Skocz do zawartości

Kto jest pewniejszy siebie?  

103 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto pewniejszy?

    • Spieprzaj z tą ankietą dziadu
    • Generalnie Mężczyzni
    • Generalnie Kobiety


Rekomendowane odpowiedzi

11 minut temu, self-aware napisał:

Tu nie chodzi tylko o seks. Chodzi też o otoczkę, przytulasy, bycie pożądanym. Wielu mężczyzn nie doświadczy tego nigdy w swoim życiu, nic dziwnego zatem, że są gotowi na ekstra niekorzystne układy. Mężczyzna jak nie jest chociaż w miarę przystojny to fajniej miałby gdyby urodził się aseksualny i najlepiej jeszcze, hmm... "bezemocjonalny" (nie wiem jak nazwać kogoś kto nie potrzebuje bliskości), wtedy nie byłoby problemu.

Masz rację. Widzę ile znaczy dla mojego partnera zwykłe przytulenie się do jego pleców, a miał przede mną stałe partnerki. Mężczyzna który tego nie zaznał lub doświadczył tego kilka razy na krótki moment może faktycznie być mentalnie rozwalony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minutes ago, prod1gybmx said:

Nie wiem czy byłbym w stanie doić kasę od gości, którymi gardzę. Pogarda nie wynika z tego, że sobie nie potrafią przygruchać jakieś sarenki, tylko tego, że w tym wieku seks stanowi jeszcze dla nich taką wartość.

To nie ten watek ale pozwolę sobie na komentarz: Ty jesteś jak niesforny dzieciak. A że lubię niesforność ale nieuporczywą to sobie Ciebie podczytuję, to wiesz. Powiedz no ile Ty masz lat? Proszę nie odbierz tego jako protekcjonalność ;)

 

Dlaczego po 40stce seks dla mężczyzny miałby nie stanowić takiej wartości? A jeśli stanowi to dlaczego wywołuje pogardę? (mówimy o seksie z przytulasami i pożądaniem)

 

Dla mnie seks stanowi wartość priorytetową. Pogardzisz mną Niesforniaku? :P

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, MalVina napisał:

W jaki sposób? Bo z mojego doświadczenia wynika, że każdy potencjalny pracodawca pyta kobietę czy zajdzie w ciążę, czy ma dzieci, co zrobi z dziećmi jak będą chore, czy planuje zajść w ciąże (pomijam czy to zgodne z prawem), jie słyszałam natomiast o przypadku, by takie pytania padały w stosunku do faceta..

Takie pytania są bez sensu - pracodawca nigdy nie otrzyma odpowiedzi, która będzie dla kogokolwiek wiarygodna i wiążąca a jedynie wystawi sam sobie złe świadectwo. 

 

Nikt kto logicznie myśli nie zada pytania w stylu : "Czy chce Pani zajść w ciążę?" albo "Co Pani zrobi jak zajdzie w ciążę? " albo "Co się stanie jak dziecko zachoruje?"

 

Przecież jak ktoś pyta o takie rzeczy to świadczy to tylko o jego oderwaniu od rzeczywistości a odpowiedź w żaden sposób nie jest wiążąca dla kandydatki. 

 

Jak usłyszycie takie pytanie to dziękujcie za rozmowę na samym wstępie bo to świadczy o tym, że pracodawca NIE MYSLI a jak nie myśli to wypłaty na czas też nie będzie. 

Edytowane przez Mroczek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, self-aware napisał:

Jedna z najgorszych cech jaką można mieć. Imo prawie nie da się być perfekcjonistą i jednocześnie pewnym siebie. Prawie zawsze myślisz, że coś co robisz nie jest wystarczająco dobre. 

Dokładnie! Dlatego nie uważam się za osobę bardzo pewną siebie tylko przeciętnie, bo z racji perfekcjonizmu jestem dla siebie ekstremalnie surowa. Mobbinguje się jak najgorszy pracodawca, a niedociągnięcia innych traktuję dość tolerancyjnie. Nigdy nie nękam tak jak mój wewnętrzny monolog mnie.

Inni za to sądzą, że jestem bardzo pewna siebie. No cóż..

 

@MalVina Ciężka sprawa :unsure: Mój nauczyciel raz mi opowiadał jak laska podpisała umowę w której jasno było iż nie zajdzie w ciążę w okresie jej trwania, bo inaczej poniesie straty finansowe na rzecz pracodawcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, melody napisał:

 

@MalVina Ciężka sprawa :unsure: Mój nauczyciel raz mi opowiadał jak laska podpisała umowę w której jasno było iż nie zajdzie w ciążę w okresie jej trwania, bo inaczej poniesie straty finansowe na rzecz pracodawcy.

Ojjjj miałbym piękne pole do popisu. :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, self-aware napisał:

Tu nie chodzi tylko o seks. Chodzi też o otoczkę, przytulasy, bycie pożądanym. Wielu mężczyzn nie doświadczy tego nigdy w swoim życiu, nic dziwnego zatem, że są gotowi na ekstra niekorzystne układy.

Skoro 95% i więcej facetów ma wyjebane na swój rozwój, wygląd itd, to czego się dziwisz? ;) Każdy ma to, na co zapracował. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, melody napisał:

@MalVina Ciężka sprawa :unsure: Mój nauczyciel raz mi opowiadał jak laska podpisała umowę w której jasno było iż nie zajdzie w ciążę w okresie jej trwania, bo inaczej poniesie straty finansowe na rzecz pracodawcy

To jest norma w pewnych branżach. Znajoma miała taką umowę w Emirates. 

Po prostu masz kontrakt i przez ten czas sobie latasz z bazy w Dubaju. 

Ciąża oznacza że jesteś uziemiona. I generujesz straty. 

16 minut temu, Mroczek napisał:

Ojjjj miałbym piękne pole do popisu. :D

Albo i nie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, SzatanKrieger napisał:
Moim zdaniem po prostu kobiety są pewniejsze bardziej w swojej masie ale ta pewność nie jest tworzona jak u mężczyzny w ten sam sposób. Ich pewność (kobiet) uważam, że jest zasiana na podłożu wyglądu.

Ja mogę tylko powiedzieć obserwując małe dziewczynki i małych chłopców tak ok. 3 lata.

Małe dziewczynki w przedstawieniach śpiewają głośno, podciągają kiecki, tańczą, bujają się itd. Chłopcy są bardziej skryci. To samo mam w domu - syn bawi się po cichu samochodzikami - ma swój męski świat, a ta mała drze japę, wszędzie jej pełno, ciągle chce tańczyć itd.

Jak są przedstawienia dziecięce, to zawsze te małe gwiazdy w pierwszym rzędzie i podnoszą te sukienki i śmiało recytują. Dziewczynki wcześniej mówią, szybciej nawiązują relacje - po prostu lepiej odnajdują się w relacjach międzyludzkich. Może zwyczajnie z natury są bardziej rozgadane, rezolutne. Chłopcy są lepsi w kombinatoryce, w logicznym myśleniu, naukach ścisłych - tam nikt nie oczekuje ekspresyjnego PRu, no i dobrze. Ja akurat lubię skrytych mężczyzn, którzy mają swój świat. 

 

@self-aware Ja nie mówię, że jest wysyp 45-latków zakładających rodziny, ale ja osobiście znam kilku takich panów. Nie ma ich wielu, ale są. Natomiast nie kojarzę żadnej pani w wieku ok 45 lat, która znalazła młodszego pana i urodziła mu dwójkę dzieci. Już nawet nie mówię o tendencji, ale o biologicznych możliwościach.

Ogólnie nawet na forum kilka dziewczyn stwierdziło, że miało relację z gościem o kilka lat starszym - niech będzie o 8 lat. Niech będzie, że on nie jest niebotycznie bogaty. On i ona skończą w jednej relacji, tylko że on miał o 8 lat więcej czasu. Widzę po sobie i bracie - ja kwoka z dwójką dzieci, on singiel pełną gębą (a jest dwa lata starszy). I jestem pewna, że jeszcze zdąży pożyć i dzieci porobić.

Edytowane przez Amperka
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mroczek napisał:

Jak usłyszycie takie pytanie to dziękujcie za rozmowę na samym wstępie bo to świadczy o tym, że pracodawca NIE MYSLI a jak nie myśli to wypłaty na czas też nie będzie. 

Nie uwierzysz, ale nawet pewien pan notariusz zadawał mi takowe pytania zupełnie bez skrępowania. Dał mi przy tym do zrozumienia, że mimo tego, że jestem dzieciata jestem najlepszą kandydatką. W ten sam dzień mialam jeszcze 2 rozmowy. Na jednej z nich od razu zaproponowali, że kolejnego dnia podpiszemy umowę. Pan notariusz powiedział to samo. Tamtym odmówiłam, a pan notariusz na drugi dzień zadzwonił, że jednak przyjął kogoś innego. Z tego co potem się dowiedziałam, bo w małym mieście mieszkam, to bezdzietną laleczkę po ogólniaku, która mu zresztą po pół roku w ciążę zaszła i znowu kogoś szukał ?

Ja niestety w tym innym miejscu przez niego odmówiłam. I już znaleźli inną osobę, więc znowu byłam na linii startu ?

31 minut temu, Amperka napisał:

Jak są przedstawienia dziecięce, to zawsze te małe gwiazdy w pierwszym rzędzie i podnoszą te sukienki i śmiało recytują. Dziewczynki wcześniej mówią, szybciej nawiązują relacje - po prostu lepiej odnajdują się w relacjach międzyludzkich. Może zwyczajnie z natury są bardziej rozgadane, rezolutne. Chłopcy są lepsi w kombinatoryce, w logicznym myśleniu, naukach ścisłych - tam nikt nie oczekuje ekspresyjnego PRu, no i dobrze. Ja akurat lubię skrytych mężczyzn, którzy mają swój świat. 

O mamo, to u nas kompletne przeciwieństwo. Dziewczynki memłają spódnice i mówia cichutko, a chłopcy są mega głośni, wręcz krzyczą zamiast śpiewać ? Ale to taka grupa. Natomiast w normalnej zabawie to dziewuchy są bardziej bojowe niż chłopcy. Moja młoda wraca co i rusz z siniakami, bo jakaś "koleżanka" ją uderzyla. Jest najdrobniejsza w grupie i nie taka odważna, wiec jest jak jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Colemanka napisał:

Dlaczego po 40stce seks dla mężczyzny miałby nie stanowić takiej wartości? A jeśli stanowi to dlaczego wywołuje pogardę? (mówimy o seksie z przytulasami i pożądaniem)

Jeśli chłopu 40 lat nie wystarczyło, żeby zrozumieć, że seks potrafi być przyjemny, ale nie na tyle, żeby rezygnować dla niego z innych aspektów życia, lub dla niego przeinwestowywac, to raczej nie należy do najbystrzejszych. Rozumiem to, ze w waszym interesie jest wciskanie tekstów na temat tego, że seks jest fantastyczny i w ogóle oh ah, że jeśli się go nie ma pod dostatkiem, to się jest niekompletnym człowiekiem, albo jakiś gorszym...

I do pewnego wieku, jak młody chłopak ma jajka jak melony i mógłby nawet odbyć stosunek z dziura w drzewie, byleby tylko się zaspokoić, to jeszcze pół biedy, że daje się zmanipulować, bo myśli bardziej kutasem niż głową...

Nie ma wiedzy, doświadczenia i potężne biologiczne potrzeby... Ale jak chlop już trochę starszy, mogłoby się wydawac, że trochę mądrzejszy, doświadczony i już nie tak napalony, (bo jak wiesz libido u mężczyzn z wiekiem spada), dalej daje sobie wciskać ten kit i rezygnować z godności dla spuszczenia z krzyża, to jest dla mnie ostatnim frajerem. 

 

Godzinę temu, Colemanka napisał:

Powiedz no ile Ty masz lat?

Mua? Przed 30 ?

Edytowane przez prod1gybmx
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MalVina Właśnie o tym piszę takie pytania są kompletnie bez sensu na rozmowach o pracę. 

Lepiej w inny sposób dojść do prawdziwych motywacji kandydata, zadając mu pytania otwarte i pozwolić się wygadac :)

 

Czasem mam wrażenie, że niektórzy nawet nie zdają sobie sprawy z tego że większość dzieci powstaje z wpadek, a słowa kandydata na pracownika należy traktować jak hasła reklamowe:)

 

Ja czasami się zastanawiam czy to wynika z jakiegoś braku doświadczenia życiowego czy z braków intelektualnych. 

 

 

Edytowane przez Mroczek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, SzatanKrieger napisał:

Kobiety są pewniejsze siebie czy Mężczyźni?

Jak obstawiacie?

 

To przede wszystkim zależy od osoby, a nie od płci.

 

Moim zdaniem w społeczeństwie jest więcej pewnych siebie mężczyzn. Większość facetów nie ma pojęcia, jak wiele pozornie pewnych siebie dziewczyn przejmuje się byle czym, czuje skrępowanie z byle powodu. 

 

Moim zdaniem na forum zdecydowanie bardziej pewne siebie są kobiety. To wynika ze specyfiki forum i z tego, że wielu facetów trafia tutaj ze względu na przykre doświadczenia z kobietami. To z góry selekcjonuje słabszy męski materiał, przyciąga więcej przegranych niż zwycięzców. 

 

Cytat

Przejeżdżałem dziś koło dwóch młodych 17 latek i były pewniejsze siebie niż ja w chacie, pewniejsze niż Mike Tyson na ringu, pewniejsze niż sama pewność siebie. Już dawno zauważyłem, że w mojej ocenie dzisiejsze kobiety są o WIELEEE pewniejsze siebie od chłopaków/ mężczyzn.

Chciałbym zaznaczyć, że te dwie młode damy były 8 na 10 i gdy wracałem rowerem zauważyłem, że z jakimiś prawie najgorszymi typami z rejonu rozmawiały a nie widziałem ich raptem 10 min :D 

 

Tylko one były 8/10. :) Doskonale wiedziały, że zostaną miło przyjęte przez praktycznie każdego faceta. To tak, jakbyś wiedział z góry, że ktoś Cię polubi i będzie Ci się podlizywał. Jak by to wpłynęło na Twoje samopoczucie? :)

 

22 godziny temu, SzatanKrieger napisał:

Te dwie panny były bardzo atrakcyjnie, czy wygląd dodał im tej super, hiper pewności siebie? Gdyby odjąć im z 4 punkty skali nadal by były królowymi życia?

 

Nie, gdyby były 4/10, to byłyby już trochę przegrane, przynajmniej bez kompensacji innymi rzeczami. 

 

22 godziny temu, Libertyn napisał:

Ładni ludzie o nieanalitycznej osobowości

 

Świetnie ujęte. :)

 

21 godzin temu, prod1gybmx napisał:

Masz przykład @ViolentDesires i jej kukoldwehry i kilka innych przykładów tez by się tutaj na forum znalazło. ? 

 

To jest żenujące opluwanie forumowiczów, z którymi mam dobre stosunki. Jest to tym bardziej żałosne, że to "moja strona" prowadzi bogatsze życie seksualne niż moi hejterzy. :)

 

Przypomnę, jak wytknęłam Ci kiedyś Twój ewidentny brak wiedzy o seksie i niski poziom doświadczenia seksualnego. Chyba trafiłam w czuły punkt i w Twoje kompleksy, bo obraziłeś mnie, zarzucając mi bycie prostytutką. 

 

Przypominam: https://braciasamcy.pl/index.php?/topic/28297-dlaczego-czytacie-to-forum-kobiety/page/8/&tab=comments#comment-602939

 

Inne przypadki kompleksów i seksualnego analfabetyzmu, małego doświadczenia, też zdarzają się wśród moich hejterów, a nie kolegów. Dlatego "kukoldwehra" pasuje do moich hejterów, nie kolegów, a stworzenie przez Ciebie tego terminu podpada pod projekcję.  (https://pl.wikipedia.org/wiki/Projekcja_(psychologia))

 

Edytowane przez ViolentDesires
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Złożony temat. Ogólnie już od kilku lat gadające głowy w telewizji utrzymują, że kobiety "lepiej sobie radzą z rzeczywistością" niż mężczyźni. Nie jestem co do tego przekonany - choć muszę przyznać, że doskonale odnajdują się w socjalno-biurokratycznym państwie parytetów i roszczeń wszelakich. Natomiast jeżeli idzie o pewność siebie, to najprostszym wyjaśnieniem jest to, że takie małolaty już w wieku dziewczęcym nasiąkają pewnymi życiowymi prawdami, z którymi będą później szły przez świat. Wśród tych prawd jest między innymi przekonanie, że uroda to ich karta przetargowa, a chłopcy i mężczyźni zawsze będą gdzieś w pobliżu i na każde zawołanie; że życie to fun i spontan, "a tak naprawdę to ona może wszystko".

 

Spokojnie, życie weryfikuje takie postawy. No i często powierzchowna zawiadackość skrywa multum kompleksów i lęków.

Edytowane przez zychu
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, ViolentDesires napisał:

To jest żenujące opluwanie forumowiczów, z którymi mam dobre stosunki. Jest to tym bardziej żałosne, że to "moja strona" prowadzi bogatsze życie seksualne niż moi hejterzy. :)

To przypadek, że doskonale wiesz o które osoby chodzi? ? 

Tobie bliżej do hejtera niż mi, ja nie rzucam jakiś przypadkowych, bezpodstawnych inwektyw w Twoją stronę. ? Na tym chyba polega hejt, na stosowaniu różnych form przemocy psychicznej w kierunku osób, których poglądy nie zgadzają się z naszymi, zgadza się? 

Jak chcesz mi zrobić jakiś rys psychologiczny, to zapraszam na arenę. Twoi wielbiciele chyba zdążyli Ci już donieść, ze stworzyłem tam możliwość udowodnienia mi tego co mi zarzucasz, nie przebierając w słowach... ? 

 

Rozjedziesz mnie tam jak robaka, przecież jesteś opanowana, bystra i takie tam. ? Przecież co to dla "wielkiej" @ViolentDesires ... ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, ViolentDesires napisał:

To jest żenujące opluwanie forumowiczów, z którymi mam dobre stosunki.

 

3 minuty temu, prod1gybmx napisał:

To przypadek, że doskonale wiesz o które osoby chodzi? ? 

Tobie bliżej do hejtera niż mi.

+1

 

Za to Ty (ta od cytatu u gory) piszac, ze jak ktos nie mial 20kobiet to jest przegrywem to nikogo nie opluwasz. A z drugiej strony panna, ktora miala taka sama ilosc bolcow to jest ta, ktora swieci przykladem. Chyba w Twoim swiecie. 

 

 

Edytowane przez Pankoneser
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak kobiety są pewniejsze ale i tak wysyłam Ci w kosmos z ta ankieta ! k....

 

Jak by to powiedzieć nie patrzą na nic jak czegoś chcą to źądaj stanowczo jak nie wychodzi to wtedy k....a zrób coś tym Ty (mąż / chłopak/ orbiter jak zwał tak zwał )  jeb...ny tchórzu itd.... bo!?!?

 

Ja bym powiedział ze są bardziej chamskie co sprawia ze bardziej męskie a za tym mniej kobiece ...to zaś prowadzi naszego tchórza ....w kierunku innej która jest mniej "stanowcza" - co czasu :D i tak w koło Panie kolego

Edytowane przez Staś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ViolentDesires Zapytam z ciekawości.

 

Jesteś atrakcyjną kobietą, masz bogate życie towarzyskie i stabilną psychikę. 

Nie posiadasz większych kompleksów a Twoje życie jest ponadprzecietne. 

 

Co Cię właściwie skłoniło do uczestnictwa w forum dla facetów z problemami? Chęć pomocy takim chłopakom? 

 

Mówisz często brutalną prawdę o relacjach damsko-męskich więc zakładam, że chcesz się podzielić swoim doświadczeniem i uchronić słabych mężczyzn przez jeszcze większymi zagrożeniami. 

  • Like 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy zobaczyć jak kobiety są traktowane przez prawo, społeczeństwo i państwo a jak faceci. Moja odpowiedź kobiety i sobie za dużo pozwalają wykorzystując sam fakt bycia kobietą XD im wszystko wolno a facetom nic. 

 

Druga sprawa jak wygląda życie przecietnego faceta a jak przeciętnej kobiety? No właśnie :)

Edytowane przez bassfreak
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, bassfreak napisał:

Wystarczy zobaczyć jak kobiety są traktowane przez prawo, społeczeństwo i państwo a jak faceci. Moja odpowiedź kobiety i sobie za dużo pozwalają wykorzystując sam fakt bycia kobietą XD im wszystko wolno a facetom nic. 

 

Druga sprawa jak wygląda życie przecietnego faceta a jak przeciętnej kobiety? No właśnie :)

Życie przeciętnej młodej kobiety to jazda na karuzeli kutasów, życie przeciętnego młodego faceta to walenie konia do momentu, aż kobieta się z tej karuzeli wykolei i łaskawie na niego spojrzy. Ogólnie życie młodej kobiety jest dziwne, typowa młoda kobieta regularnie odwiedza Oskara Deweloperskiego na jego strzeżonym osiedlu i daje dupy, a potem mówi anonimowo na forach, "co moje to moje, co przeżyłam to mam pamiątkę, a mąż nie musi wiedzieć o dawnych czasach". Kobiety za pamiątkę z młodzieńczych lat uznają ruchanie z Oskarem, oczywiście te pamiątki nie są wspominane przy mężu itp.

 

 

Edytowane przez DuchAnalityk
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, bassfreak napisał:

Druga sprawa jak wygląda życie przecietnego faceta a jak przeciętnej kobiety? No właśnie :)

Jak? 

2 minuty temu, DuchAnalityk napisał:

Życie przeciętnej młodej kobiety to jazda na karuzeli kutasów, życie przeciętnego młodego faceta to walenie konia do momentu, aż kobieta się z tej karuzeli wykolei i łaskawie na niego spojrzy.

Czyja to jest wina? 

Masz jakiś żal, że Julki nie rozkładają nóg na Twój widok? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, prod1gybmx napisał:

Jak? 

Czyja to jest wina? 

Masz jakiś żal, że Julki nie rozkładają nóg na Twój widok? 

Nie, to nie wina kobiet, że są tak zaprogramowane, takie prawa natury. Nie mam do nich żalu. Te zachowania seksualne kobiet sprawiły, że przetrwaliśmy jago gatunek w dawnych czasach. Mnie tylko przeszkadza okłamywanie mężczyzn, że jest inaczej. Gdyby od razu od podstawówki mówiono jak jest, to nie byłoby żadnego problemu. Nie jestem mizoginem, nie mam nic do kobiet. 

Edytowane przez DuchAnalityk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.