Kolejny obłęd z panienkami z Badoo

[jankowalski1727]

Panowie, k

kolejne dobre raczki z dwiema panienkami z Badoo.

 

Co najlepsze, obie wydawały się ok. Przechodząc do konkretów: w końcu zeszło na temat spotkania się w realu. Umówiłem się z jedną na sobotę (popołudniu), około południa jak napisałem to mi odpisała, że dzisiaj jednak nie może bo ma coś waznego do zrobienia i się zejdzie.

 

Druga - zaproponowałem dzisiaj np. wieczorem pójść na spacer, to ona, ze miłą propozycja ale wzięła się za parę rzeczy na raz i da znać czy da radę. I to mnie już wkurzyło, bo niby czekasz jak piesek czy paniusia da głos. Później jednak napisała, że nie da rady, bo wzięła się za robienie ciasta Padłem  ale też nie wytrzymałem i napisałem jej co o tym myślę, teraz ona mi smaruje jakieś głupie tłumaczenia etc.

 

Tragedia. Ale wśród morza śmieci, można wyłuskać perełkę, znam dwa przypadki.

[Jorgen Svensson]

Niczym w Skazanych na Shawshang trzeba przepłynąć morze ekskrementów ku lepszemu życiu, tyle, że w życiu nie zawsze jak w filmie.

[deleteduser121]

Kobiety nie mówią przykrych rzeczy wprost, zresztą faceci też już przestali... Musisz się przyzwyczaić i próbować dalej... To tylko kobita, tylko raczkująca znajomość itd. 

Za bardzo chcesz, dlatego się wkurwiasz. Więcej luzu.  

Gdyby do Ciebie podbijały babki, które z braku laku "mogłby by być", to też byś się nimi specjalnie nie przejmował, gdyby akurat natrafiła Ci się "lepsza" partia.

Jakoś nie widzę tego, że piszesz jej wprost, że poznałeś własnie osobę, która według Ciebie bedzie lepiej pasować, bedziecie się lepiej dogadywać... itd.

Wrzuć na luz. A jakieś wyzywanie, to tylko strata energii, bo absolutnie się tym nie będzie przejmować.

Edytowane 4 Października 2020 przez prod1gybmx

[Carl93m]

@jankowalski1727 nie wytrzymałeś. Nie wiem po co dalej ciągnąłeś interakcję po tym jak napisała ci ze piecze ciasto. 

[Montella26]

Widzisz, Ty masz wkurwa a dla niej to nic. Bo wie, że za dwa dni będzie drugi taki jak Ty. Raz pamiętam jak taka dziewczyna mi na tinderze tak napisała "za dwa dni będzie drugi taki jak Ty" one się nie pierdola w tańcu. Ja też nie będę. Z grubej rury trzeba i tyle jak laska jest chamska. Oczywiście na chamstwo odpowiadać chamstwem tylko i wyłącznie. 

Ale pocieszę Cię. Nawet gdybyś wyglądał jak Nick Bateman czy inny Franczesco Lachowski. Zrobiłaby to samo dokładnie. Bo albo gruba, albo kompleksy 

Edytowane 4 Października 2020 przez Montella26

[thyr]

30 minut temu, jankowalski1727 napisał:

 

 

Tragedia. Ale wśród morza śmieci, można wyłuskać perełkę, znam dwa przypadki.

Nastepnym razem zapraszaj te laski na sniadanie zamiast kolacji .Wieczorami one  sa juz tak wybzykanie ze nie maja sil na nastepnych zabawiaczy.

[jankowalski1727]

Wiem, trochę nie wytrzymałem, ale to nic. To nie było "wyzywanie" tylko wymiana argumentów odnośnie jej zachowania i tyle. Po tym usunąłem parę i wsio. Chodzi o całokształt, że trzeba trzymać ramę z kobietami i egzekwować swoje, jak się coś nie podoba to o tym powiedzieć. Niestety, trochę tego trzeba przewalić.

[BumTrarara]

Ale co w tym dziwnego?

Też byś pewnie wybrał coś ciekawego co wyskoczyło, niż 1sze spotkanie z jakąś randomową babką z netowych randek. Już nie mówiąc, że miałbyś tam branie, a przecież każda tam ma, wiec może wybrzydzać ile dusza zapragnie.

No i oczywiście mógł do niej napisać arabski szejk sam rozumiesz... z szejkiem nie ma konkurencji.

 

 

 

[RENGERS]

Godzinę temu, jankowalski1727 napisał:

Druga - zaproponowałem dzisiaj np. wieczorem pójść na spacer, to ona, ze miłą propozycja ale wzięła się za parę rzeczy na raz i da znać czy da radę. I to mnie już wkurzyło, bo niby czekasz jak piesek czy paniusia da głos. Później jednak napisała, że nie da rady, bo wzięła się za robienie ciasta

W dupie Cię mają.

 

Lepiej działać głównie  w realu, a portal randkowy traktować jako  dodatek do wyrywania panienek, nie główne źródło.

 

Przypominam, że na portalach randkowych jest 3x więcej mężczyzn, niż kobiet.

 

Z dużo większym powodzeniem można poznać kobietę w realu, prócz wyglądu liczą się tam dodatkowo, inne aspekty mężczyzny, takie jak np. pewność siebie, ta metoda oszczędza również dużo czasu.

 

Kobiecie na portalu, nawet jak się jakiś facet podoba, to ma pierdolnik z odpisywaniem mu , bo  30 innych beciaków jej spamuje skrzynkę w stylu:  " Hej, jak minął dzień ? "

 

 

 

Edytowane 4 Października 2020 przez RENGERS

[maroon]

8 minutes ago, RENGERS said:

 , bo  30 innych beciaków jej spamuje skrzynkę w stylu:  " Hej, jak minął dzień ? "

To chyba 10 lat temu tak pisali. Znajoma mi ostatnio pokazywała skrzynkę, to jest "Cześć, kocham Cię", "Wyjdziesz za mnie?", "Kocham Cię najpiękniejsza!", "Chcę mieć z Tobą dzieci!", "Ożenię się z Tobą choćby jutro", itp. w ten deseń. O propozycjach ruchania nie wspominając ?

[deleteduser82]

2 minuty temu, maroon napisał:

Znajoma mi ostatnio pokazywała skrzynkę, to jest "Cześć, kocham Cię", "Wyjdziesz za mnie?", "Kocham Cię najpiękniejsza!", "Chcę mieć z Tobą dzieci!", "Ożenię się z Tobą choćby jutro", itp. w ten deseń.

Dobrze, że nie pokazywała Ci zdjęć kutasów, bo takich zwyroli co wysyłają pannie zdjęcie przyrodzenia w pierwszej wiadomośći nie brakuje na portalach xD 

[Montella26]

4 minuty temu, maroon napisał:

To chyba 10 lat temu tak pisali. Znajoma mi ostatnio pokazywała skrzynkę, to jest "Cześć, kocham Cię", "Wyjdziesz za mnie?", "Kocham Cię najpiękniejsza!", "Chcę mieć z Tobą dzieci!", "Ożenię się z Tobą choćby jutro", itp. w ten deseń. O propozycjach ruchania nie wspominając ?

Dlatego ja tak nie pisze i mam randki. Raz mi dziewczyna napisała, że miała 600 par. 400 napisało. 390 to głąby i napaleńcy. I byłem w 10, więc zaproponowała wódkę 

[jankowalski1727]

1 minutę temu, Montella26 napisał:

Dlatego ja tak nie pisze i mam randki. Raz mi dziewczyna napisała, że miała 600 par. 400 napisało. 390 to głąby i napaleńcy. I byłem w 10, więc zaproponowała wódkę 

Też tak mam dosyć często

[horseman]

19 minut temu, Montella26 napisał:

Raz mi dziewczyna napisała, że miała 600 par. 400 napisało. 390 to głąby i napaleńcy. I byłem w 10, więc zaproponowała wódkę 

Koleżanka, całkiem niezła 35 latka założyła TIndera i nie wierzyła mi, że można mieć poniżej 100 polubień. Była święcie przekonana, że to jakiś trick TIndera by spędzać tam więcej czasu...  

[mac]

Nie podobasz się tym kobietom, więc nie doszło do spotkania. Gdybyś się podobał to by pierdolnęła wszystko, nawet rodzinę zostawiła, przekwalifikowała się, cokolwiek.

[RENGERS]

Godzinę temu, maroon napisał:

To chyba 10 lat temu tak pisali. Znajoma mi ostatnio pokazywała skrzynkę, to jest "Cześć, kocham Cię", "Wyjdziesz za mnie?", "Kocham Cię najpiękniejsza!", "Chcę mieć z Tobą dzieci!", "Ożenię się z Tobą choćby jutro", itp. w ten deseń. O propozycjach ruchania nie wspominając

Zrzygałem się.

[deleteduser107]

Nie szanują się faceci w ogóle. 
I to psuje rynek cholernie. Po co ma się kobieta starać i coś z sobą reprezentować jak wystarczy, że w miarę wygląda i ma kolejkę spermiarzy w aplikacji w telefonie. Ot tak sobie.

[fikakowo]

Ja w ogóle olałem już portale, bo jest tam za duża konkurencja. Fajnie jest tak pisać z laską wiedząc, że pisze do niej w tym samym czasie 10 innych fagasów, przez co odpisuje z dupy 1-2 słowami? Lepiej działać w realu. Przynajmniej będzie mniejsza konkurencja.

[Montella26]

25 minut temu, fikakowo napisał:

Ja w ogóle olałem już portale, bo jest tam za duża konkurencja. Fajnie jest tak pisać z laską wiedząc, że pisze do niej w tym samym czasie 10 innych fagasów, przez co odpisuje z dupy 1-2 słowami? Lepiej działać w realu. Przynajmniej będzie mniejsza konkurencja.

Dobrze by było gdyby w realu też potrafila zbudować dłuższą wypowiedzieć. Wy myślicie ze jak w realu zagadacie to uczyni was to wyjątkowymi. Ona na internecie ma swojego chada i tyle. 

[wrotycz]

5 hours ago, jankowalski1727 said:

nie da rady, bo wzięła się za robienie ciasta

To smacznego i DEL. Nie szkoda ci czasu na bezsensowne wrzaski?

 

[maroon]

1 hour ago, RENGERS said:

Zrzygałem się.

Tu jest też trochę inny problem, wykraczający poza tylko atencję. 100 kretynów napisze do laski "Ożenię się z Tobą", a potem w realu panna słyszy od faceta, że ślub nie tak szybko i myśli "o ty chuju, a inni od razu by chcieli". I zaczyna kombinować. 

[SławomirP]

Stary, siedzisz od lat na tych portalach i dalej jesteś zszokowany typowym gównem, które się tam odwala. 

 

Z jednej strony czady, z drugiej spermiarze, a jeszcze na ryj spuszcza ci bomby algorytm.

 

Kompletnie się nie dziwię, że laskom na mózg się pojebało, szkoda tylko że potem taki zdezelowany towar wylewa się na ulice i już nie żyje z kobietami, tylko NOWOtworem dzisiejszych czasów.

[Wielki Mistrz Zakonu]

Powiem szczerze, że ostatnio przydarzyło mi się chyba z 7 randek - wszystkie z portali randkowych. Rezultat jest taki, że coraz mniej się stresuję przed takim spotkaniem. Na ostatniej miałem kompletnie wywalone (laska z portalu jakieś 5,5-6,5/10) a w realu jakieś 4,5-5,5 więc pewnie to też miało jakiś wpływ na moje wyjebanie. Kompletnie mam gdzieś już takie zabawy, a ostatnią rzeczą jest namawianie na spotkanie albo wypisywanie po spotkaniu jeśli wiem, że nie ma szans na coś więcej (tj. brak dobrej gadki, flow, energii, podstawowej kinetyki etc). Ucinam takie rzeczy natychmiast. I mówi to człowiek, który nie ma praktycznie żadnego doświadczenia z babami. Żadna mnie póki co jeszcze nie wystawiła ani nie wymiksowała się ze spotkania, ale takie rzeczy się zakładam też zdarzają. 

[fikakowo]

2 godziny temu, Montella26 napisał:

Dobrze by było gdyby w realu też potrafila zbudować dłuższą wypowiedzieć. Wy myślicie ze jak w realu zagadacie to uczyni was to wyjątkowymi. Ona na internecie ma swojego chada i tyle. 

No pewnie, że też się zdarza, że z dupy odpowiadają, ale przynajmniej nie są oblężone przez 10 w tym samym czasie. Ja tam w ogóle nie zagaduje jako pierwszy. Stawiam wszystko na wygląd a potem  po prostu czekam aż jakaś zagada a jeśli mi się podoba to wtedy ciągnę temat  a jak mi się nie podoba to zlewam  i tyle. Serio szkoda czasu na jakies latanie za pannami. Mi się to po latach to znudziło, teraz sobie grzecznie czekam, nigdzie się nie śpieszy, już jestem przyzwyczajony do bycia singlem i nie mam ciśnienia.

Edytowane 4 Października 2020 przez fikakowo

[Januszek852]

17 godzin temu, Jorgen Svensson napisał:

Niczym w Skazanych na Shawshang trzeba przepłynąć morze ekskrementów ku lepszemu życiu, tyle, że w życiu nie zawsze jak w filmie.

W rzeczywistości facet by nie przeżył, fekalia w takiej ciasnej powierzchni są toksyczne.