Skocz do zawartości

Dociążanie auta zimą z napędem na tylną oś


marcine46

Rekomendowane odpowiedzi

11 minut temu, wrotycz napisał:

Jeśli krawężnik ważący 80kg w bagażniku czyni auto niesterownym to każdy inny bagaż albo pasażer o takiej masie zrobi to samo.

Krawężnik ważący 80kg ułożony na tyle auta zrobi auto mniej sterownym. Powtarzam tezę.

Nigdzie nie napisałem, że pasażer, o tej samej masie ułożony w tym samym miejscu, nie zrobi tego samego z autem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dwóch pasażerów na tylnym siedzeniu? W połowie odległości od środka masy?

 

Takie tezy trzeba udowodnić. Zwłaszcza, ze przedstawiłem kontrargumenty, które zupełnie zignorowałeś.
Tak więc, jak dorwiesz BMW i zrobisz taki eksperyment to będziesz mógł powiedzieć, że tak jest. Jak na razie, nie obaliłeś kontrargumentów i nadal twierdzisz, że masz rację.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 hours ago, wrotycz said:

W Polsce, poza skrajnymi wyjątkami,  nie wolno używać łańcuchów. Więc pudło.

 

Już Ci uprzejmie tłumaczę. Mieszkam przykładowo na wiosce w górach na Mazurach. Asfalt mi się kończy 200 m od chaty pod górkę alibo z górki, zależy jak patrzeć. Albo nie kończy, znaczenia nie ma. 

 

Primo patrzę jakie są prognozy w zimie (gdzieniegdzie jeszcze bywa dużo śniegu). 

 

Secundo profilatycznie wożę łańcuchy na te kluczowe 200m i wali mnie czy wolno, czy nie wolno i co imć @wrotycz uważa.

 

Zdrowy rozsądek / common sense się to ładnie nazywa. 

 

Ps. Jadąc do Zakopannego w zimie starą drogą mozesz zaobserwować przy drodze takie śmieszne znaki. Mówią one, że łańcuchy powinieneś mieć. Na wszelki wypadek. Góry to góry. 

Edytowane przez maroon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, wrotycz said:

To mi schlebia. Nie wiedziałem, że mam aż taką władzę, żeby decydować o tym czy można używać łańcuchów. Myślałem, że to jest regulowane przez prawo.

Miło słyszeć!

 

Ja myślę towarzyszu @wrotycz, że wy byście chętnie nawet pory srania prawnie uregulowali. Dobry obatel, to taki co sam o niczym nie decyduje, co nie? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 hours ago, maroon said:

wali mnie czy wolno, czy nie wolno

Rozumiem, towarzyszu, że w lecie też używacie, w końcu, co łańcuch to łańcuch.

I ograniczeń też nie przestrzegacie, bo was to wali i świateł też nie używacie, i kierunkowskazów, bo żaden @wrotycz nie będzie wam nic dyktował, ani pasów, ani kół zapasowych, przegląd też wam nie jest potrzebny.

 

...

...

...

 

No cóż... na takim poziomie wasza twoja wypowiedź, towarzyszu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Egregor Zeta To samo  chciałem napisać xD. Tylko, że trująca d'pę teściowa może znacząco wpłynąć na obniżenie koncentracji i ogólnie bezpieczeństwa. Od jej samej aury mogę wyjść zwarcie w elektronice ?.

Edytowane przez Kiroviets
Błąd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, wrotycz said:

Rozumiem, towarzyszu, że w lecie też używacie, w końcu, co łańcuch to łańcuch.

I ograniczeń też nie przestrzegacie, bo was to wali i świateł też nie używacie, i kierunkowskazów, bo żaden @wrotycz nie będzie wam nic dyktował, ani pasów, ani kół zapasowych, przegląd też wam nie jest potrzebny.

 

...

...

...

 

No cóż... na takim poziomie wasza twoja wypowiedź, towarzyszu.

 

Pierdolisz chłopaku i omijasz sedno zagadnienia :) Ale skoro tak lubisz, to baw się dalej, mnie dyskusja z Tobą jest nie po drodze. 

 

Ps. Sprawdź sobie w słowniku znaczenie "zdrowy rozsądek". 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie patenty sprawdzały się w Polonezach bez opon zimowych, w zime. Jedynym ratunkiem był docisk.

Jeżeli jakieś nawet stare BMW pokroju E39/E46 ucieka Ci na zakrętach to jest po prostu niesprawne - opony z plastiku, zawieszenie do roboty, nie ma innej opcji.

Dociążanie odpuść - bezsens.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Kotek napisał:

Takie patenty sprawdzały się w Polonezach bez opon zimowych, w zime. Jedynym ratunkiem był docisk.

Jeżeli jakieś nawet stare BMW pokroju E39/E46 ucieka Ci na zakrętach to jest po prostu niesprawne - opony z plastiku, zawieszenie do roboty, nie ma innej opcji.

Dociążanie odpuść - bezsens.

Jedyny sensowny ratunek, to były i są łańcuchy. Dodatkowe, a w sumie zbędne obciążenie w bagażniku stanowi śmiertelne zagrożenie dla ludzi w aucie w przypadku kolizji. Zimą wożę ze sobą łańcuchy i poręczną saperkę. Z łańcuchów to mi się zdarzało nawet w Sopocie korzystać. Np. sytuacja, że z głupiego parkingu nie mogłem wyjechać. Wystarczyło założyć łańcuch na jedno koło i poszło.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, wrotycz napisał:

Takie tezy trzeba udowodnić. Zwłaszcza, ze przedstawiłem kontrargumenty, które zupełnie zignorowałeś.
Tak więc, jak dorwiesz BMW i zrobisz taki eksperyment to będziesz mógł powiedzieć, że tak jest. Jak na razie, nie obaliłeś kontrargumentów i nadal twierdzisz, że masz rację.

Jest zupełnie odwrotnie - nie czytasz tego co napisałem i dodatkowo dopisujesz sobie dodatkowe śmieszne teorie, które uważasz że ja wykładam. Szukasz na siłę starcia żeby udowodnić, że coś wiesz lepiej i pozornie 'wygrać' jakąkolwiek dyskusję, nawet jeśli druga osoba przekazuje w ogóle coś innego. No ale to trudno.

 

PS. Tak się śmiesznie złożyło, że od wielu lat jeżdżę bmw i w zeszły weekend u mnie w wiosce spadł śnieg. Nie uważam jednak, że samo doświadczenie dużo znaczy w temacie czy wstawić sobie krawężnik do bagażnika czy nie. Warto się głębiej zastanowić, ja krawężnika sobie nie wstawiam. Co do ogólnej całorocznej przyczepności: bmw w ofercie posiada jako opcję tylne koła które są szersze od przednich (modele 5, 3, itp). Polecam to rozwiązanie do mocniejszych wersji. Powinny pasować do każdej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minutes ago, Pacman said:

Jest zupełnie odwrotnie - nie czytasz tego co napisałem i dodatkowo dopisujesz sobie dodatkowe śmieszne teorie, które uważasz że ja wykładam

Przepraszam, że to powiem, ale te "teorie" są (trochę) śmieszne dla kogoś kto fizykę zna. Ale tylko trochę. Tak, że się nie przejmuj.

I żeby nie było, to nie jest wiedza tajemna tylko szkoła średnia, którą 92,4% ludzi skończyło*.

 

16 minutes ago, Pacman said:

Szukasz na siłę starcia

Bo o siłę tarcia się cały czas rozchodzi. Bez tarcia nie ma jazdy, nie ma skręcania i twoja "niestabilność" musi być większa od tarcia inaczej niczego to nie zmienia.

I o to się sprawa rozbija - kiedy bezwładność będzie większa niż tarcie.

 

27 minutes ago, Pacman said:

żeby udowodnić, że coś wiesz lepiej i pozornie 'wygrać' jakąkolwiek dyskusję

Nie żeby coś udowodnić tylko żeby dojść do prawdy, do stanu faktycznego. Różnica jest zasadnicza.

 

 

47 minutes ago, Pacman said:

bmw w ofercie posiada jako opcję tylne koła które są szersze od przednich (modele 5, 3, itp). Polecam to rozwiązanie do mocniejszych wersji

Akurat na śnieg i deszcz lepsze są opony węższe ** i nie jest to wynik, tak przez ciebie kochanych teorii a eksperymentu i doświadczenia przeprowadzonego przez ADAC. Doświadczenia, które wynika wprost z teorii (naukowej).

 

47 minutes ago, Pacman said:

Nie uważam jednak, że samo doświadczenie dużo znaczy w temacie czy wstawić sobie krawężnik do bagażnika czy nie

Czyli jednak teoria. Twoja teoria nie dowodzi słuszności twoich tez a eksperymentu, czyli najbardziej podstawowej i najważniejszej metody badawczej nie masz zamiaru zastosować. No więc nic się w tej kwestii nie da zrobić. Pozostaje tylko wierzyć w to, że masz rację.

 

 

Najśmieszniejsze jest to, że przy pewnej prędkości samochodu i skręcania będziesz miał rację tylko sprawa się rozbija o ten mały szczegół - przy jakiej. Jeśli to będzie 100km/h i skręt > 30st/s to się to ma nijak do sprawy bo przecież pytanie było jak sobie radzić w trudnych warunkach zimowych, a nikt w tak trudnych warunkach nie zaiwania 100km/h. Jeśli to robi to albo jest idiotą albo warunki nie są takie ciężkie i nie wymagają krawężnika w bagażniku.

Diabeł tkwi w szczegółach ale przecież ty się takimi detalami nie zajmujesz.

 

 

 

* Jedynie 7,6% dorosłych w Polsce nie uzyskało kwalifikacji na poziomie ponadgimnazjalnym

** Fizyki nie sposób oszukać. Mniejsza powierzchnia styku z podłożem to większy nacisk, a więc i lepsza przyczepność (Węższe opony na zimę. Zmiana rozmiaru wpływa na jazdę)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, wrotycz napisał:

Bo o siłę tarcia

starcia nie tarcia.

 

2 godziny temu, wrotycz napisał:

Najśmieszniejsze jest to, że przy pewnej prędkości samochodu i skręcania będziesz miał rację

Dziękuję,

O takich prędkościach ciągle piszę. Prędkości 100+ są niebezpieczne. Powtarzam, że jak jedziesz 30km/h to nic się nie stanie, nikt nie zginie. Moja pierwsza rada, żeby unikać krawężnika, jest słuszna, bo większość ludzi właśnie 'zaiwania' tą 100wą w zimie i źle się to kończy. I nie wynika to tylko z bycia idiotą ale np. z nagłego oblodzenia, którego nie widać, niespodziewanej sytuacji na drodze. Tak powstają wypadki, których jest bardzo dużo. Ani razu nie zanegowałem, że krawężnik nie będzie pomocny przy niskich prędkościach. 

 

Od pierwszego posta próbujesz zasugerować, że nie ukończyłem szkoły. Bardzo nie ładnie. Zmuszasz mnie do odparcia ataku. Niestety Twoje wykształcenie może wypaść blado w konfrontacji. Jeśli kto co skończył i z jakim wynikiem jest dla Ciebie takie ważne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siła tarcia.

 

Nie sugeruję, że nie ukończyłeś szkoły, nigdzie nawet z grusza tak nie napisałem ani nie sugerowałem ale twierdzę, że nie rozumiesz fizyki (siły tarcia) na poziomie szkoły średniej. I możesz się obrażać. Większość, co ja mówię, znakomita większość ludzi nie rozumie i nie przeszkadza im to żyć ale jak chcesz się wypowiadać na temat to wypadałoby coś o nim wiedzieć. W tym przypadku, jeśli siła tarcia w kierunku prostopadłym do ruchu jest większa niż siła skrętu to poślizgu nie będzie. I żadna ilość krawężników w bagażniku albo ich brak tego nie zmieni. Taka jest fizyka zjawiska. Jak chcesz możesz się na fizykę obrażać.

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.10.2020 o 21:56, DOHC napisał:

Ludzie latami jeździli dużymi i poldkami na gównianych oponach o szerokości 140-175 bez choćby ABS i dali radę.

Akurat wąskie opony lepiej radzą sobie na śliskim (oblodzenia, woda, mokra trawa na ubitej ziemi, mokre liście, płytki śnieg) od szerokich. Prawo fizyki sprawia, że generują większy nacisk jednostkowy na powierzchnię. Lepiej zachowują się również na mokrej nawierzchni, szybciej odprowadzając wodę na boki. 

Szerokie opony wygrywają na suchej nawierzchni (większa powierzchnia tarcia) oraz np. na piasku i błocie (mniej się zakopują). 

Oczywiście mam na myśli wąską i szeroką oponę, wykonaną z tej samej mieszkanki i o podobnym wzorze bieżnika. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.