Skocz do zawartości

Nikt tak nie psuje dziewczyn, jak inni faceci


Spamersky

Rekomendowane odpowiedzi

Wróciłem do swojej ex na krótki okres i zobaczyłem jak ego dziewczynie może wywalić w kosmos.

 

Z fajnej dziewczyny, przez koleżankę i chłopaków, zrobiła się księżniczką.

Koleżanka ma chłopaka który przy zerwaniu groził samobójstwem(alkoholik podobno już zdrów), robił jakieś kapliczki na fb z ich zdjęciami. Są razem i chyba na długo już tak zostanie(ciąża).

Ex miała ex-kolesia, który tak samo postępował. Nawet jak z nim zerwała, to ten dalej ją wszędzie zabierał , dzwonił wieczorami po 20 razy dziennie! w tym czasie ja z nią się zabawiałem.

Ex też miała kolegę, który robił dokładnie tak samo... nic nie dostawał w zamian, a jednak fundował wycieczki, i słuchania jej płakania, poświęcał każdą wolną chwilę na nią

 

Po ognistym w złym słowa tego znaczeniu, bo nie ma szans, bym był szoferem, albo robił za pantofla... a i tak zbyt dużo wytrzymałem

 

Dowiedziałem się, że:

1. Ona może spotykać się z exami i kolegami jeden na jeden. Ja nie.

2. W związku facet daje 60 -70%

3. Ona może kłamać, bo kłamie w dobrej wierzę(np. bym się nie stresował)

4. Nie wyciągamy tego co było... chyba, że to ja zrobiłem

5. Ona nie musi wyciągać wniosków przez co się kłócimy. Owszem zrozumie, ale na następny dzień/tydzień to znów powtórzy

6. Stawiać się w sytuacji chłopaka? A po co to komu.

7. Nawet jak zerwiesz z jej winy, to masz przepraszać

8. Jak nie masz samochodu, to nie jesteś facetem

 

Mija pół roku już. Ale nie wiem czemu... tęsknie(może za seksem)

Nawet urodziny olała. A wcześniej złożyła.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Spamersky napisał:

Dowiedziałem się, że:

1. Ona może spotykać się z exami i kolegami jeden na jeden. Ja nie.

2. W związku facet daje 60 -70%

3. Ona może kłamać, bo kłamie w dobrej wierzę(np. bym się nie stresował)

4. Nie wyciągamy tego co było... chyba, że to ja zrobiłem

5. Ona nie musi wyciągać wniosków przez co się kłócimy. Owszem zrozumie, ale na następny dzień/tydzień to znów powtórzy

6. Stawiać się w sytuacji chłopaka? A po co to komu.

7. Nawet jak zerwiesz z jej winy, to masz przepraszać

8. Jak nie masz samochodu, to nie jesteś facetem

 

1. Też tak rób bo czemu by nie.
2. Jeśli kobieta zasłuży to może dać te 60%. Jak nie zasłuży to może spadać na drzewo.
3. Też tak rób.
4. Wyciągaj gówna, jest równouprawnienie więc idiotka nie ma prawa dyskryminować

5. Rób co lubisz, jak będzie się kłócić to olej ją i idź na piwo z ziomami.
6. Meh.
7. No bądź pieskiem pańci.
8. Dziwne, że to ma działać tylko w 1 stronę. Dla mnie kobieta bez prawka, auta to gold diggerka/pijawka.

Szczerze mówiąc po takich punktach bym ją wyśmiał i poszedł na spotkanie z inną panną. Typiara nie jest warta Twojego czasu, Twojego życia. 
 

6 godzin temu, Spamersky napisał:

Mija pół roku już. Ale nie wiem czemu... tęsknie(może za seksem)

Nawet urodziny olała. A wcześniej złożyła.

 


Tęsknisz za cipką, bo za jej osobowością raczej nie. Olała urodziny bo nie miała interesu by składać Ci życzenia. One nie są takie kompletnie bezinteresowne. Jak coś robią to często w jakimś celu by coś pozyskać.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Spamersky napisał:

Ex miała ex-kolesia, który tak samo postępował. Nawet jak z nim zerwała, to ten dalej ją wszędzie zabierał , dzwonił wieczorami po 20 razy dziennie! w tym czasie ja z nią się zabawiałem.

Ex też miała kolegę, który robił dokładnie tak samo... nic nie dostawał w zamian, a jednak fundował wycieczki, i słuchania jej płakania, poświęcał każdą wolną chwilę na nią

Ja bym się w tej sytuacji zastanowił z kim ona się zabawiała jak była z Tobą jak tylu na orbicie...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Mattmi napisał:

Ja bym się w tej sytuacji zastanowił z kim ona się zabawiała jak była z Tobą jak tylu na orbicie...

Najlepsze jest to, że koleś myśli, że jak Pani szydzi z innych facetów w jego obecności to jest ponad nimi. Bracie @Spamersky, Pani mówi innym dokładnie to samo, tylko w tych opowieściach to z Ciebie robi faję.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, horseman napisał:

Najlepsze jest to, że koleś myśli, że jak Pani szydzi z innych facetów w jego obecności to jest ponad nimi. Bracie @Spamersky, Pani mówi innym dokładnie to samo, tylko w tych opowieściach to z Ciebie robi faję.

Nic nie mówiłem o wyszydzaniu innych kolesi. Chodziło mi o sam fakt, że nie potrafię zrozumieć czemu po zerwaniu, koleś przez kilka miesięcy za nią latał.  Rozumiem tęsknota, ale jak nie, to nie. Fakt zabrzmiało jakby miało 10 na orbicie,ale tylu nie miała. Rogów nie było. Ale niesmak był... jakkolwiek to brzmi.

 

12 godzin temu, Januszek852 napisał:

Ona nie ma posagu, więc nie jest kobietą.

 

I po problemie!

No niestety dostanie dom po rodzicach, samochód też ma. Ja aktualnie mam tylko mieszkanie, i samochodu aktualnie nie mam zamiaru kupować.

Jak dziewczyna ma zamiar podchodzić przedmiotowo... to trudno.

8 godzin temu, CalvinCandie napisał:

Tęsknisz za cipką, bo za jej osobowością raczej nie. Olała urodziny bo nie miała interesu by składać Ci życzenia. One nie są takie kompletnie bezinteresowne. Jak coś robią to często w jakimś celu by coś pozyskać.

Robiłem tak samo, to dostawałem tylko opierdol, że robię to co ona specjalnie, by jej na złość zrobić.

 

54 minuty temu, balin napisał:

@Spamersky temat brzmi jak obrażanie się na rzeczywistość. Tak to już jest dziewczyna ma swoje atuty i z nich korzysta. Karty ma lepsze od Ciebie i od tamtych kolesi, to was ogrywa jak chce.

Owszem po części tak jest. Może mieć i lepsze atuty, ale koleś nie powinien "wchodzić jej w dupe", a szczególnie wtedy kiedy wyraźnie go wykorzystuje do własnych celów.

 

16 minut temu, Piter_1982 napisał:

Pewnie oni też wierzą w to, że z tobą nie sypia, a ty jak frajerzyna czekasz na życzenia wpatrując się w telefon.

Nie czekam, po prostu tęsknie.

 

Ogólnie związek się skończył w chwili przekroczenia granic jakie sobie daliśmy(ale fakt, że zbyt długo na te przekraczanie pozwalałem).

Edytowane przez Spamersky
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świata nie zbawisz. Karynki, które światu mają do zaoferowania wyłącznie cipę, obecnie są wręcz wielbione przez rzesze dziwnych "facetów", którzy w upodleniu nie widzą nic złego. Zera typu Belle Delphine zostają milionerkami, bo idioci i simpy kupują ich wodę z kąpieli. Sami się do tego przykładamy, że osoby, które co najwyżej powinny smażyć burgery w McDonaldzie za minimalną żyją sobie jak angielska arystokracja - oczywiście na koszt cucków i simpów. Dokładamy cegiełkę do tego zjebania, pozwalając kobietom tak się zachowywać.

 

Dlatego jedyne, czego możesz żałować, to tego, że nie skończyłeś tego wcześniej i pozwoliłeś kretynce pompować ego. Serio, ja po usłyszeniu tekstów z Twojej listy bym po prostu wstał i wyszedł. I wuj, że jestem konusem z zakolami - to po prostu kop w godność, a na to nawet paskudny manlet nie powinien sobie pozwalać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witamy w rzeczywistości Bracie.

Jak już brat @Januszek852 wspominał kolesie dziś tacy są, zero poczucia własnej wartości i męskiej godności, a później zdziwienie że kobiety tak sobie pozwalają.
Nie trzeba daleko szukać, wystarczy zerknąć na portale gdzie można komentować zdjęcia, wtedy zobaczysz jak dobrze wyglądający goście wręcz srają się za pannicami 4/10 i dają się upadlać a to tylko wierzchołek góry.
 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Spamersky napisał:

Nic nie mówiłem o wyszydzaniu innych kolesi. Chodziło mi o sam fakt, że nie potrafię zrozumieć czemu po zerwaniu, koleś przez kilka miesięcy za nią latał. 

Miał nadzieję że wróci? Kurka, w co drugim filmie jest taki motyw że ona odchodzi, on za nią biegnie i jest happy end. A może zerwali na zasadzie przyjaciół? Tylko dla niej to friends na fejsie a dla niego to coś więcej? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Spamersky napisał:
Godzinę temu, Piter_1982 napisał:

Pewnie oni też wierzą w to, że z tobą nie sypia, a ty jak frajerzyna czekasz na życzenia wpatrując się w telefon.

Nie czekam, po prostu tęsknie.

To weź się garść, zakładasz temat nabijasz się z innych gości, a tak na prawdę tęsknisz i chcesz sobie podnieść ego cisnąć na nią i na innych typów, którzy wokoło niej latają.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@VIREK @Januszek852

Niestety mam świadomość jak to wygląda. Ale nie sądziłem, że aż tak może komuś strzelić do głowy.

 

Najgorsze jest to, że mimo wszystkiego siedzi mi w głowie. 6 miesięcy szybko minęło i nawet o niej nie myślałem. Teraz coś mnie uderzyło.

Przez dwuletnią przerwę idealizowałem byłą, przez co straciłem kilka szans na fajne związki, na rzecz zobaczenia jak teraz została rozpuszczona.

 

2 minuty temu, Libertyn napisał:

Miał nadzieję że wróci? Kurka, w co drugim filmie jest taki motyw że ona odchodzi, on za nią biegnie i jest happy end. A może zerwali na zasadzie przyjaciół? Tylko dla niej to friends na fejsie a dla niego to coś więcej? 

Po kilku miesiącach latania, kontakt się definitywnie urwał(może do mojego zerwania). W sumie zabawne zdanie o nim powiedziała: "Nigdy go nie kochałam".... To czemu chwilę wcześniej miałaś z nim wspólne konto bankowe? No chyba, że trzepać od niego kasę... ale co ciekawe to on jej był winny. W sumie przypomniała mi się sytuacja, za którą powinienem urwać kontakt. Otóż jak nie byliśmy razem zadzwoniła do mnie, by coś tam ugadać i był jej ex obok.

W chwili kiedy on coś powiedział, ona do niego:"Zamknij mordę bo ze Spamerskim gadam". W sumie jak odbierałem swoje rzeczy to powiedziałem jej co mi się nie podobało i usłyszałem:"Pierdolisz głupoty"

2 minuty temu, Mattmi napisał:

To weź się garść, zakładasz temat nabijasz się z innych gości, a tak na prawdę tęsknisz i chcesz sobie podnieść ego cisnąć na nią i na innych typów, którzy wokoło niej latają.

Tak jak pisałem 6 miesięcy minęło szybko. Miałem co robić, nie myślałem o niej, ale teraz coś mnie uderzyło.

Przecież napisałem, że tęsknie. Więc nie musisz tego powtarzać. Jesteś jednym z nich? Co do podniesienia ego, jasne przydało by mi się ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Spamersky napisał:

"Nigdy go nie kochałam".... To czemu chwilę wcześniej miałaś z nim wspólne konto bankowe? No chyba, że trzepać od niego kasę..

Nie chyba, tylko na pewno. Miłość i wspólne konto bankowe nie mają żadnych punktów styku. Za to chciwość myszki i wspólne konto - jak najbardziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, maroon napisał:

Misiu, jadę do mojego przyjaciela eks. Będzie kawka, pogaduchy i bzykanko. Ale misiu nie przejmuj się to tylko przyjaciel, nic ważnego. Ciebie misiu lofciam ❤️❤️❤️

Koleś ja nachodził w pracy, później groził samobójstwem i płakał do słuchawki. Bzykanka nie było(jak byliśmy razem) , ale kawa jeszcze jak. Po pracy najlepsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Wam wszystkim na swoim przykładzie, to co dla większości jest jasne.

 

Od czasów głupiego gimnazjum do teraz (+30) mam i miałem bardzo dużo koleżanek, z którymi gdzieś jeździłem, jadłem, imprezowałem i robiłem pełno najzwyklejszych rzeczy bez zamiaru albo starań, żeby coś było więcej. Ja w związkach, one w związkach, na przestrzeni lat zmieniało się to cały czas.

I wiecie co? Z każdą coś było albo jest do tej pory jak puszczą hamulce na imprezach.

Po prostu przy długiej znajomości i dużej ilości spędzanego razem czasu, prędzej czy później coś wyniknie. Związki w takich sytuacjach są bez sensu, bo nie mają żadnego początkowego "polotu", gdy znamy się już jak łyse konie.

 

Dlatego ja będąc w związku, za nic nie pozwalam na "kolegów". Nie interesują mnie wymówki o zaborczości, zazdrości i inne takie.

Dodam, że te przyjaźnie wiele mnie nauczyły o prawdziwym podejściu kobiet do swoich facetów, ale to już inny temat, zresztą tutaj wyczerpany.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Spamersky napisał:

nie potrafię zrozumieć czemu po zerwaniu, koleś przez kilka miesięcy za nią latał.  Rozumiem tęsknota, ale jak nie, to nie. Fakt zabrzmiało jakby miało 10 na orbicie,ale tylu nie miała. Rogów nie było. Ale niesmak był... jakkolwiek to brzmi.

Śpieszę z wyjaśnieniami. Zazwyczaj jest to miks dwóch czynników:

1. Facet ma nadzieję na coś więcej lub udaje "typa z dystansem" samemu kręcąc na siebie bata.

2. Kobieta. Pani karmi się atencją, podbija swoje ego, trzyma na orbicie, daje cień szansy, wypowiada się dwuznacznie. Słowem, manipuluje tak, by dać nadzieję facetowi na coś więcej. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wysnułeś bardzo dobre wnioski. Niestety w przeciągu tylko dekady kobiety zmieniły się w zupełności. 

 

Cóż zrobić, zostaje chyba miłość płatna bezpośrednio, bo każda jest płatna przeważnie pośrednio. 

 

Zadaj sobie pytanie: kim chcesz być i ile zarabiać (pieniądze dają perspektywy). A teraz zadaj drugie pytanie: co robię żeby tak się stało.

Odpowiedź: spotykam się z byłymi?

 

Przerwij pasmo spierdolenia, spisz swoje cele z datą realizacji. 

Zapoznaj się z tematem prawa przyciągania. 

Zrób to, a masz szansę wygrać życie jeśli zrozumiesz co jak działa.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mattmi zaciekawiłeś mnie tą zajawką o przyjaźni K-M. Chętnie bym przeczytał jakąś ciekawą historię!

 

Drogi Autorze, ciekawy regulamin związku z ex-myszką udało Ci się streścić. Pomijając kilka punktów - wypisz, wymaluj moja ex. Punkt "jeśli nie masz/nie robisz X to nie jesteś facetem" już chyba przerobiłem tysiąckrotnie w moim kilkuletnim związku. Chciałbym nadmienić, że byłem pierwszym chłopakiem ów pańci, a całą kobiecą mądrość brała z Instagrama i jakiś dziwnych profili na FB z historiami z życia + czasem YT z jakimś gówno-filmem.

 

Dopiero mocarny kop w ryj obudził mnie z tego stulejarstwa, kiedy wierzyłem, że jak wytknę Pańci naruszenie jednego z punktów owego regulaminu to ona z mądrzeje lub zauważy swoje błędy. O jaki ja byłem głupi. Mało tego, nawet po rozstaniu czasami próbowała mnie psychicznie urabiać, gdy napisała od czasu do czasu zapytać co u mnie. Teksty w stylu "Ty się nigdy nie zmienisz" czy jakieś "wjazdy na ambicje" były czymś normalnym z jej strony. Od rozstania minęły 2 lata, a ja mam ogromny ubaw z takiego jej pierdolenia, bo gdy ja przez ostatnie dwa lata żyłem w dwóch różnych krajach, poznałem masę ludzi i nawet dorobiłem się jakiś oszczędności, to jedyne co ona zmieniła w swoim życiu to profilowe na FB i mieszkanie. Weekendowe przeciętne życie typu: sobota, winko, książka (koniecznie taka na fali popularności) i "chill" w hashtagu. A poniedziałek-piątek praca w korpo i bycie gwiazdą dla starych stulejarzy-orbiterów.

 

Jeśli ktoś ją sobie dobrze dymał od naszego rozstania, to miał dobry czas, bo choć jej charakter jest podły, to seks był przyjemny. Każdemu, kto się z nią związał - polecałbym spierdalać i zająć się czymś lepszym.

 

 

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, maroon napisał:

Misiu, jadę do mojego przyjaciela eks. Będzie kawka, pogaduchy i bzykanko. Ale misiu nie przejmuj się to tylko przyjaciel, nic ważnego. Ciebie misiu lofciam ❤️❤️❤️

Wiesz, tak zrywają osoby które nie chcą dram. Problem gdy druga osoba tego nie rozumie i się narzuca. I taka singielka albo mająca już nowego ma co piątek pytanie o plany na weekend

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.10.2020 o 11:36, Mattmi napisał:

Powiem Wam wszystkim na swoim przykładzie, to co dla większości jest jasne...

Też miałem podobną sytuacje chwilę przed "wróceniem do ex". Po kilku kieliszkach, koleżanka zaczęła być bardzo otwarta.

Ja dobijam do 30, i po tym związku totalnie mi się odechciało szukać czegoś nowego. Pierwsze 6 miesięcy poświęciłem na rower i rozwijanie się, ale nie wiadomo czemu teraz coś mnie uderzyło... nie zmienia to faktu, że dalej staram się skupiać na sobie i mieć w dupie to co było. Moja samoocena to jakaś sinusoida.

Odnośnie ex to zrobiłem błąd, że wróciłem i dałem się wplątać w jej gierki... pamiętam jak oglądałem kiedyś jakiś film o samorozwoju, kiedy zerwała i koleś na samym końcu powiedział, żeby nigdy nie wracać do ex(bo stracimy to nad czym tak pracowaliśmy).

Ale cóż mówi się "chcącemu nie dzieje się krzywda".

 

Zabawne, że pierwszy(może i drugi) wyraźny sygnał bym spierdzielał, był na początku ponownego spotykania się, a powiedziałem jej te kilka lat temu, by "dobrze wykorzystała ten czas"... no i wykorzystała, jak mi o tym powiedziała to podsumowałem patologia... w sumie kolega to samo powiedział gdy mu o tym powiedziałem. Sodoma i gomora.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaa idźcie z tymi babami, jak masz wiedzę o ich gadzich mozdzkach to się ładnie można śmiać w sobie jak się ich słucha, mój przykład; ex oczywiście jej zespół psychikę bo coś tam, chłopak koleżanki be, bo coś tam i najlepsze: ojca nie chce znać bo zostawił matkę, przez niego ma zyebane życie i próbę samobójczą, ale uwaga; 15 lat temu niby ojciec odszedł i dziwnym trafem 15 lat temu urodziła się jej przyrodnia siostra już z innym mężczyzną ? przypadek? nie sądzę ? pomijając, że ojciec spłacił jej dług zabiera do siebie na wakacje za granice, ale jest złem koniecznym bo tak mamusia pewnie nawaliła do główki usprawiedliwiając skoki w bok ?

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.