Filisto Opublikowano 18 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2020 (edytowane) Dzień dobry lub dobry wieczór Panom lub Paniom, Jestem tuż przed złożeniem pozwu o rozwód do mojej żony. Dogadaliśmy się, że będzie to sprawa bez orzekania o winie i nie będzie mi robić problemów. Brak dzieci, brak innych zobowiązań. Ostatnio jednak poprosiła mnie o to abym podpisał rozdzielność majątkową w celu aby mogła sobie kupić nieruchomość na kredyt, zależy jej na czasie. Byłbym wdzięczny jak by mi ktoś potwierdził że jest to całkowicie dla mnie bezpieczne - że nie może wystąpić sytuacja w której bank/sąd mógłby do mnie wystąpić o pomoc żonie (jeszcze) w spłacie zobowiązań? Edytowane 18 Października 2020 przez Filisto Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stary_Niedzwiedz Opublikowano 18 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2020 33 minuty temu, Filisto napisał: Byłbym wdzięczny jak by mi ktoś potwierdził że jest to całkowicie dla mnie bezpieczne Co do zasady - neutralne... 35 minut temu, Filisto napisał: że nie może wystąpić sytuacja w której bank/sąd mógłby do mnie wystąpić o pomoc żonie (jeszcze) w spłacie zobowiązań? ... z jednym wszakże wyjątkiem ? Założenie: 1. Rozdzielność majątkowa 2. Małżonka kupuje nieruchomość do majątku odrębnego za środki własne* + kredyt 3. Małżonka jest jedynym kredytobiorcą. A raczej - Ty NIE jesteś współkredytobiorcą. W takim wypadku bank nie ma prostego wyjścia na Ciebie - nie jesteś kredytobiorcą, nie ma na Ciebie "3 kos" (art 777 kc - oświadczenie o poddaniu się egzekucji). TEORETYCZNIE mógłby próbować dochodzić czegoś_tam od Ciebie na zasadzie solidarnej odpowiedzialności za dług, próbując dowieść, że cały ten cyrk był działaniem na szkodę wierzycieli (fikcyjna umowa rozdzielności bezpośrednio przed transakcją, kupione na żonę, żeby "uszczelnić się" przed roszczeniami). Trochę trudne. * Pytanie skąd wziął się hajs na wkład własny, skoro macie wspólnotę majątkową? Jeśli z majątku dorobkowego, to teoretycznie "dołożyłeś się do biznesu" itd. Większym ewentualnym zagrożeniem jest alimentacja na (eks)małżonkę. Jeżeli w przeciągu 5 lat od momentu orzeczenia rozwodu bez orzekania o winie małżonka "popadnie w niedostatek", to sąd może na Ciebie nałożyć obowiązek alimentacyjny. Jeżeli pozostajecie formalnie małżonkami, to taki obowiązek istnieje ciągle - żona w każdej chwili może zażądać alimentacji, "bezterminowej" - do czasu ustania małżeństwa przez rozwód + 5 lat. Środek zapobiegawczy? Orzeczenie wyłącznej winy żony ? Albo znalezienie jelenia, który przejmie tą "pałeczkę" (ponowny ożenek = ustanie obowiązku wobec ożenionego). ? Najbezpieczniej -> rozwód -> niech się bawi w swoje nieruchomości ? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misUszatek Opublikowano 18 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2020 A jakaś kasa już poszła a tą nieruchomość? Jeżeli tak to kto wyłożył? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Filisto Opublikowano 18 Października 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Października 2020 (edytowane) 8 minut temu, misUszatek napisał: A jakaś kasa już poszła a tą nieruchomość? Jeżeli tak to kto wyłożył? Jeszcze nie. Wkładem własnym będą (nasze oszczędności / 2; czyli tak jak się dzielimy przed rozwodem) + pewnie coś jej rodzice dołożą. Edytowane 18 Października 2020 przez Filisto Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
uśmiechnięty Opublikowano 19 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2020 To dobre rozwiązanie ale z podziałem majątku przez Notariusza Sam za namową adwokata to zrobiłem pomimo iż rozwód był z tych trudnych...... Najważniejsze ,że by dokładnie ustalić podział majątku i zapisać w umowie notarialnej co kto bierze... Dopilnuj aby znalazł się ostatni punkt : ,że umowa podziału obejmuje cały wspólny majątek i strony nie będą zgłaszać w przyszłości żadnych roszczeń. Notariusz już wie jak to zapisać ,ten zapis uchroni Cię przed na przykład żądaniem przelania połowy twoich składek emerytalnych... In plus brak problemów przy rozwodzie i orzeczenie rozwodu na pierwszej rozprawie pomimo tego ,że mieliśmy dzieci. I w razie ewentualnych przyszłych gadek odsyłasz byłą do umowy notarialnej:) Niestety jak wielu ja też po rozwodzie miałem próby ugrania jeszcze czegoś bo zapomniała wyszarpać przed rozwodem 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi