Chadernest Opublikowano 22 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2020 Siema wszystkim mam do was pytanie bo niewiem co robić jak sądzicie mam 23 lata mam opcje jechac za granicę przeliczałem to tak że w wieku 28 lat miałbym na mieszkanie i na jakiś dobry samochód. Aktualnie mieszkam u starych i pracuje w fabryce za marne grosze i myślę czy zacząć już teraz zapierdalać i mieć z głowy czy jeszcze się wyszaleć bo nie ukrywam że lubię imprezować ale myślę też przyszłościowo. Na stałe dziewczyny nie mam i nie mam na to parcia. Nie jadę w ciemno kiedyś po szkole pojechałem na rok sobie trochę zarobić na melanż. Czas leci koledzy odchodzą powiedzcie mi to jest ten wiek kiedy trzeba wziac te własne ręce czy czekać do 30 powiedzcie coś starsi bracia co wy byście zrobili na moim miejscu. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomek25 Opublikowano 22 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2020 Masz bardzo mądre rozumowanie. Do wyboru albo 30 lat kredytu albo zacisnąć zęby i przycisnąć parę lat i odłożyć sobie kapitał np na mieszkanie. Z kolegami generalnie z roku na rok co raz więcej ich odchodzi (a to wyjeżdżają do większych miast, a to poznają przyszłe żony i biorą śluby, a to dzieci muszą bawić). Jeśli planujesz spędzić następne kilka lat na imprezach to będzie ci bardzo miło ale z perspektywy siebie za kilka lat będziesz rozczarowany jak nieproduktywnie zmarnotrawiłeś lata, w których masz najwięcej energii. Także radzę trzymać się swojego toku rozumowania - mówię to ja 30 latek z mieszkaniem bez kredytu, którego niekoniecznie poszalał za młodu ale tego nie żałuje 5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pacman Opublikowano 22 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2020 Jak nic ciekawego nie robisz na miejscu to warto wyjechać i odkładać kasę na inwestycje (nieruchomość). Zawsze możesz wrócić np po roku jak nie będzie to Tobie odpowiadało. Na melanż na weekend w Polsce możesz przelecieć praktycznie z każdego miejsca w Europie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chadernest Opublikowano 22 Października 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Października 2020 30 minut temu, tomek25 napisał: Masz bardzo mądre rozumowanie. Do wyboru albo 30 lat kredytu albo zacisnąć zęby i przycisnąć parę lat i odłożyć sobie kapitał np na mieszkanie. Z kolegami generalnie z roku na rok co raz więcej ich odchodzi (a to wyjeżdżają do większych miast, a to poznają przyszłe żony i biorą śluby, a to dzieci muszą bawić). Jeśli planujesz spędzić następne kilka lat na imprezach to będzie ci bardzo miło ale z perspektywy siebie za kilka lat będziesz rozczarowany jak nieproduktywnie zmarnotrawiłeś lata, w których masz najwięcej energii. Także radzę trzymać się swojego toku rozumowania - mówię to ja 30 latek z mieszkaniem bez kredytu, którego niekoniecznie poszalał za młodu ale tego nie żałuje Właśnie to chciałem usłyszeć już od 30 latka, tak właśnie zrobię trzeba zapierdalać zrobić krok do przodu dzięki pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
UncleSam Opublikowano 22 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2020 Jedz póki jeszcze można ja wyjechałem prawie 5 lat temu i moje życie zmieniło się o 180 stopni. Pracuj dużo, podnoś kwalifikacje, zarabiaj więcej i nie będziesz chciał wracać do tego smutnego kraju. 2 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kimas87 Opublikowano 22 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2020 To zależy od Ciebie z tym zapierdalaniem powiem tak, fajnie się pisze klikający w telefon znam takich co wyjechali z planami jak Ty i zagubili się gdzieś po drodze towarzystwo, kobiety. Zagranica to ciężki kawałek chleba. Jesteś na obczyźnie sam. Jak myślisz, że będziesz tylko pracował to jesteś w błędzie będzie Ci brakować wyjść, imprez, kobiet będziesz po prostu czuł się samotny. Mieszkałem w 4 krajach i też tak myślałem, że tylko praca i praca, ale tak się nie da. W między czasie możesz tam poznać jakąś kobietę i wcale nie wrócisz do Polski. Powtarzam fajnie się pisze klikający w telefon. Perspektywa wyjazdu za granicę jest ok, ale w między czasie może wydarzyć się multum rzeczy o których teraz nie jesteś w stanie pomyśleć. To nie jest zniechęcenie raczej rada z czym będziesz musiał się zmierzyć wyjeżdżając. 6 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Januszek852 Opublikowano 22 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2020 Jeśli masz zdrowie - zdecydowanie warto! Kasa, szkoła życia, nowe znajomości. Pytanie tylko, co to będzie za praca. Bo jeśli pojedziesz mieszkać w siedmiu w jednym pokoju i zbierać szparagi... no to przedziadujesz młodość, wrócisz i co z tą kasą zrobisz? kupisz mieszkanie, a potem dalej trzeba żyć. I dalej u janusza za minimalną? Będziesz miał lepiej, niż ktoś z kredytem, ale finansowo, bo Twoje życie będzie z grubsza takie samo, jak teraz. Tylko na swoim. Rozważ więc co chcesz robić najpierw. Praca fizyczna jest OK jeśli nabędziesz umiejętności fachowych np. spawanie, hydraulika. Potem wracasz i robisz to samo w kraju. Ale jeśli to tylko "gównopraca" z którj nie wynosisz kwalifikacji - hm. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KolegiKolega Opublikowano 22 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2020 43 minuty temu, UncleSam napisał: podnoś kwalifikacje, zarabiaj więcej Jeśli masz zamiar jechać i w kółko robić to samo, aby tylko odłożyć trochę pieniędzy - to bez większej różnicy gdzie będziesz robił w kółko to samo. I tak uznasz ten czas za zmarnowany. Jedź i rozwijaj się. Podnoś kwalifikacje. "Podniesienie kwalifikacji" oznacza zdobycie nowej wiedzy lub umiejętności, które pozwalają ci zarabiać więcej lub dają realna szansę aby zarabiać więcej. Nauczenie się języka praktycznie zawsze oznacza szansę na lepsze zarobki. Sporo jest jednak na świecie wiedzy doskonale bezużytecznej, która nic ci nie daje. Na to nie warto tracić czasu. Jedź i bądź z siebie niezadowolony. Chciej od siebie więcej. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chadernest Opublikowano 23 Października 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Października 2020 Dzięki chłopaki dużo racji i mądrość życiowa od was płynie mam to wszystko na uwadze pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Goya Opublikowano 29 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2020 (edytowane) ja w wieku 27 lat wyjechalem za granice, przypadek, wylosowana zielona karta, bylem juz zonaty, razem z zona poszlismy na nauke jezyka, potem studia, oboje skonczylismy, pracujemy w swoim zawodzie, inne zycie, Edytowane 29 Października 2020 przez Goya Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elogejter Opublikowano 29 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2020 Wyjechalem po szkole w wieku 20 lat za granice, posiedziałem w uk 3 lata, kupilem mieszkanie w Polsce które splacilem w 100% . Wróciłem do PL i jakoś powoli zaczynam sobie życie. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thyr Opublikowano 30 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2020 Dobra rada : jak juz tam bedziesz na poczatku bzykaj tylko laski ktore sie tam wychowaly .Dzieki nim bedzie ci latwiej ogarnac jezyk i w perspektywie lepsza prace. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pancernik Opublikowano 31 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2020 Nie rozumiem dylematu autora. Co oznacza "chcę się jeszcze wyszaleć", "lubię imprezować"? W sensie dynks 7 dni w tygodniu? To jest jakiś problem ogarniać życie i od czasu do czasu uderzyć w melanż, zwłaszcza gdy nie ma się żadnych zobowiązań? Czy za granicą nie ma ludzi, nie ma imprez i wszyscy żyją tylko pracą? Nie wydaje mi się. Skoro jest się tego wszystkiego tak świadomym, to dlaczego po prostu sobie tego sensownie nie poukładać przy zachowaniu jakiegoś zdrowego balansu, co rzecz jasna, dla każdego będzie czymś innym. Zawsze myślałem, że melanże to jest dodatek do życia, a nie coś pod co się je planuje Druga sprawa, że i tak zdania będą podzielone. Jedni zaczną bardzo wcześnie próbować te swoje żywoty ogarniać, a tak naprawdę chu.a, zdziałają, drudzy zaczną się ogarniać stosunkowo późno, a suma summarum wyjdą na tym lepiej, bo będą to robić bardziej efektywnie. Kwestia podejścia. decyzji i w jakiejś mierze szczęścia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chadernest Opublikowano 31 Października 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Października 2020 Tak właśnie mam takie lotki ze imprezuje 7 dni w tygodniu no niewiem za granicą będe pracował w charakterze kierowcy także nie będzie można se pozwolić odrazu mówię że nie jestem alkoholikiem jak mówię ze nie pije to nie pije kobiety dla mnie to hamulec rozwoju nie lubię z nimi gadać ale trzeba jak chce się bzykac hehe a tak po za tym jeszcze raz dzięki za miesiąc ruszam ale zwami zostaje na dlugooo dobra jest ta strona Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi