Skocz do zawartości

RED FLAGS w związku


Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Chciałbym abyście z własnego doświadczenia wpisywali tutaj wszystkie "red flags ", które napotkaliście w związku, a które to w ostateczności okazały się istotne dla związku.

 

Oczywiście "red flags" mają mieć swoją praktyczną przydatność już na wczesnym etapie związku..tak aby wiedzieć, które to cechy i zachowania kobiet będą w przyszłości gwoździem do trumny naszego związku.  

Z doświadczenia wiem, że kobiety się NIE ZMIENIAJĄ. Nie ważne ilu psychologów odwiedziła (najczęściej biorą z tego to co im pasuje, to co jest dla nich wygodne), ile książek rozwojowych i psychologicznych przeczytała, jak bardzo jest inteligentna i wydaje się rozumieć logicznie pewne sprawy...kobieta to kobieta....i koniec. Zawsze podejmuje decyzje emocjonalnie - nawet w pracy.

 

Ja ze swojej strony zacznę od kilku:

 

1. Brak ojca w jej życiu - zawsze będzie balansować między pogardą, dystansem, a silną potrzebą bliskości - prawdziwy rollercoaster 

2. Samotna matka.. - twoje miejsce w szeregu zależy o d tego ile dzieci ma, ile psów, kotów i jak dużą ma rodzinę. Na początku, w fazie demo, jesteś superbohaterem..potem im więcej inwestujesz w związek i im więcej się w nim zatracasz tym jesteś daleko za psami i kotami. Nawet one są ważniejsze niż Ty :)

3. Lewicowe poglądy, mówiąca o partnerstwie, równości płci, niezależności kobiet (a do wszystkiego cię potrzebuje) itd. - tego nie muszę tłumaczyć

4. Zdradziła kogoś - np. z Tobą - nie ciesz się tak bo Ciebie też zdradzi

5. Twierdzi, że facet powinien się starać bardziej

 

 

Na razie tyle. 

 

 

  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Hubert78 napisał:

Chciałbym abyście z własnego doświadczenia wpisywali tutaj wszystkie "red flags ", które napotkaliście w związku

Jedna, najważniejsza, podstawowa. Od niej wychodzą wszystkie pozostałe. 

To sytuacja, kiedy partnerka jest..

..kobietą.

 

Żarcik taki

  • Like 1
  • Haha 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy do końca o to chodzi ale u mnie w związkach z kolei symptomatyczne były aluzje Pań, których na początku nie było a zwiastowały koniec, jakieś w stylu:

- popraw to i to bo żadna następna z Tobą nie wytrzyma

-mysle, że szczęśliwszy byłbyś samemu

-mysle, że lepiej byłoby Ci z Gośką, lepiej do Ciebie pasuje niż ja

Itp.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Libertyn napisał:

co jest złego w punkcie 3?

 

 

33 minuty temu, Hubert78 napisał:

Lewicowe poglądy

 

Czyli kali zabrać to dobrze, ale kalemu zabrać to źle. Tak działa lewactwo, nawet udowodniono, że wynika to z różnic w budowie mózgu. Do tego wiemy jakie zmiany obyczajowe wciska nam lewica, wystarczy porównać p0lkę z białorusinką. Osobiście stronię od takich osób kategoryzując ich jako pożytecznych głupków lub ludzkie glisty. Lewicowe wartości są szkodliwe dla ludzkości.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z mojego doświadczenia największa Czerwona Flaga to kiedy na początku znajomości jest tzw wielkie AjLowJu, ma to oczywiście swoje plusy bo okres promocyjny i wersja demo są pełne seksu i różnych fajnych akcji ale niestety nic nie ma za darmo - nim większe AjLowJu tym krótszy okres promocyjny po którym następuje zwrot akcji o 180 stopni a już najgorszy scenariusz to taki, że w okresie promocyjnym mężczyzna się zatraci, zrobi (nie daj Panie dobry Boże) bąbelka albo zaangażuje się mocno emocjonalnie i wtedy przejebane.

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Turop napisał:

Wiesz, dzielimy się po połowie, ale prawdziwy mężczyzna płaci za kobietę w restauracji ???

Tylko że to jest domena prawicowych zwolenniczek tradycyjnego podziału ról. Z tym że nie dzielimy się po połowie bo mężczyzna tradycyjnie zapewnia byt więc co moje jest moje a co Twoje jest nasze

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od siebie dodam :

-  milion tatuaży, jaranie się nimi, 

- długi (brak umiejętności oszczędzania, życie na kredyt), generalnie konsumpcjonizm na pokaz 

- branie psychotropów, siedzenie na niekończącej się terapi 

- kobiety które "nawróciły się" i nagle są bardzo religijne

- różowe włosy/zielone/czerwone (jeśli w trakcie związku zmieniła je bez poinformowania cię to szukaj kolejnej)

- brak koleżanek/przyjaciółek za to wielu "kolegów" 

 

To tak spod palca, pewnie jest setka innych. Wszystkie pasują też do opcji "z tą nie randkuj"

  • Like 6
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Hubert78 napisał:

 

1. Brak ojca w jej życiu - zawsze będzie balansować między pogardą, dystansem, a silną potrzebą bliskości - prawdziwy rollercoaster 

Ogólnie uważam , że po obserwacji jaki ma stosunek do rodziców można dużo wywnioskować. Jeśli ma mały poziom szacunku do nich to i do Ciebie raczej nie będzie go miała. To też wynosi się z domu. 

Dodam coś od siebie do tematu ;)

- Jeśli ma wyższe wykształcenie od Ciebie i dość często o tym wspomina ( co to nie ona ).

- Porównuje Ciebie do byłych......

- Wybiera Tobie znajomych ( z tym się nie trzymaj bo to kurwiarz i alkoholik itp. Ogólnie obraża Twoich znajomych.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Arch, no to lecimy z tym koksem, aczkolwiek ja nie wiem, czy my mamy tyle miejsca na serwerach, by wypisać tą chińską paradę, więc spróbujmy może zacząć od grup czerwonych flag...

 

1) rola ojca - moje pytanie testowe 'jak układa ci się z ojcem?' i mieszanie się w zeznaniach, niechęć do przedstawienia ciebie ojcu, zaniedbywanie jego ważności (strach przed nim może być)

 

2) cała obszerna grupa tematów, samotna madka, córka samotnej madki, a także prawdopodobnie i wnuczka, ale to dopiero najbliższa dekada pokaże

 

3) przebieg powyżej 2

 

4) cała wielka grupa zachowań towarzyskich, które sprawia, że pani omija cię, marginalizuje w rozmowie, idzie przodem, wypowiada się 'mój dom, moja kariera, moje plany', kiedy w rozmowach biznesowych, w banku, z klientem, nawet z nic z pozoru nie znaczącym hydraulikiem, co przyszedł rurę załatać, sama chwyta za stery sprawy.

Poprawne zachowanie to - wycofanie się z rozmowy i danie do ciebie nr telefonu, zawołanie cię, lub krótka uprzejma informacja, że mąż zadecyduje.

 

5) grupa tzw. testów google mapsa - to opisywał Mat Cross, czy pani wsiadłszy z tobą do samochodu, zacznie cię prowadzić, czy nic nie zrobi, lub jeszcze zacznie ci rozkazywać, gdzie zjechać na zakupy, bo ona chce itp.

 

6) niepłacenie za siebie, lub niezłożenie chociaż takiej propozycji (również test Mat Crossa)

 

7) grupa priorytetyzowania telefonu w sytuacji rozmowy bezpośredniej, kiedyś to się nazywało okazywanie szacunku, dziś już niezrozumiały temat

 

? chowanie ekranu telefonu przed twoim wzrokiem 

 

9) zjawiska pokazujące rozglidziajstwo finansowe i ignorancję inwestycyjną "musimy kupić', 'musimy mieć', 'musimy wziąć kredyt' itp. Poprawne zachowanie to jest uniknięcie wydatku i zauważcie, że dziewczyny na etapie motylków, kiedy im zależy, tak robią, przynajmniej te dobre. Będą chodzić z tobą w dziurawych trampkach, ale nie wspomną, że potrzebują.  

 

10) cała litania tekstów, które są w istocie niczym innym tylko symptomami braku szacunku, który się nasili później "te jego wymysły', 'te jego teorie', 'on nie potrafi sam sobie...', deprecjacja w towarzystwie osób trzecich, wszystko NIEDOPUSZCZALNE 

 

11) niedochowywanie tajemnic, paplanie mamusi, zwierzanie się na forach, szukanie tam porady u jakiś randomów itp.

 

12) test motocykla (to zostawię dla siebie, inteligentni się domyślą)

 

13) wyznawanie fałszywej duchowości, by uniknąć samodyscypliny, temat rzeka, morze czerwonych flag, pieniądze nieważne, wszystkie drogi takie same, mam prawo do błędów, jestem jednością ze wszystkimi istotami, akceptuję wszystko, OM, to wszystko tendencje, które są racjonalizacją zdrady i porzucenia powziętych zobowiązań, czyli de facto wypuszczenie powietrza z opony pojazdu waszego związku

 

14) wypowiadanie się źle o byłych

 

15) okazywanie niezadowolenia z tego, co się ma

 

16) zostawianie po sobie chlewu, bałaganiarstwo

 

17) ćpanie, chlanie, jaranie

 

18) telewizja  

 

19) atencjuszostwo w social mediach

 

No jedźcie dalej wy....

Edytowane przez absolutarianin
  • Like 22
  • Dzięki 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minutes ago, BlacKnight said:

3/4 kobiet w polszy odpadnie z tego powodu

Wszystko się zgadza, wyliczyliśmy materiał na zamążpójście w obszarze nad Wisłą wśród narybku sprzed 10 lat na

 

===============0,5%================

 

populacji niewieściej. Teraz jest jeszcze mniej.

 

Co do seksu tu cię może zaskoczę, ale nie widzę żadnych. Bo każda, która mi przychodzi do głowy wynika z egoistycznych cech, czy braku manier w ogólności, albo zdradliwych wzorców, zaś te, które mogą okazać się kłopotliwe, są w ogromnej większości naprawialne. W ostateczności, lepiej jest mieć gorszej jakości seks z dobrze prowadzącą się kobietą, niż ekscytacje z chodzącą na boki. Przynajmniej ja wyznaję taką zasadę. 

 

 

 

Edytowane przez absolutarianin
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czerwona flaga to przypieprzanie  się do każdego elementu w wyglądzie mężczyzny.
Wcześniej, na początku związku   "postawny mężczyzna" -później "gruby", "czy ty w ogóle widziałeś się w lustrze"?
Wcześniej nieogolony = "taki męski"- później "zapuszczony dziad z brodą"
Wcześniej współpracujący w pracy przy różnych projektach -"empatyczny i zaradny" - później " frajer dający się dymać"
W ogóle doprowadzenie do sytuacji gdy pojawia się nadmiar wulgaryzmów (poza łóżkiem)  i niezareagowanie odpowiednio wcześniej i adekwatnie do takich powtarzających się sytuacji  (znowu poza łóżkiem) to już jest poważny sygnał do ewakuacji.

Pisanie, że "lewicowe poglądy" albo w ogóle jakiekolwiek inne niż konserwatywne,  to czerwona flaga jest tak pocieszne jak to szukanie kobiet na dyskotekach czy badoo i wylewanie żali później tutaj 
Właśnie kobiety o lewicowych poglądach są bardziej niezależne , nie chcą nic od nikogo, nie są atencjuszkami . Można z nimi pogadać o różnych rzeczach ( nie nie tylko o feminizmie czy nowej biografii Engelsa). Oczywiście jest też dużo spierdoliny ale to jak ktoś traktuje kanały typu Szarpanki całkowicie serio i myśli że wszystkie te idiotki podawane tam jako przykład "upadku tradycyjnych wartości" (cokolwiek to znaczy) uważające się za "kobiety o lewicowych poglądach" są nimi naprawdę jest moim zdaniem mało doświadczony życiowo. Radziłbym mu, żeby nie brał się za takie panie- tylko dalej kręcił się na karuzeli między badoo a dyskotekami a z drugiej strony wierzył, że za wszystko odpowiada "marksizm kulturowy" . Niech sobie też przy tym wierzy w to, że jest "myśliwym w polowaniu na milfy" - mimo, że tak naprawdę jest zwierzyną łowną. 
Twierdzę, że każda kobieta która idzie do pracy lub ją zmienia jest w jakimś sensie feministką i "nabywa lewicowego sznytu" - pytanie czy jest to lewica obyczajowa  w stylu "Zwierciadła" czy wrażliwość na sprawy ludzkie i krzywdę w stylu  "Nowego Obywatela"  jest zasadnicze.
Nie, nie mam lewicowych poglądów a część kobiet jakie poznałem ma je nie tylko dlatego, że są beneficjentkami rozwiązań socjalnych.  
 

Edytowane przez Personal Best
  • Like 3
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, bogdan napisał:

Akurat ten punkt to charakterystyczny punkt dla większości kobiet, nawet 80-90%. Wiem dokładnie o czym piszesz, ale myślenie jak w tym punkcie to myślenie po prostu lewackie, a kobiety w zdecydowanej większości są lewaczkami.

i co z tego wynika, że "są lewaczkami" ? Ty masz być racjonalny i tłumaczyć jak dziecku bez względu na to czy ma 19 czy 39 lat . To jakie ma poglądy (ja akurat uważam , że przeważnie nie mają żadnych poglądów)  o niczym nie przesądza i nie jest żadnym "red flag".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minutes ago, MvP said:

Jeżeli kobieta ma tatuaże to dla Ciebie jest to czerwona flaga?

Tak.  Łatwo dostrzegalna. W Necie są różne badania wykazujące powiązania ze "słabą kondycją psychiczną"  czyli często zaburzeniami u posiadaczy tatuaży. 

Osobiście nie przeszkadzają mi małe tatuaże, jeśli jest ich niewiele, (najlepiej jeden, dwa) albo są poukrywane. Tatuaże na szyi, dekolcie, twarzy to już dla mnei czysta patola. Inna sprawa, że większość tatuaży mi się w ogóle nie podoba i nie chciałbym ich za darmo, co dopiero płacić za nie.  Męczy mnie też moda na tatuaże, ale to inny temat. Także dla mnie to miks wiedzy o ludziach i poczucia estetyki. 

31 minutes ago, 007 said:

Jeszcze jak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, trop napisał:

Naprawdę myślicie że nie zgodzenie się na opierdolenie kolby to czerwona flaga? Poważnie pytam.

Tak, oznacza to że jej nie zależy na twoim dobru i szczęściu. Czynność seksualna która kobiecie nie daje żadnej przyjemności a wręcz przeciwnie to dowód oddania i szacunku. 

 

Czy wylizał byś patelnię jakiejś randomowej lasce, którą masz w dupie? Ja nie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.