak się przełamać? 

Są takie możliwości, że masz tę blokadę:

 1) czujesz, że będzie to dla Ciebie problem, że to nie ta droga (ale sytuacja niejako ją wymusza bo "inni tak robią")

lub

 2) czujesz, że tego chcesz, ale jest to coś, czego jeszcze nie robiłeś (w odpowiedniej jakości) i dostajesz mentalnego stopa, aby pozostać w starej koleinie, bo boisz się krytyki ("siary", hejtu)

 

Jeśli patrzysz na to co powyżej to dopadł Cię perfekcjonizm. Duże rzeczy zaczyna się od małych. Także gorszej jakości. Ale w sumie jeśli chodzi o video - nie musi być przecież wodotrysków. To co trzeba - mieć ciekawy temat, umiejętnie go przedstawić i zainteresować widza.

 

Z własnej perspektywy mogę tylko napisać, że mam podobną blokadę - do tej pory nie udało mi się zmontować nakręcić filmu z drugiej strony kamery. Ale nie to że nie mam materiałów - bo te nagrałem już dawno temu, ale unikałem ich montażu. Jedyne co puściłem w eter to nagrania "bez mordy" :)

 

A miałem zakusy, choć zastanawiałem się czy chodzi tutaj o pozyskanie atencji, dostosowanie się do aktualnych standardów czy po prostu podążanie ścieżką, która wydawała się właściwa na dany moment. Nawet z filmami, w których nie stoi się za kamerą - chcesz zrobić profesjonalnie, to musisz poświęcić sporo czasu. Łapałem się na tym, iż nakręcenie filmu, który miał kilkanaście minut wymagało montażu, sprawdzania, przygotowania danych - cały dzień pracy. Nie wspominając o dłuższych filmach, gdzie przygotowanie i montaż zajmował kilkadziesiąt godzin. Oczywiście było to bez monetyzacji, niska ilość odbiorców.

 

Jeśli nie masz zasobów na wiele czasu, a czujesz, że jest to potrzebne - to rób tak, jak Ci pozwala budżet, rób autentycznie. Sam złapałem się na tym, że próbowałem robić coś perfekcyjnie (sprawdzić pod wieloma kątami, wizja była taka na tip-top), a efektem jest ciągłe szukanie czegoś lepszego, wizji optymalnej, różne podejścia, nieakceptowane. Dopóki nie spróbujesz, nie dowiesz się. Też się próbuję wyrwać z tej koleiny, ale za bardzo owładnęła mnie wizja zrobienia tego "tak jakbym chciał".... ?

 

Popatrz na filmy @absolutarianin. Zdarzają się przerwy w dźwięku/obrazie, przycięte końcówki. Nie ma efektów specjalnych. Ale jest moc, jest ciekawa treść, dająca do myślenia. Jest spójność przekazu. Kanał Krzysztofa Jackowskiego, gdyby nawet wyciąć z niego wizje pozostaje wiele ciekawych zagadnień, które odnoszą się do świata, w którym żyjemy. TO samo. A w końcu to zwykłe nagranie - stawia się kamerę i jedzie z tematem. Nagrania @Marek Kotoński - podobna zasada. Indywidualne stanowisko/tło, odpowiedni temat, wokół którego jest owinięty przekaz. Mam dalej wymieniać? Self-Mastery - spójna kolorystyka, określony styl graficzny i nagrań. Nawet polecany przez Marka kanał p. Marka Purczyńskiego - klasyczny montaż.  Ocal Siebie - w dynamicznym video bardziej zaawansowane tło, ale wciąż jest to nagranie, którego głównym celem jest właściwy przekaz.

Jeśli celujesz w coś, co ma zwracać uwagę, popatrz np. jak na kanale Szarpanki z Życiem kolega działa. Raz proste nagrania, później coraz to ciekawsze i śmieszniejsze intra. Przyciąganie uwagi, różnorodność, własny styl.

 

Tak naprawdę niewiele trzeba aby zacząć, ale też wiele - jeśli masz jakieś blokady - musisz je obejść/rozpuścić. Ustalić czy masz czas, aby zrobić to w minimalnej dopuszczalnej przez siebie jakości, dać sobie przyzwolenie na start. Nie zakładać, że profesjonalizm = forma, dynamiczne kadrowanie, odpowiednie przejścia czy efekty specjalne. Profesjonalizm to raczej zaangażowanie i trzymanie spójności przekazu. Forma to nośnik. Tylko tyle. Powodzenia ?

 

Edytowane przez lync
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, maroon napisał:

Patrzę jakie ludzie robią perfekcyjne produkcje, jakimi warsztatami dysponują i pojawiają się myśli "z czym do gości". 

Dobry mikrofon, tło, kamera.

Kadr - podstawa jak będą Cię odbierać.

Nie bierz przykładu z MK. Do vloga wąski kadr bez rozpraszających rzeczy w tle.

 

Do montażu - Sony Vegas lub Final Cut (na Apple).

 

Te „perfekcyjne produkcje” to pomysł i kreatywność - sama realizacja czyli montaż filmu jest prosty.

 

16 godzin temu, maroon napisał:

Jakieś pomysły jak się przełamać? 

Nagraj coś na próbę i zobacz. Jak jesteś nie całkiem zadowolony to do śmiecia i kolejny raz z poprawkami. Aż będziesz zadowolony.

 

Jak nie ogarniasz samej produkcji - po prostu poświęć kilka minut by opanować podstawy montażu filmów.

Jeśli nie jesteś wymagający go obsługi nauczysz się w 1-2 godziny jak jesteś bystry.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 hours ago, CalvinCandie said:

Monetyzacja na YT, to taka trochę rosyjska ruletka. 

Daleki jestem od monetyzowania przez yt. Nie chodzi też o robienie jakichś pierdololo pogaduszek jakich pełno. To ma być wsparcie kanału sprzedaży, prezentacja, marketing, może też poradnik jak pewne rzeczy robić. Dodatek, a nie całe życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klucz do sukcesu na YT to powtarzalność i tworzenie contentu w temacie który nas samych interesuje. Drugie pozwala utrzymać pierwszy warunek.

 

Sam prowadzę kanał w języku angielskim, gdzieś od początku tego roku. Aktualnie dobijam do 5 tysięcy subskrypcji i zaczyna mi wpadać co raz fajniejsza kasa co sprawia, że motywacja do nagrywania też jest większa.

 

Od początku roku dodałem 205 filmów i uważam, że ta liczba głównie wpłynęła na sukces + optymalizacja pod SEO na YT. Dobry dobór miniatury, tytułu, tagów itd. 

 

Sam film ma mniejsze znaczenie, kluczem jest przekazanie wartości widzowi w filmie. No chyba, że to branża rozrywkowa, to wtedy warto zainwestować w obraz. 

 

Moje filmy głównie są pulpitowe + elementy prezentacji, ale znalazłem swój target i tyle. ;)

 

Także powtarzalność, powtarzalność i jeszcze raz konsekwencja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dużo dobrych rad już dano. Ja od siebie bym ewentualnie dodał, że:

- dużo pomaga rozpisanie choćby prowizorycznego "scenariusza". Przemyślenie przed nagraniem co chcesz pokazać, powiedzieć. Dodatkowo jeśli uważasz, że zblokuje Cię/zapomnisz  kwestii już przy kręceniu, warto sobie przygotować i umieścić w polu widzenia (np. przy kamerze) ściągę. W razie potrzeby będziesz mógł zerknąć i kontynuować wypowiedź.
 - nie warto odkładać w nieskończoność debiutu pod pretekstem, że Twój film za mało profesjonalny, widowiskowy, kreatywny. Topowej jakości niestety nie osiągniesz, a przynajmniej nie akceptowalnym kosztem czasu i pieniędzy. Przecież te najlepsze filmy to robią mówiąc wprost - profesjonaliści, całe wyspecjalizowane ekipy (jest reżyser, kamerzyści, montaż itp.). Jedna osoba zajechałaby się gdyby chciała tak działać (i to planując więcej filmów). Trzeba znaleźć na początek akceptowalny, złoty środek. W sensie - chcesz na swoich filmach zarabiać czyli widzowi należy się jednak jakiś podstawowy szacunek.  Film powinien być jakościowo dobry (ostry obraz, dobry dźwięk), Konkretny, lepiej krótszy niż długi o niczym (z powtórzeniami). W temacie montażu trzeba by popracować nad jakimś szablonem (nie musi być skomplikowany) tak by widać było, że to Twoje filmy. Wcale nie musi tam być super efektów, ujęć z kilku kamer itp.

- a finalnie nie ma się co stresować :) Przecież nie wrzucasz tego od razu na serwer. Można przerwać, zacząć jeszcze raz i do skutku. Finalnie i tak będziesz przecież film montował, dużo można na tym etapie dokonać, poprawić.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.