Skocz do zawartości

Nowa znajomość - brak ojca - na co uważać


markospl

Rekomendowane odpowiedzi

28 minut temu, Montella26 napisał:

Ludzie to wszyscy myślą, że każdemu tak wszystko z nieba leci. 

Dokładnie. Najwięcej na temat finansów do powiedzenia mają Ci, którym rodzice sprezentowali mieszkanie lub dostali je w spadku. Najzabawniejsze jest to, że jak masz 30 lat, brak auta i mieszkasz u rodziców to z automatu doklejona jest łatka nieudacznika. Gdy kobieta ma 30, brak samochodu i mieszka u rodziców to "się zdarza", "pewnie miała pecha", "pewnie tak jest jej wygodnie", "zbiera na wkład własny". Byłem na randce z Panią, która takie poglądy nakreśliła jasno, śmiejąc się z "tych wszystkich przegrywów", pracując jednocześnie na etacie od 10 lat zaoszczędziła 40 tysięcy. Oczywiście samochodu, prawa jazdy brak, a rodzicom nawet się do prądu nie dorzuca :D Ja nie wiem no co one te pieniądze wydają.

 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, markospl napisał:

Fajnie mi się z nią rozmawia. Właściwie wydaje się że to ona zainicjowała znajomość. 

Ja będąc na świeżo po innej relacji nie będę robił pochopnych kroków tylko stopniowo badam teren. 

 

Jakieś rady na co uważać? 

Po pierwsze jesteś na początku znajomości. W tym momencie każde Wasze spotkanie może być ostatnim, powinieneś mieć cały czas to w głowie i zaakceptować każdą możliwość.

Jeśli chcesz ją dobrze poznać to patrz na relacje rodzice-ona i jej znajomych. Nie patrz na to co mówi, trzeba wbić to sobie do głowy raz na zawsze. Jak poznawałem kobiety w 99% pierwsze spotkania to było czyste aktorstwo z ich strony. 
Brak ojca to jeszcze nie jest powód żeby ją skreślić, ale z mojego doświadczenia powiem Ci że akurat w tym temacie to schematy sprawdzają się ZAWSZE. Brak zdrowej relacji z ojcem = zaburzone wzorce, patologiczne spojrzenie na relację z mężczyzną. U różnych kobiet działa to różnie, ale zawsze nie jest to nic fajnego: manipulacje, notoryczne kłamstwa, granie na emocjach itp. Z pewnością z czasem to będzie wychodzić i jeśli sama szczerze ze sobą nie podejmie nad sobą pracy to będziesz miał duży problem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 hours ago, CzarnyR said:

Pierdole. Jakieś te punkty się w sobie zazębiają bo podobny przypadek co @heavy27 przewinął się mi. Może to ta sama ?

Też z tindera, też z wiochy, też niby prosta i fajna :D tyle, że ona się plątała gdzieś po anglii, szwecjii itp. też tam miała przyjaciół, więc się mogę założyć jak przyjaźń była konsumowana ? też widziałem zniesmaczenie z tą gumą właśnie, jakbym ją dosłownie uraził, zaraz się zrobiła chłodna i wiedziałem, że będzie po temacie a dosłownie dzień wcześniej robiła loda jak z pornola i dosłownie się z niej lało... kobiety. Ja dochodzę do wniosku, że one są zero-jedynkowe, wystarczy jeden szczegół i ma Cię za śmiecia, nie jestem tego w stanie ogarnąć do czego to wszystko zmierza. Teraz mam jeden temat ale jestem 50/50 na razie piszę, ale kurde baby mi już tak zbrzydły, że nawet się ruchać nie chce, bo masz z tyłu głowy, czy nie wymyśli jakiejś ciąży czy uj wie co, czasami bym wolał być nieświadomy, bawić się, jebać, niczego się nie bać jak typowy sebuś :D 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, CzarnyR napisał:

Seks też na drugiej randce w dodatku później było dawaj bez gumy bo chce sobie Ciebie poczuć. Jak usłyszała stanowcze nie z mojej strony to takiej jazdy nigdy na oczy nie widziałem. Pierdole. Jakieś te punkty się w sobie zazębiają bo podobny przypadek co @heavy27 przewinął się mi. Może to ta sama ?

 

 

Miała w planie akcję "bąbelkowanie".

Typowy kobiecy schemat ustatkować się po przygodach.

24 minuty temu, heavy27 napisał:

też widziałem zniesmaczenie z tą gumą właśnie, jakbym ją dosłownie uraził, zaraz się zrobiła chłodna i wiedziałem, że będzie po temacie a dosłownie dzień wcześniej robiła loda jak z pornola i dosłownie się z niej lało... kobiety. Ja dochodzę do wniosku, że one są zero-jedynkowe, wystarczy jeden szczegół

 U Ciebie to samo.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Klariett napisał:

Brak ojca to jeszcze nie jest powód żeby ją skreślić, ale z mojego doświadczenia powiem Ci że akurat w tym temacie to schematy sprawdzają się ZAWSZE. Brak zdrowej relacji z ojcem = zaburzone wzorce, patologiczne spojrzenie na relację z mężczyzną. U różnych kobiet działa to różnie, ale zawsze nie jest to nic fajnego: manipulacje, notoryczne kłamstwa, granie na emocjach itp. Z pewnością z czasem to będzie wychodzić i jeśli sama szczerze ze sobą nie podejmie nad sobą pracy to będziesz miał duży problem.

Znasz życie Brachu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę więcej info w temacie

Ojciec zniknął około 5 roku życia. Od kilku lat się pojawił z powrotem i chce nadrabiać między innymi finansowo zdaje się.

Mam lekki mindfuck

* Okazuje zainteresowanie ale jednocześnie nie widzę emocji

* Zdecydowanie uległa, podąża za mężczyzna, wszędzie

* Pomimo powyższego wydaje się że ma w głowie jakiś głębszy plan, interesują ja rzeczy xyz i tylko tego się trzyma.  Ciężko mi to określić to coś jakby realizować tylko główny wątek w grze :)

Po paru spotkaniach zabrałem na strzelnicę, sam niegdy nie byłem, panna zadowolona ale nie wpłynęło to raczej na postrzeganie mojej osoby, albo się dobrze maskuje

Muszę się posiłkować audycjami i lekturą bo zacząłem się za mocno interesować.

 

Plan na najbliższy czas to wyciszenie, obserwacja i poczekam na jej inicjatywę

 

Edytowane przez markospl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.10.2020 o 19:19, heavy27 napisał:

Ja dochodzę do wniosku, że one są zero-jedynkowe, wystarczy jeden szczegół i ma Cię za śmiecia

Dokładnie! Tak jak saper myli się tylko raz tak samo jest z kobietami, raz zrobisz coś nie tak i po zawodach, nieważny jest całokształt często pozytywny, nagle w bani kobiety coś przeskoczy nie w tą stronę i pozamiatane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio nad tym myślałem, dlaczego jeszcze 30,40 lat temu baby siedziały grzecznie przy jednym chłopie (oczywiście nie wszystkie, ale ze starszych pokoleń jakieś rozwody i inne cyrki to był bardzo mały procent) i wyszło mi, że po prostu nie było takiego zezwolenia na jawne kurestwo, do tego kobiety szanowały mężczyzn, bo same nie dały by sobie rady. Teraz mężczyzna sprowadzony jest do roli ruchacza, przy poklasku społeczeństwa do 30 letnich singielek, feminizmu i innych dziwnych rzeczy. Kobieta współczesna ma na wyciągnięcie ręki (albo cipki spod sukienki?)  wszystko czego chce, w dodatku na zawołanie stoi cała armia bialorycerzy; kierowców, hydraulikow, mechanikow. Przy tak sprzyjającym środowisku mogą w pełni wybudzić swoją poligamię i żyć jak w amerykańskim śnie ? bez żadnych konsekwencji, teraz już nie ma łatki puszczalskiej, mało komu już to przeszkadza, dalej jeden z drugim nierzadko się poniża a dalej nie porucha (swoją drogą proporcjonalnie do zepsucia kobiet, wzrasta ilość zepsutych mężczyzn, każdy widzi co się dzieje na rynku matrymonialnym) wpadka? Kto by się przejmował, zasiłki, alimenty, i dalej kolejka adoratorów. Ogólnie szukanie partnerki na stałe jest pozbawione sensu.

 

PS. Akcja z tamtego tygodnia, pisze do mnie laska co mnie olała, żebym do niej przyjechał bo ma problem z samochodem (godzina 21), a wiem, że ma jakiegoś ruchacza. Czujecie to? Dała mi kosza i jeszcze perfidnie chciała żebym naprawił auto (chciała żebym jej dolał plynu chłodniczego) żaby móc jechać się ruchać z kimś innym ? one już nawet nie mają w sobie za grosz przyzwoitości.

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...
W dniu 24.10.2020 o 22:43, Jan III Wspaniały napisał:

Brak ojca jest tutaj kluczowy.

Ta przynajmniej próbuje to leczyć :)

 

Jeżeli Ci życie miłe to nie wchodź w tę relację zbyt głęboko.

Przerabiałem podobny schemat. Dziewczyna zamieniła moje życie w piekło.

 

Edytowane przez JanKowalski223
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Słabo to widzę bo brak czynnika męskiego w postaci ojca w życiu kobiety nie wróży nic dobrego. 

Dodatkowo ojciec jest bardzo ważnym czynnikiem do prawidłowego rozwoju kobiety.

Osobiście nie znam kobiety, która ułożyła sobie życie nie mając dobrych relacji z ojcem.

Natomiast pełno starych panien i nowoczesnych singielek wychowywanych było przez toksyczne matki.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Matka faktycznie ma swoje problemy.

Co do panny zacząłem dostrzegać potencjalny problem na innej płaszczyźnie. Jest ekstrawertyczna, ma multum znajomych a ja jako introwertyk po dłuższym czasie męczę się towarzystwem innych osób. Ile można gadać o głupotach.

Co więcej dałem się za mocno wkręcić i ja robię się zazdrosny (tfu!) gdy poświęca czas znajomym na spotkaniach a nie mi. Pracuję nad odkręceniem tego w głowie

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.