Skocz do zawartości

Czy sprawy łóżkowe mają prawo opuszczać sypialnie?


Rekomendowane odpowiedzi

Taka sytuacja - ostatnio dowiedziałem się, że moja dawna znajoma (nazwijmy ją Roksana) z czasów szkolnych jest psychologiem, do której od dłuższego czasu chodzi moja partnerka (ona nie wie, że się znamy z Roksaną). Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że ta moja znajoma Roksana wiele rzeczy z sesji z moją dziewczyną mi wyśpiewała będąc pod wpływem alko. Pozostawiam na boku kwestie tego jak bardzo nieprofesjonalne posunięcie z jej strony. Natomiast to co mnie trochę zniesmaczyło to w zasadzie wszystkie szczegóły z naszego życia seksualnego - znajoma opowiedziała mi szczegółach jak wyglądał nasz ostatni seks, co zrobiłem źle, co zrobiłem dobrze, jaka pozycja, w ile doszedłem itp. Dowiedziałem się, że w zasadzie tak jest po każdej sesji - moja partnerka przekazuje Roksanie wszystkie intymne szczegóły, nazywa mnie po imieniu, gdzie pracuje, czym się zajmuję, gdzie mieszkam itp. - w zasadzie nawet gdyby pani Roksana mnie nie znała to znalezienie zidentyfikowanie i znalezienie nie byłoby żadnym problemem.

 

I tutaj dochodzimy do sedna. Ja wiem, że to jest psycholog i psychologom się mówi wiele rzeczy, ale czy to nie jest przesada? Z tego co Roksana mówi, one znają się już jak dobre przyjaciółki i tak też wyglądają ich rozmowy - więc w pewien sposób czuję jakby wyjawiała wszystkie nasze intymne sekrety swojej przyjaciółce, a co jak co, ale ja o takich rzeczach z kumplami nigdy nie rozmawiam. 

 

Ciekaw jestem waszego zdania - czy takie wyjawianie bardzo intymnych spraw nie powodują u was zniesmaczenia? Jak do tego byście podeszli? 

 

Zapraszam do merytorycznej dyskusji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie sprawy nie powinny wychodzić na światło dzienne.

Informowanie o sprawach intymnych psychologa, zwykle nie kończy się dobrze. 

Chodzenie do psychologa kobiety, to proszenie się o kłopoty. O czym mówiono już na forum wielokrotnie. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, rafalfranco napisał:

Ciekaw jestem waszego zdania - czy takie wyjawianie bardzo intymnych spraw nie powodują u was zniesmaczenia?

Powoduje

Godzinę temu, rafalfranco napisał:

Jak do tego byście podeszli?

Otóż - Szerloku Drogi - wykreśl imię "Roksana-PsychoLoszka" i wstaw w to miejsce DOWOLNĄ Julke-pszyjaciułke.

Ten sam schemat, tak samo działa.

To, że "pszyjaciułki" wiedzą z detalami WSZYSTKO, incl ten dziwny absmak jaki Twojej Lubej został w gardle po ostatnim połyku to nic nowego. Rzekłbym - standard.

 

Czy można się o to burzyć?
Jak najbardziej.

Czy to cokolwiek zmieni?
Pytanie równie retoryczne jak "czy dzik sra w lesie".

Edytowane przez Stary_Niedzwiedz
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieporozumieniem jest, że twoja lala chodzi do byłej lali się wygadywać.

 

Niedopuszczalne.

 

 

Natomiast rozmawianie lasek na tematy seksu jest czymś normalnym, chwalą się, żalą, a Tobie to powinno zwisać.

 

Ile to ja już słyszałem rzeczy na swój temat, superlatywów i negatywów.

 

Że fajny kutas, że niefajny, że krótki, że długi ( krótki, tylko 14 cm ), że fajne pozycje, że złe pozycje.

 

Ja się tylko uśmiecham jak takie rzeczy słyszę.

 

Leję na to.

 

Ty też powinieneś.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.