Poprzednie wcielenie

[deleteduser79]

Wierzycie?

Ja wierzę i bardzo mocno je czuje.

 

@Hippie powiem Ci jak nauczyć się interpretować poprzednie wcielenie. Skoro je czujesz to znaczy, że jesteś starą duszą(o czym będzie później). Robi się to na podstawie Tarotowego portretu psychologicznego. Nie znam twojej daty urodzenia, więc napiszę na podstawie swojej. Jestem urodzona dnia 13. Co na to Tarotowy Portret Psychologiczny? A no 13 jest liczbą karty Śmierć. Co to oznacza? Poprzednie wcielenie wskazuje na osobę, która przeżyła rzeczy straszne, na
przykład obóz koncentracyjny, lecz nie straciła własnej godności
i wyniosła z tego głębokie doświadczenia, ktoś kto przeszedł wewnętrzną
transformację, doświadczył najtragiczniejszych przeżyć
oraz stał się w pełni człowiekiem.
W tym życiu głęboki humanitaryzm, zrozumienie
natury ludzkiej i praw karmy, pogoda ducha, siła wewnętrzna,
zdolność do pomagania innym nawet w ekstremalnych warunkach, bardzo wysoki stopień przepracowania karmy, możliwość
szerokiego wyboru wcielenia, wiele osób ma wobec kogoś takiego
poważne długi karmiczne.
Z dnia miesiąca mam 5 Arkana Wielkie- Arcykapłan(odpowiada znakowi Byka). Jestem solarnym Bykiem.
Śmierć w połączeniu z Arcykapłanem to głęboki humanitaryzm, poświęcenie się dla innych.
Z roku urodzenia mam kartę XIX- Słońce.
Słońce(odpowiada znakowi Lwa) to mój ascendent.
Śmierć w połączeniu ze słońcem- całkowita transformacja osobowości.
Tak czuje, że w poprzednim życiu przeszlam przez piekło. Na co wskazują dalsze pozycje Tarotowego portretu. Nie będę interpretować każdej swojej pozycji, bo jest ich w rozwinięciu 18. Jest to kawał pracy. Jak chcesz to mogę co dzień omawiać po trochu twój Tarotowy portret. I może coś Ci się rozjaśni.

[PrzemAss]

Dziennie rodzi się ponad 300 000 ludzi. Czy to oznacza że oni wszyscy będą podobni bo urodzili się tego samego dnia?

Nie wierzę, odpowiadając na pytanie. 

[Druid]

 

 

 

Polecam przesłuchać, jak interesujesz się takimi tematami

[deleteduser80]

Nie znam się na tym, ale kiedyś dużo nad tym myślałam. Miewam co jakiś czas sen. Zawsze jest identyczny. Jestem małą dziewczynką, jest ciemno, biegam między rozwalonymi budynkami i szukam miejsca, żeby się schować. Mam żółty sweterek. Wbiegam do jakiejś piwnicy, ale nie ma tam mamy i taty. Jestem cała brudna i strasznie się boję. A potem jest wgbuch, ogień i się budzę. 

Zaczęło się to, gdy byłam dzieciakiem. Sen wraca, jest identyczny, siedzi gdzieś w podświadomości. W sumie już dawno się nie pojawiał, ale zawsze się zastanawiałam, czy to może poprzednie wcielenie? Nie mam pojęcia, ale normalne to nie jest, czuję po prostu, że ta dziewczynka to ja. Zawsze, gdy się budziłam miałam całe poliki mokre od łez.

Fajny temat poruszylaś ?

[Lucjusz]

Mentalna masturbacja.

Prowadząca do dezinformacji, swoją drogą wspaniały wytrych moralny, który można szerzej wykorzystać.

 

+ nie ma sposobu, aby to zweryfikować w żaden sposób. Poczytaj w jaki sposób manipulowano tym w Indiach to ci oczy wypłyną.

Edytowane 21 Października 2020 przez Lucjusz

[Rnext]

Mózg potrafi płatać niestworzone figle. I o dziwo przestaje, jak się go choćby delikatnie zneutralizuje a co dopiero gdy obumrze biologicznie. Pewnie na świecie jest kilka tysięcy tak byłych jak i obecnych Hitlerów, Napoleonów, Kleopatr, ludzi którym kosmici przekazują informacje za pośrednictwem anten które przecież każdy ma w zębach itd. 

 

Zresztą w lutym br. kompletnie straciłem wiarę w jakikolwiek absolut. Tak po prostu. Nie ma, odeszły zwątpienia ale i nadzieje. To nie jest skutek racjonalizacji i wytłumaczenia sobie czegoś, tylko podobnie jak mają prawdziwie wierzący w przekonaniu, jedynie owo poczucie i przekonanie jest odwrotne.

Nie dość że inaczej się żyje i patrzy na świat, to chyba lepiej, czyściej i bardzo pomaga świadomość, że możemy tu liczyć tylko co najwyżej na siebie nawzajem. Niestety, jak dziś patrzę na wszelkie wierzenia, to widzę w ich projekcjach tylko zwykły, ludzki lęk przed unicestwieniem. 

[Lucjusz]

@Rnext Mało osób się na to zdobywa o czym napisałeś. Filozoficzna piątka leci do Ciebie.

[Peckerwood]

 

3 minuty temu, Lucjusz napisał:

@Rnext Mało osób się na to zdobywa o czym napisałeś. Filozoficzna piątka leci do Ciebie.

Jak to mało kto. Rzesze komunistów kiedyś. A ja jako medium mimo woli powiadam Wam, że zmarli żyją. 

[deleteduser79]

24 minuty temu, PrzemAss napisał:

Nie wierzę, odpowiadając na pytanie. 

Dzięki.

22 minuty temu, Boromir napisał:

Polecam przesłuchać, jak interesujesz się takimi tematami

 Posłucham dzięki ?

12 minut temu, MalVina napisał:

Miewam co jakiś czas sen. Zawsze jest identyczny.

Dokładnie mam taki sen jeden, za każdym razem jest taki sam. Te same szczegóły.

9 minut temu, Lucjusz napisał:

Poczytaj w jaki sposób manipulowano tym w Indiach to ci oczy wypłyną.

Nie chodzi o to, że chce Wam nawkładać do głów bzdur, tylko pisze o tym co czuje. Rozumiem, że doktryny religijne robią pranie mózgów ale jestem ateistką i nie utożsamiam się z tym.

10 minut temu, Rnext napisał:

Zresztą w lutym br. kompletnie straciłem wiarę w jakikolwiek absolut.

A kto nie stracił?

10 minut temu, Rnext napisał:

Niestety, jak dziś patrzę na wszelkie wierzenia, to widzę w ich projekcjach tylko zwykły, ludzki lęk przed unicestwieniem. 

Dlatego piszę, że jestem ateistką. I nie boje się śmierci. Bo to jedyna pewna rzecz która nas czeka. Tylko czy narodzimy się od nowa?

[Livka]

Nie, nie wierzę, dla mnie nie ma to po prostu zbytnio sensu. W hinduizmie np. wierzy się, że można przeradzać się np. z owada, w psa, później człowieka i tak dusza ewoluuje.

I jaki to ma sens, jak będzie się np. dobrym psem, albo jaszczurką, to później stanie się człowiek w nagrodę, który zresztą może dobrym nie być?

Mnie się to nie klei zwyczajnie.

W karmę też nie wierzę, gdyby istniała to źli ludzie zawsze dostawali by za swoje, a czy tak jest?

Ale mogę się mylić, tego też nie wykluczam, w każdym razie dla mnie się to nie klei,  opowieści ludzi, którzy rzekomo pamietają swoje poprzednie wcielenia wynikają z chęci zarobienia na tym kasy.

[deleteduser79]

27 minut temu, MalVina napisał:

Fajny temat poruszylaś ?

Dziękuje kochana.

A dziś właśnie ktoś mi przypomniał, że mija mi okrągły rok na forum. Pomyślałam, że to dobry temat do dyskusji i ogólnie chciałam pokazać taką metodę badawczą @Hippie ?

[Trevor]

12 minutes ago, NimfaWodna said:

Tylko czy narodzimy się od nowa?

Nie.

[Lucjusz]

1 minutę temu, Trevor napisał:

13 minut temu, NimfaWodna napisał:

Tylko czy narodzimy się od nowa?

Nie.

* Nie wiadomo

 

Teoretycznie, skoro raz udało się wyłonić z nicości (o ile to jest nicość) to może to się udać ponownie, ale na jakich to działa zasadach to wie tylko natura. Ona wszystkim dysponuje. Chociaż dysponowanie może być błędnym słowem, ponieważ zakłada celowe działanie, a tego też nie wiadomo. To życie przypomina trochę spacer po ciemnym pokoju z zawiązanymi oczyma. 

Edytowane 21 Października 2020 przez Lucjusz

[deleteduser79]

4 minuty temu, Lucjusz napisał:

To życie przypomina trochę spacer po ciemnym pokoju z zawiązanymi oczyma. 

No widzisz tym się różnimy. Moje życie powoli zaczyna się klarować i ja wiem co powinnam robić by się doskonalić i jednocześnie wypełniać plan wcielenia. 

[mac]

Oczywiście, że jest życie po życiu, bo rozkładamy się, albo spalamy dalej w tej rzeczywistości. Wszystko jest we wszystkim zgodnie z filozofią hermetyzmu i nie można uciec z rzeczywistości. Nawet licząc na to, że po śmierci jest pustka to nie jest prawdziwa pustka, tylko dalej część rzeczywistości, niepojętego absolutu. Skoro jesteś to znaczy, że dalej będziesz w tej rzeczywistości. Nawet martwy żyje w Bogu, bo Bóg jest w każdym czasie i widzi przeszłość. Można podciągnąć tutaj nieśmiertelność w Bogu, albo robić pułapki mentalne.

[Lucjusz]

Teraz, NimfaWodna napisał:

6 minut temu, Lucjusz napisał:

To życie przypomina trochę spacer po ciemnym pokoju z zawiązanymi oczyma. 

No widzisz tym się różnimy. Moje życie powoli zaczyna się klarować i ja wiem co powinnam robić by się doskonalić i jednocześnie wypełniać plan wcielenia. 

❤️

[deleteduser114]

Oczywiście, że reikarnacja jest tylko przemyślanym mechanizmem, który miał na celu usprawiedliwienie systemu kastowego w Indiach.

 

Reikarnacja także zaspokaja ludzka potrzebę wiary w sprawiedliwy świat czyli nic nadzwyczajnego. 

 

Dla mnie to kolejna bajeczka dla naiwnych stworzona dla ochrony cudzych interesów. 

 

Edytowane 21 Października 2020 przez Mroczek

[Lucjusz]

@Mroczek Dokładnie.

 

Najlepsza beka była jak bramini straszyli, że jak ktoś spróbuję wyrwać się ze swojej kasty to odrodzi się jeszcze w niższej  Albo jak ktoś cierpi to znaczy, że zrobił coś złego w poprzednim wcieleniu to mu nie pomagano lub jeszcze bardziej go dobijano, niezły cyrk tam był. W sumie teraz jest podobnie tylko bardziej wyrafinowanie i cały czas tak będzie dopóki ludzie nie zwrócą się w stronę empirii i tego co weryfikowalne...

 

Też nastąpiło wywrócenie tego wszystkiego do góry nogami i empiria oraz materializm jest kojarzony z czymś złym, Cyrk na kółkach.

[JudgeMe]

14 minut temu, mac napisał:

pustka, tylko dalej część rzeczywistości, niepojętego absolutu. Skoro jesteś to znaczy, że dalej będziesz w tej rzeczywistości. Nawet martwy żyje w Bogu, bo Bóg jest w każdym czasie i widzi przeszłość.

To jak to z tym jest? 

Absolut czy jednak Bóg? 

Chyba zdajesz sobie sprawę, że nie są to pojęcia zamienne? 

[deleteduser79]

9 minut temu, Mroczek napisał:

Oczywiście, że reikarnacja jest tylko przemyślanym mechanizmem, który miał na celu usprawiedliwienie systemu kastowego w Indiach.

Może i to było głównym celem. Co nie dowodzi, że nie istnieje. Do tej pory tego nikt nie udowodnił(choc są badania na ludziach, hipnoza regresyjna itd.) ale nikt nie potrafi obalić tej teorii ?

[mac]

Teraz, JudgeMe napisał:

To jak to z tym jest?

Proszę ponownie, żebyś się do mnie w cytatach nie odnosiła.

[deleteduser114]

@LucjuszSpójrz jeszcze jak te bzdury zostały w cyniczny sposób zaimplementowane do Europy w dużej mierze zostały spopularyzowane przez wszelkiej maści coachow a wykorzystane są również przez sekty.

 

Przykładowy mechanizm - masz zaburzenia - nikt Cie nie rozumie - chujowo zarabiasz? Jesteś starą duszą chodź z nami i pij mocz naszego guru xD

[deleteduser172]

Samo to jak szybko przybywa ludzi od rozpoczęcia rewolucji gospodarczych - totalna eksplozja demograficzna przypominająca wykres koronawirusa w Polsce - lekko przeczy tej teorii.

[Lucjusz]

@melody Spokooojnie, wtedy na ruszt wjeżdża argument innych planet oraz wymiarów i dopiero zaczyna się mentalne Coco Jambo. W metafizyce można robić taki mentalny parkour, że nawet David Belle przy tym wymięka.

[Hatmehit]

Prędzej uwierzę w chrześciańską wizję życia po śmierci niż poprzednie wcielenia