Skocz do zawartości

Protesty zbuntowanych


Jan III Wspaniały

Rekomendowane odpowiedzi

8 minut temu, Lalka napisał:

Tak, ale to nie swiadczy o tym, że to nie jest zagrożeniem zycia i ryzykiem.

Jest jest, to przecież poważna sprawa i zdecydowanie nie sądzę, że inaczej. Niedość, że zwykle cc jest i tak po naturalnych próbach, to blizna, to problemy z laktacją i generalnie ciężko. Duże ryzyko, to oczywiste. Jednak prawie każda położna powie, że jeśli nie ma przeciwskazań, to natura jest najlepszą opcją. Gdybym nie musiała (ze względu zdrowia mojego i malucha) to serio wolę kilkanaście godzin pocierpieć, ale nie mieć cc. Choć nie wiem jak to będzie przy mojej miednicy i generalnie sylwetce, bardzo obawiam się bycia 'za małą', ale czytałam, że aż tak się to nie liczy.

Edytowane przez Hatmehit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, Lalka napisał:

Cesarka 3x? Nic tylko cieszyć się, że skończyło się to szczęśliwie

Dokładnie. Wiele zależy od kobiety, ale kobieta w moje rodzinie walczyła o życie, prawdopodobnie po drugiej cesarce. Przyrost łożyska (lekarze zorientowali się przy porodzie). Dostała strasznego krwotoku, dość długo ją ratowali, na początku była też opcja, że będą musieli usunąć jej macicę.

Lekarz, ordynator szpitala na długo zakazał jej zachodzenia w trzecią ciążę, była "tam" cała pozszywana. Minęły 3 lata i niby już mogliby próbować, ale nie chcą, szczególnie mąż ma wielkie obawy. Pamięta jak dali mu dziecko, a on zamiast się cieszyć był przerażony, że jego żona może umrzeć.

13f960600425d.png

f83c8551b707c.png

9973064e1c804.png

  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Florence Dlatego też nie rozumiem oburzenia mężczyzn na hasło "moja macica" bo to kobieta może ponięść największą cenę jaką jest po prostu zgon bo cesarskie cięcie to poważna operacja.

A promowanie cesarek i pisanie o nich jak o czymś naturalnym, bezpiecznym też świadczy o braku wiedzy.

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Lalkaa napisał:

A wolna wola gdzieś indziej to wola wola. To tyle znaczy - że zajmij się swoim życiem i nie narzucaj innym co maja robić. Bo przyjdzie taka osoba kolejna jak ty np. skrajny muzumanin i będziesz zapiea. rdzielać w burce. I nie będziesz jeść wieprzowiny. 

Postaram Ci się to jednak mimo wszystko wyjaśnić.

Wola z łacińskiego voluntas jest jedną z władz człowieka, która zmierza do osiągnięcia dobra.  

Cała koncepcja wolnej woli w chrześcijaństwie, a tym samym koncepcja wolności wyrasta z myśli klasycznej, czyli myśli arystotelesowko-tomistycznej (faktów danych w przednaukowych poznaniu). Koncepcja ta suponuje przy tym specyficzne rozumienie rzeczywistości oraz bytu ludzkiego. 

Ludzka wolność przejawia się w autodeterminacji, w którą zaangażowana jest wola. Dlatego wola zawsze będzie wiązała się z wewnętrzną aktywnością człowieka, gdyż reaguje na dążenia wynikające z nagromadzonych w nas sądów, wyobrażeń, myśli, uczuć, a także innych nieuświadomionych czynników. Z pewnością dzięki woli człowiek może przezwyciężać się w swoim działaniu, dzieje się tak wtedy, kiedy za pomocą swojego rozumu dokonuje aktu poznania samego dobra. Przedmiotem woli będzie więc zawsze dobro (szczęście), i to dążenie do szczęścia przenika każde nasze działanie.  

W myśli arystotelesowko-tomistycznej, wyróżnić można trzy akty woli: 

a) akt naturalny uprzedmiotowiany dobrem

b) akt wyłoniony w stosunku do konkretnych dążeń 

c) akt nakazany przez wolę. 

Wola zawsze pragnie dobra analogicznie rozumianego. Jest to aktem pierwszym - pragnieniem szczęścia.  

Drugi akt przejawia się w pragnieniu dóbr służących do realizowania celów. Wśród trzecich wyróżnia się głównie akty motoryczne i psychiczne.

Celowo pominę samą strukturę akty decyzji, choć mogłaby ona być pomocna.  

Skoro jesteś katoliczką, to powinnaś odczytywać również po "katolicku" zastaną rzeczywistość, bytowość uzależnioną w swym istnieniu od Boga. Uświadomienie sobie naturalnego uporządkowania rzeczywistości skłania człowieka do decyzji podporządkowanej afirmowaniu i Dobru Ostatecznemu. Ten sąd praktyczny jest podstawowym aktem religii, przejawiającym się w wyborze Boga jako początku, wzorca oraz celu ostatecznego życia. 

W wyborze religii, Boga, nie jesteśmy ukoniecznieni, i w tym przejawia się wolna wola człowieka.

Nasze poznanie ludzkie zawsze będzie poznaniem niedoskonałym, niemniej każdy katolik rozumie, że ze względu na powyższe, powinien postępować zgodnie z zasadami swej wiary (w przypadku chrześcijaństwa jest to np. dekalog). 

Wybór religii zazwyczaj stanowi akceptację zastanej religii, w obrębie swojej kultury, rzadko stanowi wynik samodzielnych poszukiwań.  

Natomiast osoba, która przyjęła daną religię, np. katolicyzm zobowiązana jest odnieść się do faktu objawienia tak, jak nakazuje jej to religia, którą dobrowolnie wybrała. Każda religia niesie za sobą treść odnoszącą się do woli, zaakceptowanie religii wiąże się z zaakceptowaniem pewnego systemu realizowania dobra/wartości uznawanych przez religię, której jest się wyznawcą.  

Co najlepsze, pomimo tego, że nie jestem katoliczką, bardzo podobają mi się zasady wiary chrześcijańskiej, są one racjonalnie uzasadnione, a poszukiwaniem tych rozumnych podstaw zajmowano się niemal od początków samego chrześcijaństwa. 

Dlatego, gdybyś naprawdę miała jakieś pojęcie o swojej religii, wiedziałabyś, że ojcowie Apologeci dołożyli wszelkich starań, aby udowodnić piękno ludzkiego życia, które spełnia się przy pomocy bożej łaski. Cały więc dekalog, nie odbiera człowiekowi wolności, lecz dopełnia jego dążenie w uzyskaniu dobra i szczęścia. 

Dekalog w rozumieniu chrześcijaństwa nie jest więc jakimkolwiek ograniczeniem, lecz środkiem do osiągnięcia ostatecznego obcowania z Bogiem. I Kościół do którego zapewne należysz został właśnie po to ustanowiony. 

Dowolny wybór poniektórych prawd wiary, jest nazywany herezją, co było znane od początków istnienia samego Kościoła. Zanegowanie prawd wiary jest zanegowaniem samego objawienia, gdyż prawdy te je dopełniają. Co więcej osoby dokonujące takiego wyboru pomiędzy prawdami wiary, stawiają się w roli sędziów Boga, a to jest przecież kompletnym absurdem. 

 

Mam nadzieję, że zdajesz sobie z tego sprawę jako katoliczka?

 

 

 

 

Edytowane przez JudgeMe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Lalka napisał:

Druga @Lalkaa jak się zgodzi i podzieli swoją wiedzą przedstawi nam jakie konsekwencje są z tym związane.

@SzatanKrieger cesarka to poważna operacja. Najlepiej jak powklejał artykuły ginekologa. Ona na tyle prosto pisze a na tyle dosadnie, że można się wiele dowiedzieć. 
 

12 minut temu, Florence napisał:

Dokładnie. Wiele zależy od kobiety, ale kobieta w moje rodzinie walczyła o życie, prawdopodobnie po drugiej cesarce. Przyrost łożyska. Dostała strasznego krwotoku, dość długo ją ratowali, na początku była też opcja, że będą musieli usunąć jej macicę.

Właśnie ten przyrost czy krwotok bo macica się nie obkurczy to ryzyko CC. Ginekolodzy z tego co pamietam masują ta macice by zaczęły się obkurczać naczynia krwionośne, by nie było krwotoku. Ale czasami jak widać to się nie udaje. No przykre. 
 

O wrastaniu pisze nawet tutaj: https://mamaginekolog.pl/cesarskie-ciecie-najlepszym-rozwiazaniem/
 

Poczytajcie sobie jej blog, dużo się można dowiedzieć w taki przystępny sposób o sprawach ginekologicznych. Fajnie, że lekarze już konkretnych specjalizacji prowadzą takie inicjatywy bo oni już są specjalistami w tych dziedzinach i nie trzeba szukać w książkach, które nie są tak łatwo dostępne. 

 

https://mamaginekolog.pl/porod-naturalny-vs-cesarskie-ciecie-zalety-wady-mozliwe-powiklania/

 

https://mamaginekolog.pl/cesarskie-ciecie-bez-tajemnic/

14 minut temu, Florence napisał:

Pamięta jak dali mu dziecko, a on zamiast się cieszyć był przerażony, że jego żona może umrzeć.

A właśnie pamietam jak kiedyś rozmawiałam o tym z mężem, tez mi powiedział ze wolałby by dziecko umarło niż ja. Dzieci może mieć kolejne a mnie ma jedną. Takie tez hmm lekko kontrowersyjne? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Hatmehit napisał:

naprawdę sądzisz, że da się magicznymi sposobami ominąć naturalne krwawienie? Jedyne opcje to ciąża, połóg, poważne choroby, antykoncepcja hormonalna, podczas stosowania której i tak pojawia się imitacja okresu.

Jemu chodzi o jakieś reptiliańskie kocopoły, rodem z kosmosu. Kiedyś o tym czytałam, ale to takie bzdury, że nie warto gitary sobie tym zawracać. Generalnie chodzi o to że kobieta ma okres, bo rzekomo organizm się z toksyn oczyszcza i jeśli zmieni sposób życia, to okres zanika. Co po części jest prawda, bo okres potrafi zniknąć jeśli dieta jest nisko kaloryczna, itp.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Lalkaa napisał:

Właśnie ten przyrost czy krwotok bo macica się nie obkurczy to ryzyko CC. Ginekolodzy z tego co pamietam masują ta macice by zaczęły się obkurczać naczynia krwionośne, by nie było krwotoku. Ale czasami jak widać to się nie udaje. No przykre. 

Jest chyba też taka opcja ze względu na blizne na macicy?

Moim zdaniem mogli też jej coś spartaczyć, nie postąpić tak jak powinni, bo jak pisałam podobno do końca nie wiedzieli, że łożysko jest wrośnięte. Ale to tylko gdybanie.

16 minut temu, Lalkaa napisał:

właśnie pamietam jak kiedyś rozmawiałam o tym z mężem, tez mi powiedział ze wolałby by dziecko umarło niż ja. Dzieci może mieć kolejne a mnie ma jedną. Takie tez hmm lekko kontrowersyjne? 

Na pewno to zależy od mężczyzny. Mąż tamtej kobiety mówił mi, że chciał tylko odzyskać żonę. Teraz oczywiście bardzo kocha swoje dzieci, to jego oczka w głowie, ale musiało minąć kilka dni żeby zaczął się cieszyć tak jak ojciec po narodzinach dziecka.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Lalka napisał:

@Florence Dlatego też nie rozumiem oburzenia mężczyzn na hasło "moja macica" bo to kobieta może ponięść największą cenę jaką jest po prostu zgon bo cesarskie cięcie to poważna operacja.

1. Hasło jest wulgarne

2. Brzmi roszczeniowo i egoistycznie

3. Sugeruje wyemancypowany styl życia gdzie facet jest tylko dodatkiem do torebki

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Haruka napisał:

Jemu chodzi o jakieś reptiliańskie kocopoły, rodem z kosmosu. Kiedyś o tym czytałam, ale to takie bzdury, że nie warto gitary sobie tym zawracać. Generalnie chodzi o to że kobieta ma okres, bo rzekomo organizm się z toksyn oczyszcza i jeśli zmieni sposób życia, to okres zanika. Co po części jest prawda, bo okres potrafi zniknąć jeśli dieta jest nisko kaloryczna, itp.

Ja miałam taki zanik okresu na 2 lata. Skończyło się obkurczoną macicą, słabo widocznymi jajnikami na usg i 6 latami hormonów :D

 

@Hatmehit pełna prawda

 

@SzatanKrieger odkąd wstawiłeś tu te zdjęcia płodów kłamliwie nazwanych "7 tygodniowymi" to cały czas wrzucasz bzdury (i to takie które mogą zaszkodzić zdrowiu i wprowadzić w poważną dezinformacje). Weź zjedź snickersa i zluzuj :** 

Edytowane przez melody
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Haruka napisał:

jeśli zmieni sposób życia, to okres zanika.

Niedość, że to kocopoły to jeszcze niebezpieczne. Nie można zbytnio majstrować w cyklu, bo będzie to miało jeszcze gorszy wpływ na zdrowie i wtedy zdziwko 'ojej moja kobieta nie może zajść w ciążę i choruje'. Trybem życia możemy natomiast ułatwić sobie ten czas, zmniejszyć bolesność poprzez ogólnie zdrowe życie z dobrą dietą, ćwiczeniami i przede wszystkim obserwacją organizmu oraz regularnymi badaniami. Z ogromnym dystansem traktuję te kwestie 'odkrywania siebie' w sprawie zdrowia, bo mogę skończyć z częściową niepłodnością, co byloby dla mnie dramatem. Sądzę, że bardzo trzeba uważać na niesprawdzone lub pseudoludowe sposoby. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, JudgeMe napisał:

Dlatego, gdybyś naprawdę miała jakieś pojęcie o swojej religii, wiedziałabyś, że ojcowie Apologeci dołożyli wszelkich starań, aby udowodnić piękno ludzkiego życia, które spełnia się przy pomocy bożej łaski. C

Ostatni raz Ci zwracam uwagę - nie podważaj mojej wiedzy i wreszcie się z łaski swojej odczep. 
I nie mów mi jakie pojęcie mam czy nie mam bo nie wiesz:

1. Co czytam/czytałam 

2. Co wiem

3. Co jest nadrzędne. A nadrzędne jest pojęcie grzechu i wolnej woli. 

17 minut temu, JudgeMe napisał:

Skoro jesteś katoliczką, to powinnaś odczytywać również po "katolicku" zastaną rzeczywistość, bytowość uzależnioną w swym istnieniu od Boga. Uświadomienie sobie naturalnego uporządkowania rzeczywistości skłania człowieka do decyzji podporządkowanej afirmowaniu i Dobru Ostatecznemu. Ten sąd praktyczny jest podstawowym aktem religii, przejawiającym się w wyborze Boga jako początku, wzorca oraz celu ostatecznego życia. 

 

W życiu czegoś takiego jak tu piszesz nie słyszałam. Nikt tak nie mówi. To co piszesz jest kwestia filozoficzną. 
Ja mam szczerze gdzieś filozofię, co kto sobie zdefiniował, powiedział, itd. Ale chętnie poczytam co kto tam mówi, z ciekawości. Co ktoś sobie jak zdefiniował. Jak to rozumie. Wiesz posłuchać mogę - zgodzić się nie muszę. 


Wolna wola w mojej religii jest inaczej definiowana. Ale jak kiedyś pisałam możesz się na filozofii opierać, możesz mówić, wierzyć w to co filozofowie powiedzieli ale nikogo do tego nie przekonasz jak tego nie będzie chcieć. To co ktoś sobie tam wymyślił, nie każdy musi respektować. Ale kiedyś już pisałam - ja wcześniej szanowałam i nadal szanuje Twoje poglądy bo opierasz się na takich argumentach wyżej.

Ale nie narzucisz ani mi, ani nikomu tutaj ani nikomu nigdzie jak ma postępować i co robić. Nawet opierając się na swoich powyższych argumentach. Posłuchać cię możemy. Nawet chętnie. Ale to nic nie zmieni. Każdy z nas tutaj ma wolny wybór czy ci się to podoba czy nie. I czy będziesz za czy przeciwko.  
 

Książek jest wiele. Weź poczytaj Biblię, poczytaj sobie Glassa, Ojca Pio, Lenczewską, poczytaj sobie co mówią o religii, o katolicyzmie, o tym jak go postrzegają, o tym jak mówią itd. (wierzysz czy nie wierzysz kwestia sporna) ludzie, którzy według religii mają objawienia. Chcesz wierzyć - wierz, nie chcesz nie wierz. 
Możesz powiedzieć - nieprawda. Mi to obojętne. 

21 minut temu, JudgeMe napisał:

Cały więc dekalog, nie odbiera człowiekowi wolności, lecz dopełnia jego dążenie w uzyskaniu dobra i szczęścia. 

Niestety się mylisz - człowiek popełnia grzech bo Bóg dał mu wybór i tyle. To jest powtarzane wszędzie. Idź porozmawiaj sobie z każdym księdzem. Poczytaj. 

 

22 minuty temu, JudgeMe napisał:

Dekalog w rozumieniu chrześcijaństwa nie jest więc jakimkolwiek ograniczeniem, lecz środkiem do osiągnięcia ostatecznego obcowania z Bogiem. I Kościół do którego zapewne należysz został właśnie po to ustanowiony. 

Osiągasz to poprzez jeju poprawianie swojego działania - samemu podejmujesz wysiłek życia według zasad. Danych zasad. Popełniasz grzech bo masz wolna wole i jednak decydujesz inaczej ale się nawracasz i starasz się żyć zgodnie z zasadami. Ale kościół nikogo i Bóg nie zmusza. Masz nawet powieszenie o miłosierdziu. Miłosierdzie to wybaczenie grzechów. Człowiek grzeszy bo to tylko człowiek. 
 

Ja już nie mam ochoty z Tobą rozmawiać, kończę tą dyskusje bo do porozumienia nie dojdziemy, a forum to nie miejsce gdzie urządzamy dyskusje religijne. Ja uważam za to, że z filozofii masz dużą wiedzę. I tak jak już mówiłam z niektórymi argumentami ja się zgadzam ale wybór odnoście siebie ma każdy swój. 

34 minuty temu, JudgeMe napisał:

Dowolny wybór poniektórych prawd wiary, jest nazywany herezją, co było znane od początków istnienia samego Kościoła. Zanegowanie prawd wiary jest zanegowaniem samego objawienia, gdyż prawdy te je dopełniają

Ja nie neguje prawd wiary. Pamiętaj nie każdy jest wierzący. Nie każdy uznaje zdanie filozofów. I nie ma obiektywnej opinii. Każda opinia ludzka jest subiektywna. 
Wiesz w samym kościele katolickim jest wiele też ludzi którzy jedni uznają tak inni tak. Jedni czytaj to inni to. Nie będę nigdy osobie niewierzącej narzucać - nie rób aborcji. Powiem tylko według mojej religii jest to grzech. Tyle. Tak samo jak haram jest jedzenie wieprzowiny i picie alkoholu w religii islamu a to robię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Ksanti napisał:

1. Hasło jest wulgarne

2. Brzmi roszczeniowo i egoistycznie

3. Sugeruje wyemancypowany styl życia gdzie facet jest tylko dodatkiem do torebki

 

 

Przeczytaj powyższe posty odnośnie poważnej operacji jaką jest cesarskie cięcie, które może zakończyć się zgonem. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@JudgeMe Jeszcze jedno - może i nie mam według ciebie pełnej wiedzy na temat mojej religii ale wiesz co to pokora? Pokora to coś co każdy z nas powinen mieć. I ci mogę przyznać nie mam pełnej wiedzy, dlatego że cały czas w niej wzrastam a moja wiara polega na wzrastaniu w niej i czytaniu. Bo nigdy nie mamy pełnej wiedzy na jakikolwiek temat. Ja sama mam taka wiedzę ile nauczyłam się na studiach ile wyczytałam, ile udało mi się dowiedzieć. I chętnie słucham innych. Ale i z pozorom daje innym pole do tego by mówili co sadzą i ich słucham bo ja nie mam monopolu na prawdę i na wiedzę.

Daje im pole decyzji, wyboru, i mojej definicji wolnej woli. Nie narzucam im niczego i nie narzucę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Lalkaa napisał:

Ostatni raz Ci zwracam uwagę - nie podważaj mojej wiedzy i wreszcie się z łaski swojej odczep. 

 

Nie odczepię się dopóki będziesz poruszała kwestie, które mnie interesują. 

29 minut temu, Lalkaa napisał:

I nie mów mi jakie pojęcie mam czy nie mam bo nie wiesz:

Z tym jednym masz rację - nie wiem. 

Ale na podstawie tego, co piszesz, mogę wyciągnąć wnioski odnośnie do Twojej wiedzy. 

Innych możliwości sprawdzenia Twojej wiedzy nie mam.  ?‍♀️

 

29 minut temu, Lalkaa napisał:

W życiu czegoś takiego jak tu piszesz nie słyszałam.

Nie czytałaś, bo jesteś laikiem w temacie.  

29 minut temu, Lalkaa napisał:

Ale nie narzucisz ani mi, ani nikomu tutaj ani nikomu nigdzie jak ma postępować i co robić. Nawet opierając się na swoich powyższych argumentach. Posłuchać cię możemy. Nawet chętnie. Ale to nic nie zmieni. Każdy z nas tutaj ma wolny wybór czy ci się to podoba czy nie. I czy będziesz za czy przeciwko.  

Ja tylko racjonalnie uzasadniłam, jak to wygląda z mojej perspektywy, dlaczego mamy wolny wybór przy wyborze konkretnej religii, a wybieranie prawd wiary w obrębie już wybranej jest absurdalne.  

 

29 minut temu, Lalkaa napisał:

Książek jest wiele. Weź poczytaj Biblię, poczytaj sobie Glassa, Ojca Pio, Lenczewską, poczytaj sobie co mówią o religii, o katolicyzmie, o tym jak go postrzegają, o tym jak mówią itd. (wierzysz czy nie wierzysz kwestia sporna) ludzie, którzy według religii mają objawienia. Chcesz wierzyć - wierz, nie chcesz nie wierz. 
Możesz powiedzieć - nieprawda. Mi to obojętne. 

Czytałam, ale jakbyś wskazała jakiś konkretny fragment, który Cię szczególnie zainteresował i który by przemawiał za tym, co piszesz, byłabym wdzięczna.  

 

29 minut temu, Lalkaa napisał:

samemu podejmujesz wysiłek życia według zasad. Danych zasad. Popełniasz grzech bo masz wolna wole i jednak decydujesz inaczej ale się nawracasz i starasz się żyć zgodnie z zasadami. Ale kościół nikogo i Bóg nie zmusza. Masz nawet powieszenie o miłosierdziu. Miłosierdzie to wybaczenie grzechów. Człowiek grzeszy bo to tylko człowiek. 

Więc dlaczego nazywasz siebie katoliczką, skoro żyjesz tylko według swoich zasad? 

Nie powinnaś raczej pisać, że jesteś osobą wierzącą w Boga? 

29 minut temu, Lalkaa napisał:

Ja już nie mam ochoty z Tobą rozmawiać, kończę tą dyskusje bo do porozumienia nie dojdziemy,

Jak to pisał Libertyn - chowasz głowę w piasek. 

29 minut temu, Lalkaa napisał:

Ja nie neguje prawd wiary. Pamiętaj nie każdy jest wierzący. Nie każdy uznaje zdanie filozofów. I nie ma obiektywnej opinii.

I nie każdy nazywa siebie katolikiem.  

 

29 minut temu, Lalkaa napisał:

Wiesz w samym kościele katolickim jest wiele też ludzi którzy jedni uznają tak inni tak. Jedni czytaj to inni to

Nie. W samym chrześcijaństwie tak jest, nie w katolicyzmie.  

9 minut temu, Lalkaa napisał:

Jeszcze jedno - może i nie mam według ciebie pełnej wiedzy na temat mojej religii ale wiesz co to pokora?

Może?

Ty na pewno jej nie masz. ?‍♀️

9 minut temu, Lalkaa napisał:

Bo nigdy nie mamy pełnej wiedzy na jakikolwiek temat. Ja sama mam taka wiedzę ile nauczyłam się na studiach ile wyczytałam, ile udało mi się dowiedzieć. I chętnie słucham innych

 

Edytowane przez JudgeMe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lalka

Nie rozpatruje kwestii aborcji czy techniki rodzenia. Napisałaś, że nie rozumiesz, skąd się bierze niechęć do hasła "moja macica" u płci męskiej to Ci wyjaśniłem. Osobiście te hasło mi się kojarzy z agresją, hedonizmem, roszczeniowością czy feminizmem. Nikt normalny nie pójdzie na ulice krzyczeć "mój penis" a tu proszę... Co więcej dla faceta archetyp/ ideał kobiety to zawsze będzie skromna, cicha, delikatna, empatyczna i opiekuńcza istota. Zresztą to ładnie pokazuje, że kobiety robią mężczyzn w uja bo z jednej strony zgrywają bezbronną ofiarę patriarchatu, aby potem wyjeżdżać ze skrajną agresją i nienawiścią. Jestem ogólnie zażenowany butą i chamstwem młodych Julek. Odechciewa się kompletnie relacji z kobietami widząc takie wulgarne babochłopy.

 

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Ksanti napisał:

estem ogólnie zażenowany butą i chamstwem młodych Julek. Odechciewa się kompletnie relacji z kobietami widząc takie wulgarne babochłopy.

Z drugiej strony świetny materiał poglądowy dla innych - aby w przyszłości nie pisali romantycznych i infantylnych głupot o Julkach. Również dzięki takim spędom można zorientować się kto w naszym środowisku podziela taki stan rzeczy. Piękna weryfikacja. Im dłużnej potrwa ten protest tym więcej mask samiczych opadnie i to  z ogromnym hukiem. 

Edytowane przez Perun82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ksanti Jak mam nie rozpatrywać tego przez pryzmat rodzenia? Dziecko rodzi się przez cesarskie cięcie, które może doprowadzić do zgonu rodzącej.

Rozumiem, że według Ciebie na tę sprawę trzeba patrzeć przez pryzmat mężczyzn? W takim poglądzie mężczyzna wykazuje się większym egoizmem.

Ja piszę o konkretnych konsekwencjach mających wpływ na resztę życia, a Ty o uczuciach i młodych chamskich Julek.

Żeby nie było, nie popieram tego wandalizmu, sama bym nie usunęła dziecka, ale powinien być wybór, raz, że kobieta może umrzeć, a dwa, że może nie będzie mogła mieć więcej dzieci.

Te konsekwencje poniesie kobieta bo ona ma macice.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, JudgeMe napisał:

Może?

Ty na pewno jej nie masz. ?‍♀️

No widzisz. Dla mnie nie masz jej ty. Bo ja mówię w prost. Mam taka wiedzę jaka mnie nauczono na studiach. Mam taka wiedzę jaka mi przekazali specjaliści w danej dziedzinie. Ale ponieważ uważam, ze nie mam monopolu na prawdę nie narzucam swojej wiary, zdania nikomu. Ani zrobi ani nikomu innemu. 
W przeciwieństwie do Ciebie. I całego ruchu pro life - zakażmy bo ja wiem najlepiej. Bo ja mam widzę: filozoficzną (masz myśleć tak jak ci filozofowie), religijna (masz wierzyć w to co ja). Pokora to przyznanie, że może moja wiedza nie jest na tyle niepodważalna bym narzucała ją innym. 

Ja daje wybór ludziom. Daje wybór komukolwiek. Toleruje zdanie innych. 

 

A to czy w danej dziedzinie mamy wiedzę czy nie powinni oceniać ludzie którzy są w danej dziedzinie specjalistami. Ja ci jedno powiem - wiedzy filozoficznej nie mam. 
 
Nie znasz zasad wiary katolickiej. Weź się kobieto zajmij własnym życiem.  Forum to nie jest miejsce dysput religijnych. 
 

 

Edytowane przez Lalkaa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@KolegiKolega ok, rozumiem. Po  prostu trochę denerwują mnie trochę takie teksty.

Wadalizmu i takiego zachowania jak z prostestów nie popieram w żadnym stopniu. 

@SzatanKrieger jak chcesz to możesz mi wysłać info o tym na priv, ja staram się mieć otwarty umysł.

@Ksanti raczej chodzi o to, 

ze mężczyzna nie poświęca sie w aż taki sposób jak kobieta; połóg, cierpienie, trudne dochodzenie do siebie oraz późniejsza opieka nad noworodkiem, gdy kobieta zajmuje się w 90% dzieckiem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, JudgeMe napisał:

Teee, to masz ten dyplom z programowania, ginekologii, filozofii czy teologii?

Bo się już pogubiłam? 

Z dupy. Kobieto zajmij się się swoim życiem.

Widocznie Twoje życie jest zbyt nudne że wciskasz nos w nie swoje. I ty jako zbawczyni wiedzy nadrzędnej. Nieomylna, pełna oświecenia decydujesz o życiu i decyzji innych. 
 

Weź wejdź też tym ludziom do domów i powiedz jak maja wychowywać dzieci, co maja jeść, czy maja mieć dzieci (bo przecież mogą na nie według ciebie nie zasługiwać), czy mają prawo do jakiego zdania. Weź wejdź im do łóżka i powiedz jak i kiedy maja uprawiać seks. Bądź po prostu nadrzędnym Bogiem/ królem wszyskich, niech się ciebie pytają o radę i zgodę. 
 

@Libertyn No walczcie walczcie, niech zmienią tą ustawę wreszcie bo mam dość ludzi takich jak wyżej którzy mówią jak ma ktokolwiek żyć. Dlatego mam nadzieje, że ustawę wam zmienią,  nawet i dodatkowo (bo wiadomo jaki jest cel ogólny) dlatego żeby pokazać by się wszyscy z pro life odczepili i zajęli swoim życiem i decydowaniu w ramach własnej osoby. 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, melody napisał:

odkąd wstawiłeś tu te zdjęcia płodów kłamliwie nazwanych "7 tygodniowymi" to cały czas wrzucasz bzdury (i to takie które mogą zaszkodzić zdrowiu i wprowadzić w poważną dezinformacje). Weź zjedź snickersa i zluzuj :** 

To musimy dać lepsze fotki i im wysłać za przykład albo zgłosić tą stronkę, bo z niej są fotki:

https://www.abortionno.org/abortion-photos/

 

Ale ja jestem zluzowany a snikersa bym nawet sobie zjadł dawno nie jadłem :D 

 

Wszystko zależy co traktujesz jako poważną dezinformację @melody ja mogę napisać, że ten protest to poważna dezinformacja na przykład i każda osoba, która wspiera te dezinformacje to poważnie zaszkodzi zdrowiu małym dzieciaczkom ale to tak konkretnie zaszkodzi już na zawsze, że bardziej się nie da ;) 

 

1 godzinę temu, Haruka napisał:

Jemu chodzi o jakieś reptiliańskie kocopoły, rodem z kosmosu. Kiedyś o tym czytałam, ale to takie bzdury, że nie warto gitary sobie tym zawracać. Generalnie chodzi o to że kobieta ma okres, bo rzekomo organizm się z toksyn oczyszcza i jeśli zmieni sposób życia, to okres zanika. Co po części jest prawda, bo okres potrafi zniknąć jeśli dieta jest nisko kaloryczna, itp.

Yhym, dokładnie o to mi chodziło - masz słuszność rodem z kosmosu. 

 

Nie warto sobie zawracać gitary takim postem jak ten, czyli coś tam czytałaś, chuja przetestowałaś, nie doczytałam - wiem lepiej. Przecież Ty nawet nie wiesz co chciałem napisać ale razem z hetme, wiecie lepiej to żyjcie sobie z krwawieniami ja wam nie zabronię. 

 

Arogancja kobieca w pełnej klasie, bez jaj nie spotkałem kobiety która by czegoś "nie wiedziała lepiej" nawet jak wykazuje się pełną pyszałkowatością, nie sprawdzeniem treści ani nic, masakra. 

31 minut temu, Zielonooka napisał:

raczej chodzi o to, 

ze mężczyzna nie poświęca sie w aż taki sposób jak kobieta; połóg, cierpienie, trudne dochodzenie do siebie oraz późniejsza opieka nad noworodkiem, gdy kobieta zajmuje się w 90% dzieckiem. 

Mężczyzna poświęca się stresami, opieką, obawami dodatkowymi siwymi włosami, czy udźwignie i wykarmi kobietę i dziecko, czy będzie za co opłacić wszystko, czy sobie poradzą, czy kobieta będzie chciała seksu po ciąży, jest tyle tego, że masakra. 

Ale dziękuje, że napisałaś że nie aż tak ale że też się poświęca. 

 

Poza tym uciekam z tego miejsca, to już nie jest dla mnie - zresztą szacunek do siebie tego wymaga. Bo skoro za pomoc jestem traktowany jak najgorszy typ, to po prostu mi siebie jest przykro - dosłownie. 

Niestety @Ważniak miał rację i jego INFJowski cynizm.

 

Z Bogiem. 

 

 

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.