Skocz do zawartości

Czego tak naprawdę chcecie, Drodzy Panowie?


Rekomendowane odpowiedzi

Jak w tytule - tak zupełnie serio i prosto z mostu. Możecie generalizować, strzelać wprost. Czego chcecie od kobiety? 

Bo z jednej strony piszecie, że baba musi sama za siebie płacić, nie okradać was z zasobów itd, z drugiej lament, że jest niezależna i ucina jaja. 

Jak to w końcu jest?

Jak kobieta staromodnie siedzi w domu ogarniając dom i dzieci będąc na utrzymaniu męża to jedziecie na nią, że pasożyt, i znowu - jednocześnie gdy jakaś robi karierę, i nie chce tego co powyżej, to też nie pasuje, bo feminazistka na bank. 

Jak to jest? Zapraszam do dyskusji i proszę o szczerość.

Czego Wy, mężczyźni, tak naprawdę oczekujecie?

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, deomi napisał:

Zawsze 20 letniej, zawsze chętnej, sprzątającej, gotującej, i zarabiającej powyżej średniej ?

Wystarczy że potrafi ogarnąć po sobie i w koło siebie. Ja sam też potrafię sprzątać więc nie wymagam służącej. Super kucharką też nie musi być ale chociaż jakiś podstawowy obiad czy coś :D

Edytowane przez bassfreak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co ja widzę, to zamyka się to w jednym zdaniu: Masz być dla Niego. W pewien ciekawy sposób zazębia się to ze sformułowaniem: Nie miej wobec mnie wymagań. Bądź.

Niby romantyczne, ale tylko z nazwy.

Edytowane przez Wielokropek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z czasem zmieniły się moje preferencje czy wymagania. Wpłynął na to czas.. i doświadczenie z kobietami.

Kiedyś wymagałem jakiejś wierności, dużej dozy kobiecości. Okazało się, że wymagałem odrobinę za dużo. To może dałoby radę lata temu, nie za bardzo teraz. Zresztą, statystyki pokazują, że około 95% ludzi osiąga dojrzałość emocjonalną na poziomie 7 letniego dziecka, link - https://www.facebook.com/dostrojonadusza/posts/2769756759793811.

Dzisiaj? Dzisiaj chcę żeby kobieta nie interesowała się za bardzo tym, co robię, kiedy nie mam z nią kontaktów. Nie naciskała na związek i wyłączność dla niej. Pochłaniała tak mało finansów, jak to tylko możliwe. Nie interesowała się tym, czy mam inne partnerki. Nie zabierała mi dużo czasu, bo mam na głowie ważne sprawy. Właściwie, żeby miała minimalny dostęp do mojego życia. Wolałbym tylko spędzać z nią miłe chwile. Całą resztę ogarnę, kucharzem jestem lepszym niż każda kobieta z którą byłem, wszystko sobie ogarnę co życiowe.

To właściwie tyle. Kobiety nauczyły mnie, że właściwie tyle należy od nich wymagać, cała reszta nie ma większego sensu, bo to je po prostu przerasta. Byleby miło spędzić czas i nigdy nie wpaść. Nie mówię, że jestem jakiś brutalem i chamem, właściwie jestem dla nich najbardziej miłym facetem jakiego mają okazję w życiu poznać, ale po prostu jestem odczarowany, bo wiem, że i tak nic od nich nie dostanę w tym, co naturalnie mogę zrobić sam i samemu sobie załatwić. Poza paroma rzeczami. Tyle, chyba - jakkolwiek źle to brzmi.

 

  • Like 10
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minutes ago, MalVina said:

Jak kobieta staromodnie siedzi w domu ogarniając dom i dzieci będąc na utrzymaniu męża to jedziecie na nią, że pasożyt, i znowu - jednocześnie gdy jakaś robi karierę, i nie chce tego co powyżej, to też nie pasuje, bo feminazistka na bank. 

Ja akurat wolę żeby zajmowała się dzieckiem i domem a nie karierą, bo to sam ogarniam. Tylko że jeśli ja utrzymuje rodzinę, jest to na mojej głowie, to też jestem jej głową i wraz z odpowiedzialnością mam decyzyjność.

Pasożyt jest gdy leży i nic nie robi, taką z domu bym szybko pogonił.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, MalVina napisał:

Jak w tytule - tak zupełnie serio i prosto z mostu. Możecie generalizować, strzelać wprost. Czego chcecie od kobiety? 

Na to pytanie odpowiada jeden z nowszych odcinków serialu "świat wg kiepskich". Te nowsze odcinki, gdzie zmienili reżysera, uważam są świetną satyrą.

 

W odcinku o którym mówię, Pazdziochowa sprasza do domu mnóstwo facetów o takich jasno zdefiniowanych zawodach. Przynoszą zatem lekarze, elektrycy, hydraulicy, adwokaci... Itd itd... cała kamienia posądza Pazdziochową o nierząd. Finał odcinka wygląda tak: 

Halina (żona Ferdka) pyta Pazdziochową po co jej ci wszyscy faceci, jeden nie wystarczy? Na co pazdziochowa odpowiada, że jeden zwykły mężczyzna nie jest w stanie zaspokoić potrzeb współczesnej i nowoczesnej kobiety. Na to Halina: "ale co pani daje im w zamian że tak chętnie do pani oni wszyscy przychodzą?". Pazdziochowa na to "jak to co.. to co każdy prawdziwy mężczyzna chce dość od kobiety". Halina zdziwiona i zarazem zniesmaczona "czyli, że jednak seks?". Na co Pazdziochowa się rozesmiewa i mówi tak "nie... Pani Halino, daje im prawdziwą, bezinteresowna i matczyna miłość".

 

I właśnie tego oczekuje większość facetów (nie chce mówić że wszyscy). Prawdziwej bezinteresownej miłości.

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, deomi napisał:

Niezależnie od tego co Panowie chcą, najlepiej być sobą i nie zmieniać się wbrew sobie pod nikogo :) 

 

No ale sama chętnie poczytam co tam Panowie wymodzą ?

Jak wrócę od dentysty to skrobnę taką listę że ciężko będzie dziś to spełnić pańćom z insta i tindera. Wyglądem może tak częściowo ale reszta raczej nie ?

Edytowane przez bassfreak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc to niczego nie chcę. Niech sobie robi i spełnia wizję własnego życia. Daję pełną swobodę, ale beze mnie.

 

Wszystkie moje koleżanki, także te z dawnych lat po 30 u psychologa w ramach uwaga "samorozwoju", a przy "samorozwoju" nawet nie stały. U mnie po 30 doszło do zmian jakościowych w życiu i do osiągnięcia żelaznej woli.

 

We mnie kobiety wywołują uczucie żenady w tym momencie dziejowym. Nie mają skali zupełnie, co mężczyzna przeciętny w życiu robi, nad czym się zna, a jak uderza prawdziwe życie zawodowe, albo poważne projekty to od razu psycholog, depresja i wpisz, co chcesz. Kobiety, które walczą o równouprawnienie nie wiedzą, jak wielką szubienicę budują. Prawdziwe równouprawnienie rozpierdoli 100% kobiet, bo życie to nie jest bajka. Kobiety tego nie wiedzą, bo od lat wygodę cywilizacyjną podtrzymują mężczyźni. Kiedyś mieli za to szacunek, dzisiaj mają gówno, więc mam nadzieję, że się doczekam jednak prawdziwego równouprawnienia i tego bólu dupska.

 

To, co dla przeciętnego mężczyzny jest rutyną dla kobiety staje się górą nie do pokonania xD

 

Marzę o równouprawnieniu, bardzo i życzę tego kobietom przede wszystkim.

  • Like 10
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, MalVina napisał:

Jak w tytule - tak zupełnie serio i prosto z mostu. Możecie generalizować, strzelać wprost. Czego chcecie od kobiety? 

Bo z jednej strony piszecie, że baba musi sama za siebie płacić, nie okradać was z zasobów itd, z drugiej lament, że jest niezależna i ucina jaja. 

Jak to w końcu jest?

Jak kobieta staromodnie siedzi w domu ogarniając dom i dzieci będąc na utrzymaniu męża to jedziecie na nią, że pasożyt, i znowu - jednocześnie gdy jakaś robi karierę, i nie chce tego co powyżej, to też nie pasuje, bo feminazistka na bank. 

Jak to jest? Zapraszam do dyskusji i proszę o szczerość.

Czego Wy, mężczyźni, tak naprawdę oczekujecie?

Odpowiedź jest prosta, seksu, czułości i wsparcia. Jak facet dostanie od kobiety seks, uczucie, wsparcie w trudnych chwilach, to nic więcej nie potrzebuje od kobiety. Natomiast współczesna kobieta nie chce dać facetowi ani seksu, ani wsparcia, ani niczego. Oczywiście jak przeciętny facet będzie chciał seksu, to zaraz wyskoczą teksty, w stylu, co za zbok, tylko jednego by chciał xD. Ogólnie sprawa jest prosta, nie wiem, czy kobiety potrafią to sobie w dzisiejszych czasach wyobrazić, ale przeciętny facet chce tego samego co przystojny, tak dokładnie, przeciętny facet też jest seksualny, też chce seksu, ale oprócz tego chce też wsparcie i czułość. Natomiast kobiety działają na zasadzie atrakcyjny facet, to wszystkie dają dupy, a jak zwykły gość, to "czego ty od nas chcesz?". Ano tego samego co ten przystojny gość, tak brzmi odpowiedź i nie facetom nie chodzi tylko o seks, uczucie i wsparcie jest dla nas ważne.

Edytowane przez DuchAnalityk
  • Like 8
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, mac said:

Marzę o równouprawnieniu, bardzo i życzę tego kobietom przede wszystkim.

Ja też, gdy za oknem co tydzień będę mógł oglądać jak pani śmieciarka do 65 roku życia będzie na mrozie zabierać śmieci z mojego kubła, wtedy będę miał poczucie sprawiedliwości.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, DuchAnalityk napisał:

 Natomiast współczesna kobieta nie chce dać facetowi ani seksu, ani wsparcia, ani niczego

Święte słowa.

5 minut temu, DuchAnalityk napisał:

Ogólnie sprawa jest prosta, nie wiem, czy kobiety potrafią to sobie w dzisiejszych czasach wyobrazić, ale przeciętny facet chce tego samego co przystojny

Życiowe bym powiedział, mój dobry ziomek jest prawie czadem a z charakteru jesteśmy prawie jak bracia.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Orybazy napisał:

to też jestem jej głową i wraz z odpowiedzialnością mam decyzyjność

Tylko zdaj sobie sprawę z tego, że normalna kobieta też nie chce być „piętą” rodziny bez możliwości własnego zdania.

5 minut temu, mac napisał:

To, co dla przeciętnego mężczyzny jest rutyną dla kobiety staje się górą nie do pokonania xD

Nie ma nic w tym dziwnego, przecież mężczyzna za samo urodzenie się mężczyzną dostał: większą inteligencję, bardziej analityczny umysł, brak rozchwianej emocjonalności przez hormony, większą siłę fizyczną itp. Na pewno wiele rzeczy pominęłam.

 

28 minut temu, bassfreak napisał:

chociaż jakiś podstawowy obiad czy coś

To raczej codziennie się robi, czasem miło jak mężczyzna zrobi obiad raz na pół roku. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, MalVina napisał:

Czego chcecie od kobiety? 

Godzinę temu, MalVina napisał:

Czego Wy, mężczyźni, tak naprawdę oczekujecie?

Ja się mogę wypowiedzieć jedynie za siebie bo nie jestem każdym.

 

Od kobiet chce tylko ruchania a mówiąc dokładniej - ONS. Nie interesują mnie związki, randki czy same znajomości. Samo ruchanko, bez zobowiązań i latania za kobietami bo mi szkoda czasu i chęci.

Jak największa ilość ONS w możliwie najkrótszym czasie. 

Edytowane przez Analconda
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, Zielonooka said:

Tylko zdaj sobie sprawę z tego, że normalna kobieta też nie chce być „piętą” rodziny bez możliwości własnego zdania.

"Normalna kobieta" kiedyś była tak zwaną szyją, która potrafiła kierować głowę. Słabi mężczyźni nauczyli kobiety że można mieć decyzyjność bez odpowiedzialności. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Orybazy napisał:

Ja też, gdy za oknem co tydzień będę mógł oglądać jak pani śmieciarka do 65 roku życia będzie na mrozie zabierać śmieci z mojego kubła, wtedy będę miał poczucie sprawiedliwości.

Nie będzie sprawiedliwości, ale z pewnością terapia przyzwoitości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.