Skocz do zawartości

Kto powinien sprawić orgazm kobiecie? On czy ona?


fikakowo

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, JoeBlue napisał:

Różnisz się.

Dużo gości nawet nie próbowało tego i sobie nie wyobraża.

Zawsze mi się wydawało, że to jest bardziej popularne.

3 godziny temu, Bohun napisał:

Rany ale mi filozofia, jak laska nie może dojśc podczas penetracji, to najzwyczajniej w świecie jej trzeba zrobić minetę - ja preferuję kolejność najpierw mineta, a później seksy albo lód(na odwrót jest bez sensu bo już nie mam takiej werwy i chyba nie róznię się w tym od innych samców ;) )

?

Zgadza się. Właściwy sposób. Po wytrysku już jest machinalnie, największa energia poszła.

Kobieta (przynajmniej taka świadoma swojego ciała) czuje, czy facet robi coś z namiętnością czy machinalnie.

Popatrzeć na partnerkę, zachwyconą efektem coś pięknego ;)

3 godziny temu, Bohun napisał:

Jak laska pomimo wszystko nie dochodzi przy Tobie, to albo jest oziębła w ogóle, albo jest ooziębła w obec Ciebie - sam wyciągnij wnioski

True true. Albo jest oziębła, albo się ja niewłaściwe rozgrzewa.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Amperka napisał:

ogóle nie kręci mnie wizja pięknej parki, gdzie ona jest taka idealna i on też od linijk

Bardzo ciekawe. 

Jak myślisz z czego to wynika u Ciebie? 

Próbowałaś jakoś to wyjaśnić? 

 

Zasadniczo w seksie skupiam się na doznaniach cielesnych.

Sama nie wiem, co mnie nakręca. 

Nigdy nie rozkminiałam, czy podnieca mnie mój partner. Mnie podniecają na pewno duże, męskie przyrodzenia.  Mówię o tym z pełnym przekonaniem. 

I tak, w seksie jestem podniecona za sprawą dotyku i oczywiście widoku przyrodzenia w pełnym wzwodzie. 

Dodatkowo sama się ocieram, itp. Mam wyobraźnię, co do tego, co ze mną może partner zrobić. I to mnie głównie nakręca. 

Edytowane przez JudgeMe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.10.2020 o 14:01, Amperka napisał:

Mnie w jakiś sposób kręci historia Pięknej i Bestii - że taki wielki brzydal łapie tę dziewczynę i łupu cupu. Albo kręci mnie historia jakiejś księżniczki i chłopca stajennego, albo nobliwej pani i troglodyty


@Amperka no to wszystko albo nic, jakieś lajtowe te Twoje przykłady - uwaga, 75-cioletni charczący karzeł 145 cm, mieszkający w piwnicy pod przetwórnią ryb,
 

To co, wchodzisz w to? :D 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.10.2020 o 14:01, Amperka napisał:

Mnie w jakiś sposób kręci historia Pięknej i Bestii - że taki wielki brzydal łapie tę dziewczynę i łupu cupu.

W wielu bajkach na świecie występuje motyw Pięknej i Bestii, ale we wszystkich bajkach, Bestia jest niezmiernie bogata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, sol napisał:


@Amperka no to wszystko albo nic, jakieś lajtowe te Twoje przykłady - uwaga, 75-cioletni charczący karzeł 145 cm, mieszkający w piwnicy pod przetwórnią ryb,
 

To co, wchodzisz w to? :D 

17 godzin temu, JudgeMe napisał:

Próbowałaś jakoś to wyjaśnić?

@sol Tylko na tyle Cię stać? ;) Wyborne, doprawdy... ha ha ha (kpię z takich wyzwań). Bierę tego karła. (żarcik afkors - nie lubię chodzić po piwnicach)

Nie wiem jak to wytłumaczyć. Po prostu lubię jak ktoś jest specyficzny. Mój mąż wygląda dokładnie jak Artur Andrus - tylko ma szparę między jedynkami. Mi się to strasznie podoba. On chce schudnąć - ale ja tego nie chcę. Bo lubię, że jest tak ponadprogramowo duży. Chyba jestem nienormalna z deka.

;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Amperka nie no intresting! Daję skrajne przykłady bo chcę dojść do prawdziwej (nieuświadomionej) motywacji. Doktor @sol tak ma :D

 

Czyli np. w alternatywnej rzeczywistości masz tindera i trzech typów do wyboru, o których nic a nic nie wiesz, tylko zdjęcie: piękny chad, normalny spoko koleś i super-brzydal. Wybierasz trzeciego?

 

Pytam, bo może obiektywnie Twój mąż pięknością nie jest, ale tak nadrabia osobowością, że nadpisuje wygląd. I to nie tak, że brzydota konkretnie Ci się podoba, tylko osobowość osładza jej skutki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.10.2020 o 15:59, Hatmehit napisał:

 

Mnie to odpręża i z obu stron ściąga ciśnienie, wraca czułość, zaangażowanie, można sobie potem na spokojnie wyjaśnić. 

 

Chyba jestem jakiś INNY  po kłótni z kobietą nie ma ona szans na dostęp do mnie ! Najchętniej bym ja oddał komuś innemu raczej i aby nigdy nie muśał jej na oczy oglądać !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, sol napisał:

Pytam, bo może obiektywnie Twój mąż pięknością nie jest, ale tak nadrabia osobowością, że nadpisuje wygląd. I to nie tak, że brzydota konkretnie Ci się podoba, tylko osobowość osładza jej skutki.

Nie, no osobowość też robi swoje. Ale bardziej dopełnia dzieła. Nie chodzi o to, że ktoś ma mieć zeza rozbieżnego, albo 6 palców u ręki.

Lubię na przykład duży brzuch. Jak tak się na mnie rozlewa i mnie przygniata hahah. Jakbym na tinderze zobaczyła, chudego, normalnej budowy i utytego, wzięłabym utytego. ;)

 

Mogę coś majczyć, także nie sugeruj się zbytnio, bo mam covida i cała rodzina też. Syn z przedszkola chyba przyniósł. Także siedzimy wszyscy na kwarantannie.

 

A z tym "na tyle Cię stać?" to był żarcik - że niby ten Twój przykład to taki lajcik dla mnie ;)

Czasami jak zaczyna mocno grzmieć i rozpętuję się ogromna burza to drę się w stronę nieba "Ha ha ha, tylko tyle? Na tyle Cię stać?!? Serio? Serio?!? Dla mnie to pogoda bikini, pogoda barbecue. Paradne. Ubawiłam się pysznie!". Miałam kiedyś ksywę człowiek-szajba ;)

Edytowane przez Amperka
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kobieta nie ma z tobą orgazmu to znaczy, że jej nie podniecasz, nie kocha ciebie i jest z tobą z jakich innych powodów niż ty sam. Czyli jest to jej wina.

 

Inną kwestią są jakieś zaburzenia, stany po lekach psychotropowych, inne choroby umysłowe bądź fizyczne.

 

Jak działasz na kobietę to wystarczy, że ją lekko podotykasz a ona będzie wprost ociekała. Wtedy do jej orgazmu droga prosta. Im bardziej się jej podobasz tym ona będzie orgazmy miała silniejsze - wiemy to tutaj chyba wszyscy

 

Więc jak kobieta nie ma z tobą orgazmu to wiedz, że coś jest nie halo.

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, rarek2 napisał:

Jak kobieta nie ma z tobą orgazmu to znaczy, że jej nie podniecasz, nie kocha ciebie i jest z tobą z jakich innych powodów niż ty sam. Czyli jest to jej wina.

Nie jej a faceta. To większość facetów jest zbyt mało męskich by kobiety miały z nimi orgazmy. Tylko ok 20% mężczyzn  może zapewnić kobiecie orgazm.

  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Amperka kuruj się biedactwo. Wszystkiego dobrego dla Twojej rodziny. 

 

P.S Po prostu jesteś damskim feedersem i tyle :D 

 

Jeszcze odnośnie motywu pięknej i bestii, myślę, że clue może leżeć też w tym, że prawdopodobnie bardziej niż mężczyzny samego w sobie kobieta pożąda męskiego pożądania, czyli tych pierwotnych kurwików w jego oczach. Im większa dysproporcja między ich szeroko pojętym "statusem" (czyli dokładnie to o czym pisałaś), tym poniekąd to pożądanie mężczyzny będzie większe, a tym samym (w jakiś dziwny sposób) pożądanie kobiety. Także to o dziwo może czasem faktycznie tak działać.  

Edytowane przez sol
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Staś napisał:

Weź się w końcu za siebie i przestań użalać nad sobą na forum.

Ale o co Ci chodzi?

 

Ze mną żadna nigdy nie miała orgazmu i mieć nie będzie bo facet musi się kobiecie podobać.

Tak to działa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, Analconda said:

Ze mną żadna nigdy nie miała orgazmu i mieć nie będzie bo facet musi się kobiecie podobać.

No ale jak miała mieć jak nie uprawiałeś seksu? xd

 

40 minutes ago, Analconda said:

Nie jej a faceta. To większość facetów jest zbyt mało męskich by kobiety miały z nimi orgazmy. Tylko ok 20% mężczyzn  może zapewnić kobiecie orgazm.

Wiadomo, że są Janusze z brzuchem i tak dalej ale nie obwiniajmy siebie za to, że wymagania kobiet poszybowały w ostatnich latach zbyt wysoko :) Mam czuć, że to moja wina, że <180 i tak dalej? No bez jaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, self-aware napisał:

No ale jak miała mieć jak nie uprawiałeś seksu? xd

Raz zamoczyłem. Ale o co chodzi - kobiety rzadko kiedy mają orgazmy. Jeśli mają to albo z chadem lub 8 i 9 albo myślą o nich a i tak nie zawsze dojdą.

 

1 minutę temu, self-aware napisał:

nie obwiniajmy siebie za to, że wymagania kobiet

Ja nie obwiniam biologii. Po prostu kobietom podobają się prawdziwi faceci a nie ta większość społeczeństwa płci męskiej co z facetem ma mało wspólnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, Analconda said:

Ja nie obwiniam biologii. Po prostu kobietom podobają się prawdziwi faceci a nie ta większość społeczeństwa płci męskiej co z facetem ma mało wspólnego.

No ale gdzie jest wina faceta? Chcesz mi powiedzieć, że jestem winny tego, że np. nie jestem wysoki? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Mnie to zadziwia, że w ogóle jest taki temat, jakby to ludzie nie mogli się porozumieć w tak prostych sprawach.

Czasem to się zastanawiam czy związki to nie są po to by czytać poradnikii w stylu - "jak urozmaicić nudę" , "jak rozpalić ogień","jak wskrzesić ogiń", "jak ustalić wspólną przestrzeń", "coo zrobić żeby partner(ka) cię nie zdradziła" itd. ;) 

Zresztą mnie to nie dotyczy - uwielbiam kobiety, ale nie na dłużej niż godzinkę czy dwie ;) 

Pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, self-aware napisał:

No ale gdzie jest wina faceta? Chcesz mi powiedzieć, że jestem winny tego, że np. nie jestem wysoki? :D

Ty nie jesteś winny ani ja itd...

Ale to jest winą braku orgazmu u kobiety. Ona może Cię lubić ale jako facet z punktu widzenia biologii nie jesteś męski. Dlatego ona nie będzie miała orgazmu z Tobą.

Ani mną... ja to chyba ostatni w kolejce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, Analconda said:

Dlatego ona nie będzie miała orgazmu z Tobą.

To jest akurat pierdolenie farmazonów, chyba że masz na myśli pośrednio. Bo wygląd w pewien sposób wpływa na orgazmy, choćby taki że bez niego ciężko w ogóle mieć seks :D Wiadomo, że im chujowszy wygląd tym gorzej ze wszystkim. Nie ma co drążyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minutes ago, Analconda said:

Wpływa decydująco. Dosłownie - chad ledwo się zabierze za kobiete a ona już ma orgazm.
Powodzenia, zrób to samo....

To, że wygląd jest ogólnie decydujący żeby mieć sensowne powodzenie i jakiś tam wybór to ja wiem, ale napisałeś, że jak się nie jest w 20% to kobieta nie będzie miała orgazmu a to nie jest prawda.

Edytowane przez self-aware
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.