Młodsza czy starsza partnerka?

[Młody98]

Hej,

Jeśli mielibyście w wieku 20-25 lat do wyboru partnerkę 5 lat młodszą lub 5 lat starszą. Jeśli młodsza byłaby ładniejsza, słodka ale głupiutka raczej z mniejszą perspektywą ogarnięcia czy jakiegoś ciekawego życia, a starsza również atrakcyjna ale nie aż w takim stopniu jak ta pierwsza ale zdecydowanie bardziej ogarnięta życiowo, ustatkowana taka z którą by wam się temat kleił i moglibyście na nią liczyć czy jakieś fajne przygody przeżyć wspólnie.  Jakie byłby wasze rady w tej sprawie czy dziewczynę starszą  np. w wieku 25 lat facet 20 letni  jeśli panuje się nad swoim życiem jest w stanie ogarnąć, czy na dłuższą metę takie rzeczy miały przyszłość w waszym otoczeniu, czy goście byli zadowoleni, czy nie żałowali takich decyzji? A może byście po prostu brali młodszą powiedzmy o te 5 lat w tym przypadku powiedzmy że zaczynamy o dziewczynach 18-20 lat,  wiadomo o 15 latki nie pytam ? czy takiej dziewczynie wolelibyście dać szansę jeśliby się starała i cierpliwie ją sobie wychowywali?

Mam również dylemat być z bardziej ogarniętą kobietą, możliwe że nawet ode mnie i walczyć o kontrolę władzę, kto będzie podejmował decyzję czy później dziećmi żeby mieć wpływ na wychowanie. Czy raczej z bardziej spokojną wieść nudne życie bez zmartwień o kontrolę bo powiedzmy że nie miałaby tyle przebicia żeby Ci ten decydujący głos w pewnych aspektach odebrać. 

 

Proszę wypowiedzcie się jak uważacie, jakie są waszym zdaniem wady i zalety powyższych wyborów, może macie jakieś historie warte wspomnienia, może wskazówki. Jak to za kilka lat by wyglądało czy sobie to w ogóle wyobrażacie? 

Zapraszam do dyskusji  

 

[Druid]

Polecam przesłuchać:

 

 

14 minut temu, Młody98 napisał:

 Zapraszam do dyskusji

Polecam przesłuchać:

 

 

15 minut temu, Młody98 napisał:

Hej,

Jeśli mielibyście w wieku 20-25 lat ?

 

To zależy, jeśli chciałbyś założyć rodzinę, a jesteś po 30,  kobietom termin porodu kończy się po 35 roku życia, jak młodsza jest jeszcze głupiutka, z biegiem czasu wiele kobiet zmienia się, zmienia się postrzeganie, ja bym celował w młodszą, jakbym chciał mieć dzieci. Jesli w wieku 20-25 lat nie chcesz jeszcze założyć rodziny, albo wogule nie chcesz mieć dzieci, wiadomo starsza, tylko jest problem , bo kobiety szybciej się starzeją.

[Libertyn]

Nie wiem. Mamy drugiej nie potrzebuje. Wolałbym rówieśniczke do związku

[Stefan Batory]

26 minut temu, Młody98 napisał:

Jeśli mielibyście w wieku 20-25 lat do wyboru partnerkę 5 lat młodszą lub 5 lat starszą. Jeśli młodsza byłaby ładniejsza, słodka ale głupiutka raczej z mniejszą perspektywą ogarnięcia czy jakiegoś ciekawego życia, a starsza również atrakcyjna ale nie aż w takim stopniu jak ta pierwsza ale zdecydowanie bardziej ogarnięta życiowo, ustatkowana taka z którą by wam się temat kleił i moglibyście na nią liczyć czy jakieś fajne przygody przeżyć wspólnie.  Jakie byłby wasze rady w tej sprawie czy dziewczynę starszą  np. w wieku 25 lat facet 20 letni  jeśli panuje się nad swoim życiem jest w stanie ogarnąć, czy na dłuższą metę takie rzeczy miały przyszłość w waszym otoczeniu, czy goście byli zadowoleni, czy nie żałowali takich decyzji?

Łatwiej odpowiedzieć na pytanie: Ile diabłów mieści się na końcu szpilki?

[SzatanK]

1 minutę temu, Stefan Batory napisał:

Ile diabłów mieści się na końcu szpilki?

Jeden bo tylko jeden diabeł istnieje.

Podchwytliwe ale nie dla szatana  

Edytowane 30 Września 2020 przez SzatanKrieger

[Jorgen Svensson]

Kwestia indywidualna, temat może się zdawać bardziej złożony niż na pierwszy rzut oka wygląda. Osobiście mam słabość do starszych kobiet i to pewnego określonego typu, ale niestety wiem, że w większości przypadków byłby to związek nierokujący długoterminowo, gdybym miał już potomstwo tylko LAT ze starszą ode mnie panią, wino, seks, dobrze spędzony czas. Nie mam więc, jak się ktoś odpowiedni trafi to tylko młodszy i to o kilka lat, lepiej rokuje długoterminowo i w kwestii zakładania rodziny. Kobieta 30/35+ bezdzietna na 99% będzie miała parcie na baby, been there, checked that ? choć znam przypadki gdzie już 25+ spore ciśnienie na baby. 

[maroon]

Tak się właśnie zastanawiam, czy to ciśnienie na bombelka nie jest bardziej funkcją oddziaływania środowiska, niż imperatywu biologicznego. 

[Druid]

51 minut temu, Libertyn napisał:

Wolałbym rówieśniczke do związku

A widzisz jakąś różnice według ciebie, młodsza, starsza ?

[Młody98]

44 minuty temu, Libertyn napisał:

Nie wiem. Mamy drugiej nie potrzebuje. Wolałbym rówieśniczke do związku

Jaką mamę? Dałem przykład 5 lat starszej dziewczyny lub młodszej. Hiperbolizujesz sprawę.

26 minut temu, Jorgen Svensson napisał:

Kwestia indywidualna, temat może się zdawać bardziej złożony niż na pierwszy rzut oka wygląda. Osobiście mam słabość do starszych kobiet i to pewnego określonego typu, ale niestety wiem, że w większości przypadków byłby to związek nierokujący długoterminowo, gdybym miał już potomstwo tylko LAT ze starszą ode mnie panią, wino, seks, dobrze spędzony czas. Nie mam więc, jak się ktoś odpowiedni trafi to tylko młodszy i to o kilka lat, lepiej rokuje długoterminowo i w kwestii zakładania rodziny. Kobieta 30/35+ bezdzietna na 99% będzie miała parcie na baby, been there, checked that ? choć znam przypadki gdzie już 25+ spore ciśnienie na baby. 

Właśnie też jakoś bardziej starsze wolę ale nie wiem czy nie ulegnie to zmianie z wiekiem. Młodsze nie mają o niczym pojęcia, aż mnie to przeraża. Czy tylko ja to zauważam?

56 minut temu, Boromir napisał:

To zależy, jeśli chciałbyś założyć rodzinę, a jesteś po 30,  kobietom termin porodu kończy się po 35 roku życia, jak młodsza jest jeszcze głupiutka, z biegiem czasu wiele kobiet zmienia się, zmienia się postrzeganie, ja bym celował w młodszą, jakbym chciał mieć dzieci. Jesli w wieku 20-25 lat nie chcesz jeszcze założyć rodziny, albo wogule nie chcesz mieć dzieci, wiadomo starsza, tylko jest problem , bo kobiety szybciej się starzeją.

Do 30 mi brakuje jeszcze sporo, pewnie już będę chciał się trochę ustatkować ale kto wie co będzie za te kilka lat. Dzieci tak samo mogą jeszcze poczekać, gdyby którakolwiek dziewczyna nalegała i tak swojego zdania nie zmienię.

[Druid]

Teraz, Młody98 napisał:

Do 30 mi brakuje jeszcze sporo

Zazdroszczę wieku Dobrze myślisz z tym ustatkowaniem się.

[OdważnyZdobywca]

Oczywiście,że młodsze.

 

Masz dużo większą szansę dominacji (a więc szacunku - coś niezwykle przyjemnego), jesteś autorytetem, znasz zagrywki, lepsze ciało (zdrowsze), łatwiejsze wychowanie, mniej problemów, lepiej widziane w środowisku (obojga) plus sam się dodatkowo uczysz jak być bardziej atrakcyjnym - widzisz od razu (bo ona mniej inteligentna i obyta od Ciebie) co działa na kobiety a co nie. 

Widzę,że myślisz w kategoriach związku na 5-15 a nawet więcej lat. Stary, to najprawdopodobniej nie przetrwa tyle. Nie to,żebym Ci tego życzył (bo życzę jak najlepiej) aczkolwiek patrząc realistycznie na życie dostrzegasz,że takich par "do starości" to jest garstka.

 

[Druid]

2 minuty temu, OdważnyZdobywca napisał:

Masz dużo większą szansę dominacji

Tym to prawda, no chyba, ze trafisz na Karynę, która będzie ciebie chciała ustawiać po swojemu

3 minuty temu, OdważnyZdobywca napisał:

lepsze ciało

Też racja

[Legionista]

Młodsza zawsze młodsza.  !!!

Starszymi Milfami będziesz zajmował się w sanatorium podczas kuracji.

[Młody98]

Widzę że straszna ilość z was ma taki sam pogląd na sytuację z tym wiekiem jak ja. Zawsze myślałem tymi kategoriami ale spotykałem się z sianem w głowie u lasek, różne dziwne akcje czasem wychodziły. Starsze się wydają mimo wszystko jakieś takie, aż mi brakuje słów, może zweryfikowane zostały przez życie już tych księżniczek nie ma za wiele powiedzmy po 25. Te młode czasami z smv 3-6 na które nawet nie chcę patrzeć przy świetle mają straszne mniemanie o sobie, te ładniejsze młode mimo że pustka w głowie z kolei mają tak nabite ego przez instagramy czy facebooki że to się w głowie nie mieści.

Mimo wszystko coś mnie korci żeby spróbować ze starszą, nie myślę w perspektywie wielu lat do przodu.

Godzinę temu, Legionista napisał:

Młodsza zawsze młodsza.  !!!

Starszymi Milfami będziesz zajmował się w sanatorium podczas kuracji.

Aż o takich starych nie myślę ?

[Patton]

13 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

Jeden bo tylko jeden diabeł istnieje.

 

Edytowane 1 Października 2020 przez Patton

[Januszek852]

Atrakcyjny, zadbany 40-letni facet i starzejąca się "babinka" pod 50-tkę.

 

Pasuje Ci taka wizja? Nie? To nie interesuj się starszymi do LTR. Proste

[Młody98]

Byłem ciekaw po prostu, osobiście widzę jakie są różnice. Jeszcze wczoraj prowadziliśmy ze znajomymi zagorzałą dyskusję to o ile panie o pierdołach są pierwsze skłonne rozmawiać i są pewniejsze niż połowa moich ziomków to na poważne tematy już nie mają pojęcia. Mam wrażenie jakby te starsze tylko grały ogarnięte ze względu na naglący czas. Ogólnie w pewnych momentach szala goryczy się przelewałem jak trzeba było wysłuchać niektórych wywodów do końca.