Skocz do zawartości

Dobra praca bez angielskiego


romi99

Rekomendowane odpowiedzi

Witam was panowie. Chciałbym się dowiedzieć czy można znaleźć dobrą pracę w biurze bez angielskiego gdyż wy macie duża wiedzę życiową. Pisze tu w imieniu mojego brata. Brat skonczyl administrację. Od 10 lat pracuje w tej samej firmie po stufiach ale ta firmę przejął Orlen. Zapowiadają się zwolnienia. Czy istnieje możliwość w obecnych czasach znalezienie pracy tak za 3 tys w dobrej firmie bez angielskiego? Pytam się gdyż mój brat właśnie tyle zarabia w wieku 35 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, romi99 napisał:

tak za 3 tys w dobrej firmie bez angielskiego? Pytam się gdyż mój brat właśnie tyle zarabia w wieku 35 lat.

Jak czytam takie wiadomości to dziękuję Bogu za moje decyzję życiowe. 

 

 

 

To jest to o czym pisaliśmy w wątku który utworzyłem. Jesteśmy przyzwyczajeni do biedy i marzeniem są zarobki 3 k, tyle w ochronie wyciągałem parę lat temu ?

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@romi99 Brat czym prędzej powinien zabrać się za siebie i nauczyć podstaw angielskiego.

Nie wiem jak po administracji ale bez żadnych studiów i bez angielskiego można zdecydowanie wyżej celować. Pracowałem w firmie w małej miejscowości w Polsce, wynagrodzenia były tam na poziomie 3,5k netto. Myślę, że gdyby pracującym ze mną chłopakom dać do napisania maturę podstawową z matematyki to były by problemy, pomijając już angielski itp. Praca biurowa + sprzedaż / handel, 8h dziennie, dużo przestojów przerw itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Pacman napisał:

@romi99 Brat czym prędzej powinien zabrać się za siebie i nauczyć podstaw angielskiego.

Nie wiem jak po administracji ale bez żadnych studiów i bez angielskiego można zdecydowanie wyżej celować. Pracowałem w firmie w małej miejscowości w Polsce, wynagrodzenia były tam na poziomie 3,5k netto. Myślę, że gdyby pracującym ze mną chłopakom dać do napisania maturę podstawową z matematyki to były by problemy, pomijając już angielski itp. Praca biurowa + sprzedaż / handel, 8h dziennie, dużo przestojów przerw itp.

tylko niestety jest malomowny i nieśmiały to raczej się nie nada do sprzedaży. A z tym angielskim to co mu doardzić żeby zapisał sie do british school czy może poszukał nauczyciela na italku? No niestety w mojej rodzinie małe zarobki po studiach to tradycja siostra 10 lat po prawie i 1900 zł na ręke.

 

1 godzinę temu, manygguh napisał:

1. Zależy co umie robić. Jakie ma inne umiejętności.

2. Może poświęcić te kilka miesięcy i być na poziomie B2, w czym problem?

A jeśli ktoś nie ma bardzo duże trudności z przyswojeniem angielskiego.?

32 minuty temu, sargon napisał:

Oczywiście.

Z niemieckim albo francuskim. Chińskim.

Ewentualnie jakieś skandynawskie, rosyjski, no opcji jest sporo

Z ruska wiem że niezły był

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obsługa sklepu internetowego, aukcje, uzupełnianie baz danych, prowadzenie social media, nawet można klepać przez 2.5 roku na małym zusie to zarobisz znacznie więcej przy uwzględnieniu pracy 40 godzin tygodniowo.

 

Nie chodzi o to, że studia kończysz, tylko o to, co umiesz i całe kurwa szczęście ?

 

Alerty google też niech ustawi ze słowami praca, oferty pracy, umowa zlecenie, o dzieło, umowa o pracę, zatrudnienie i tak dalej. Oddzielna skrzynka pod to. Wyrwałem, dzięki alertom mnóstwo zleceń i byłem pierwszy przy kontakcie.

 

 

 

Edytowane przez mac
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo, że biegła znajomość angielskiego  mocno ułatwia życie, ale są branże w których możesz spokojnie zarabiać nawet te 6 koła na miesiąc bez znajomości angielskiego. 

 

Mówię tu o jakiejś windykacji, sprzedaży czy pośrednictwie. 

 

Skończona administracja może być atutem. 

Edytowane przez Mroczek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, romi99 napisał:

tylko niestety jest malomowny i nieśmiały to raczej się nie nada do sprzedaży. A z tym angielskim to co mu doardzić żeby zapisał sie do british school czy może poszukał nauczyciela na italku? No niestety w mojej rodzinie małe zarobki po studiach to tradycja siostra 10 lat po prawie i 1900 zł na ręke.

Nad małomównością i nieśmiałością też się pracuje, są to umiejętności do nauczenia. Nie zmuszam nikogo do pracy z ludźmi, może są inne możliwości, ale najczęściej praca i życie na tym polegają i argument no ale ja jestem nieśmiały to jest bycie wygodnym.

1900 na umowie o pracę na pełen etat? czy to jest w ogóle legalne?

 

Co do języków: ja się nie potrafię uczyć samemu, brakuje mi do tego motywacji i nie tylko mi, bo prawie każdy tak ma. Nie zapisywałbym się na żadne kursy online, bo to się szybko kończy takie uczenie. Obecnie chodzę na kurs niemieckiego, zajęcia w małej grupce, nauczyciel bardzo zmotywowany. Jest jakaś odgórna atmosfera w grupie, że każdy zawsze przychodzi, zero wymówek i aż głupio na zajęcia nie przyjść, nawet jak się mocno nie chce i jest się zmęczonym. Tylko w ten sposób jestem w stanie na bieżąco się uczyć. Na pewno istnieją ludzie, którzy wszystkiego się za darmo z neta nauczą ale to są ludzie pokroju Nicola Tesla, bardzo świadomi i skupieni. Znam może takie 2 osoby.

2 godziny temu, manygguh napisał:

Może poświęcić te kilka miesięcy i być na poziomie B2, w czym problem?

Kilka miesięcy i poziom B2 ucząc się od zera? Nie ma czegoś takiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, manygguh napisał:

Jest. Ja tak miałem z hiszpańskim. Korzystałem z Supermemo.  

To jesteś bardzo zdolny. Albo przeceniasz swoje umiejętności i wydaje Ci się, że to poziom B2. Jak masz certyfikat to zwracam honor. Ogólnie angielski jest podobno łatwiejszy w nauce od niemieckiego, więc całkiem możliwe że szybciej pójdzie i chcąc nie chcąc każdy jest osłuchany, coś tam w szkole miał itp. Więc nie zaczyna od poziomu 0. Tak samo mogło być z Twoim hiszpańskim @manygguh. U mnie zaraz będzie równo rok z niemieckim i osiągnąłem poziom A2.

 

Inny zawód, który mi przyszedł na myśl, w odpowiedzi na pytanie autora, to operator maszyn CNC. Znajomi pracowali na takich stanowiskach i brali po 4k netto. Bez żadnego wykształcenia, języka itp. Nie trzeba być otwartym do tego, bo cały dzień ustawiasz maszynę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pacman Ciężko mi sobie wyobrazić osobę w wieku 35 lat zaczynającą angielski od zera? No raczej każdy w tym wieku potrafi powiedzieć: My name is, I'm from Poland. I don't have money etc. I na takim "poziomie" hiszpańskiego zaczynałem, znając te kilka zwrotów i ze 20 może słów. Jeżeli przez 6 miesięcy poświęcasz te 3 godziny dziennie, to wtedy daje Ci to 540 godzin. No nie mów mi, że w 540 godzin nie da się nauczyć angielskiego na B2. Ja rozumiem japoński, arabski, albo coś innego egzotycznego, no ale nie angielski. Nie mówimy tu o płynności przecież. Tu chodzi o to, by dobrze wykorzystywać ten czas, a nie uczyć się i zapominać i tak w kółko gonić własny ogon. Próbowałem się uczyć z różnych źródeł i efekty były mizerne (te kilka fraz i 20 kilka słówek), więc stwierdziłem, że mój system nauki jest zły i kupiłem supermemo, gdzie ten system jest już opracowany, a ja nie muszę się głowić, czego się uczyć, kiedy to powtarzać i z jakimi interwałami. Plus jak już miałem ten poziom A2, to zacząłem tłumaczyć sobie teksty piosenek i oglądać filmiki na yt. Tu nie ma jakiejś magii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Adams napisał:

Popatrz na ogłoszenia InPostu. To jest polska firma, więc angielski im jest potrzebny jak piąte koło u wozu, a wożą paczki, więc przez koronę mają zapierdol jak nigdy.

 

Ale to trochę słabo poświęcać 18 lat na naukę i studia i jeździć jako kurier zawód który może wykonywać osoba po podstawówce.

 

8 godzin temu, Pacman napisał:

To jesteś bardzo zdolny. Albo przeceniasz swoje umiejętności i wydaje Ci się, że to poziom B2. Jak masz certyfikat to zwracam honor. Ogólnie angielski jest podobno łatwiejszy w nauce od niemieckiego, więc całkiem możliwe że szybciej pójdzie i chcąc nie chcąc każdy jest osłuchany, coś tam w szkole miał itp. Więc nie zaczyna od poziomu 0. Tak samo mogło być z Twoim hiszpańskim @manygguh. U mnie zaraz będzie równo rok z niemieckim i osiągnąłem poziom A2.

 

Inny zawód, który mi przyszedł na myśl, w odpowiedzi na pytanie autora, to operator maszyn CNC. Znajomi pracowali na takich stanowiskach i brali po 4k netto. Bez żadnego wykształcenia, języka itp. Nie trzeba być otwartym do tego, bo cały dzień ustawiasz maszynę.

On leniwy operator pracuje na 4 zmiany kurs w szkole językowej w grupie jednoosobowej to aż 100 zł. Do tego trzeba zainwestować w kursy.

 

Godzinę temu, manygguh napisał:

@Pacman Ciężko mi sobie wyobrazić osobę w wieku 35 lat zaczynającą angielski od zera? No raczej każdy w tym wieku potrafi powiedzieć: My name is, I'm from Poland. I don't have money etc. I na takim "poziomie" hiszpańskiego zaczynałem, znając te kilka zwrotów i ze 20 może słów. Jeżeli przez 6 miesięcy poświęcasz te 3 godziny dziennie, to wtedy daje Ci to 540 godzin. No nie mów mi, że w 540 godzin nie da się nauczyć angielskiego na B2. Ja rozumiem japoński, arabski, albo coś innego egzotycznego, no ale nie angielski. Nie mówimy tu o płynności przecież. Tu chodzi o to, by dobrze wykorzystywać ten czas, a nie uczyć się i zapominać i tak w kółko gonić własny ogon. Próbowałem się uczyć z różnych źródeł i efekty były mizerne (te kilka fraz i 20 kilka słówek), więc stwierdziłem, że mój system nauki jest zły i kupiłem supermemo, gdzie ten system jest już opracowany, a ja nie muszę się głowić, czego się uczyć, kiedy to powtarzać i z jakimi interwałami. Plus jak już miałem ten poziom A2, to zacząłem tłumaczyć sobie teksty piosenek i oglądać filmiki na yt. Tu nie ma jakiejś magii.

Nie no myślę że coś tam pamięta ze szkoły i studiow wiem ze z ruska był dobry ale myślę że po tylu latach mógł zapomniec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, romi99 napisał:

Ale to trochę słabo poświęcać 18 lat na naukę i studia i jeździć jako kurier zawód który może wykonywać osoba po podstawówce.

Prawdopodobnie będziesz w szoku - w InPoście są też inne stanowiska, niż kurier ;)

Firma, która stawia swoje paczkomaty w przeróżnych miejscach musi jakoś pozyskiwać teren pod nie, co wiąże się z mnóstwem papierkowej roboty, w której osoba po administracji może nieźle sobie radzić. Umowy, dzierżawy, pozwolenia itp itd. Poza tym jak w każdej firmie jest sprzedaż, marketing, finanse, HR, IT - biurw jak mrówków.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo mi sie podoba ten wymóg znajomości j.angielskiego.I standardowy element spotkania z rekruterem polegający na weryfikacji znajomości.

Lata całe temu "czy zna pan j.ang?" "Tak.a czy w pracy będę mial kontakt z kontrahentami, klientami itd, raportowaniem i innym g. w j.ang.?" "Nie"

I dalej

"To proszę mi opowiedziec po ang o swoich wakacjach"

Po ch.....

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po just because.

 

Case 1:

Dostajesz nową maszynę, jakąkolwiek.

Komputer, glebogryzarkę, M-16, tusz do drukarki.

I co oprócz tego?

Instrukcję po angielsku/niemiecku/włosku/hiszpańsku/rosyjsku.

Nieszczęśliwie kolega poliglota jest akurat na urlopie na Bahamach.

 

Case 2:

Coś nie działa.

Welcome to Google, here you will find all answers.

Niestety jakiekolwiek podręczniki obsługi najnowszego sprzętu na polski tłumaczone są po roku+ o ile w ogóle.

A po roku to już nie jest najnowszy sprzęt, bo już jest nowsza maszyna, nowsza instrukcja a ja k-wa nie mam czasu pomagać kolejny raz koledze, bo sam siedzę zanurzony po uszy w instrukcji maszyny, którą ja dostałem a która ni h* nie chce odpalić.

 

BTW:

Zapewniam sumarycznie, że słyszałem o kilku osobach, które nigdy nie mówiły słowa po angielsku a jednak przeżyły szczęśłiwie całe życie.

 

Edytowane przez JoeBlue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A widzisz, nie do konca ponieważ zgodnie z naszym prawodawstwem a dokladniej Kodeksem Cywilnym art 546 ze znaczkiem 1....instr ma byc w jezyku polskim ?;)

Wiec nie przekonałeś mnie.

Angielski znam.a opowieści o wakacjach nijak sie mają do zagadnień merytorycznych.Sprzęt ma mi przygotować informatyk albo osoba przeszkolona w zakresie.a jeśli nie to nadal, zgodnie z K C, instr. ma byc po polsku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.10.2020 o 19:29, JoeBlue napisał:

Po just because.

 

Case 1:

Dostajesz nową maszynę, jakąkolwiek.

Komputer, glebogryzarkę, M-16, tusz do drukarki.

I co oprócz tego?

Instrukcję po angielsku/niemiecku/włosku/hiszpańsku/rosyjsku.

Nieszczęśliwie kolega poliglota jest akurat na urlopie na Bahamach.

 

Case 2:

Coś nie działa.

Welcome to Google, here you will find all answers.

Niestety jakiekolwiek podręczniki obsługi najnowszego sprzętu na polski tłumaczone są po roku+ o ile w ogóle.

A po roku to już nie jest najnowszy sprzęt, bo już jest nowsza maszyna, nowsza instrukcja a ja k-wa nie mam czasu pomagać kolejny raz koledze, bo sam siedzę zanurzony po uszy w instrukcji maszyny, którą ja dostałem a która ni h* nie chce odpalić.

 

BTW:

Zapewniam sumarycznie, że słyszałem o kilku osobach, które nigdy nie mówiły słowa po angielsku a jednak przeżyły szczęśłiwie całe życie.

 

Ale w ciągu nauki w szkole cięzko jest płynnie nauczyć się angielskiego. Jedynie pojdeyńcze słowa można się nauczyć. Bo jak w grupie 30-osobowej można poświeicic dużo czasu są jeszcze inne przedmioty.

Doardziłem bratu aby znalazł nauczyciela na italku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, romi99 napisał:

Ale w ciągu nauki w szkole cięzko jest płynnie nauczyć się angielskiego.

Ciężko się nauczyć gdy źle uczy. Mnie w Liceum nauczyciel cisnął tak że inni pisali skargi na niego. Byłem 33 w dzienniku. 

Jednak najgorzej się przełamać. 

21 godzin temu, romi99 napisał:

Jedynie pojdeyńcze słowa można się nauczyć. Bo jak w grupie 30-osobowej można poświeicic dużo czasu są jeszcze inne przedmioty.

Dużo kartkówek i prac domowych i się da

21 godzin temu, romi99 napisał:

Doardziłem bratu aby znalazł nauczyciela na italku.

Ciekawe co z tego wyniknie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.