Skocz do zawartości

Make up a brak make upu


deleteduser111

Rekomendowane odpowiedzi

12 minut temu, diotyma## napisał:

Ja nie wiem, skąd Wy się wzięliście. ;)

Dla mnie to jakaś abstrakcja. Nie widziałam jeszcze nigdy laski np. w pracy bez make-upu, a co dopiero na mieście z kimś.

Ona ma 19 lat i dopiero zaczyna studia. W szkole wciąż jeszcze  nie wszystkie dziewczyny się malują, w mojej nawet malowanie się było  sprzeczne z regulaminem szkoły. W dodatku jest skrajną domatorką wiec jej przykład nie jest reprezentatywny. Ja na uniwerku, w moim roczniku na palcach jednej ręki mogłem policzyć dziewczyny nie stosujące jakiegoś, choćby delikatnego make upu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, self-aware napisał:

Tylko też weź pod uwagę, że jesteś młodziutka to i skórę masz ładną bez makijażu.

Tak, oczywiście. To jest istotne, ale też kwestia tego, że tym brakiem makijażu niejako sprawdzam (shittestuję?;)) czy facet mnie akceptuje i (ze strasznie naiwną nadzieją) myślę sobie, że w przyszłości też będzie, więc kolejne randkowanie/kuszenie udawaniem nie będzie mi potrzebne kiedy już młodej skóry nie będę mieć. Brak podkładów na rzecz sportu i naturalnej pielęgnancji z pewnością i tak pozytywnie na tę przyszłość wpłynie. 

Edytowane przez Hatmehit
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Libertyn napisał:

Ona ma 19 lat i dopiero zaczyna studia. W szkole wciąż jeszcze  nie wszystkie dziewczyny się malują, w mojej nawet malowanie się było  sprzeczne z regulaminem szkoły. W dodatku jest skrajną domatorką wiec jej przykład nie jest reprezentatywny. Ja na uniwerku, w moim roczniku na palcach jednej ręki mogłem policzyć dziewczyny nie stosujące jakiegoś, choćby delikatnego make upu. 

Hahahha ok ;) W liceum to ja sama się nie malowałam. 

Dokładnie - na studiach to jest standard.

Teraz, self-aware napisał:

To tez tak nie do końca jest. Często chłop myśli, że laska nie ma makijażu bo jest dobrze zrobiony i mu się wydaje, że to naturalny wygląd.

O z tym to się też masę razy spotkałam. Mistrzostwo :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Hatmehit napisał:

Tak, oczywiście. To jest istotne, ale też kwestia tego, że tym brakiem makijażu niejako sprawdzam (shittestuję?;)) czy facet mnie akceptuje i (ze strasznie naiwną nadzieją) myślę sobie, że w przyszłości też będzie.

I to jest twój standard życia? xD Serio, rozwijajcie się kobiety, bo czeka was marna przyszłość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, Hatmehit said:

Tak, oczywiście. To jest istotne, ale też kwestia tego, że tym brakiem makijażu niejako sprawdzam (shittestuję?;)) czy facet mnie akceptuje i (ze strasznie naiwną nadzieją) myślę sobie, że w przyszłości też będzie, więc kolejne randkowanie/kuszenie udawaniem nie będzie mi potrzebne kiedy już młodej skóry nie będę mieć. 

I słusznie. Jakbym był w związku i zobaczyłbym pierwszy raz kobietę bez makijażu i nie podobałaby mi się to i tak chciałbym to zakończyć. Miałem sytuację w życiu z 8 lat temu, ale pamiętam do dzisiaj... Spotykałem się z jedną dziewczyną i doszło w końcu do tego, że wylądowaliśmy w łóżku. Byłem mega zmęczony więc nie było seksu, po prostu poszliśmy spać. Rano się obudziłem i ona nie miała już makijażu bo przed snem go zdjęła. Poczułem dosłownie obrzydzenie, kobieta kompletnie nie w moim typie, do tego okropna cera i tak dalej. Do tego poczułem się bardzo oszukany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Hatmehit napisał:

Tak, oczywiście. To jest istotne, ale też kwestia tego, że tym brakiem makijażu niejako sprawdzam (shittestuję?;)) czy facet mnie akceptuje i (ze strasznie naiwną nadzieją) myślę sobie, że w przyszłości też będzie, więc kolejne randkowanie/kuszenie udawaniem nie będzie mi potrzebne kiedy już młodej skóry nie będę mieć. 

Oj to ja dążę do bardziej stylu power couple.

Nie robiąc sama makijażu w mojej percepji byłoby równowaznaczne, że w takim razie to jak chcemy być wszyscy tak comfortable, niech facet ubierze nerdowski T-shirt i będzie super.

Niech sobie ubiera, ale koszula zawsze jest bardziej na propsie, 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Just now, diotyma## said:

Oj to ja dążę do bardziej stylu power couple.

Nie robiąc sama makijażu w mojej percepji byłoby równowaznaczne, że w takim razie to jak chcemy być wszyscy tak comfortable, niech facet ubierze nerdowski T-shirt i będzie super.

Niech sobie ubiera, ale koszula zawsze jest bardziej na propsie, 

 

 

Porównujesz koszulkę do twarzy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, mac napisał:

I to jest twój standard życia?

Nie, na co dzień jest jeszcze nudniejsze. Nauka, praca, egiptologia, yoga i tak na okrągło. Ale mi się podoba. A jako, że temat o makijażu, to się o nim wypowiedziałam i w kontakście przyszłej rodziny, która jest dla mnie priorytetem. Sterowana biologią, eh... 

Edytowane przez Hatmehit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, diotyma## napisał:

Ale to taki bullshit. Widziałyście kiedyś faceta, który będzie się oglądał za laską bez makijażu w jakiejś ,,dziewczęcej" sukience prędzej niż za blondynką w mini z tonem make-upu? ;)

Nie. Może i "wolą" nieumalowane, ale właśnie na takie wymakijażowane maszkary jak w tamtym poście zwracają najwięcej uwagi (i przez maszkary rozumiem twarze tych pań w pełnym makijażu, bo dla mnie to wygląda mega słabo).

 

Tylko, że w sumie nie bardzo kumam o co ten szum. 

Bo zanim dojdzie do ślubu rozumiem, że trochę byli razem, nocowali u siebie, może nawet i mieszkali razem. Nie widzę tego w jaki sposób facet mógłby nie wiedzieć jak w rzeczywistości wygląda jego kobieta. Co, nigdy nie kąpali się razem? Żadnego sexu pod prysznicem? Zawsze miała full-tapetas? Nie wierzę ?

Po co to jojczenie? 

Lepiej brać babkę, która tapety nie nosi i wtedy masz noł problem ?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, mac napisał:

I to jest twój standard życia? xD Serio, rozwijajcie się kobiety, bo czeka was marna przyszłość.

No ja się chcę rozwijać i nauczyć robić fajny, bardziej udoskonalony makijaż, a tu dostaję hejt, że naturalność najlepsza.

Hhahahha

2 minuty temu, MalVina napisał:

Tylko, że w sumie nie bardzo kumam o co ten szum. 

Bo zanim dojdzie do ślubu rozumiem, że trochę byli razem, nocowali u siebie, może nawet i mieszkali razem. Nie widzę tego w jaki sposób facet mógłby nie wiedzieć jak w rzeczywistości wygląda jego kobieta. Co, nigdy nie kąpali się razem? Żadnego sexu pod prysznicem? Zawsze miała full-tapetas? Nie wierzę ?

Po co to jojczenie? 

Lepiej brać babkę, która tapety nie nosi i wtedy masz noł problem ?

O idee chodzi chyba ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, diotyma## napisał:

No ja się chcę rozwijać i nauczyć robić fajny, bardziej udoskonalony makijaż, a tu dostaję hejt, że naturalność najlepsza.

Hhahahha

Najlepszy makijaż to taki który podkreśla, a nie kreuje nowy wizerunek. Oczywiście możesz się też bawić w Ulzzang, który w głównej mierze bazuje na kontraście, i pasuje do specyficznego rodzaju urody

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Libertyn napisał:

Najlepszy makijaż to taki który podkreśla, a nie kreuje nowy wizerunek. Oczywiście możesz się też bawić w Ulzzang, który w głównej mierze bazuje na kontraście, i pasuje do specyficznego rodzaju urody

Spoko, mam na to plan ;) Ale dzięki za rady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, mój kolega miał z owym make up'em kiedyś zabawną sytuację.

Otóż, randkował z pewną dziewczyną i NIGDY nie widział jej bez makijażu.

Po którejś upojnej nocy, przebudziwszy się nad ranem zauważył wstającą miłość jego życia mówiąca "zmyję makijaż i wracam".

Zasnął lecz gdy otworzył ponownie swe oczy ujrzał coś co przechodziło ludzkie pojęcie.


Cytując go dosłownie "Ja się budzę i patrzę, co to kurwa jest?"

Tak, związek nie wypalił.

 

  • Haha 2
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, diotyma## napisał:

Nie widziałam jeszcze nigdy laski np. w pracy bez make-upu, a co dopiero na mieście z kimś

U mnie to norma. Większość się w pracy nie maluje. 

W moim przypadku mam taki problem, że jak już np smyrnę tuszem oczy to się zapominam i je trę ? i wyglądam jakby mi kto oko podbił 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, diotyma## napisał:

Ale to taki bullshit. Widziałyście kiedyś faceta, który będzie się oglądał za laską bez makijażu w jakiejś ,,dziewczęcej" sukience prędzej niż za blondynką w mini z tonem make-upu?

Widzisz, chodzi o kobietę z piękną niezniszczoną, młodą skórą - takiej nic więcej nie potrzeba.

 

Blask, kolor, wszystko naturalne, bez chemii, bez sztuczności rodem z okładki "Vogua", gdzie laska wygląda jak papuga.

 

Prawdziwe naturalne piękno, do tego niefarbowane , piękne, gęste, długie włosy.

 

 

 

Niektóre dziewczyny bez make - upu wyglądają pięknie, mają naturalną, ładną skórę, którą chce się całować.

 

Nic przyjemnego całować pudernicę, ani dziewczynę z "pizzą" na twarzy.

 

Dbajcie o siebie dziewczyny i przestańcie się kurwa malować tą chemią, zadbajcie  o dietę, ruch, nawadniajcie się.

 

Z dumą będziecie eksponować swoją piękną skórę i swoje sexi wdzięki. 

 

Dla kobiety uroda jest najważniejsza ! Zapamiętajcie to !

 

 

W ramach rekompensaty za tę cenną lekcję, oddacie mi swoje ciała do wycałowania i ztestowania gładkości, będę oceniał, a z natury jestem baardzo surowy ! 

 

Zrobimy ranking...

 

 

 

hahahaha

 

 

P.S 

 

Żartuje 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Hatmehit napisał:

What? Kurcze, na wiosce nie żyję, a jednak te mityczne stworzenia bez makijażu widuję na co dzień. Ale no dobra, jednak Trójmiasto to nie Stolica/Kraków

W trójmieście to akurat mało widywałam młódek BEZ mejkapu. Poza tym fakt- jak masz 19-20 lat to skóra dużo lepiej wygląda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, SzatanKrieger napisał:

 

❤️Jakie gadanie no oliv :P 

Po prostu faceci bardziej się oglądają za kobietami w makijażach i dają im więcej propozycji co nie skreśla tych bez. Są kobiety które żadnych tiuningów nie potrzebują oraz te którym żadne makijaże nie pomagają. Akurat tutaj faceci próbują na siłę obrażać się za ten makijaż ale nie oszukujmy się, jak kobieta chodzi bez i wygląda źle, bo ma taką twarz to i tak ktoś jej to wytknie. Często wtedy wpada w błędne koło i próbuje sobie pomóc jakkolwiek. Są jeszcze te które na siłę się malują, mimo dobrego wyglądu. Każdemu można zostawić wybór pod tym względem. Jeśli komuś to poprawia pewność siebie, niech robi. Ja uważam, że makijaż trzeba traktować jak zabawę i są kobiety, które lubią się w nią bawić. Z drugiej strony uważam, że panowie przesadzają z tymi zmianami wielkimi. Mój facet wgl nie zauważa zbyt mocno tych subtelnych zmian podkładu, czy tuszu do rzęs, a robię to tak rzadko, że powinno się rzucić w oczy. Kobiety bardziej zauważają te szczegóły. Facetom kobieta się, albo podoba, albo nie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, diotyma## napisał:

Ale to taki bullshit. Widziałyście kiedyś faceta, który będzie się oglądał za laską bez makijażu w jakiejś ,,dziewczęcej" sukience prędzej niż za blondynką w mini z tonem make-upu? ;)

 

Ja na przykład :)

Edytowane przez bassfreak
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.