Skocz do zawartości

Ciągła samotność.


Rekomendowane odpowiedzi

@Colemanka nope, może coś złe zinterpretowałaś. U nas na uczelni ogółem każdy albo większość sobie podkłada kłody pod nogi, bo jest nas mało i elitarny kierunek, stąd też mam niemiłą opinie na temat 'koleżanek' z tego miejsca. Natomiast osoby, które poznałam na uczelni to taki promil tych, które ogólnie poznałam w całym swoim dotychczasowym życiu. Owszem, w życiu też się przewinęło kilka zawistnych zazdrośnic, które z racji swojego wybrakowania nie były dla mnie w porządku, dlatego nie spoufalam się z ludźmi jakoś bardzo, choć oni by chcieli i jestem dość mocno selektywna pod tym względem.  

 

Co do przyjaciół, mam jedną 'sprawdzoną' i mnóstwo znajomych. Każdy po bliższym poznaniu mnie chce się ze mną przyjaźnić lub bliżej zakolegować, co jest poniekąd zmorą, bo nie da się tak być dla każdego, tymbardziej jak ma się dużo swoich obowiązków i dość mocno zaabsorbowane życie. Przyciągam ludzi jak magnes, chociaż w sumie tego nie potrzebuje do szczęścia i czasem jest to męczące. 

Edytowane przez Claudianne
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, Kimas87 said:

Poruszyłeś kwestię, którą powtarzam tu od dawna. Kobieta dzisiaj atrakcyjna ma wszystko podane na tacy. Takie mamy czasy wyglądem można bardzo dużo załatwić. Wszystko przychodzi łatwo. Adoratorzy codziennie napierają, ego rośnie po sam sufit. Można przez chwilę odlecieć. Gdyby do was codzień napierały różne kobiety sami byście odlecieli na chwilę. Jak widzę dziś zachowania mężczyzn jest mi wstyd. Pizdy, cioty, Piotrusie Pany. Laska pstryknie oni lecą. Pasja na bok, kumple na bok, własny czas przestrzeń na bok. Najważniejsza jest dziewczyna i jej cipa. Przepraszam za słowa, ale taka jest prawda. Jest mi wstyd za tych mężczyzn odartych z godności, zasad, honoru. 

Niestety tak. Po raz nie wiem który dodam, że to głównie wina internetu. Kiedyś ładna kobieta miała paru adoratorów lokalnie, dzisiaj ma dziesiątki albo setki. Nie można być normalnym przy czymś takim. Wyobraź sobie małe dziecko, które wszystko dostaje na pstryknięcie palca. Jakie będzie? No z dużym prawdopodobieństwem popierdolone. Podobna zasada jest z bardzo ładnymi kobietami. Wszystko za łatwo, za szybko, bez żadnego wysiłku. Trudno zatem tym nie gardzić.

 

Taka @JudgeMe myśli pewnie o sobie, że jest jakaś zajebista, a to zwykła sucz z tego co czytam.

 

Z drugiej strony... ci wszyscy goście o których mówisz mimo wszystko pobzykają a przeciętni faceci, którzy są asertywni i nie będą podskakiwać kobietom ani lizać ich dupska mają mega ograniczone pole manewru. A natura niestety się upomina...

 

Pamiętam jak robiłem za granicą w pracy, miałem tam taką koleżankę 7-8/10 i do niej po prostu podbijało pół zakładu. Do tego bardzo wesoła, wygadana itd... Wiadomo jak wyglądają relacje takich kobiet, mężczyźni zrobią wszystko dla nich. Ja się trochę pobawiłem w "forumowe" gierki z nią i jak mi mówiła, że mam coś zrobić w trybie "Podaj mi to", "Weź przynieś" i tak dalej to zawsze stałem i patrzyłem na nią i czekałem na "Proszę". Na początku było albo "Oooo jezuuu, proooszę" albo "Doobra, sama sobie wezmę". Po którymś razie już sama gadała i w końcu walnęła do mnie tekstem "Ty mnie tresujesz czy co?". Ja mówię, że zwyczajnie oczekuję poproszenia o wykonanie jakiejś czynności, przecież to normalna sprawa, nie jestem chłopcem na posyłki. Ona mi powiedziała, że niby tak, ale kobiety nie są przyzwyczajone do takiego czegoś i będzie mi z takim myśleniem bardzo ciężko znaleźć jakąś babkę. I ja sobie z tego zdaję sprawę.

 

Na sam koniec jednego dnia byłem mocno zmęczony to uznałem, że wykorzystam to wszędobylskie spermiarstwo. Uznałem, że należy mi się bo przez nich będę miał całe życie pod górkę z kobietami, beciaki mentalne. Otóż miałem ciężkie chujostwo do przeniesienia z punktu A do B to powiedziałem jej, żeby powiedziała jakiemuś ziomowi, żeby to zrobił, że niby to jej robota, więc niech wykona za nią. I oczywiście dźwigał ziomek, a ja sobie z nią poszedłem na przerwę. Ona nawet mu "dzięki" nie powiedziała, nic. A ziomuś i tak dumny, że z "opresji" koleżankę wyrwał.

 

Jeszcze jej powiedziałem, że może wykorzystamy tą jej możliwość zjednywania sobie niewolników i zostaniemy nadgodzinki, ale robić będą tylko inni kolesie a my weźmiemy kasiorkę. I się pośmialiśmy troszkę... Ja nieco przez łzy tak szczerze, ale ona to miała bekę równo.

 

Mówię Wam Pany... dzisiaj urodzić się z cipką i mieć twarz chociaż 5-6/10 to jest wygrana w totka. Każdy z nas jako chociaż w ciele przeciętnej kobiety na luzie poradziłby sobie w życiu. Kobieta w ciele faceta błagałaby po jednym dniu o powrót do swojej płci w momencie, w którym doszłoby do niej, że jest dosłownie sama ze wszystkim co tylko się da i o wszystko musi walczyć.

4 hours ago, Messer said:

Nie, to racjonalizacja

A to prawda. Nie żaden McDonald tylko dla niej ten facet to był po prostu zwykły śmieć ludzki, jak pewnie z 90% pozostałych samców. Zatem tak jak mówisz, to cenna lekcja i w pewnym sensie daje to trochę pewności siebie w relacjach z babami bo dochodzi do człowieka, że przejmowanie się ich opinią nie ma żadnego sensu -> a to plus.

Edytowane przez self-aware
  • Like 2
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, self-aware napisał:

Taka @JudgeMe myśli pewnie o sobie, że jest jakaś zajebista,

Nie... 

Ciężko zrozumieć chyba, że nie miałam ochoty na zawarcie znajomości. 

I byłam głodna, byłam wkurwiona. Przed okresem.  Buzowały hormony. 

Było zimno, padał deszcz, a ja miałam jeszcze ze sobą walizkę, na kółkach.

Byłam niewyspana. 

Miałam ochotę każdemu zajebać, dopóki się nie najadłam. 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, JudgeMe said:

Nie... 

To jakiś plus, aczkolwiek jakoś ciężko mi w to uwierzyć. Zwłaszcza, że pamiętam Twoje inne posty o podchodzących na ulicy mężczyznach. Pisałaś, że byś ich wyśmiała, że to żałosne i tak dalej. Pisząc to oczywiście też pewnie byłaś głodna i padał deszcz ;] Sorry laska, ja tego nie kupuję. Ale chuj z tym.

Edytowane przez self-aware
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gościowi kulturalnie odpowiedziałam, żeby dał mi spokój. 

A, że nadal nalegał, to zareagowałam ostrzej. 

 

Teraz, self-aware napisał:

isałaś, że byś ich wyśmiała, że to żałosne i tak dalej.

Weź mi pokaż ten post. 

Bo chyba mam jakieś rozdwojenie... 

Albo inne zaburzenie dysocjacyjne. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, self-aware napisał:

Taka @JudgeMe myśli pewnie o sobie, że jest jakaś zajebista, a to zwykła sucz z tego co czytam

A co ma udawać jakąś cierpiętnice czy o co chodzi? Jest autentyczna, szczera i nie daje sobie w kaszę dmuchać. 

 

12 minut temu, self-aware napisał:

Podobna zasada jest z bardzo ładnymi kobietami. Wszystko za łatwo, za szybko, bez żadnego wysiłku. Trudno zatem tym nie gardzić.

Idealizujesz nader wg mnie. Ja tam chciałabym na pstryknięcie palca doktorat z królowej nauk napisać i nie sądzę, że obyłoby się to bez wysiłku. ?

 

6 minut temu, self-aware napisał:

Zwłaszcza, że pamiętam Twoje inne posty o podchodzących na ulicy mężczyznach. Pisałaś, że byś ich wyśmiała, że to żałosne i tak dalej.

Ja nigdy nie lubiłam, gdy jacyś obcy mężczyźni do mnie podchodzili, to są bardzo irytujące sytuacje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.09.2020 o 22:32, deomi napisał:

A mimo to czuje się bardzo samotna. 

Do sekty się zapisz.

 

23 godziny temu, Ksanti napisał:

w historii wszystko jest tak mocno nastawione na usługi, korporacje oraz rynek masowy.

Już pomijając fakt, ze jak 100+ lat temu ;) urodziłeś się w "Klapkowicach Dolnych" to tam pewnie umarłeś. Znajomi, żona, całe życie w ramach tej jeden wioski i najbliższej okolicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za bardzo sie jaracie Jud. Ona jest fajna dziunia, może ładna i inteligentna, ale jest popierdolona. I sama też sobie z tego zdaje sprawe. Znajomosc z taka dziewczyna może byc interesująca, ale na dłuższa mete trzeba mieć jeszcze bardziej zjebany gar niż ona żeby to wytrzymac.

 

Pozdro @JudgeMe :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 hours ago, tytuschrypus said:

Masz problemy natury psychicznej i powinnaś je leczyć, a co najmniej iść na terapię,

Sorry muszę :P... Ja Cię zwykle kojarzę z tego tekstu :D 

Nie pierwszy raz widzę jak już którejś osobie z kolei piszesz to samo :D  Szkoda tylko, że to nic nie daje bo te osoby dalej nie mogą uporać się z tymi swoimi problemami natury psychicznej. Żadne z nich nie pójdą na terapię bo... to by rozwiązało ich problemy. ;) 

Po za tym nawet jeśli zdecydował by się ktoś na terapię...bez szczerej chęci zmienienia nastawienia i samozaparcia guzik to da. 

Mocno toksycznym osobom nie da się pomóc. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.09.2020 o 23:35, deomi napisał:

No dobra ale macie też tak? Czy nie?

Kiedyś miałem już nie mam, albo 500 razy rzadziej.

 

W dniu 27.09.2020 o 23:35, deomi napisał:

I co na to wpływa Waszym zdaniem

1. Nauczenie się budowania porządnych relacji, które dają poczucie więzi przyjacielskiej z kimś.

 

2. Zrozumienie, że jestem samotny jak każdy człowiek, ba nawet każdy ssak, ptak czy ryba.

 

3. Czucie się sam ze sobą zajebiście, wspaniale, bycie własnym wspierającym przyjacielem, dbanie o siebie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Imbryk said:

Czucie się sam ze sobą zajebiście, wspaniale, bycie własnym wspierającym przyjacielem, dbanie o siebie

IMO to jest możliwe tylko w stanie wyciszenia pewnego rodzaju. Codzienna gonitwa sprawia że człowiek się w niej zatraca, i gubi gdzieś siebie. Trzeba nauczyć się zwalniać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Hippie napisał:

Nie pierwszy raz widzę jak już którejś osobie z kolei piszesz to samo :D

Skrzywienie zawodowe ;) No bo to jest prawda. MNÓSTWO ludzi ma takie problemy, tak jak mnóstwo ludzi choruje np. na infekcje górnych dróg oddechowych, albo nie wiem, ma bóle mięśni. Tylko

 jak ktoś ma infekcję i nie przechodzi, to idzie do apteki albo do lekarza, jak bolą go ciągle mięśnie, to rehabilitację. Ale niestety problemy natury psychicznej już są bagatelizowane, a przecież to się leczy jak wszystko inne. Ale masz 100% racji Hippie - trzeba chcieć, trzeba pracować nad sobą, tak jak będąc przeziębionym trzeba brać lekarstwa i siedzieć w domu, a nie np. iść na imprezę i chlać do rana.

 

Przecież tutaj można spotkać takie przypadki, że głowa mała. 

10 godzin temu, Claudianne napisał:

Jest autentyczna, szczera i nie daje sobie w kaszę dmuchać. 

Nie, jest nadwrażliwa, egoistyczna i ma silne wahania nastrojów - szkoda, że nie wypada upublicznić naszej korespondencji to byś miała dobry przykład. To się leczy, serio. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Patton

Zwyczajna dziewczyna, szczupła bo mało żre ponoć bo chce się podobać, wysoka urosła bo dużo bigosu wcinała, niby lachon - faceci z kindera stoją w kolejkach. Nieoficjalna gwiazda rezerwatu :D 

 

Osobiście lubię @deomi bo jako jedna z niewielu jest szczera na tym forum, mimo że ma te poglądy o zniszczeniu wszelkiego życia to jednak przy tym wydaje mi się taka właśnie kobieca w tych swoich wywodach na zasadzie:

Tam nie doczyta, założy temat, tu emocje wywalą, potem przyzna rację, następnie zrobi temat że kobiety i ciążą to problem, tam problemy z facetami i eks z boku, chciałaby fajnego faceta, tam jakieś problemy, tu nie udany związek, tu ma jakieś recepty od forumowiczów ale ich nie za implikuje :D 

Ja tam widzę problemy zwyczajnej dziewczyny oprócz oczywiście tezy, że nie potrzebnie istniejemy wszyscy (to mnie zawsze rozwala i ten finałowy wniosek :lol:) ale to właśnie jej urok oraz kobiet generalnie, no i te wahania nastroju. @deomi To po prostu kobieta z krwi i kości według mnie i wiem, że część może wkurzać, że się ledwie co zmienia ale ja tam ją akceptuję i się cieszę, że tu jest bo bez niej te miejsce by nie było takie same. Kiedyś miała lepszą wennę do tematów i uwielbiałem te wybuchy emocji i stwierdzenia ale teraz @deomi się starzeje i zatraciła wenne twórczą, no i tematy nie są już tak kontrowersyjne - chociaż i nawet ten ma 5 stron zaraz 6 :D 

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Like 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, SzatanKrieger napisał:

mimo że ma te poglądy o zniszczeniu wszelkiego życia to jednak przy tym wydaje mi się taka właśnie kobieca w tych swoich wywodach na zasadzie:

Tam nie doczyta, założy temat, tu emocje wywalą, potem przyzna rację, następnie zrobi temat że kobiety i ciążą to problem, tam problemy z facetami i eks z boku, chciałaby fajnego faceta, tam jakieś problemy, tu nie udany związek, tu ma jakieś recepty od forumowiczów ale ich nie za implikuje :D 

 

Pomijając moją kiepską grafikę, to nie wiem czy  @deomi wytrzymała by z kimś takim jak ja, kto jest jak Walt Kowalski z Gran Torino ?

Edytowane przez Patton
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, JudgeMe napisał:

Nie... 

Ciężko zrozumieć chyba, że nie miałam ochoty na zawarcie znajomości. 

I byłam głodna, byłam wkurwiona. Przed okresem.  Buzowały hormony. 

Było zimno, padał deszcz, a ja miałam jeszcze ze sobą walizkę, na kółkach.

Byłam niewyspana. 

Miałam ochotę każdemu zajebać, dopóki się nie najadłam. 

To i tak Cie nie usprawiedliwia. ;) Gdyby wszyscy mieli postępować podobnie, to byłby niezły sajgon. Wyjebane w hormony i okresy... Dziś poszedłem na noże z kierownikiem i co? Mam teraz się wyładowywać na ludziach, bo mam powód?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Libertyn

Mnie zaklepała @Fit Daria :D 

 

Kiedyś chciałem randkę z @deomi i wiedziałem, że moją misją jest uratować świat i przestrzec @deomi przed wynalezieniem bomby termo chłodzącej o2 i o4, która zniszczy wszelkie życie ale poległem...powód...jest błahy....

Mieszkamy za daleko (według niej 55 km od siebie) także sorry Winetu ale ja przeznaczenia nie wypełnię i świata nie uratuję :D 

 

W ogóle Arch zrobił temat o romansach forumowych dzisiaj rano, ciekawe wnioski miał szkoda że usuneli :D 

Edytowane przez SzatanKrieger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.