Protesty zbuntowanych

[deleteduser108]

Podziękujcie Kaczyńskiemu i jego wyborcom.

[deleteduser114]

Morawiecieki zapowiedział, że w przypadku przekroczenia 20 000 zakażonych za tydzień będzie głęboki lock down. 

 

Kozioł ofiarny znaleziony. 

[Obliteraror]

I jeszcze jedno - jedyne, co to spowoduje, to wzrost cen "drugiego obiegu". Gdy w PRL skrobano na potęgę, a  prawodawstwo PRL traktowało aborcję jako legalny środek antykoncepcyjny, już nie będzie "100 piczek i Moskwiczek", jak w słusznie minionym ustroju, ale 40-50 i coś z segmentu D albo wyżej.

[SzatanK]

Nie rozumiem problemu, ludzie głosowali na socjalistów to będą decydować o was/nas. Jeśli niewolnik wybiera sobie pana, to pan decyduje co niewolnik może a czego nie może. 

 

Gdzie problem? Opisałem to w tematach, które założyły kobiety ale przekazał nie został chyba zrozumiany - trudno.

Edytowane 26 Października 2020 przez SzatanKrieger

[Rnext]

Jesteśmy zakłamanym wewnętrzne, tchórzliwym społeczeństwem bigotów i kabotynów.  Chętnie dodał bym do tego jeszcze - durniów. 

Najbardziej widowiskowo "religijni", to bardzo często po prostu źli ludzie. Nie obwiniam o to żadnej religii, że kogoś takim czyni. Jest po prostu znakomitą fasadą, za którą mogą się ukrywać różnej maści krętacze, manipulatorzy i tchórzyki. Za którą mogą ukrywać tak przed sobą jak i przed resztą to jacy są naprawdę.

Mniej lub bardziej świadomie, religijność ostentacyjne manifestują na pokaz, przyprawiając często wielkimi słowami i deklaracjami. Bo słowa są tanie. 

 

Polska pobożność to tandetne show, tanie słowa i deklaracje a pod spodem, zwyczajna, bezinteresowna nienawiść do bliźniego, rycie jeden pod drugim, kanty i złorzeczenia. Więc im większym ktoś kłamcą i krętaczem, tym gorliwiej manifestuje swoją religijność.

Zbyt wielu takich widziałem.

Diabeł się w ornat ubrał i ogonem na mszę dzwoni.

[Baca1980]

"divide et impera".

[deleteduser79]

@Jan III Wspaniały sama obejrzałam na 3 kanałach po kolei informacje i stwierdziłam, że lepiej dla mojej głowy jak nie będę oglądać.

Sprawa jest o tyle mi bliska, że chodzi o moją macice i nie zgadzam się, by ktoś o niej decydował. Poczekajcie jak za bycie kawalerem będziecie płacić Bykowe. Rozumiem szerzenie wartości rodziny ale kościół ma zdecydowanie za dużo do powiedzenie w wielu kwestiach i to mi się nie podoba. Facet w sukience, który albo jest pedofilem, albo pedałem albo rucha w ukryciu jest dla mnie największym zagrożeniem. Oni nie boją się o swoje sumienia. Pfff im wszystko zostanie wybaczone. Co nie znaczy, że pójdę i będę dewastować. Mam tylko cichą nadzieję, że nigdy nikt mnie nie zgwałci i nie będę musiała przed własnym sumieniem dokonywać wyboru o aborcji za granicą lub urodzeniu dziecka które będzie przypominać gwałciciela.

 

[thyr]

25 minut temu, Rnext napisał:

Jesteśmy zakłamanym wewnętrzne, tchórzliwym społeczeństwem bigotów i kabotynów.  Chętnie dodał bym do tego jeszcze - durniów. 

 

Biorac pod uwage fakt ze wieksza czesc spoleczenstwa sklada sie z biorobotow podatnych na manipulacje wine za ten stan rzeczy  nalezy zrzucic na okupanta .Tym z kolei od zawsze zalezy aby trzymac npc'kow ( to chyba najlepsze okreslenie )  nisko .Dosc latwo takich oglupiac , doic a jak sie przykreci za mocno srube i sie zbuntuja ( na pewno nie przeciwko bozi za ktora stoja tez oni ) podlozyc zbawce narodu.Proste jak drut.

Edytowane 26 Października 2020 przez thyr

[deleteduser150]

Ja się cieszę w takich chwilach, że jestem z dala od tego i mnie to nie dotyczy. Polska w takich momentach mnie coraz bardziej zniechęca do siebie i utwierdza w przekonaniu, że to nie miejsce dla mnie. Nie ma mowy, że wrócę do tego kraju kiedykolwiek by tam żyć.

 

Ja nawet nie śledzę dokładnie tematu, bo nie cierpię robić sobie śmietnika w głowie takimi tresciami, ważne, że znam główny watek, który już sam w sobie jest przerażający.

Wsiąkać w to nie chcę i zasadniczo nie muszę...

[deleteduser80]

8 godzin temu, alicja95 napisał:

Bo przywalacie się dk kobiet, a potem też robicie rozpierduche lub popieracie inne marsze... Hipokryzja

Mi też się to nie podoba (strajk "kobiet"). Bo można to robic w sposób kulturalny. A nie jak prostaki profanując miejsca ważne duchowo dla innych. Atakując policję, która jedynie wykonuje swoje obowiązki, symulując ataki na siebie. Krzycząc wyzwiska (!) Jednocześnie domagajac się braku mowy nienawiści. Hipokryzją biją na głowę wszystko, nawet sławetne BLM. 

Pomijam sam fakt, że koronawirus w rozkwicie, a ludzie się gromadzą, w większości bez maseczek, z osobami starszymi, dziećmi. I jeszcze są z siebie dumni. Dla mnie to nie do pomyślenia.

Wszyscy najmądrzejsi, wszędzie węszą spisek, ale jak ktoś im zachoruje, albo sami zachorują to nagle otwieraja się oczy. 

Od wyroku trybunału na ulicach biega dzicz. Nic więcej. 

10 minut temu, NimfaWodna napisał:

Mam tylko cichą nadzieję, że nigdy nikt mnie nie zgwałci i nie będę musiała przed własnym sumieniem dokonywać wyboru o aborcji za granicą lub urodzeniu dziecka które będzie przypominać gwałciciela.

Ale to nie ma żadnego związku z tym wyjątkiem bo w tym przypadku aborcja nadal jest dopuszczalna.

Edytowane 26 Października 2020 przez MalVina

[deleteduser79]

5 minut temu, MalVina napisał:

Ale to nie ma żadnego związku z tym wyjątkiem bo w tym przypadku aborcja nadal jest dopuszczalna.

Wierzysz, że tak będzie cały czas?

[deleteduser80]

Teraz, NimfaWodna napisał:

Wierzysz, że tak będzie cały czas?

Owszem. Oni nic bez powodu nie robią. Wiedzą, że jak całkiem zakażą aborcji to nikt ich nie wybierze w kolejnych wyborach. To byłby strzał w kolano. Ta cała afera to po prostu zasłona dymna. Odpalają ją sukcesywnie co kilka lat, gdy chcą cos przykryć. 

[Orybazy]

9 hours ago, lxdead said:

Idioci robiący rozpierduchę w zw. z aborcją odwracają sytuację od najbardziej poważnych spraw : deficyt, zadłużenie ponad bilion, upadek służby zdrowia i tragikomedia działań w zw z COVID, złe projekty (wybory Sasina, lotnisko w polu itd.) i straty w związku z tym na grube miliony, demografia tam jedni z ostatnich państw na świecie, ciekawe ile ZUS pociągnie, uwalenie całej gałęzi rolnictwa i sektorów z tym związanych itd. tęczowe julki itp. robią Kaczorowi zasłonę dymną.

Prezes pięknie Polaków rozgrywa. Będą się rzucać na wzajem do gardła gdy oni w tym czasie przerobią Polskę na mokry sen komuchów. Pełna kontrola, pełna inwigilacja społeczeństwa.

[Samename]

8 hours ago, RENGERS said:

Jak dobrze mieć wyjebane i żyć po swojemu, wam też polecam.

 

Tak, ale wszystko z umiarem  Bo wydaje mi się, że nie chodzi o to, żeby olewać wszystko naokoło.

Na początku komentarz: każdy ma w życiu źle. To nie jest tak, że jedna grupa ma ze wszystkim lepiej, a druga gorzej. Każdy przeżywa swoje problemy i musi nauczyć się obchodzić z nimi. Każdemu człowiekowi społeczeństwo wpycha syf do głowy. Nie jest to usprawiedliwienie żadnego działania, nieważne czy kobiety czy mężczyzny, geja, czy hetero, niskiego czy wysokiego. Nie ma co obrażać się na zastaną rzeczywistość, tylko postarać się na nią wpłynąć lub po prostu wyciągnąć, jak najwięcej dla siebie z zasobami, które się ma.

Jeśli chodzi o wyrok TK to wydaje mi się, że w Polsce nie ma możliwości poprawnego realizowania jego skutków. Tutaj jest potrzebna pomoc psychologiczna dla obojga rodziców (a może i szerzej dla rodziny zaangażowanej), wsparcie rehabilitacyjne/lekowe itp. Jest to potężne obciążenie dla budżetu. Polski na to nie stać.
To jak kazać komuś zmyć podłogę bez miski, wody, mopa i detergentu i dziwić się, że skutki są opłakane.

 

Ja, chcąc nie chcą jestem zaangażowany w sprawę. Mam kobietę i chcę założyć rodzinę i w tym wszystkim chciałbym mieć możliwość decyzji z moją kobietą, czy urodzi skrajnie zdeformowane dziecko, czy nie. To na nas będzie ciążyły skutki jego życia i śmierci. To my będziemy przeżywać to psychicznie, zdrowotnie i finansowo. Pewnie znajdzie się pełno facetów, którzy po prostu zostawią kobietę i nie wezmą żadnej odpowiedzialności poza alimentami, albo i tego nie i dla nich rzeczywiście "to lata". W takiej sytuacji to będzie piekło kobiety. I piekło dla społeczeństwa.

 

A jeśli chodzi o protesty to bardzo dobrze, że są. Każdy powinien protestować w swojej sprawie. Przedsiębiorca, mężczyzna, kobieta, górnik, czy lekarz. Każdy walczy o swoje. Tutaj akurat sprawa dotyka najmocniej kobiet.
Nie ma co podchodzić, że "faceci mają źle to kobiety niech nie narzekają" bo jest to krótkowzroczne. Stłamszą jedną grupę zabiorą się za kolejną.
Nie zorientujecie się, kiedy przyjdą po was.

Jeśli chodzi o akty wandalizmu, to nie mogą być usprawiedliwiane, nie ważne po której ze stron konfliktu. Ale nie pozwólcie, żeby procent przypadków przysłonił sensownych ludzi, którzy po prostu walczą o swoje w cywilizowany sposób.
 

[deleteduser79]

1 minutę temu, MalVina napisał:

Ta cała afera to po prostu zasłona dymna. Odpalają ją sukcesywnie co kilka lat, gdy chcą cos przykryć. 

To akurat zagranie każdej partii w tym kraju.

 

[Jan III Wspaniały]

27 minut temu, NimfaWodna napisał:

Sprawa jest o tyle mi bliska, że chodzi o moją macice i nie zgadzam się, by ktoś o niej decydował. Poczekajcie jak za bycie kawalerem będziecie płacić Bykowe.

Tak jak pisałem wyżej- wybacz- ale wasze broszki mnie nie interesują, tak jak @Dassler89 zauważył.

Nikogo sprawy mężczyzn w tym kraju nie interesują. Nawet oglądając te kwiki w tv nie usłyszałem ani razu, żeby któraś oświecona wspomniała, że sprawa może również dotykać nie tylko kobiet.

My już bykowe od dawna płacimy, tylko w innej formie. O tym od lat piszemy na forum.
Tylko zauważ jedno.

Czy widziałaś, żeby faceci masowo wychodzili na ulice, rzucali butelkami w Policję?

Wchodzili do jakichkolwiek instytucji i robili tam chlew z transparentami?
Żądali w mediach aby każdy mężczyzna otrzymywał od państwa darmowe kondomy i najlepiej talon na kurwę (no i balon ?)?

Czy widziałaś, żeby ktokolwiek (chociażby nasz Marek, bo jest mocna zaangażowany w temat praw mężczyzn) z Nas nawoływał do wojny?
 

Dobrze @Krugerrand napisał.

Chcecie?
 

Proszę bardzo. Ale wara od jakiejkolwiek pomocy. Również tej państwowej. Wasze ciała, wasza sprawa.

Bo mnie na prawdę nie interesują sprawy polityczne, wszystkim nie dogodzisz. Suweren wybrał, wygrali wybory, więc stanowią prawo w Polsce.

@Samename fajna, zrównoważona odpowiedź. Lajków zabrakło, dzięki!

Edytowane 26 Października 2020 przez Jan III Wspaniały

[absolutarianin]

6 hours ago, Ksanti said:

Mając to na uwadze można śmiało zacząć rozpatrywać prawdziwość hipotezy @absolutarianin, iż tylko 2% (chyba tyle tam było) dziewczyn (w odpowiednim wieku) w Polsce nadaje się do trwałej relacji.

Nie 2% tylko 0,5% Pomyliła Ci się dwójka z przelicznika 1:200. Zresztą to było 8 lat temu. Teraz to jest pewnie promil. 

 

Na te 17 latki współczesne z obszaru generalnego gubernatorstwa to trzeba by wziąć pasa i zagonić do lekcji. Ale nie ma komu. Dlatego za parę lat te różowe monstra dokończą, słowami Sun Tzu, dzieła zniszczenia tego rozpierdolonego ideologicznie kraju. Rozpierdolonego bez jednego wystrzału tym razem.

 

Nie zmienia to jednak faktu, że do związku trzeba brać kobiety młode, bo te stare niewiele mądrzeją, a są... stare i nawykłe do rozpieprzania związków, uważają to za coś normalnego, że się faceta zmienia jak samochód co trzy sezony.

 

Popatrzcie, jak wyglądają teraz prostesty w Neapolu, czy Rzymie:

 

 

Tu kobiety, jak protestują, to popierają hasła całej populacji (il popolo), albo kibicują z okien.

 

Nie jestem zwolennikiem przemocy, ale psy muszą znać granice, tak samo jak politycy. I niestety tak samo jak kobiety. Kobieta zawsze testuje granice, tak jak władza. Jak parę fantów spłonie, to burmistrz następnym razem sobie to przeliczy zanim głupią decyzję wyda. A to ten ch.j z campanii chciał być bardziej prawilny niż jego mocodawcy. Nie mówiąc już o tym jak to dobrze wpływa na wilgotność tu i ówdzie. Wiecie, czemu polki pozwiewały z Italii? Bo mamona się skończyła z dawnej świetności, a w rodzinach, jak która wyszła za Italiańca, to nie porządziła długo tak jak spolegliwym misiem z Polski. To samo było we Francji. Znam takie panie osobiście. Przynajmniej trzy, więc wiem, jak to z tymi polkami na emigracji było. Nic nie dzieje się bez przyczyny. 

 

W obszarze nad Wisłą ci z namiestniczej władzy wiedzą, że mogą zrobić z ludźmi wszystko i robią! Dlatego ucisk będzie zindywidualizowany regionalnie. A kobiety i inni zmanipulowani ludzie będą jego narzędziem.

 

Dlatego wniosek końcowy jest prosty - należy spierdalać z tego radioaktywnego obszaru.   

 

[Trevor]

54 minutes ago, Rnext said:

Najbardziej widowiskowo "religijni", to bardzo często po prostu źli ludzie.

To samo się tyczy tych z drugiej strony barykady. 

[Libertyn]

26 minut temu, MalVina napisał:

Mi też się to nie podoba (strajk "kobiet"). Bo można to robic w sposób kulturalny.

Można. Przez lata pisać artykuły, nagłaśniać sprawy. I nie zyskać nic. Bo zwyczajnie nie ma się siły przebicia

Cytat

A nie jak prostaki profanując miejsca ważne duchowo dla innych.

Właśnie tak. Bo wtedy wszyscy to widzą i słyszą

Cytat

Atakując policję, która jedynie wykonuje swoje obowiązki, symulując ataki na siebie. Krzycząc wyzwiska (!)

Terrorysta to człowiek który stracił nadzieję. Pierwsze sufrażystki podkładały bomby nawet

Cytat

Jednocześnie domagajac się braku mowy nienawiści.

Hipokryzją biją na głowę wszystko, nawet sławetne BLM. 

Na hipokryzji wszystko  tu stoi. 

Cytat

Pomijam sam fakt, że koronawirus w rozkwicie, a ludzie się gromadzą, w większości bez maseczek, z osobami starszymi, dziećmi. I jeszcze są z siebie dumni. Dla mnie to nie do pomyślenia.

To jest faktycznie gigantyczny problem bo będzie brzemienny w skutkach

Cytat

Wszyscy najmądrzejsi, wszędzie węszą spisek, ale jak ktoś im zachoruje, albo sami zachorują to nagle otwieraja się oczy. 

Niestety

Cytat

Od wyroku trybunału na ulicach biega dzicz. Nic więcej. 

Młodzi ludzie na ogół. Ludzie którym Covid akurat najmniej szkodzi. Szkodzą im za to przeważnie leciwi biskupi czy politycy narzucający rozwiązania problemów które rozwiązującuch nie dotkną. 

Cytat

Ale to nie ma żadnego związku z tym wyjątkiem bo w tym przypadku aborcja nadal jest dopuszczalna.

Ale w całej masie innych już nie

[deleteduser79]

5 minut temu, Jan III Wspaniały napisał:

Tak jak pisałem wyżej- wybacz- ale wasze broszki mnie nie interesują

A powinny, bo jak dobrze mi się zdaje masz kobietę i teraz wyobraź sobie że rodzi Ci zdeformowane lub chore dziecko. Co zrobisz? Pierwszy uciekniesz.

6 minut temu, Jan III Wspaniały napisał:

Nikogo sprawy mężczyzn w tym kraju nie interesują.

Nie była bym tego taka pewną.

7 minut temu, Jan III Wspaniały napisał:

Czy widziałaś, żeby faceci masowo wychodzili na ulice, rzucali butelkami w Policję?

A widziałeś tam mnie, że o to się przywalasz? Nie byłam, nie demolowałam, nie rzucałam.

 

Zwyczajnie piszę, że kij Wam do mojej macicy.

 

[self-aware]

9 hours ago, SławomirP said:

@alicja95

 

Dziewczyno, ty chyba zapomniałaś, że ten motorek bez dwóch kół nie pojedzie. Na jakiej podstawie uważasz, że ta sprawa nie dotyczy mężczyzn? Czy mnie coś ominęło, czy teraz kobiety zapładniają się same i po porodzie uciekają do magicznej krainy, gdzie same wychowują dziecko, bez żadnego kontaktu z ojcem?

 

Dlaczego masz za nic ojca, który musi się opiekować chorym dzieckiem i zapieprzać na to wszystko w robocie, bo matka przez taką sytuacje już pracować nie może?

 

Uważasz, że po takim porodzie to nie jest #piekłomężczyzn?

 

Przestań zakłamywać rzeczywistość, że to jest tylko i wyłącznie sprawa kobiet, bo ojciec jest obciążony tym przynajmniej w 50%. 

 

Ma pełne prawo protestować i decydować co dalej z ciążą, bo jest to tak samego jego sprawa.

Zgadzam się.

 

Po rozmowie z kilkoma kobietami i napomknięciu, że to nie tylko problem kobiet wiem, że kobiety mają totalnie wyjebane na problemy mężczyzn, TOTALNIE.

 

Kiedyś nie raz rozmawiałem o np. alienacji rodzicielskiej i tego typu tematach, bardzo rzadko usłyszysz zrozumienie, w ogóle chęć dyskusji. Bywało i tak, że kobiety wręcz śmiały mi się w oczy gdy o tym mówiłem.

 

W związku z tym zgadzam się tu z @RENGERS, mam w to wyjebane. Jak kobieta ma zdeformowany płód w brzuchu to jej problem, nie mój. Ona moje miałaby w piździe. Byłem chętny wspierać choćby dobrym słowem, porozmawiać i tak dalej, ale przez kobiety już nie jestem.

 

A jak czytam te hasztagi #piekłokobiet i inne gówna to rzygać mi się już chce.

 

Gdzieś mi się na fejsie pojawił tekst "Jarku, byli rolnicy, byli górnicy a teraz wpierdol spuszczą Ci KOBIETY!" - serio, one mają taką potrzebę atencji, że to jest ochujenie. Zesrają się jak nie napiszą gdzieś o zajebistości swojej płci.

 

Wspomniałem też w rozmowie z kimś, że moim zdaniem nie będzie aż tak dużego problemu jak się to przedstawia, bo kto będzie musiał to wyjedzie za granicę i sobie usunie. Myślałem, że mnie zabiją po tym zdaniu.

 

Dlatego dobrze, że jestem kłamcą wyborowym i umiem świetnie udawać. Będę tak robił w tej sprawie.

[deleteduser178]

A ja sobie pierdolne wazektomie i będę wygłaszał swoje "moje ciało moja sprawa", oszukując poznane kobiety, nie będzie ciąży, nie będzie problemu, że może wyjść coś chorego, same kurwa plusy, także ślubów wieczystych w kościele, przecie nie chcą, ciekawe ile z nich poczuje się źle z takim partnerem, przecież im to teraz nie przeszkadza o to walczą. 

 

 

 

 

Protest spoko, każdy ma prawo do walki o sprawiedliwość, ale nie kosztem niszczenia mienia itp. Uczmy się od kobiet, ciekawe jak by zareagowały jak to my byśmy wyszli walcząc o niesprawiedliwość niszcząc kościoły i salony kosmetyczne, wtedy by było "prawdziwy mężczyzna nie bierze udziału w takim prostackim proteście", a kobietą można, także tego, raz sierpem raz młotem, w sumie pasuje bo i kolory akcji podobne, ale nigdy nie poprę czegoś co chodzi i dewastuje w imię "swojego ciała". 

 

 

 

Dlaczego nie wybrały znaku pokoju jako główny bander akcji? No właśnie. 

[Krugerrand]

31 minut temu, NimfaWodna napisał:

że kij Wam do mojej macicy.

Przychodzi feminazistka do lekarza: panie doktorze, mam raka.

A lekarz na to: twoje ciało, twoja sprawa. Następny

 

Oby ten wasz egoizm i pogarda wobec ojców waszych "bombelków" nigdy nie obrócił się ze zdwojoną siłą przeciwko wam.

Edytowane 26 Października 2020 przez Krugerrand

[deleteduser80]

4 minuty temu, self-aware napisał:

Kiedyś nie raz rozmawiałem o np. alienacji rodzicielskiej i tego typu tematach, bardzo rzadko usłyszysz zrozumienie, w ogóle chęć dyskusji. Bywało i tak, że kobiety wręcz śmiały mi się w oczy gdy o tym mówiłem.

Ja gdy zaczynam ten temat jestem tak samo wyszydzana. One mają coś takiego, że wszyscy mają właśnie popierać ich racje, ale one nie mają żadnej empatii w drugą stronę. 

[deleteduser178]

23 minuty temu, NimfaWodna napisał:

A powinny, bo jak dobrze mi się zdaje masz kobietę i teraz wyobraź sobie że rodzi Ci zdeformowane lub chore dziecko. Co zrobisz? Pierwszy uciekniesz.

A skąd ta pewność? To jest właśnie to, same boją się mieć takie dziecko,  ale największy hur dur jest, że to facet by go nie zaakceptowa.

 

Podejrzewam, że większy procent kobiet miała by o to ból dupy niż facet jak już by przyszło do wychowywania, ale wmawia się nam, że to ochrona przed naszymi decyzjami, znowu wina mężczyzn, ale to one walczą o skrobanki.